Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] szarpanie przy stałej prędkości, niebieski dym oraz terkot
Witam wszystkich!
Zmagam się z tym problemem już od roku. Niestety na forum nie znalazłem trafnej odpowiedzi.
Jest to mondeo mk3 130 hp z 06/2002r automat
Przy stałej prędkości 4-5 bieg 70-90 na godzinę pojawia się szarpanie, jakby dławienie, wystarczy dodać gazu i objawy znikają. Podczas tego szarpania w tylnym lusterku widzę bardzo dużo biało niebieskiego dymu (kolega powiedział że słodki zapach). Przy delikatnym przyśpieszaniu słychać bardzo dokuczliwy terkot przy około 2000 obrotów. Nie zauważyłem spadku mocy, ale jeżdżę z tym od początku, na autostradzie nie dawno jechałem 210 na liczniku. Przy mocnym przyśpieszaniu brak jakichkolwiek objawów.
Na forum były opisywane podobne przypadki.
Co więc zrobiłem?
Przede wszystkim zostały wymienione wszystkie wtryski z nowymi kodami. (Przed wymianą na zimnym silniku po odpaleniu falowały obroty, teraz to zniknęło). Problem z przerywaniem zniknął na około 400km - no i powrócił. Wymieniłem rurę od intercolera oraz zaślepiłem egr problem z przerywaniem zniknął na 1000km no i powrócił. Zawiozłem go znowu do warsztatu (Nadarzyn diesel serwis) Zostały zamontowane znowu nowe wtryski i to samo. Zostały sprawdzone wszystkie możliwe nieszczelności, wyeliminowany pasek pod głowicą. - nadal to samo. Został zamontowany nowy moduł (chyba to się nazywa icu) który steruje wtryskami - i dalej to samo. Zauważyłem jeszcze, że na zimnym silniku gdy puszcze gaz i obroty spadną to tak jakby miał spadek napięcia bo zegary i światła trochę się ściemniają. Ale to chyba problem z czymś innym bo gdy wjadę w porządną kałuże to efekt jest ten sam(mam osłony silnika z dołu i boku).
Drodzy koledzy........ ręce opadają...... może jakieś pomysły?
I tak kocham te auto....
Pozdrawiam
Może czujnik położenia wałka rozrządu, tak myślę. A jeśli klekocze do tego to jeszcze wchodzi w grę czujnik położenia wału korbowego (spalanie stukowe). No i jeszcze na myśl mi przychodzi słabe akku, skoro światła i zegary się zciemniają.
maestro06 03-12-2009, 18:28 nie koniecznie aku, moze byc alternator albo zawalony opiłkami albo ogólnie zbliża się ku końcowi, a z tym szarpaniem hmmm... co prawda w innym aucie i na kazdym biegu ale kumpel mial takie obijawy i padła skrzynia ( łożyska skrzyni)
czujnik położenia walka oraz spalania stukowego wymieniony. Skrzynia na pewno nie, bo w innych sytuacjach działa bez zarzutów, jakby to skrzynia to by nie było niebieskiego dymu, to musi być coś w układzie spalania wg mnie. A te spadki napięcia to tez na pewno inny temat. Priorytet dla mnie to zlikwidować szarpanie.
maestro06 03-12-2009, 20:16 Właśnie zapomniałem Ci napisać odn tego niebieskiego dymu, jak z wydechu wydostaje się niebieski dym to oznacza złą mieszankę paliwa jaka jest podawana (możliwe że dostaje za dużo paliwa i się dławi przez to) teraz mi się przypomniało odn tego dymu, bo kumpel zawsze podkreca silnik na 1/4 mili i kiedyś mi o tym mówił, że jak silnik jest za bardzo wyżyłowany to takie sa objawy
jakby to skrzynia to by nie było niebieskiego dymu, to musi być coś w układzie spalania wg mnie.Bliżej białego koloru to złe spalanie - prawdopodobnie nieprawidłowy kąt zapłonu. Niebieski dym jest z oleju. Sprawdź czy ci go nie ubywa systematycznie.
Zrób test (choć w automacie będzie trudno). Podczas jazdy na dowolnym biegu, 3 lub 4, wkręć go na wysokie obroty nawet 4000 i zdejmij nogę z gazu. Obserwuj w lusterku czy nie zaczyna kopcić. Tak sprawdzisz czy silnik nie bierze oleju.
Pytanie diagnostyczne - czy robiłeś loga dynamicznego z parametrów silnika?
Bliżej białego koloru to złe spalanie -
Pytanie diagnostyczne - czy robiłeś loga dynamicznego z parametrów silnika?
Niewiem na czym to polega... zapytam się czy to robili w warsztacie. A dymienie pojawia się przy próbie utrzymania stałej prędkości tylko i wyłącznie. Czy macie jeszcze jakieś pomysły?
