areos
16-10-2005, 14:22
Witam zastanawiam się nad kupnem opon zimowych bieżnikowanych może ktoś wie coś na ten temat czy warto .
Zobacz pełną wersję : Bieżnikowane opony areos 16-10-2005, 14:22 Witam zastanawiam się nad kupnem opon zimowych bieżnikowanych może ktoś wie coś na ten temat czy warto . Skolmi 16-10-2005, 14:29 Mogą być alternatywą dla używanych, ale na pewno nie dla nowych. mariusx 16-10-2005, 14:30 NIE WARTO, szkoda pieniedzy i ewentualnie samochodu. Lepiej doloz troche grosza i kup nowe, albo ewentualnie uzywane zimowki, od bieznikowanych lepiej trzymac sie z daleka. crater 16-10-2005, 14:34 Takie samo ryzyko (a chyba nawet mniejsze) przy nowych bieżnikowanych jak używkach, z którymi nigdy nie wiadomo co się działo. Poczytaj posty na ten temat TU (http://www.mondeoklubpolska.org/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=6565&highlight=eksperyment) Adam_2000 16-10-2005, 14:41 Jeżdżę na bieżnikowanych (letnich) formy PROFIL i jestem zadowolony :) Zimówki też zamierzam kupić tej firmy. mariusx 16-10-2005, 14:58 Sklad gumy panowie, sklad gumy - myslicie ze koncerny dziela sie z rzemieslnikami swoimi tajemnicami, zreszta ja mialem okazje jezdzic na nowych bieznikowanych zimowkach zeszlej zimy w gorach, totalna porazka i pomylka, zero wlasciwosci opon zimowych. DD 16-10-2005, 17:52 Odradzam. Nasi ojcowie mogą więcej powiedzieć na temat bieżników, które zostawiali na asfalcie. Przemyśl raczej zkup nowych opon w Internecie. Najtańsza opona nowa będzie lepsza. Sprawdź http://www.baloon.pl biernik 16-10-2005, 18:21 zawsze jezdze na bieznikowanych, bieznik w jodelke, tanie sa i co sezon mozna sobie kupic nowe za polowe ceny i nigdy nic sie niedzialo mi z oponami. Polecam takie opony i nie mowcie ze strata pieniedzy. Gdyz jak kupicie uzywane to moze byc gozej jak sie trafi na opone 10 cio letnią, a do bierznikowania wybieraja zawsze te lepsze. A i jeszcze tylko to ze biereznikowane tylko na zime z letnimi raczej nie kombinować areos 16-10-2005, 18:23 Gdyby mnie było stać na nowe to bym nie zawracał nikomu głowy do tego muszę dokupić jeszcze felgi . A nie wiem czy kupno tanich chińskich opon to dobry pomysł wolałbym chyba porządne używki. [ Dodano: 2005-10-16, 19:26 ] na giełdzie we Wrocławiu za używki krzyczą więcej niż za bieżnikowane dlatego chyba się skusze zdzichop 16-10-2005, 18:31 Z 10 lat temu na bieżnik nakładali twardą gumę i nie nadawała się do jazdy w zimie. Chyba,że po grubym śniegu. Obecnie na profile zimowe stosuje się miękkie mieszanki. Chyba lepsza jest bieżnikowana,jeszcze ciepła niż ztwardniala guma, :!: kilkuletnia nawet najlepszego producenta michu 16-10-2005, 18:44 wszystko zależy od przebiegów jakie się robi - ja kupuję tylko nowe (od pewnego czasu, bo wcześniej też brałem uzywki). Trzeba się zastanowić, dlaczego opona z dobrym bierznikiem jesst sprzedawana jako używka ?? Ja odpowiedź znajduję jedną - za granicą nie chce im się naprawiać uszkodzonych opon?? Adam_2000 16-10-2005, 18:45 Odradzam. Nasi ojcowie mogą więcej powiedzieć na temat bieżników, które zostawiali na asfalcie... Wiem o co Ci chodzi, ale bieżnikowanie, które było robione 20 lat temu, ma się nijak do tego, co