Zobacz pełną wersję : konserwacja lakieru


kicek
25-09-2009, 10:28
Witam,

chce na zime zakonserwowac lakier jakims woskiem czy innym specyfikiem i mam pytanie czy ktos ma do polecenia jakis dobry produkt.
Znalazlem cos takiego http://www.samochodowekosmetyki.pl/product_info.php?cPath=24_52&products_id=95 i przymierzam sie na zakup.
Chyba ze forumowicze polecaja cos innego :)

marctwain
25-09-2009, 11:16
Wejdź na bardzo ciekawe forum" Kosmetyka aut". Na pewno coś ci poradzą. Kilku z nich znam osobiście. Sam w przyszłym tygodniu oddaję forda w ich ręce na renowację. :wink:

azet
25-09-2009, 11:35
przejrzyj to

http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=49288&highlight=mycie+konserwacja+lakieru

Rallygan
25-09-2009, 13:16
Witam,

chce na zime zakonserwowac lakier jakims woskiem czy innym specyfikiem i mam pytanie czy ktos ma do polecenia jakis dobry produkt.
Znalazlem cos takiego http://www.samochodowekosmetyki.pl/product_info.php?cPath=24_52&products_id=95 i przymierzam sie na zakup.
Chyba ze forumowicze polecaja cos innego :)

Do PGSa kup sobie jeszcze konserwer i raz na miesiac po myciu przemyj konserwerem i splucz i bedzie gites majonez.

kicek
28-09-2009, 14:49
w weekend chce sie zabrac za ten lakier wiec rozważe Wasze propozycje
dzieki
pzdr

pawelszakal
28-09-2009, 16:34
Szczerze nie wierzę w ta trwalosc na rok :) Bardziej polecalbym ci dobry wosk. Przykladem jest Collinite 476.

kristof70
29-09-2009, 14:09
Czy ktoś używał tego ? :

CarPlan Nano Gloss - nanotechnologiczny twardy wosk w formie oliwki, lustrzany połysk

http://www.autokosmetyki.pl/carplan_nano_gloss_nanotechnologiczny_twardy_wosk_ w_formie_oliwki_lustrzany_polysk,p1016.html

Rallygan
30-09-2009, 00:57
Czy ktoś używał tego ? :

CarPlan Nano Gloss - nanotechnologiczny twardy wosk w formie oliwki, lustrzany połysk

http://www.autokosmetyki.pl/carplan_nano_gloss_nanotechnologiczny_twardy_wosk_ w_formie_oliwki_lustrzany_polysk,p1016.html

Carplan to srednia polka

Rallygan
30-09-2009, 01:00
Szczerze nie wierzę w ta trwalosc na rok :) Bardziej polecalbym ci dobry wosk. Przykladem jest Collinite 476.

Przepraszam, a po czy mniemasz, ze wspomniany przez Ciebie produkt jest lepszy?

pawelszakal
30-09-2009, 07:05
Przepraszam, a po czy mniemasz, ze wspomniany przez Ciebie produkt jest lepszy?

Bo rowniez zaczynalem od takich srodkow. Uwazalem, ze nie ma po co przeplacac :) Ale kup taki car plan i np ten co polecam i zastosuj je z przerwami miesiecznymi to zobaczysz roznice.
Daje blask i glebie i przede wszystkim ma duza trwaloscia w porownaniu do tanich woskow.
Jesli ktos nie korzystal to ciezko bedzie go przekonac ;)

Rallygan
30-09-2009, 07:40
Bo rowniez zaczynalem od takich srodkow. Uwazalem, ze nie ma po co przeplacac :) Ale kup taki car plan i np ten co polecam i zastosuj je z przerwami miesiecznymi to zobaczysz roznice.
Daje blask i glebie i przede wszystkim ma duza trwaloscia w porownaniu do tanich woskow.
Jesli ktos nie korzystal to ciezko bedzie go przekonac ;)

Porownywanie CarPlanu do Diamondbrite jest troche nie na miejscu... :P Diamondbrite, to ostatnia polka przed Zymolem (który moim zdaniem tak naprawdę jest tylko spozycjonowany wyżej cenowo). Zadalem moje pytanie z przekasem, bo zajmowalem sie zawodowo renowacją i ekskluzywną kosmetyką.

