Zobacz pełną wersję : [Focus 1998-2004] Tarcze nacinane


sulim
23-09-2009, 21:47
Cześć wszystkim!
Czy warto założyć do Foki 1.8TDCi nacinane tarcze na przód (np. ATE Power Disc)? Słyszałem, że felgi tak się nie brudzą, bo te nacięcia odprowadzają ciepło i pył z klocków. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Jeśli chodzi o mój styl jazdy to sportowcem nie jestem, ale lubię jak auto dobrze hamuje. Tylko czy warto dopłacać?

galowy
23-09-2009, 22:21
Na ATE Power Disck zrobiłem już ponad 5 tysięcy kilosów, na tarczach nie ma śladu zużycia. Śmigam na nich około 2 miesięcy.
Pylenie na felgach przeważnie zależy od twardości klocków.
Ja osobiście polecam te tarcze, hamują świetnie!!!

sulim
23-09-2009, 22:49
A klocki masz zwykłe ATE do tych tarcz?

Cobretti
23-09-2009, 23:14
Sulim - jak chcesz dobre hamowanie to wystraczy poprostu "zwykły" zestaw ATE (tarcze i klocki) - ja to miałem w mondeo...
bardzo zadowolony z tego zestawu byłem...

do foki w stosownym czasie też dam :)

sulim
24-09-2009, 00:18
Chyba masz rację Cobretti. Poza tym "zwykła tarcza" jest tańsza, a jakieś 70zł na ziemi nie leży :) To nie kombinuję i przy wymianie założę zwykłe tarcze, oczywiście ATE.
Dziękuję za informacje i pozdrawiam.

galowy
24-09-2009, 06:46
A klocki masz zwykłe ATE do tych tarcz?
nie najzwyklejsze Feroodo, do tych tarcz nie muszą być zakładane jakieś specjalne klocki.
Cobretti przy zwykłych tarczach skuteczność hamowanie nie będzie już tak dobra.

szymonb
24-09-2009, 09:52
Witam
Ja posiadam od pół roku tarcze rowkowane + nawiercane ATM MIKODA + zestaw klocków ATE. Samochód hamuje świetnie , brak pisków , jak narazie brak śladów zużycia, brak bicia. Tarcze ATM w opcji nacinane nawiercane są tańsze od najtańszych markowych typu ATE czy Brembo wiec myślę że warto.Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
Wcześniej miałem oryginalne klocki i tarcze fordowskie. Wydaje mi się że gdyby ktoś podmienił ci tarcze na tarcze rowkowane nie zauważyłbyś różnicy w hamowaniu :-). Jeśli masz felgi przez które widać tarcze będzie to fajnie wyglądać i tyle. Lepiej zainwestować w lepsze klocki niż tarcze.Co do brudzenia nie jestem w stanie pomóc bo nie mam alusów.

Pozdrawiam

Cobretti
24-09-2009, 10:34
Cobretti przy zwykłych tarczach skuteczność hamowanie nie będzie już tak dobra.
na pewno o wiele lepsza niż na "fabryce" ...
na początku bałem się hamować żeby mi do bagaznika nie wjechali :)
nigdy nie hamowałem mocniej niż na pól wciśnięcia bo było już bardzo dobre i skuteczne

galowy
24-09-2009, 14:44
Witam
Ja posiadam od pół roku tarcze rowkowane + nawiercane ATM MIKODA + zestaw klocków ATE. Samochód hamuje świetnie , brak pisków , jak narazie brak śladów zużycia, brak bicia. Tarcze ATM w opcji nacinane nawiercane są tańsze od najtańszych markowych typu ATE czy Brembo wiec myślę że warto.Ogólnie jestem bardzo zadowolony.
Wcześniej miałem oryginalne klocki i tarcze fordowskie. Wydaje mi się że gdyby ktoś podmienił ci tarcze na tarcze rowkowane nie zauważyłbyś różnicy w hamowaniu :-). Jeśli masz felgi przez które widać tarcze będzie to fajnie wyglądać i tyle. Lepiej zainwestować w lepsze klocki niż tarcze.Co do brudzenia nie jestem w stanie pomóc bo nie mam alusów.