robi się teraz. Ze starej opny zostaje tylko sam kord i baza... i powstaje praktycznie nowa opona :) Widziałem jak to wygląda i tylko dlatego się zdecydowałem na te oponki. Co do samej gumy i jej składu, to akurat PROFIL stosuje jakieś zachodnie mieszanki i dlatego te opony maja dobrą opinię. Oczywiście, jak już wspomnieli niektórzy koledzy, gdybym miał luźne 1.000 zł., to pewnie kupiłbym jakieś miszleny, czy gudjery :) ... chociaż, jak wszyscy wiemy zimówki są najlepsze jak mają min. 7-8mm bieżnika, więc chyba lepiej zmieniać co 2 lata na nowe (10mm), niż jeździć na kilkuletnich firmówkach, co mają 4-5mm ;)) DD 16-10-2005, 19:35 Porozmawiajmy o kosztach: Słowacka firma Matador to tak naprawdę Continental. Wejdźcie na stronę Matadora i porównajcie ich bieżniki z oponami Continental'a. http://www.matador.sk Opona zimowa na warunki górskie MATADOR MP56 - 185/65 R14 - 159zł (komplet do MkII 636zł) rozmiar 195/65 R15 - 179zł (komplet do Scorpio 716zł) Tak więc na komplet opon wcale nie trzeba mieć 1000zł. Ile kosztuje komplet opon bieżnikowanych ? Adam_2000 16-10-2005, 19:38 Ile kosztuje komplet opon bieżnikowanych ? 195/65 R15 - ok. 400-450,-/komplet z przekładką i wyważeniem. Skolmi 16-10-2005, 19:41 Słowacka firma Matador to tak naprawdę Continental Podobnie jak Dębica to Good Year, a Stomil Olsztyn to Michelin :wink: DD 16-10-2005, 19:49 Podobnie jak Dębica to Good Year, a Stomil Olsztyn to Michelin W sumie porównanie dobre :) , ale jeżeli porównasz ofertę Debicy i Stomila z Matadorem, to nasz rodzimy przemysł oponiarski wypada kiepsko. http://www.matador.sk/uploads/doc/osobn ... 5_vyr_.pdf (http://www.matador.sk/uploads/doc/osobne%202005_vyr_.pdf) panefoki 16-10-2005, 19:51 WItam.Widze ze opony bieznikowane maja wielu zwolenników.Osobiście bym odradził. Według mnie jest to tania imitacja normalnej opony. Ale jest to wyłacznie moje prywatne zdanie nie ublizajac nikomu.Kiedyś miałem okazje zoaczyć taka opone jak się rozeszła.Nie ciekawie to wygladało.Według mnie co nowe to nowe i jeszcze mamy gwarancje! W końcu chodzi tu o nasze BEZPIECZEŃSTWO :o ereres 16-10-2005, 21:17 sklad gumy - myslicie ze koncerny dziela sie z rzemieslnikami swoimi tajemnicami, Podobnie jak Dębica to Good Year, a Stomil Olsztyn to Michelin bez komentarza! druga sprawa to: oglądałem program na TVN turbo o oponach bieżnikowanych. wypowiadali się znawcy tematu, eksperci i policjanci. Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że opony bieżnikowane obecnie nijak się mają do opon bieżnikowanych np 20 lat temu. Teoretycznie profesjonalny zakład (podkreślam- PROFESJONALNY) bieżnikowania różni się tylko tym od fabryki opon, że produkuje je na mniejszą skale. I tu dobry przykład podany wcześniej firma PROFIT. Opony selekcjonowane są wg bardzo rygorystycznych kryteriów. na 150 szt opon do bieżnikowania przechodzido dalszej obróbki średnio 5szt !!! Ponad to dokładają dodadkowy kord. Skład mieszanki gumy jest bardzo zbliżony do "firmówek" tylko bieżnik jest inny (wiadomo - prawa autorskie ;-) ) ale bardzo podobny. osobiście jeździłem na bieżnikowanych oponach zimowych i zamierzam na lato kupić też bieżnikowane. Co do bezpieczeństwa to w w/w