Z tekstu mniemam, że po prostu nie znasz produktów Diamondbrite'a, a wydajesz opinie wartosciujaca, ze lepiej cos innego...

pawelszakal
30-09-2009, 13:00
Porownywanie CarPlanu do Diamondbrite jest troche nie na miejscu... :P Diamondbrite, to ostatnia polka przed Zymolem (który moim zdaniem tak naprawdę jest tylko spozycjonowany wyżej cenowo). Zadalem moje pytanie z przekasem, bo zajmowalem sie zawodowo renowacją i ekskluzywną kosmetyką.

Z tekstu mniemam, że po prostu nie znasz produktów Diamondbrite'a, a wydajesz opinie wartosciujaca, ze lepiej cos innego...

yyy kolego ja nie pisze o diamobdbrite tylko o collinite :)
A o diamondbrite dostatecznie sie naczytalem, ze nie mam zamiaru nawet jechac do nich i to nie jest kwestia cenowa.

Rallygan
30-09-2009, 13:29
Szczerze nie wierzę w ta trwalosc na rok :) Bardziej polecalbym ci dobry wosk. Przykladem jest Collinite 476.

Kolego, chyba masz maly problem z pamiecia, albo z wyrazaniem sie precyzyjnie. Temat zaczal sie od PGSa czyli produktu Diamondbrite'a. A Ty napisales to co powyzej, czyli odniosles sie do produktu Diamondbrite'a.

Potem zapytalem Cie czemu uwazasz, ze proponowany przez Ciebie produkt Collnite jest lepszy od PGSa. Wiec napisales posta, ktory porownywal PGSa z Carplanem. Ktore sa zupelnie inna polka...

A co takiego ciekawego naczytales sie o Diamondbrite, ze nie masz ochoty do nich jechac? Bardzo chetnie przeczytam...

trtami
30-09-2009, 14:03
Sorki że się wtrące ale co to oznacza "trwałośćna rok" ?
Czy to oznacza ze producent daje gwarancje na lakier jesli po roku od zastosowania środka coś się stanie z lakierem ?
Czy to tylko taki chwyt marketingowy ?
Czy po zastosowaniu środka nie można myć auta aby nie zmyć cudownego środka ?

Ja nie wierzę w żadne tego typu mega cudowne środki i używam takie cosik jak sonax nano technologia zamiennie z pastą formula1.
Cenowo wyglada to przystepnie bo cena nie przekracza 25zl.
A bardzo łatwo się nakłada i poleruje - wiec mega wygodnie i szybko w zastosowaniu.

Rallygan
30-09-2009, 14:29
Sorki że się wtrące ale co to oznacza "trwałośćna rok" ?
Czy to oznacza ze producent daje gwarancje na lakier jesli po roku od zastosowania środka coś się stanie z lakierem ?
Czy to tylko taki chwyt marketingowy ?
Czy po zastosowaniu środka nie można myć auta aby nie zmyć cudownego środka ?

Ja nie wierzę w żadne tego typu mega cudowne środki i używam takie cosik jak sonax nano technologia zamiennie z pastą formula1.
Cenowo wyglada to przystepnie bo cena nie przekracza 25zl.
A bardzo łatwo się nakłada i poleruje - wiec mega wygodnie i szybko w zastosowaniu.

Oznacza to, ze srodek, przy odpowiedniej pielegnacji utrzymuje sie ok roku w w wierzchniej warstwie struktury lakieru.

Generalnie stosowanie wosków, zagęszczonych środków nabłyszczających opartych o polimery polega na wypelnieniu porów w strukturze lakierów danym środkiem. Powoduje to, ze nie osadza sie tak latwo brod, bo ma mniej chropowata strukture niz w przypadku niepokrytego niczym lakieru.
Oczywiscie kazdy producent zaleca w tym wypadku stosowanie "utrwalacza" czyli produktu o rzadszej konsystencji, ktory zawiera pewne frakcje laczace sie z istniejacym juz podkladem z tego wczesniejszego produktu.

W przypadku produktów Diamondbrite jest to conserver, ktorym najzwyczajniej raz na jakis czas przemywasz samochod i nie ma prostszej aplikacji, niz przemycie preparatem (po umyciu szamponem...