Pozdrawiam
Proszę cię nie pisz takich głupot, że pomiędzy tarczami nacinanymi, nacinanymi i wierconymi a zwykłymi nie ma różnicy w hamowaniu!!!!
No chyba, że w takim normalnym zatrzymywaniu się to tak, ale podczas awaryjnego hamowania jest

kozik77
24-09-2009, 18:12
dobrze prawisz... ja jeżdżę nacinanymi i nawiercanymi od pół roku...
i powiem jedno ... brak jest przede wszystkim odczuwalnego przy zwykłych tarczach gorszego hamowania na "ciepło"...
co do ceny też sie nie zgodzę ... kupiłem MIKODĘ za 76zł/sztuka...

szymonb
24-09-2009, 19:03
Pisze jak jest w moim wypadku. Podczas normalnej miejskiej jazdy nie widzę absolutnie różnicy miedzy standardowym kompletem jaki miałem a Mikoda rowkowane + wiercone które mam obecnie.

lesiorider
24-09-2009, 19:04
siema ja mam focusa 2 ale też od dłuższego czasu rozglądam sie za nowymi tarczami na przód i klockami jakims ciekawym zestawem no i powiem pewien nie wiem czy słuszny wniosek jeśli komuś zależy na szpanowaniu że ma nawiercane i nacinane tarcze to może kombinować ale przez to że tarcza ma nawiercenia staje się słabsza fakt faktem szybciej traci ciepło ale z tego co wyczytałem to ludzie uskarżają się na pękanie w okolicach wierceń co raczej nie ciekawą sprawą jest w skrajnych przypadkach powodowało to pekanie tarczy ale to torowa jazda wiec może ja jestem zdania że lepiej kupic zestaw gładki ATE plus dobre klocki niż tani zestaw nacinanych tarcz no chyba ze kogoś stać na Brembo ORO albo na EBC TG heh a inna sprawa to jaki kto ma styl jazdy pytanie czy hamujesz czesto w granicach 160 - 240 podrząd ... pozdrawiam

Cobretti
24-09-2009, 19:09
inna sprawa to jaki kto ma styl jazdy pytanie czy hamujesz czesto w granicach 160 - 240 podrząd
i to jest sedno sprawy :one:

mi zależy na tym zeby dobrze i krótko wyhamowac ze 160 do 80 czy nawet do 0
a jeżdże głównie po autostradach

szymonb
24-09-2009, 19:09
Podejrzewam że ludzie którzy twierdzą że widza wielką różnice miedzy zwykłymi tarczami a tarczami rowkowanymi + nawiercanymi porównują nowe tarcze rowkowane + nowe klocki do swojego starego zużytego kompletu i stąd te " wielkie "różnice.

Cobretti
24-09-2009, 19:12
też prawda :)
przy takim podejśćiu to nagle nawet "standard" nowy lepiej hamuje niż stary ;)
ale to na co dzień ...
bo w extremalnej sytuacji mozę być już różnie

szymonb
24-09-2009, 19:16
Przy Mikodach dopłata za wiercenie i rowkowanie (na stronie producenta) to około 24 PLN od tarczy (tyle płaciłem jakiś czas temu). Można sobie sprawić bajer za niewielkie pieniądze ale czy to coś zmienia .... :-) to już kwestia indywidualna i moim zdaniem efekt placebo.

daniellson
24-09-2009, 19:43
Nie róbcie sobie jaj ,przecież MIKODA to totalny szajs!!Po wjechaniu w wodę na rozgrzanych tarczach zaraz się krzywią ,w tarczach motorcraft jest to nie do pomyślenia.

galowy
24-09-2009, 21:30
Pisze jak jest w moim wypadku. Podczas normalnej miejskiej jazdy nie widzę absolutnie różnicy miedzy standardowym kompletem, jaki miałem a Mikoda rowkowane + wiercone, które mam obecnie.
Jak będziesz musiał zahamować, bo ktoś ci się wpie…li, piesek wyskoczy na ulice z lasu, zagapisz się na piękną dziewczynę to poczujesz różnice.

siema ja mam focusa 2 ale też od dłuższego czasu rozglądam sie za nowymi tarczami na przód i klockami jakims ciekawym zestawem no i powiem pewien nie wiem czy słuszny wniosek jeśli komuś zależy na szpanowaniu że ma nawiercane i nacinane tarcze to może kombinować ale przez to że tarcza ma nawiercenia staje się słabsza fakt faktem szybciej traci ciepło ale z tego co wyczytałem to ludzie uskarżają się na pękanie w okolicach wierceń co raczej nie ciekawą sprawą jest w skrajnych przypadkach powodowało to pekanie tarczy ale to torowa jazda wiec może ja jestem zdania że lepiej kupic zestaw gładki ATE plus dobre klocki niż tani zestaw nacinanych tarcz no chyba ze kogoś stać na Brembo ORO albo na EBC TG heh a inna sprawa to jaki kto ma styl jazdy pytanie czy hamujesz czesto w granicach 160 - 240 podrząd ... pozdrawiam