programie (TVN TURBO) policjant z KG POLICJI wypowiedział się , że od przynajmniej 8 lat nie odnotowano wypadku drogowego, którego przyczyną byłaby opona bieżnikowana - a to coś już znaczy pozdrawiam ereres mmmk 16-10-2005, 23:33 mi bieznikowane wytrzymaly niecale 2 miesiace. w zeszlej zimy. fakt faktem to moja wina bo mialem 4 oponki do 160km/h a przegonilem samochod obwodnica spory kawalek z predkosciami znacznie przekraczajacymi 180 a czesem i 200km/h no i z przodu byly bieznikowane. przestaly byc okragle ponad 90 km/h mialy takie drgania,ze sie jechac nie dalo. no i niby moja wina ale tyl byl tez do 160 i firmowe opony dalej sa ok. a jak bylym pare dni temu w wulkanizacji to facet byl z 3 rekamacja bieznikowanej letniej. przy czym kazda poprzednia reklamacja to byla wymiana na nowa. wiec ja w zyciu juz takich opon nie kupie. pozdrawiam maciek areos 17-10-2005, 08:56 Oglądałem te opony i miały certyfikat UE o dopuszczeniu do ruchu więc jak by były chodź trochę niebezpieczne to by ich nie dopuścili Adam_2000 17-10-2005, 19:31 Oglądałem te opony i miały certyfikat UE o dopuszczeniu do ruchu więc jak by były chodź trochę niebezpieczne to by ich nie dopuścili Oczywiście... i mają 12-miesięczną gwarancją :) jagrall 17-10-2005, 20:59 mój ojciec raz kupił dwie bieżnikowane i po półtora roku mu się rozkleiły. zdecydowanie odradzam mmmk 18-10-2005, 12:42 moje tez mialy gwarancje. jest wazna do teraz. opony sprzedalem razem z felgami na forum scorpio. nowy wlasciciel zostal poinformowany o stanie opon i ze to zlom wiec dostanie je w cenie. transport mial gratis wiec chodzilo tylko o to,zebym nie placil za sciaganie opon. (troche teraz mi glupio bo w sobote placilem u siebie za samo zdjecie opony z felgi 1 zl(slowie jeden zloty!!)) gwarancji nie dalem bo opony mialy z naszych ustalen trafic na smietnik. calkiem mozliwe,ze jakims cudem wroca na droge bo bieznik byl nietkniety. wolalem wyrzucic 200zl (bo tyle 2 sztuki kosztowaly) niz wymienic je sobie na takie same. ale to tylko moje zdanie ale moj spokoj i zycie nie jest warte takich opon. a certfikat UE?? no moze i maja ale to nieznaczy,ze sa jakies rewelecyjne. ja z zadnymi bieznikowanymi nie mam dobrych doswiadczen a roznica w cenie nie jest znowu az tak kosmiczna. wiec wole albo uzywki albo nowe. no ale moze ja faktycznie zle trafilem. tylko ile razy pod rzad w zyciu mozna?? mam jeszcze w garazu pare markgumow takie byly jak kupilem ten samochod(zimowki) no i juz kupilem 2 uzywane kleber'y krisalpy na zime bo markgumow sie boje a firma jest podobno dobra. moze kiedys z nodow je zaloze zeby sprawdzic jak sie jezdzi ale zime spedza w garazu albo je sprzedam. jezdzic na nich sie boje :roll: pozdrawiam maciek DD 20-10-2005, 19:33 DD napisał/a: Słowacka firma Matador to tak naprawdę Continental Podobnie jak Dębica to Good Year, a Stomil Olsztyn to Michelin Dzisiaj kupiłem 2 opony używane Kleber Krislap HP 205/55-R16 za 100zł/szt. Wysokość bieżnika 7mm (5mm do markera). Czy jest sens płacić tyle samo za oponę regenerowaną ?? Sławex 20-10-2005, 20:12 W sumie porównanie dobre , ale jeżeli porównasz ofertę Debicy i Stomila z Matadorem, to nasz rodzimy przemysł oponiarski wypada