To tak obrazowo w telegraficznym skrocie.

trtami
30-09-2009, 14:35
Rallygan - dzięki za wyjaśnienie.

heko
30-09-2009, 15:14
..trtami...widziałem efekty dimondbrite...i uwierz...są zaskakujące...cena wysoka...ale efekt doskonały :D

mch12
30-09-2009, 15:44
ja panowie używam takiego specyfiku i bardzo sobie chwalę
na m-c do dwóch mam problem z głowy z brudem - wystarczy myjka ciśnieniowa
koszt co ok. 35,00 zeta - widziłem to gdzieś kirdyś jak to reklamowali chyba w MANGO ZAKUPY i się skusiłem , ale kupiłem go chyba w TESCO

pawelszakal
30-09-2009, 17:27
heko na jak dlugo. To wszystko cel marketingowy, a efekt utrzymuje sie naprawde krotko :P
I jedno zdanie u Rallygana mi sie podoba przy odpowiedniej pielegnacji, a powiedz mi jak im udowodnisz, ze robiles tak jak oni chca? Oczywiscie, ze nie uda ci sie to i gwarancja przepadnie, a ty znowu bedziesz musial placic :) Ale decyzja nalezy do ciebie 1 woli oddac auto specjalistom, a druga osoba woli poswiecic caly dzien na to.

Rallygan: Podalem ci link na priv. Poczytaj sobie i wysun wnioski

trtami
30-09-2009, 20:51
ja panowie używam takiego specyfiku i bardzo sobie chwalę
na m-c do dwóch mam problem z głowy z brudem - wystarczy myjka ciśnieniowa
koszt co ok. 35,00 zeta - widziłem to gdzieś kirdyś jak to reklamowali chyba w MANGO ZAKUPY i się skusiłem , ale kupiłem go chyba w TESCO

No wlasnie tez kiedys to chcialem kupic ale jakos nie moglem sie zdecydowac.
Jest to pasta koloryzujaca i nie wiem jak wplywa na plastik i chrom.

A co do fachowców to unikam ich jak ognia. Kiedys oddałem auto na myjnie reczna i mieli umyć i wypastować. Wszystko byłoby cacy gdyby nie fakt ze wode sciagali takimi silikonowymi sciagaczami i miejscowo mi porysowali karoserie bo widocznie dostalo sie ziarnko piachu. Teraz albo nie myje wogole wozu albo myje sam w odstepach okolo miesiecznych jak mam czas w jakas sobote.

marctwain
30-09-2009, 20:56
Pochwalę się:
No i w końcu we wczoraj odebrałem forda po 9 godzinnym zabiegu upiększającym. Dziś rano w słońcu mimo wieczornej jazdy w deszczu zobaczyłem lakier jakiego nie miał nawet wtedy kiedy go kupowałem - cały sok na wierzchu. Niesamowite jak zmieni się może samochód, który po myciu wydawał się czysty i ładny... Wielki szacunek dla Juliana.
Link do całej dokumentacji fotograficznej (ok 150 zdjęc). szok po obejrzeniu zdjęc porównawczych.
http://picasaweb.google.com/soszyn9/Mondeo2909?feat=directlink.

Rallygan
30-09-2009, 21:20
heko na jak dlugo. To wszystko cel marketingowy, a efekt utrzymuje sie naprawde krotko :P
I jedno zdanie u Rallygana mi sie podoba przy odpowiedniej pielegnacji, a powiedz mi jak im udowodnisz, ze robiles tak jak oni chca? Oczywiscie, ze nie uda ci sie to i gwarancja przepadnie, a ty znowu bedziesz musial placic :) Ale decyzja nalezy do ciebie 1 woli oddac auto specjalistom, a druga osoba woli poswiecic caly dzien na to.

Rallygan: Podalem ci link na priv. Poczytaj sobie i wysun wnioski

Poczytalem troche tego linka i wnioski jakie sie wysuwaja sa nastepujace:
- widac tam klasyczne polskie pastwienie sie nad kims, kto akurat chcial zareklamowac sie ze swoimi uslugami
- Dyskusja jest kategorii ja wole zielone motorynki, a ja czerwone, bo sa szybsze
- Jak widac chlopcy w Tychach musza jeszcze odrobic lekcje z rozmow z klientem
- Przebrnalem co prawda przez kilka pierwszych stron tylko, ale jest akurat typowy forumowy belkot, gdzie glos zabieraja "samozwanczy znawcy", ktorzy 5 razy w zyciu nawoskowali samochod i juz zwa sie specjalistami. Nawet nie potrafia przeczytac ze zrozumieniem cennika, nie mowiac juz, ze obce sa im marki chemii, powlok, srodkow czyszczacych, itd. Dla nich Diamondbrite to jeden pies na wszystkie produkty...
- Czesc stanowia tez czepliwi konkurenci, ach jak to milo dokopac konkurencji
- Do tego uzytkownicy forum napastliwie dopytuja sie jak DOL wykonuje swoje uslugi ze szczegolami. Sorry to jest know how, ktore kosztuje. Ty jako klient placisz za efekt, a nie sprzedaz procesu technologicznego. Za proces technologiczny, marke i licencje na sprzedaz uslug i powlok placi sie duza kase, bo dostajesz cale info jak prowadzic taki biznes, wlacznie z 1,5 miesiecznym szkoleniem z renowacji i zabezpieczania. Ty bys sie podzielil taka wiedza za free???

