Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Grubość powłoki lakierniczej
Czy wiecie jak powinna być grubość powłoki lakierniczej dla S-Maxów.
Czy grubość na całym samochodzie wahająca się między 200-225, czasem spadająca do 190 to prawidłowy stan?
maciekr7 07-10-2009, 09:10 Nie wiem jak w Fordzie, ale np. w AUDI grubość fabryczna nie może przekroczyć 150. Elementy mniej narażone na obicia, czyli dach i słupki mogą mieć nawet ok.100.
Także powyżej 160 a już 200 to w Audi nie jest oryginalny lakier.
macgregor 07-10-2009, 10:59 Czy wiecie jak powinna być grubość powłoki lakierniczej dla S-Maxów.
Czy grubość na całym samochodzie wahająca się między 200-225, czasem spadająca do 190 to prawidłowy stan?
To nie jest specjalnie typowe, ale mój S-max też tak ma.
To nie jest specjalnie typowe, ale mój S-max też tak ma.
ok, dzięki, myslałem był cały malowany :-)
W serwiesie powiedzieli że Fordy i Skody mają grubiej ....
Witam,
ja przed zakupem sprawdziłem swojego Maksia i wartości mieściły się w granicach 110-200, w jednym miejscu (nie pamiętam gdzie dokładnie) było nawet 80...
Pozdr
U mnie wszystkie pomiary w zakresie 150-175.
Pomiary wykonałem prostym testerem dynamometryczno-magnetycznym (ulubiony tester prywatnych importerów samochodów i wyrobów samochodopodobnych :D)
No to kolejna ciekawostka, od czego to zależy.
Data producji?
Fabryka?
Ponowne malowanie ze względu na problemy z lakierem?
Uważam, że ważniejszym jest aby powłoka była możliwie równa na całym aucie. To w pewnym sensie mówi to i owo o procesie produkcji danego egzemplarza.
A grubość? Jeśli zamiast 100 może być 150 to w dłuższej perspektywie dla lakieru nawet lepiej.
Najgorsze jest jednak to, że najczęściej ścieramy z lakieru robale tam gdzie go naniesiono na tworzywo (pas przedni) a nie na metal (więc nie wiemy dokładnie ile go tam jest bo tester jest magnetyczny). Zatem ostrożnie z wszelkimi pastami ściernymi itp.
Ale to już zupełnie inny problem...;)
grubsze są "zwykłe lakiery" - w przypadku S-Max biały, granat i czerwony - nie wiem jak sie je nanosi, ale kiedyś to była technika zanurzeniowa - raz, grubo i średnio dokładnie
lakiery metalizowane nanoszone są wielokrotnie - zazwyczaj 2 razy, ale może być i 3.
jedna powłoka jest bardzo cieńka, ale dzięki wielokrotnemu nanoszeniu lakier jest bardziej odporny na zarysowania (rysujemy 1 warstwę) lub powstawanie odprysków oraz jest bardziej trwały. w temacie: http://www.autotechnika.com.pl/img/10_07/lakiery.pdf
jarecki46 08-10-2009, 21:42 Pracuję akurat w firmie która lakieruje zderzaki i inne elementy do Bentley'a a wkrótce do Rolls Roys'a,oczywiście wszystkie części są malowane przez roboty więc grubość lakieru wydawać by się mogło bedzie identyczna na całym samochodzie.Nic bardziej mylnego,nawet standardy najdroższych aut na świecie dopuszczają powtorne malowanie elementu i tak,niektóre zderzaki,tudzież grille są czasami lub nawet dosyć często malowane dwu a nawet w niektorych przypadkach trzykrotnie,więc właściciel Bentley'a wydając 500 tys zł na auto może mieć inną grubość lakieru na obydwu zderzakach,inną na masce,a jeszcze inną na grillu.Nierzadko również przemalowuje się na inny kolor (lub maluje fabrycznie nowe ale naprawiane po uszkodzeniach i szpachlowane zderzaki), jeśli akurat tak pasuje i też jest git...:D Nie wiem jak to jest z innymi markami ale to nie jest chyba az tak idealne auto jak nam wszystkim sie wydaje;) .Reasumując,nikogo nie powinien dziwić taki stan rzeczy w aucie 5 razy tańszym:)
jarecki46 08-10-2009, 21:44 A faktem jest,że kolor biały,Ice i czerwony malowany jest u nas 3 razy,reszta palety robi dwa kółka,wynika to pewnie ze słabszego pigmentu tych trzech kolorków i musi go być poprostu grubiej
Jeżeli już mowa o lakierze i zderzakach, to czy macie w swoich S-maxach problem odłażącego lakieru z cienkich rowków w przednik zderzaku? (pod grillem) u mnie odchodzą całe kawałki (po parę cm), póki co nie jest to bardzo widoczne, bo auto jest srebrne. Czy zgłaszał to ktoś na gwarancji?
Pozdrawiam,
roger
jarecki46 10-10-2009, 10:05 U mnie nic takiego sie nie dzieje
Jeżeli już mowa o lakierze i zderzakach, to czy macie w swoich S-maxach problem odłażącego lakieru z cienkich rowków w przednik zderzaku? (pod grillem) u mnie odchodzą całe kawałki (po parę cm), póki co nie jest to bardzo widoczne, bo auto jest srebrne. Czy zgłaszał to ktoś na gwarancji?
Pozdrawiam,
roger
Kupowałeś nowego?
Masz przeglądy?
Zgłoś i daj nam znac co z tym Ford zrobił, mam nadzieję że jak najkorzystniej dla ciebie :-)
Robert
aprzemek 10-10-2009, 11:26 Ja wprawdzie mam Fokę, ale grubość lakieru nie przekraczała 170. Na progach była zaś ok 90.
Kupowałeś nowego?
Masz przeglądy?
Zgłoś i daj nam znac co z tym Ford zrobił, mam nadzieję że jak najkorzystniej dla ciebie :-)
Robert
Na to wygląda, że jednak nie jestem osamotniony: http://forum.fordclubpolska.org/archive/index.php/t-29179.html
roger, zgłaszaj, zgłaszaj, zgłaszaj na gwarancji! Ford położył trochę sprawę, ponieważ zderzaki są lakierowane w innej fabryce niż reszta wozu (tak jest w Mondeo, patrząc po innych modelach myślę, że jest to samo ze wszystkimi Fordami od pewnego momentu) i podejrzewam, że przez to zaczynają się cuda dziać.
Nie wiem jak w Fordzie, ale np. w AUDI grubość fabryczna nie może przekroczyć 150. Elementy mniej narażone na obicia, czyli dach i słupki mogą mieć nawet ok.100.
Także powyżej 160 a już 200 to w Audi nie jest oryginalny lakier.
Bzdura.
Odbierałem nowe Audi niecały rok temu i mam równiutko 200 um na całym aucie.
A w S-Maksie mam 160 w miejscach nienaprawianych.
maciekr7 30-10-2009, 07:41 Bzdura.
Odbierałem nowe Audi niecały rok temu i mam równiutko 200 um na całym aucie.
Weź pod uwagę fakt, że samochód z salonu też może być lakierowany u nas powtórnie. Nie jest tak pięknie jakby się mogło wydawać.
Napisałem odnośnie grubości lakieru na podstawie wiadomości od chłopaków z forum Audi, którzy m.in.pracują u dealerów Audi.
|
|