kiepsko. A moim zdaniem to Polakom sie utrwalilo pojecie ze zagraniczne to odrazu lepsze!!!. to nie z tej bajki ale... "heden showders"- rece glowa ramiona cy jak by polacy zrobili szampon o nazwie rece glowa ramiona to byscie go kupili ??? Napewno nie !!!.Ale nie otym tu mowa i mowie ze Debica sprawdza sie w kazdych warunkach jeszcze nie mialem sytuacji kiedy mnie zawiodlya co dobieznikowanych to Co do bezpieczeństwa to w w/w programie (TVN TURBO) policjant z KG POLICJI wypowiedział się , że od przynajmniej 8 lat nie odnotowano wypadku drogowego, którego przyczyną byłaby opona bieżnikowana - a to coś już znaczy zgadzam sie ! DD 23-10-2005, 10:18 Debica sprawdza sie w kazdych warunkach jeszcze nie mialem sytuacji kiedy mnie zawiodlya Problem w tym, że Debica Frigo mnie zawiodła. Miałem komplet tych opon w poprzednim aucie. Po drugim sezonie jedno z kół zaczęło dudnić jakby łożysko padło. Okazało się, że w prawie nowej oponie zrobiła się wielka bania na bieżniku i koło podskakiwało przy każdym obrocie. Wkurzyłem się na nasz przemysł oponiarski i więcej nie kupię. P.S. Wysokość bieżnika wynosiła ok. 6-7mm, więc opona nie była zużyta. vitobit 25-10-2005, 08:06 Witam! Mozecie sobie mowic co chcecie - ale dla mnie wszyscy ktorzy radza komus bieznikowana opone chyba chca miec tych biedakow na sumieniu. uzywka - ok, nawet z o polowe mniejszym bieznikiem. Bieznikowana tylko ladnie wyglada - jak nowa - i nic po za tym. Poczytajcie maila kolegi ktory jezdzil na takich rok temu w gorach i nie jak nie mialy wlasciwosci opon zimowych. Bieznik wyglada jak zimowa - i to tyle. reszta to szajs i wielkie ryzyko. Jak nie stac kogos na nowe niech kupi uzywki - ale bron boze bieznikowane. Chyba ze lubi wielkie ryzyko. pozdrawiam i Wam nie radze - ale wybor nalezy do Was Krzysztof Adam_2000 25-10-2005, 09:59 Witam! Mozecie sobie mowic co chcecie - ale dla mnie wszyscy ktorzy radza komus bieznikowana opone chyba chca miec tych biedakow na sumieniu. uzywka - ok, nawet z o polowe mniejszym bieznikiem. Bieznikowana tylko ladnie wyglada - jak nowa - i nic po za tym. Poczytajcie maila kolegi ktory jezdzil na takich rok temu w gorach i nie jak nie mialy wlasciwosci opon zimowych. Bieznik wyglada jak zimowa - i to tyle. reszta to szajs i wielkie ryzyko. Jak nie stac kogos na nowe niech kupi uzywki - ale bron boze bieznikowane. Chyba ze lubi wielkie ryzyko. pozdrawiam i Wam nie radze - ale wybor nalezy do Was Krzysztof A powiedz mi kolego, jak zakładasz używki, to jaką masz pewność, że zakładasz opone w 100% sprawną, i że ta opona nie wystrzeli Ci w najmniej spodziewanym momencie ? Przecież taka opona została zdjęta z samochodu... zastanawiałeś się kiedyś dlaczego ?? Ja wiem jedno... opona przed regeneracją jest profesjonalnie sprawdzana i wzmacniana. Sprzedawana jest jako pełnosprawny produkt, który ma właściwe atesty dopuszczające do stosowania i roczną gwarancję. Jasne... robiąc rocznie kilkadziesiąt tysięcy km., z czego np. większość w okresie zimowym w górach, można pokusić się o oryginalne firówki. Jednak jeżdżąc 10-15 tys. rocznie, z czego 95% po mieście, osobiście nie widzę sensu przepłacać podwójnie, czy nawet potrójnie. borewik 