Akurat co jak co, ale na jakosc uslug DOL i produktów Jewelultra narzekac nie mozna. Owszem sa odpowiedniki produktów innych marek, ktore oferuja taka sama jakosc, ale cudów nie ma, jak cos jest dobre to niestety kosztuje. Mozesz mi wierzyc lub nie, ale cos na ten temat wiem.

Nie mowiac o tym, ze przy renowacji bardzo latwo zrobic sobie kuku w lakier i co wtedy...? Wtedy lament, bo wlasnie zaoszczedziles na usludze wykwalifikowanej osoby.

A co do odpowiedniej pielegnacji... nikt tego nie ukrywa, po to jest conserver, po to sa zalecenia producenta dot. tego, ze nie mozna myc na szczotkach. To jest powloka chemiczna i nie ma cudów - mechanicznie lub przez zaniedbanie doprowadzisz do jej usuniecia. Jezeli ktores z przedstawicielstw opowiada Ci co innego to wtedy smialo biuro@ochronalakieru.pl i jedziesz ze skarga, ze kit wciskaja. Warunki gwarancyjne dokladnie to opisuja i kazdy sprzedawca w DOL przekaze Ci wymogi zwiazane z gwarancja

mch12
01-10-2009, 06:44
po 9 godzinnym zabiegu upiększającym
mi to zajmuje ( jeżeli dzieci mi nie pomagają) ok. 3,5 godz. - z dziećmi + 1,5 ;) doprowadzenie do takiego stanu:
1) mycie szampon NIRGIN niepieniący
2) dokładne spłukanie
3) wycieranie i suszenie sprężonym powietrzem
4) woskowanie w/w preparatem wg zaleceń producenta

i błyszczał się przez m-c jak psu jajca na wiosne :)

nie wiem jak wplywa na plastik i chrom

ja plastiki u siebie mam wszystkie w kolorze nadwozia, chrom mam tylko na grilu więc go ominąłem ale nic się nie stało jak mi tam kapnęło

Leonzaw
01-10-2009, 07:27
Rallygan powiedz mi proszę tylko w jakie są obiawy że coś jest nie tak i powinieneś się zgłosić na gwarancję?? ... bród Ci się czepia, matowy jest??

no i najważniesze w jaki sposób udowodnisz że stosowałeś się do zaleceń gwarancyjnych (szczoty, conserver, i inne) jeżeli ktoś Ci powie że niestety gwarancja nie obowiązuje bo nie stosował się Pan do zaleceń gwarancyjnych

no i ostatnia sprawa czy jest jakiś próbnik jak auto powinno wyglądać po pół roku po nałożeniu ochrony i stosowaniu zaleceń gwarancyjnych aby móc/nie móc zgłosić się na gwarancji

nie to żebym się czepiał, ale są to tak delikatne sprawy że zawsze ktoś Ci moze powiedzieć że gwarancja nie obowiązuje, dlatego pytam o coś czym można się podeprzeć

marctwain
01-10-2009, 07:58
Napisał mch12: mi to zajmuje ( jeżeli dzieci mi nie pomagają) ok. 3,5 godz. - z dziećmi + 1,5 ;) doprowadzenie do takiego stanu:
1) mycie szampon NIRGIN niepieniący
2) dokładne spłukanie
3) wycieranie i suszenie sprężonym powietrzem
4) woskowanie w/w preparatem wg zaleceń producenta

Może to co napisałeś tyle zajmuje. Ja miałem jeszcze claya, polerowanie gąbką waflową, usuwanie swirlsów, hologramów,usuwanie smoły, zdejmowanie kół.....