Pękanie tarcz to kwestia słabego materiału i wysokich temperatur.
Dlatego ja pisze od początku o tarczach firmy ATE Power Disc (nacięć na nich prawie nie widać, nawierceń nie ma), co obala twoją teorię szpanu.
Jak często hamuje ostro, chyba tak chciałeś zadać pytanie, bo po to są te tarcze, aby zatrzymać się metr dwa wcześniej przed:
-psem który wyskoczył z lasu
-pijakiem, który wyleciał na ulicę po zmroku a samochody z na przeciwka uniemożliwiły ci wcześniejsze ujrzenie szaleńca
-przed samochodem, który raptownie zatrzymał się, kiedy ty spojrzałeś na radio, telefon, który zadzwonił, itp.
Można by wymieniać bez końca.

Podejrzewam że ludzie którzy twierdzą że widza wielką różnice miedzy zwykłymi tarczami a tarczami rowkowanymi + nawiercanymi porównują nowe tarcze rowkowane + nowe klocki do swojego starego zużytego kompletu i stąd te " wielkie "różnice.
Ja wymieniłem tylko tarcze, klocki zostały stare i ułożone do nierównych tarcz.
Na początku wcale te tarcze nie hamowały niesamowicie, ale gdy sie "dotarły" kilka razy uratowały mnie przed blacharzem.
Mam do ciebie jedno pytanie, skoro nie ma różnicy to, po co w sportach samochodowych używa się takowych tarcz??? Przecież można by załaorzyć świetne klocki (jak twierdzisz) i sprawa załatwiona.

Cobretti
24-09-2009, 22:04
po co w sportach samochodowych używa się takowych tarcz???
nie porównuj sportu gdzie są duże prędkości i wielokrotne hamowania z ponad 200 do 60 na szykanie gdzie normalne tarce by się przegrzały na wylot do warunków drogowych gdzie mało kto lata ponad 120 tak naprawdę
więc trochę realizmu...
dlatego uważam tak samo jak niektórzy wyżej , ze montaż nacinanych, rowkowanych i wierconych tarcz na drogi zwykle i codzienne sytuacje mija się z celem...
wystarczy zwykły "standardowy" zestaw tarcz i klocków takich jak ATE...

i tyle na ten temat z mojej strony

tomiscorpio
24-09-2009, 22:05
Nie róbcie sobie jaj ,przecież MIKODA to totalny szajs!!Po wjechaniu w wodę na rozgrzanych tarczach zaraz się krzywią ,w tarczach motorcraft jest to nie do pomyślenia.

pleciesz komety.

Jak narazie to wiekszosc przejechala sie na motocraftach.

galowy
24-09-2009, 22:26
nie porównuj sportu gdzie są duże prędkości i wielokrotne hamowania z ponad 200 do 60 na szykanie gdzie normalne tarce by się przegrzały na wylot do warunków drogowych gdzie mało kto lata ponad 120 tak naprawdę
więc trochę realizmu...
dlatego uważam tak samo jak niektórzy wyżej , ze montaż nacinanych, rowkowanych i wierconych tarcz na drogi zwykle i codzienne sytuacje mija się z celem...
wystarczy zwykły "standardowy" zestaw tarcz i klocków takich jak ATE...

Hamując ze 200 do 60 czy z 120 do 0 chodzi o jedno o jak najszybsze wytracenie prędkości.
Jeżeli może to prosiłbym cię abyś napisał, co powodują gazy podczas hamowania


...i tyle na ten temat z mojej strony
nie wiele na temat wiesz!!!

Cobretti
25-09-2009, 08:03
nie wiele na temat wiesz!!!
nie wrzeszcz - nie jesteś na podwórku

Hamując ze 200 do 60 czy z 120 do 0 chodzi o jedno o jak najszybsze wytracenie prędkości.
owszem - tego nie neguję... ale PRZECZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM - ile razy w kraju w warunkach drogowych będziesz tak hamował ??
no chyba, ze Ty tak jeździsz i tak hamujesz.. to fakt.. kup sobie nawet ceramiczne

prosiłbym cię abyś napisał, co powodują gazy podczas hamowania
ale my tu nie prowadzimy rozmów technicznych co powoduje gaz a co przegżanie tarczy...