18-11-2005, 22:18 koło mogło dudnić bo było przechamowane a co do opon to mam 4 bierznikowe i są ok. Słyszałem o tym ze mozna zostawić birznik na drodze ale wydaje mi sie ze zdazało sie to kilka lat temu a po drugie w zimie jak ktoś nie jeżdzi na wyscigach to smiało moze sobie kupić bierznikowe które są tańsze i na 100 lepsze od uzywanych. takie jest moje zdanie Kapka 19-11-2005, 10:27 Witam Ja osobiście kupuję opony używane firmówki nigdy nie kupił bym opony bieżnikowanej widzalem jak takie pony się rozwalają podobne podejście mam do nowych opon jak mam kupić nowe opony firmy krzak bo są tanie to wolę kupić używane firmówki Kupilem używane Micheliny na których zrobilem 30 tyś potem zalożylem je na drugie auto i dokręcilem chyba 15 tys. I te Micheliny zmienilem na nowe tanie opony po 30 tys zdjąem i wy... Pozdrawiam bajbus9 24-11-2007, 21:47 A powiedz mi kolego, jak zakładasz używki, to jaką masz pewność, że zakładasz opone w 100% sprawną, i że ta opona nie wystrzeli Ci w najmniej spodziewanym momencie ? Przecież taka opona została zdjęta z samochodu... zastanawiałeś się kiedyś dlaczego ?? Ja wiem jedno... opona przed regeneracją jest profesjonalnie sprawdzana i wzmacniana. Sprzedawana jest jako pełnosprawny produkt, który ma właściwe atesty dopuszczające do stosowania i roczną gwarancję. Jasne... robiąc rocznie kilkadziesiąt tysięcy km., z czego np. większość w okresie zimowym w górach, można pokusić się o oryginalne firówki. Jednak jeżdżąc 10-15 tys. rocznie, z czego 95% po mieście, osobiście nie widzę sensu przepłacać podwójnie, czy nawet potrójnie. Tu się z kolegą zgodzę. W sumie przeglądając większość wątków tego forum o nalewkach - idzie dostać istnego zawrotu głowy :fcp22 Ile wypowedzi tyle zdań. Każdy ma inne zdanie na temat takich opon. Wiadomo, każdy porusza się w innych otoczeniach - jeden w górach, drugi nad morzem , trzeci w dużym mieście a jeszcze inny na wiosce po zakupy, więc... Ja sam przetrzepałem prawie całe forum i... zakupiłem bieżnikowane Markgum 185/65R15 Czy jestem zadowolony z nich? Tego jeszcze nie mogę napisać - zrobiłem dopiero ok 500 km. Fakt, że już 2 razy rano musiałem jedną pompować bo zeszło powietrze (dlaczego? :fcp24 ) Kilka postów wyżej kolega piszę ,że Markgumów nogdy nie założy, bo się boi. Szanuję zdanie. Tylko, że w innych tematach doczytałem ,że są 2 sprawdzone firmy w Polsce - Profil i właśnie Markgum (wielu je poleca i zachwala). Z ciekawością śledzę tematy z tym związanie. Pozdro! :fcp1 Pinki 24-11-2007, 21:51 ale odgrzane :) co do profil to miałem dwie w polonezie i były narawdę super jechałem na nich 165km/h i nie wybuchły w lecie :) a z tym powietrzem to dziwne ja nieodnotowałem takich problemów a gwoździe gdzieś nie złapałeś? bajbus9 24-11-2007, 22:03 Kurde - faktycznie, nie spojrzałem na rok :fcp19 2005! 