Chcąc zrobić z takim efektem (tego się nie pokaże na zdjęciach w całości) nie da się w 3,5 godziny. A swoje dzieci już będę trzymał trochę z dala:wink:od lakieru i ich pomysłów na pomaganie przy myciu. poza tym - już żadna myjnia.:one:

Rallygan
01-10-2009, 14:22
Rallygan powiedz mi proszę tylko w jakie są obiawy że coś jest nie tak i powinieneś się zgłosić na gwarancję?? ... bród Ci się czepia, matowy jest??

no i najważniesze w jaki sposób udowodnisz że stosowałeś się do zaleceń gwarancyjnych (szczoty, conserver, i inne) jeżeli ktoś Ci powie że niestety gwarancja nie obowiązuje bo nie stosował się Pan do zaleceń gwarancyjnych

no i ostatnia sprawa czy jest jakiś próbnik jak auto powinno wyglądać po pół roku po nałożeniu ochrony i stosowaniu zaleceń gwarancyjnych aby móc/nie móc zgłosić się na gwarancji

nie to żebym się czepiał, ale są to tak delikatne sprawy że zawsze ktoś Ci moze powiedzieć że gwarancja nie obowiązuje, dlatego pytam o coś czym można się podeprzeć

No jak jest matowy to juz raczej usunales powloke i mechanicznie uszkodziles lakier. Szczotki ja jestem Ci w stanie udowodnic patrzac na auto z 10-15 metrów spokojnie.

Co do conservera udowodnisz to chemicznie. Oczywiscie nikomu w takie zabawy nie chce sie bawic, dlatego jezeli sa jakies problemy i klient ewidentnie nie zniszczyl sam mechanicznie lakieru, to uznawana jest jego racja w przypadku zastrzezen.

Uszkodzenia typu blakniecie lakieru latwo stwierdzic. Jezeli masz co do tego zastrzezenia, znaczy sie powloka nie dziala...

Powloka wychodzi tez pod probnikiem grubosci lakieru. Oczywiscie nalezy brac poprawke na to, ze na poczatku jest jej minimalnie wiecej ze wzgledu nadmiar wynikajacy z nakladania.

To jest niestety na tyle specyficzna usluga, ze ciezko jest udowodnic oferujacemu pewne rzeczy nie udostepniajac informacji zwiazanych tak naprawde z patentem. Porownalbym to mniej wiecej do dzialania oleju silnikowego. Ja np. z doswiadczenia wiem, ze pewne oleje gwarantuja wieksza zywotnosc silnika i jego sprawnosc - czysto z doswiadczenia.
Chociaz biorac pod uwage suche parametry techniczne, dwa oleje tej samej klasy, lepkosci i gestosci, powinny wplywac na silnik dokladnie tak samo.

Znajac pewne rzeczy od kuchni, moge powiedziec, ze nie jest to kwestia strategii marketingowej opartej na jakiejs kanwie tajemniczosci. Jewelultra samo nie udostepnia pewnych informacji przedstawicielstwom ze wzgledu na tajemnice technologiczna.

Porusze jeszcze temat ceny, bo zazwyczaj idzie on w parze z dyskusja, ze nie wiem co dostaje w przypadku DB i dlaczego tyle za to place.
Polozenie powloki to nie tylko aplikacja skladnikow. Do prawidlowo przeprowadzonego zabiegu musza byc stworzone odpowiednie warunki jezeli chodzi o temperature, itp. Do tego w cenie uslugi sa jeszcze inne preparaty do kosmetyki wewnetrznej.
To wszystko niestety kosztuje...
- praca ludzi
- materialy
- szmatki, papier,
- maseczki, zeby Ci sie pracownik nie nacpal chemia
- szkolenie pracownikow
- chemia
- klimatyzacja

+ ryzyko zwiazane z tym, ze pracownikowi omsknie sie kiedys reka i np przytnie lakier na nowym Lexusie czy Porsche. Wtedy nie ma przebacz...

Generalnie zasada dzialania DOL jest prosta - zapewnic jak najwyzszej jakosci usluge zarowno w zakresie meritum jak i obslugi (a przynajmniej taka byla jak ja tworzylem :) ). Nie tylko w oparciu o produkty DB, których jest oficjalnym przedstawicielem na PL, ale takze inne.

trtami
01-10-2009, 15:05
No jak jest matowy to juz raczej usunales powloke i mechanicznie uszkodziles lakier. Szczotki ja jestem Ci w stanie udowodnic patrzac na auto z 10-15 metrów spokojnie.