Padło zwykłe pytanie na temat co wybrać zamiast serii... a Ty wyskakujesz o wyższości tarcz nacinanych nad gładkimi

I nie zapomnij o jednym - OPONY
nawet mega hiper tarcze nie pomogą jak masz opony z niskiej półki lub zużyte

także wyluzuj troche ze swoimi opiniami

lesiorider
25-09-2009, 08:08
to jak ci tak potrzebna niezimska moc hamowania to zmień cały układ hamulcowy a jesli chodzi o Power Disc ATE to możesz je kupić bo z tego co się orientuje to są to dobre tarcze i z odpowiednim klockiem powinny spelnić oczekiwania co do wytracania prędkości ale jeśli liczysz że zejdziesz w metry z drogi hamowania porównując do nowej serii to raczej nie licz na to chyba że wsadzisz większe tarcze co wiąże sie z dodatkowymi kosztami nie mówie tu o samych tarczach i zaciskach ale też o felgach a możesz też dobrać jakiś lepszy płyn hamulcowy...
a jeśli chodzi o szpanowanie wierconymi tarczami to jak można to określić i co myśląc kupując wierconą tarcze która jest tańsza od zwyklej [ stockowej] , ja jestem zdania że za jakość się odpowiednio płaci ale to może jest przedszkolna bzdura może rzeczywiście można wymienić w naszych autach seryjny układ na układ o wiele lepszy i to za pieniądze mniejsze niż wydała na to fabryka ;p{ a tu mi czołg jedzie}

galowy
25-09-2009, 09:36
Cześć wszystkim!
Czy warto założyć do Foki 1.8TDCi nacinane tarcze na przód (np. ATE Power Disc)?

Cobretti, takie było pytanie.
Na co stwierdziłeś, że nie opłaca się, bo gładkie tarcze, które ty zamontowałeś to dają takiego kopa, że bałeś się żeby ci ktoś do bagażnika nie wjechał.
Ktoś inny napisał, że nacięcia na tarczach to tylko bajer dla oka (szpan i nic więcej).

Jak zauważyłeś sam to zwykłe tarcze ate spowodowały u ciebie mega lepsze hamowanie, ale twierdzisz, że ate power disc to tylko bajer dla osób, które chcą się lansować na mieście.
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie tylko nie każdy musi się z tym zgadzać

Cobretti gazy podczas hamowania odpychają klocek od tarczy, co powoduje mniejszą skuteczność hamowania i nie trzeba jechać 160 czy 200 aby tak się działo wystarczy, że przy rozgrzanych hamulcach chcemy raptownie wyhamować z 50 do 0. Przy awaryjnych sytuacjach każdy centymetr ratuje od stłuczki.

I tyle w tym temacie.

Cobretti
25-09-2009, 10:30
Na co stwierdziłeś, że nie opłaca się, bo gładkie tarcze, które ty zamontowałeś to dają takiego kopa, że bałeś się żeby ci ktoś do bagażnika nie wjechał.
miałem na myśli różnice cenowe (oraz to ze auta są używane na ulicach a nie na torze)
chyba mi nie powiesz, ze drozsze 'standardowe" tarcze i klocki (np. moje ATE) sagorsze od tańszych ale nacinanych ?

Ktoś inny napisał, że nacięcia na tarczach to tylko bajer dla oka (szpan i nic więcej).
ale twierdzisz, że ate power disc to tylko bajer dla osób, które chcą się lansować na mieście.
zaczynasz sie gubić - ja tego drugiego dania nie pisałem :)

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie tylko nie każdy musi się z tym zgadzać
no właśnie - Ty sie nie zgadzasz z tym, ze w moim odczuciu zwykły zestaw ATE jest i tak wystarczający dla zwykłego śmiertelnika jeżdżącego na co dzień

Przy awaryjnych sytuacjach każdy centymetr ratuje od stłuczki.
w awaryjnych sytuacjach to nie tylko hamulce pomagają - ale to trzeba przeżyć żeby zrozumieć

oczywiśćie temat opon ominąłeś łukiem :)

galowy
25-09-2009, 10:50
Bo po pierwsze nie mowa tu o opona tylko o tarczach
Po drugie, jeżeli wspominasz o oponach to, dlaczego nie o zawieszeniu, czyli sprężynach tulejach stalowo gumowych.