19.11 - myślę "tylko 5 dni" a tu taki klops :fcp18 Tak mi wyszukiwarka na samą górę wyszukała... Gwoździa prawdopodobnie nie mam, ale jak jutro się powtórzy to - kierunek wulkanizacja... karex 27-11-2007, 13:05 Odgrzane, ale temat nie stracił na aktualności. Ja miałem Markgumy w Polonezie. Letnie i zimowe. Byłem z nich zadowolony. Kupiłem bo znałem się trochę z ludźmi z w sumie prawie największego zakładu oponiarskiego w okolicy i polecali mi je. Nie ukrywam, że auto zaczęło palić ciut więcej, ale nie było tragedii. Nieźle się trzymały drogi i tyle. Do poprzedniego Mondo też kupiłem Markgumy, ale skasowałem samochód po 3 miesiącach (opony nie miały nic do rzeczy), potem dwie z nich kupił znajomy do swojej Omegi. Nie narzekał. Ale do obecnego auta kupiłem już nowe opony. Letnie na wiosnę też będą nowe nie "nalewki". Nalewki robię sam - malibu, wiśniówka, pieprzówka i inne :fcp23 bajbus9 27-11-2007, 17:24 Wiśniówka, malibu, pieprzówka z bieżnikiem? Hmmm, nie spotkałem :fcp4 :fcp18 arturek 28-11-2007, 10:53 Witam Kiedyś w gazecie motoryzacyjnej był test zimówek (chyba) + bieżnikowana. Bieżnikowana nie zaliczyła testu wytrzymałości bo się rozleciała. Dodatkowo przegrała we wszystkich testach. Przy bieżnikowanej nie wiemy na jakiej oponie nadlewano i co nadlewano. pozdrawiam Arturek misiek 28-11-2007, 15:49 dosc dziwne, bo do ponownego uzycia opony sa selekcjonowane. A na gotowy produkt mamy normalna gwarancje. Na pewno gdybym mial kupic nieznanego pochodzenia uzywki to wolalbym w tej cenie bieznikowane. arturek 28-11-2007, 16:58 dosc dziwne, bo do ponownego uzycia opony sa selekcjonowane. A na gotowy produkt mamy normalna gwarancje. Na pewno gdybym mial kupic nieznanego pochodzenia uzywki to wolalbym w tej cenie bieznikowane. Jak to nieznanego pochodzenia? Przecież na oponie jest producent i data produkcji! To bieżnikowanie może być w punkcie Samopomocy Chłopskiej z nie wiadomo jakiej gumy. Czy słyszałeś o oznaczeniu opon bieżnikowanych zgodnie z Polską Normą? Na oponie powinien być: - napis BIEZNIKOWANE - nazwa firmy bieznikującej - "indeks" prędkości - czy są w pełni sprawne (kod gwiazdkowy) Pinki 28-11-2007, 18:15 Jak to nieznanego pochodzenia? np. zimówki trzymane przez lato na poddaszu albo jakieś inne cuda z oponami mogły być robione to Misiek (jak mniewam) rozumie pod pojęciem nieznanego pochodzenia czyli eksploatacje tych opon czy nie były przeciążane nie jeździły nie dopompowane itd. a nie czy sa Debicy czy Continentala misiek 28-11-2007, 18:34 Pinki, dokladnie to mialem na mysli. A dodam, ze ktos mogl jeszcze zaliczyc konkretna dziure, uderzenie w kraweznik... naruszyc konstrukcje siatki wewnetrzej. Z tego co czytalem kiedy to opony przed bierznikowaniem sa selekcjowowane i specjalnie testowane pod katem przyszlej eksploatacji. Pewnie i w takiej produkcji zdarzaja sie bledy, skoro i wiekszym i niby powazniejszym producentom zdarzaja sie wtopy. Rynek bierznikowanych opon do pojazdow ciezarowych ma sie chyba calkiem niezle. Widzialem nawet o takich program na discovery, jak to jest zrobione. @Arturek, no nie wiem. Nawet nie jezdze na zimowkach. A skoro tak ma byc to dziwie sie ze tak nie jest, choc i ine slyszalem ze tak powinno byc. WIem natomiast ze takie sa legalnie sprzedawne na naszym rynku. arturek 29-11-2007, 06:14 Poprzednią wypowiedź pisałem w pracy i nie skończyłem myśli - Przy oponach bieżnikowanych powinno się podawać index prędkości w sensie czy ma parametry "oryginalnego nosnika" czy mniejsze. Musicie mi wybaczyć ale nie mam w tej chwili czasu sprawdzić w książce