Co do conservera udowodnisz to chemicznie. Oczywiscie nikomu w takie zabawy nie chce sie bawic, dlatego jezeli sa jakies problemy i klient ewidentnie nie zniszczyl sam mechanicznie lakieru, to uznawana jest jego racja w przypadku zastrzezen.

Uszkodzenia typu blakniecie lakieru latwo stwierdzic. Jezeli masz co do tego zastrzezenia, znaczy sie powloka nie dziala...

Powloka wychodzi tez pod probnikiem grubosci lakieru. Oczywiscie nalezy brac poprawke na to, ze na poczatku jest jej minimalnie wiecej ze wzgledu nadmiar wynikajacy z nakladania.

To jest niestety na tyle specyficzna usluga, ze ciezko jest udowodnic oferujacemu pewne rzeczy nie udostepniajac informacji zwiazanych tak naprawde z patentem. Porownalbym to mniej wiecej do dzialania oleju silnikowego. Ja np. z doswiadczenia wiem, ze pewne oleje gwarantuja wieksza zywotnosc silnika i jego sprawnosc - czysto z doswiadczenia.
Chociaz biorac pod uwage suche parametry techniczne, dwa oleje tej samej klasy, lepkosci i gestosci, powinny wplywac na silnik dokladnie tak samo.

Znajac pewne rzeczy od kuchni, moge powiedziec, ze nie jest to kwestia strategii marketingowej opartej na jakiejs kanwie tajemniczosci. Jewelultra samo nie udostepnia pewnych informacji przedstawicielstwom ze wzgledu na tajemnice technologiczna.

Porusze jeszcze temat ceny, bo zazwyczaj idzie on w parze z dyskusja, ze nie wiem co dostaje w przypadku DB i dlaczego tyle za to place.
Polozenie powloki to nie tylko aplikacja skladnikow. Do prawidlowo przeprowadzonego zabiegu musza byc stworzone odpowiednie warunki jezeli chodzi o temperature, itp. Do tego w cenie uslugi sa jeszcze inne preparaty do kosmetyki wewnetrznej.
To wszystko niestety kosztuje...
- praca ludzi
- materialy
- szmatki, papier,
- maseczki, zeby Ci sie pracownik nie nacpal chemia
- szkolenie pracownikow
- chemia
- klimatyzacja

+ ryzyko zwiazane z tym, ze pracownikowi omsknie sie kiedys reka i np przytnie lakier na nowym Lexusie czy Porsche. Wtedy nie ma przebacz...

Generalnie zasada dzialania DOL jest prosta - zapewnic jak najwyzszej jakosci usluge zarowno w zakresie meritum jak i obslugi (a przynajmniej taka byla jak ja tworzylem :) ). Nie tylko w oparciu o produkty DB, których jest oficjalnym przedstawicielem na PL, ale takze inne.


I wlasnie nie ma sensu dyskusja bo:

"No jak jest matowy to juz raczej usunales powloke i mechanicznie uszkodziles lakier"

a skąd ta pewność , a moze poprostu kosmetyk nie zadzialal i nie wytrzymał określonego czasu jaki podaje producent - w ten sposob to wszystko mozna podwazyc - ja sie nie spotkalem aby komus udalo sie taka usluge reklamowac ze skutkiem pozytywnym

mch12
01-10-2009, 15:08
Ja miałem jeszcze claya, polerowanie gąbką waflową, usuwanie swirlsów, hologramów,
nie wiem co to jest w/w - ja tego nie robiłem, dziwię sie że Ci koloru nie wytarli ;)

pełen szacun dla Ciebie , ale myślisz że to Ci wystarczy juz na całą zimę ??
i po co ściągałeś koła - nie można i było workiem przykryć foliowym

ps. chociaż myjnia to duża wygoda , ale lubię sobie sam wypucować

stare powiedzenie: chcesz zrobić dobrze zrób to sam
( lub magazynier też się przykłada :) )

marctwain
01-10-2009, 17:07
nie wiem co to jest w/w - ja tego nie robiłem, dziwię sie że Ci koloru nie wytarli ;)

ps. chociaż myjnia to duża wygoda : chcesz zrobić dobrze zrób to sam
( lub magazynier też się przykłada :) )