Drugiego zdania nie pisałeś, ale z twoich wypowiedzi można tak wywnioskować

I wytłumacz mi, dlaczego poczułeś tak wielką różnice w hamowani skoro tylko zmieniłeś tarcze na inne standardowe, a twierdzisz, że tej różnicy nie ma przy Power discach?

Dlaczego ominąłeś temat powstawania gazów podczas hamowania i sposobie ich odprowadzania z przestrzeni pomiędzy tarczą a klockami?

heon
25-09-2009, 11:01
Widzę kłótnia rozgorzała a tylko Cobretti. Ma tu racje, no bo trzeba sobie odpowiedzieć na jedno pytanie kiedy te wszystkie rowki i nawiercenia zaczynają działać a no w tedy kiedy układ jest już znacznie nagrzany no i mają one za zadanie zwiększyć powierzchnie odprowadzania ciepła aby otrzymać odpowiednia temperaturę bo jak wiemy wraz ze wzrostem temperatury maleje sprawność. Wiec jeśli już wiemy po co to jest to teraz zastanówmy się kiedy normalny człowiek doprowadza do sytuacja gdzie normalne wentylowane seryjne tarcze nie nadążają się chłodzić ???? Czy jazda po mieście z prędkością 80 km/h jeśli nie ma korków i hamowanie delikatne przed światłami je zagrzeje na pewno NIE. Czy jedno awaryjne hamowanie bo dziecku wypadła piłka na drogę też NIE. No wiec kiedy no może jedynie wtedy jeśli jeździmy w alpach i to jeszcze nie wiemy o tym ze posługując się hamowaniem silnikiem zaoszczędzimy jeszcze na paliwku. No wiec jeśli już wiemy ze my nie wykorzystujemy możliwości odprowadzania ciepłą zwykłych tarcz wiec ich sprawność to prawie zawsze 100 % to, to ze założymy nawiercane czy nacinane to raczej nic nie zmienia a wręcz przeciwnie przecież to mniejsza powierzchnia tarcia wiec może i się pogorszy.

Przepraszam za taki wywód długi ale niektórzy nie potrafią zrozumieć podstawowych praw fizyki a jeśli ktoś po tym poście dalej upiera się przy swoim to znaczy ze nie chce mieć lepszego hamowania tylko po prosu lubi mieć fajne kozackie tarcze (no i można mu).

Cobretti
25-09-2009, 11:16
Drugiego zdania nie pisałeś, ale z twoich wypowiedzi można tak wywnioskować
to wyciągasz złe wnioski.... wciskając dowolne wypowiedzi komukolwiek... jak Ci pasuje

Bo po pierwsze nie mowa tu o opona
ale ja tylko stwierdziłem fakt, ze to jest też ważny element na który tak na prawde nikt nie zwraca uwagi (tak samo jak mało kto zwraca uwagę na sprawne amory i ich wpływ na hamowanie)

dlaczego poczułeś tak wielką różnice w hamowani skoro tylko zmieniłeś tarcze na inne standardowe,
bo miałem NOWE stąd odczucie :)

a twierdzisz, że tej różnicy nie ma przy Power discach?
dalej wciskasz mi coś czego nie mówiłem - CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM
napisałem wyraźnie, ze do codziennego użytkowania nie ma sensu kupowania droższych zestawów niż PRZYKŁADOWE ATE

Dlaczego ominąłeś temat powstawania gazów podczas hamowania i sposobie ich odprowadzania z przestrzeni pomiędzy tarczą a klockami?
bo jestem zwykłym użytkownikem auta jak 95% innych i mnie to nie interesuje (sprawy techniczne dlaczego coś działa tak albo inaczej - gdybym chciał się tym interesować poszedł bym do szkoły technicznej samochodowej i pracowałbym w tej branży)

także trzymajmy się tematu
ja swoje zdanie wypowiedziałem ale Ci powtórze jeszcze raz:
Z mojego punktu widzenia nie ma sensu przepłacać za nacinane tarcze do użytkowania na co dzień gdzie wystarczy zwykły (standardowy) zestaw LEPSZYCH tarcz i klocków ...

no chyba, ze Ty masz takiego pecha, że co chwilę Ci ktoś wypada z podporządkowanej, dzieci na drogę , pijacy za winkla i musisz hamować nagle, ostro , często....

no to Ci współczuję

galowy
25-09-2009, 12:19
W poście 8 piszesz „na pewno lepsze niż na fabryce…” teraz piszesz „bo były nowe” zmiana zdania???