jak to dokładnie się oznacza. - Bieżnikowane są produkowane dla klienta dla którego głównym parametrem jest cena. Konsekwencje tego to uproszczony bieżnik (w stosunku do "prawdziwych"zimówek), nienajlepsza guma. Niby powinny być testowane ALE na forum już ktoś klął na chińskie opony. - chyba rok temu przy okazji opon zimowych testowali bieżnikowaną ... i katastrofa Osobiście nie mam zaufania do bieżnikowanych ALE nie zgadzam się z tekstem, że lepsza najgorsza zimówka niż letnia. Widziałem na giełdzie samochodowej jak sprzedawali 15-to letnie zimówki w których guma była twarda jak kamień i parciały. Napewno takie zimówki się nie przydadzą w zimie. - w jednym z ostatnich Auto Świat lub Motor był test: zimówki, wielosezonowa, letnia. Okazało się, że zimówki są lepsze tylko na śniegu. Na suchym i mokrym asfalcie lepsze były wielosezonowe. Zależy jak i gdzie jeździsz. Ja jeżdżę "zima w mieście" więc dla mnie wystarczające (i tańsze) jest kupić firmowe wielosezonowe. - Ja kupiłem używane trzyletnie zimówki i jestem zadowolony. - Każdy wybiera rozwiązanie odpowiednie dla siebie (i kieszeni) ElPaco 29-11-2007, 08:32 Witam nigdy nie kupił bym opony bieżnikowanej widzalem jak takie pony się rozwalają Ja caly okragly rok juz jezdze na nalewkach (letnie i zimowe) cena takiej oponki 110zł za 15" prowadzi sie elegancko tylko zimowki troszke hucza ale nie jest to uciazliwe najwyzej zrobie na nich ze 20 kkm mniej ;/ pozdrawiam misiek 29-11-2007, 16:36 a ja dodam ze jak normalne opony sa sobie nie rowne tak i bierznikowane... beda lepsze i gorsze. Zdarzaja sie wtopy u producentow normalnie, to czemu nie u takich. Mysle, ze przede wszystkim nie nalezy dramtyzowac :) i porownywac bierznikowanych do nowego good year'a ElPaco 30-11-2007, 06:48 nienalezy dramtyzowac :) i porownywac bierznikowanych do nowego good year'a Dolładnie tak swieta racja zbys24 02-12-2007, 12:03 a ja dodam ze jak normalne opony sa sobie nie rowne tak i bierznikowane... beda lepsze i gorsze. Zdarzaja sie wtopy u producentow normalnie, to czemu nie u takich. Mysle, ze przede wszystkim nie nalezy dramtyzowac :) i porownywac bierznikowanych do nowego good year'a Używałem bieżnikowanych "mark-gum" letnie , dwa sezony na corsie 1.4 16v , upały, deszcze,trasy , miasto , nieszczędziłem im przykrości .Jak sprzedałem autko to były w dobrym stanie , nigdy mnie nie zawiodły :fcp1 . Uważam że to dobra alternatywa dla dla nówek tym bardziej że kosztowały połowę nowych 165/65/14 rafal.nycz 07-12-2007, 06:28 więc ja do swojego mondiego też założyłem Markgum, 195/60/15, jak do tej pory zrobiłem na nich 7 tyś, do wymiany na zimowe, wrażenia, jak najbardziej pozytywne i dodam jeszcze że pod sam koniec sezonu złapałem kapcia i to w doś niefortunnym miejscu, nie było sie gdzie zatrzymać, musiałem dojechać kawałek na prawiem pustej oponie, oczywiście opona pójdzie do smieci, została rozcięta przez felgę ale koszt zakupu nowej to bedzie jakieś 100 zł a nie ... Generalnie nie ślizgaja sie, na kałużach nie pływają, miałem takie same w esim MK4, i te bieznikowane, były tylkoz tyłu, przetrzymały dwa komplety używek, tamte jakos dziwnie sie rozlatywały :) ale moze na takie trafiłem |