Mojego mechanika przedewszystkim martwi dziwny klekot przy około 2000 obrotów przy delikatnym dodaniu gazu...
prawdopodobnie kolego twoja pompa wysokiego ciśnienia mówi pa pa i sieje opiłkami
prawdopodobnie kolego twoja pompa wysokiego ciśnienia mówi pa pa i sieje opiłkami
Wtryski nowe, testy ok
jendrekmak 07-12-2009, 09:38 Nie wiem jaki masz przebieg ale może powinieneś sprawdzić i wyczyścić kolektor dolotowy, który może być zawalony syfem. Wtedy mniej powietrza dociera do cylindrów i zmienia się skład mieszanki. Koszt niewielki (praca fachowca) a może się coś poprawi.
Ja zapytam ponownie - czy robiłeś loga dynamicznego z parametrów silnika?
W momencie utrzymywania stałej prędkości jak zachowuje się EGR (otwarcie), przepływka, ciśnienie paliwa na szynie, ciśnienie doładowania.
powinieneś sprawdzić i wyczyścić kolektor dolotowyMożesz zrobić - jestem za. Upewnisz się, że ze strony EGR i kolektora nie ma zakłóceń.
Przy stałej prędkości 4-5 bieg 70-90 na godzinę pojawia się szarpanie, jakby dławienie, wystarczy dodać gazu i objawy znikają. Podczas tego szarpania w tylnym lusterku widzę bardzo dużo biało niebieskiego dymu (kolega powiedział że słodki zapach).
I tak kocham te auto....
Pozdrawiam
Witaj ja mam podobne objawy ale bez dymu mi szarpie przy ok 2000obr. Dzisiaj miałem sprawdzone wtryski i są jak nowe( regenerowane w lipcu tego roku). W piątek jadę po wymianę regulatora ciśnienia paliwa na pompie(360zł) bo serwis bosch stwierdził za duże ciśnienie na 2 i 3 cylindrze przy wolnych obr. Po podłączeniu do kompa brak błędów
A co do tego słodkiego zapachu to wg. mnie masz walniętą uszczelkę pod głowicą i płyn chłodniczy dostaje się do komory spalania co powoduje powstanie dymu o słodkim zapachu. Glikol to gł. składnik płynu chłodniczego dzięki któremu płyn jest odporny na zamarzanie a jego spalanie powoduje powstanie dymu o słodkim smaku. Nic więcej nie wiem a też lubię to autko i nie mam zamiaru się go pozbyć:razz: pzdr
Dzisiaj miałem sprawdzone wtryski i są jak nowe( regenerowane w lipcu tego roku). W piątek jadę po wymianę regulatora ciśnienia paliwa na pompie(360zł) bo serwis bosch stwierdził za duże ciśnienie na 2 i 3 cylindrze przy wolnych obr.
no i jak pomogło coś?
jendrekmak 10-12-2009, 22:11 W piątek jadę po wymianę regulatora ciśnienia paliwa na pompie(360zł) bo serwis bosch stwierdził za duże ciśnienie na 2 i 3 cylindrze przy wolnych obr.
Trochę to nielogiczne bo oznaczałoby, że co pół obrotu wału korbowego zmienia się ciśnienie na listwie CR (a w zasadzie co 1 obrót bo mówisz o 2 cylindrach)
jak ma przebicie z układu chłodzenia to będzie ciężko odpalać, dymić parą zaraz po odpaleniu i kapać glikolem z wydechu, łatwo sprawdzić :) organoleptycznie oczywiście jak coś kapie, inny objaw, wzrost ciśnienia w układzie chłodzenia po odpaleniu silnika aż do wywalenia płynu w końcowym efekcie.
wg. mnie masz walniętą uszczelkę pod głowicą i płyn chłodniczy dostaje się do komory spalaniaW takim przypadku trzeba sprawdzić czy nie ubywa płynu chłodzenia z układu lub pojawiają się pęcherze powietrza a silnik płynnie się nagrzewa.
Patrząc jednak na problem uszczelki pod głowicą, trzeba powiedzieć, że jest to niezwykle rzadka usterka w naszych fordzikach.
nic nie ubywa, uszczelka została wyeliminowana...
Niewiem na czym to polega... zapytam się czy to robili w warsztacie.Podłączasz kompa, uruchamiasz program diagnostyczny i jedziesz w trasę. Wywołujesz objawy i patrzysz na parametry auta.
http://xpablo.wrzuta.pl/sr/d/6JjbYtkgpS0/full_speed_190
Przykładowy widok z diagnostyki.<-klik (http://xpablo.wrzuta.pl/sr/f/6JjbYtkgpS0/full_speed_190)
Sprawdź stan turbawki. Zdejmij przewód dolotowy i zobacz czy wirnik rusza się na boki oraz osiowo. Olej do spalania może pochodzić właśnie z turbawki lub z odmy.