Te wszystkie cuda służą usunięciu rys i wydobyciu soku z koloru. Tak naprawdę to jest polerowanie. Potem wosk. Taki zabieg starczy na 2-3lata. Lakier wygląda lepiej niż kiedy go kupowałem, może nawet lepiej niż niektóre nowe. takie teraz preparaty. oczywiście wosk nakładał będę co któreś mycie. A po każdym delkatnie np. quick detailerem (10min roboty) i można auto wystawiac np na zlocie. Koła były zdejmowane do czyszczenia felg ze smoły i osadu z klocków. Teraz wystarczy takim preparatem do felg, żelowym i samo spływa a felga...:)

Rallygan
01-10-2009, 23:25
I wlasnie nie ma sensu dyskusja bo:

"No jak jest matowy to juz raczej usunales powloke i mechanicznie uszkodziles lakier"

a skąd ta pewność , a moze poprostu kosmetyk nie zadzialal i nie wytrzymał określonego czasu jaki podaje producent - w ten sposob to wszystko mozna podwazyc - ja sie nie spotkalem aby komus udalo sie taka usluge reklamowac ze skutkiem pozytywnym

Nie za bardzo rozumiesz sens powloki i stosujesz domysly prowadzace do blednego zrozumieniatematu przez innych i wyciaganie pochopnych wnioskow. Ona nie chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi (!), a jezeli nawet to minimalnie, jak kazda nalozona wasrtwa czegos co zmniejsza tarcie. Matowienie lakieru jest efektem dzialania mechanicznego (!)...

Leonzaw
02-10-2009, 09:07
Rally, a nie moze być tak że matowy się stał dlatego ze powłoka była źle nałożona?? ... nie wiem bo nie znam technologii ale środek źle rozgrzany, za mała warstwa nałożona, źle wypolerowana, w złej temperaturze robiona, i pewnie mnóstwo jeszcze innych czynników ...

piszesz
"dlatego jezeli sa jakies problemy i klient ewidentnie nie zniszczyl sam mechanicznie lakieru, to uznawana jest jego racja w przypadku zastrzezen"

czyli to tak naprawdę zależy od dobrego dnia tego kto to ocenia, czy powie że to moja wina albo nie moja wina ... wiesz chce zrozumieć jakie są podstawy reklamacji takie ze jak wrócę zareklamować to nikt nie będzie mógł powiedzieć że mi nie uzna reklamacji

azet
02-10-2009, 10:46
panowie jest ładny temat o myciu, i konserwacji lakieru, , ładna dyskusja by się tam przydała, a tak to ten temat zniknie w niebycie.
co do meritum dyskusjii, to tak jak w F1, pojeżdżą raz w tygodniu, trochę poćwiczą na sucho i dostaja 25 milionów na 3 lata. za co ? i pewnie tak jest z tą powłoka , za co ta cena ? napewno środki są skuteczne bo i zdjęcia pokazują co można zrobić ze starym lakierem, ale ta cena- myślę że w wielu przypadkach to taki snobistyczny wydatek, a że są chętni,..... mający nadmiar kasy...... albo lewe ręce ........albo braki czasu.......

Rallygan
03-10-2009, 00:22
Rally, a nie moze być tak że matowy się stał dlatego ze powłoka była źle nałożona?? ... nie wiem bo nie znam technologii ale środek źle rozgrzany, za mała warstwa nałożona, źle wypolerowana, w złej temperaturze robiona, i pewnie mnóstwo jeszcze innych czynników ...

piszesz
"dlatego jezeli sa jakies problemy i klient ewidentnie nie zniszczyl sam mechanicznie lakieru, to uznawana jest jego racja w przypadku zastrzezen"

czyli to tak naprawdę zależy od dobrego dnia tego kto to ocenia, czy powie że to moja wina albo nie moja wina ... wiesz chce zrozumieć jakie są podstawy reklamacji takie ze jak wrócę zareklamować to nikt nie będzie mógł powiedzieć że mi nie uzna reklamacji

Nie moze stac sie matowy od nalozenia powloki.

To nie zalezy od dobrego dnia czy zlego dnia. Klient ma byc zadowolony i tyle. Nie pamietam juz wszystkich zapisow gwarancyjnych, bo nie ja tworzylem karty gwarancyjne tylko producent. Niezaleznie jednak od nich, strategia marketingowa (i prosze tu nie mylic ze strategia promocji) zakladala za moich czasow, podejscie przede wszystkim satysfakcja klienta i klient ma zawsze racje. Nieuznawane byly tylko reklamacje wynikajace z mechanicznego uszkodzenia lakieru (a uwierz mi, ze to widac i prosto udowodnic).