Następnie w poście 23 piszesz, że padło zupełnie inne pytanie i żeby trzymał się tematu
Następnie zaczynasz o oponach :fcp13

Następnie w poście 26 próbujesz wmówić mi, że uważam, że jakieś tanie tarcze nacinane mogą być lepsze od gładkich, proszę pokaż mi gdzie tak napisałem, bo ja cały czas pisze o ATE Power disc. – to odnośnie czytania ze zrozumieniem.
Dalej w tym samym poście piszesz
„Ty się nie zgadzasz z tym, ze w moim odczuciu zwykły zestaw ATE jest i tak wystarczający dla zwykłego śmiertelnika jeżdżącego, na co dzień”
Ja się nie zgadzam z tym, że nie warto dopłacić kilku złoty więcej do Power disów że są nie potrzebne na co dzień. I jeszcze jedno pytanie chyba najważniejsze miałeś takie tarcze, że tak mocno głosujesz. Ja miałem zwykłe motorcrafty miałem gładkie ATE, które mi się zwichrowały teraz mam Power disc, więc coś nieco wiem na ten temat.

pozdrawiam

Cobretti
25-09-2009, 18:53
W poście 8 piszesz „na pewno lepsze niż na fabryce…” teraz piszesz „bo były nowe” zmiana zdania???
myślałem, że sobie odpuścisz... ale widzę, ze dalej "jątrzysz"
oczywiście ze porównuję NOWE FABRYCZNE i NOWE ATE - praktycznie w tych samych warunkach drogowych (autostrady w Niemczech)
baw się dalej ... ale sam ze sobą

Następnie zaczynasz o oponach
widocznie nie zrozumiałeś przesłania o oponach...

miałem gładkie ATE, które mi się zwichrowały
i dlatego psioczysz na ATE "gładkie" (widocznie do Twoich potrzeb to było za słabe - a możę poprostu wpadłeś na rozgrzanych tarczach w kałuże - nie wnikam)

naprawdę - jeździj sobie na swoich nacinanych, wierconych i super wentylowanych... ale daj już spokój bo czepiasz się każdego zdania ale nie zmuszaj i nie udowadniaj ze Twoje są THE BEST OF THE BEST a reszta nawet firmowa to shit.

Mam nadzieją, że to zrozumiesz....

szymonb
26-09-2009, 21:53
Honda S2000 - tarcze wentylowane , brak nacięć , wierceń (wersja fabryczna)

Audi TT - tarcze wentylowane , brak nacięć , wierceń (wersja fabryczna)

VW golf r32 - tarcze wentylowane , brak nacięć , wierceń (wersja fabryczna)

Seat Leon cupra - tarcze wentylowane , brak nacięć , wierceń (wersja fabryczna)

Ford Focus mk1 1.8 LPG „galowy” edition (95% szansy że płyn hamulcowy to ten sam rocznik co rocznik auta, temperatura wżenia około 30-35 stopni) – tarcze powerdisc ATE , znaczne skrócenie drogi hamowania

Ford Focus 1.6 szymonb edition - tarcze rowkowane + nawiercane , brak zauważalnej różnicy przy hamowaniu w porównaniu do tarcz seryjnych(rzadko hamuje od 200 do 60 gwałtownie, rzadko omal nie potrącam psa/ pijaka , rzadko się zagapiam na radio / telefon i unikam zderzeń dzięki rowkom)

Wydaje mi się że producenci wszystkich aut z zestawienia (pomińmy auta które maja poniżej 130 koni) przewidzieli sytuacje awaryjnego hamowania a mimo to nie zastosowali rozwiązania rowkowania lub nawiercania. Przyczyną moim zdaniem jest to że przy jednorazowym hamowaniu awaryjnym nawet z 200 do 60 te rozwiązania po prostu nic nie dają. Mają one znaczenie przy wielokrotnym ostrym hamowaniu w krótkich odstępach czasu. Nadal twierdze że do aut typu Focus mk1 to rozwiązanie to tylko i wyłącznie bajer działający na zasadzie efektu placeba. Jeśli natomiast Focusem na LPG ktoś non stop ma awaryjną sytuacje to znaczy że albo jeździ jak oszołom albo ma wielkiego pecha.

galowy
27-09-2009, 08:31
Honda S2000 - tarcze wentylowane , brak nacięć , wierceń (wersja fabryczna)

Ford Focus mk1 1.8 LPG „galowy” edition (95% szansy że płyn hamulcowy to ten sam rocznik co rocznik auta, temperatura wżenia około 30-35 stopni) – tarcze powerdisc ATE , znaczne skrócenie drogi hamowania...


