Dokładniej chodzi o sam sposób rozgrzania miejsc zgrzewania pęknieć. czy robi się to przy pomocy wąskiego strumienia ognia np. z palnika, czy też za pomocą np. kolby lutowniczej. I po której stronie robi się tę operację czy po "prawej" (zewnętrznej) stronie pęknięcia , czy też po "lewej" (wewnętrznej).
Główny spaw robi się od środka i tam też się wzmacnia miejsce pęknięcia. Kiedyś mi coś takiego robili, ale od zewnątrz też była spoina. Ja proponowałbym Ci to delikatnie zrobić palniczkiem jubilerskim (wielkości długopisu- koszt w markecie max 10 zl). Tylko musisz mieć kawałek tego samego tworzywa. Jak będzie mocno widać z zewnątrz to kup specjalnego baranka do zderzaków i potem tryśnij i będzie jak nowy.
Jak będzie mocno widać z zewnątrz to kup specjalnego baranka do zderzaków
Dzięki, ale problem w tym, że zderzaki mam w kolorze nadwozia
No to bedzie trzeba troche żywicy, wyrównac i pomalować. od spodu na złącze też bym dał matę z żywicą.
Przed spawaniem warto skleić elementy klejem do twardego Pcv ale robic to od spodu , taki klej zespoli plastik działa na tak silnych rozpuszczalnikach że powstanie przetop jak przy spawaniu , potem szlif i właściwe napawanie plastiku jub jak wyzej ucieczka w żywice ale trzeba silnie zmatowic podłoże aby powstała przyczepna płaszczyzna
pozdrawiam
Przed spawaniem warto skleić elementy klejem do twardego Pcv
Móglbyś podać jakąś nazwę i w jakich sklepach go szukać?
I trochę inne pytanie: w ajki sposób przyczepiana jest ta pianka w oryginalnych zderzakach z tyłu?
Czy jest ona przyklejana jakimś klejem, czy jest na jakiś zatrzaskach?
Raczej jest wklejona lub wlana, to rodzaj wypełnienia który razem ze zderzakiem tworzy element elastyczny do przyjecia drobnych i wiekszych uderzeń. Przy zatrzaskach wszystko by sie rozleciało. Mysle że taką piankę można uzupełnić tą która stosują przy wypełnianiu przestrzeni przy montażu okien ale ona nie jest az taka twarda.