..to znaczy że albo jeździ jak oszołom albo ma wielkiego pecha.
Po pierwsze płyn był wymieniany 8 miesięcy temu, czyli jeszcze przed wymianą tarcz.
Nie napisałem, że znacznie skróciły drogę tylko, że różnica jest wyczuwalna!!!.

Po drugie nie obrażaj mnie, bo ja cię nie obraziłem!!! Więc troszeczkę wyhamuj!

Nigdzie nie napisałem ze zwykłe tarcze są do dupy, napisałem, że warto dołożyć parę groszy do lepszych nacinanych.

Dodatkowe zalety tarcz nacinanych to nie tylko odprowadzanie gazów z pomiędzy klocka a tarczy poprzez specjalne nacięcia, przez co hamowanie staje się wydajniejsze.
Są jeszcze inne zalet np:
- utrzymywanie płaskiej i równej nawierzchni klocka poprzez nacięcia na tarczy
- rowki wpływają na nie powstawanie rys na powierzchni tarczy zwłaszcza przy zewnętrznej krawędzi, co powoduje lepsze przyleganie okładzin podczas całej eksploatacji.

Nigdzie nie napisałem, że moje hamulce są the best!!!
Na ATE gładkie nie psioczę, bo w 90% przypadkach krzywienie tarcz jest spowodowane złym montażem.

Cobretti
27-09-2009, 09:08
Nigdzie nie napisałem ze zwykłe tarcze są do dupy, napisałem, że warto dołożyć parę groszy do lepszych nacinanych.

miałem gładkie ATE, które mi się zwichrowały

odrobina konsekwencji

Są jeszcze inne zalet np:
- utrzymywanie płaskiej i równej nawierzchni klocka poprzez nacięcia na tarczy
to jest mój ex klocek ATE z GŁADKIEJ TARCZY ATE:

http://img33.imageshack.us/img33/6569/trasa0372.th.jpg (http://img33.imageshack.us/i/trasa0372.jpg/)

Nigdzie nie napisałem, że moje hamulce są the best!!!
to po co dopłacać ?? :)

proponuję zamknąć ten temat bo i tak już do niczego nie prowadzi....

galowy
27-09-2009, 09:29
Też proponuje zamknąć ten wątek..

Czy pisząc, że mi się zwichrowały stwierdziłem, że są do dupy???
Nie widzę tu niekonsekwencji.
Stało się tak, ponieważ prawdopodobnie źle były zamontowane. Nie przekręcaj moich słów.

GHIA115
22-06-2016, 17:25
http://imageshack.com/a/img922/3528/U13C1a.jpg
Mialem taką samą kombinację - MIKODA[wiercone,nacinane,malowane]/klocki FERODO Racing +.
http://imageshack.com/a/img923/8043/FAFu0y.jpg
http://imageshack.com/a/img921/9204/Qcpr0q.jpg
Na początku była różnica 100%-owa.
Później przekonałem sie, że była to tylko różnica - między całkiem zużytymi a po prostu tymi-całkiem nowymi...
Po swoich doswiadczeniach - ODRADZAM!!
Szkoda pieniedzy na coś co i tak spelni swoją funkcje tylko w polowie..
Tarcze wiercone i nacinane.
Fakt, lepiej odprowadzają gazy z hamowania i lepiej sie chłodzą ale też szybciej heblują klocki. Gdy Tarczy miałem sporo to klocki byly juz zjechane..
http://imageshack.com/a/img922/9991/LgsRRV.jpg
Pozatym, gdy są nagrzane - woda z drogi, z kolein podczas deszczu,kałuża i masz je pogięte czy spękane.
http://imageshack.com/a/img921/9339/aZIkdi.jpg
Przez Pierwszy miesiąc było super, później robilo sie coraz gorzej....
szum, dudnienie, chuk przy hamowaniu. Na koncu zrobilo sie tak ,że przy hamowaniu z 200-tu miałem takie bicie na kierownicy ze wyrywalo mi ja z rąk i jazda stawala sie niebezpieczna a kazde hamowania przyprawialo o jeszcze wieksza niechęć..
http://imageshack.com/a/img923/1310/ak6GY3.jpg
http://imageshack.com/a/img923/5302/nSUoum.jpg
http://imageshack.com/a/img921/889/KgOdcz.jpg
http://imageshack.com/a/img922/2648/9KMY7n.jpg
Zmuszony bylem do szybkiej wymiany. wstawilem pelne-gladkie TRW i jakiejs tam klocki. Cisza, zadnego szarpania na kierownicy. A i po lekkim dotarciu zaczely lepiej kleić niż te wiercowe i nacinane tuz przed wymianą...

Takie tarcze to fajna wizualna bajera ale nic poza tym. Z czasem coraz gorzej.
chyba że masz ceramiczne i zaciski 4-6 tloczkowe to inna gadka:) albo jakies wiercone i nacinane ale jakiejś bardzo dobrej firmy - ktore sa taaaaaaak drogie ze wogole to nie jest oplacalne..
Wrzucam fotki dla lepszego przedstawienia problemu hamulców wierconych.
Dla przykładu wrzucam fotki.

Thombike
22-06-2016, 21:55
Fajny temat. Jż prawie się szykowałem na zakup zestawu Willwood wraz z wzmocnionymi przeowdami a tu wychodzi, ze ATE ma coś co jest i tanie i dobre. I zgadzam się z wieksozścią twierdzeń CObrettiego. Do codziennej zwykłej jazdy naprawdę zakup i montaz jakiś kosmicznych preciozów ma taki sens jak wiara w to, ze poduszki powietrzne ratują zycie powyżej 120km/h. NIe jestem delikatny w jeździe. Lubię sobie opóźniź hamowanie i lubie tez pogonić autem troche wiecej niż to przewidują przepisy. Moze czasem i rozsądek. Ale jak dotąd na zwykłych dorgach tylko raz w zyciu udało mi się ( itak dośc kiepskie) hamulce doprowadzić do zjawiska faddingu. trzeba tez pamietać o jednym. Tarcze, klocki i opony czy nawet przeowdy to nie wszystko. Jak macie płyn, który gotuje sie przy 240st. to najlepszy zestaw nie bedzie dobrze hamował. Czasem...a w Foce nawet bardzo, pomaga wymiana zwykłego płynu na ...nie pryzmierzając - Motul RBF660. I nagle świat hamowania staje się piekniejszy. oczywiście trzeba tez dokładnie zapoznać sie z produktem przed zakupem, by nie kupić takiego, ktory swoją skuteczną prace zaczyna przy temperaturach, przy których wiele płynów już kończy :) Taki Motul jest prawie normalnym płynem hamulcowym ale o bardzo wysokiej temperaturze wrzenia (325st) i ograniczonej maksymalnie zdolnosci whłaniania wilgoci itp. Owszem, kosztuje 2-3 razy tyle ( i wiekszosc takich płynów tak kosztuje lub wiecej) ale nawet seryjnemu zestawowi nadaje nową jakość hamowania.

madamsz
23-06-2016, 07:15
C-maxem zrobiłem na nacinanych i wierconych Mikodach prawie 100tyś, i pewnie jeszcze by chwile były dłużej gdyby nie twardy klocek Boscha (porażka). Kupiłem teraz komplet EBC, klocki Green, a tarcze z ciekawości seria BSD, nie powiem - było drogo, ale co do hamulca jestem bardzo zadowolony, musze teraz wymienić tylko płyn hamulcowy bo już mu trochę czas, chociaż przy mojej agresywnej jeździe sprawuje się jeszcze bardzo dobrze.

Mariusz

Thombike
23-06-2016, 16:42
NIe iwem po co tak gmerasz przy hamulcach w aucie o mocy 136KM :)Do tego w rodzinnym minivanie. Serio :D Najwyraźniej hamujesz za czesto i za ostro :D No..może to tłumaczyć jedynie fakt, że zawsze jeździsz zapakowany po dach jak niegdysiejsi przedstaiwciele handlowi i handlarze obwoźni...