Co do szarpania, trzeba zobaczyć czy ciśnienia na szynie i w kolektorze jest stabilne. Sprawdź czy mieszek od turbawki i elektrozaworek są sprawne.
Więcej nie wymyślę :029:
sebapl01 12-12-2009, 10:32 A może po prostu dwumasa pada? Objawy mogą o tym świadczyć: dymi-oszukuje czujnik położenia wału korbowego i terkotanie-ewidentnie dwuamasa też terkocze.
Może warto by było to sprawdzić.
A może po prostu dwumasa pada? Objawy mogą o tym świadczyć: dymi-oszukuje czujnik położenia wału korbowego i terkotanie-ewidentnie dwuamasa też terkocze.
Może warto by było to sprawdzić.
Czy automat ma dwumase?
Podłączasz kompa, uruchamiasz program diagnostyczny i jedziesz w trasę. Wywołujesz objawy i patrzysz na parametry auta.
:029:
To takie coś robiliśmy, parametry wszystkie ok podczas jazdy z wywolaniem objawów
A może po prostu dwumasa pada? Objawy mogą o tym świadczyć: dymi-oszukuje czujnik położenia wału korbowego i terkotanie-ewidentnie dwuamasa też terkocze.
A jaki dwumasa ma wplywa na dymienie??
sebapl01 14-12-2009, 18:54 A jaki dwumasa ma wplywa na dymienie??
A no taki,że znajduje się tam czujnik położenia wału korbowego. Uszkodzona dwumasa może powodować przekłamania odczytu a co za tym idzie niewłaściwe dane docierają do komputera, który reaguje zmianą kąta wtrysku. Zmiana kata wtrysku na niewłaściwy owocuje zazwyczaj zwiększonym dymieniem. Mam nadzieję, że wyjaśniłem.
Hmmmmmmm :(:: Spekuluję na szybko :619:
Mogło by to być, pod warunkiem, że czujnik jest po stronie "ruchomej", gdzie drgania są już wytłumione.
Myślę, że czujnik jest założony na części stałej ze względu na konieczność stałego pomiaru położenia wału.
Przemieszczające się koło "ruchome" oszukiwało by odczyt - raz w plusie, raz w minusie.
Trzeba dokładnie zobaczyć na schemacie/zdjęciu gdzie jest ten czujnik zamocowany.
Daję linki do filmów obrazujących działanie dwumasy.
Ogólna zasada
http://i2.ytimg.com/vi/YnaXB8q3uzQ/default.jpg
(http://www.youtube.com/watch?v=YnaXB8q3uzQ&feature=related)
Zasada w VAG
http://i2.ytimg.com/vi/y667Nnh1TeY/default.jpg
(http://www.youtube.com/watch?v=y667Nnh1TeY)
marko1986 14-12-2009, 21:16 Panowie z tego co czytałem w innym poście na forum to w automatach nie ma dwumasy.
pzdr
Po przeczytaniu waszych postów,ja tu widze przypadek nie rokujący nadzieji
Po przeczytaniu waszych postów,ja tu widze przypadek nie rokujący nadzieji
dziękuje za słowa otuchy...
Jak myślicie? Czy łapać się może turbo?
A badałeś turbo tak jak wcześniej napisałem?
Sprawdź stan turbawki. Zdejmij przewód dolotowy i zobacz czy wirnik rusza się na boki oraz osiowo. Olej do spalania może pochodzić właśnie z turbawki lub z odmy.
Co do szarpania, trzeba zobaczyć czy ciśnienia na szynie i w kolektorze jest stabilne. Sprawdź czy mieszek od turbawki i elektrozaworek są sprawne.
A badałeś turbo tak jak wcześniej napisałem?
Turbo bedzie badane w tym tygodniu fizycznie, oczywiscie komputer nic nie pokazuje w czasie jazdy.
Moja myśl jest taka, że turbo pluje w olejem i w momencie kiedy dawka paliwa jest mała, pojawia się szarpanie ponieważ nie może przepalić a jak juz przepala to w ten sposób pojawia się siwo-bialo-niebieskie dymienie. Co ty na to?
A możesz nam nagrać filmik jak to wygląda?
no nie stety nie mam możliwości, jutro bdzie test - jazda z odlaczona turbina...
Trochę się zastanawiałem nad tym problemem i coś wymyśliłem :razz:
Zużyte koło dwumasowe (pisałeś, że słychać jak coś hałasuje) powoduje "trzaskanie" tzn stuki które są odczytywane przez czujnik spalania stukowego a to powoduje chaotyczne przestawianie kąta wtrysku i stąd pojawia się dymienie i szarpanie. :D
Nie wiem tylko skąd bierze się przygasanie elektryki. To też może mieć wpływ (a dochodzę do wniosku, że to może być główna przyczyna) na pracę układu np. wtryskowego który jest zasilany podwyższonym napięciem (coś mi mówi, że koło 40V). Jeśli tego zasilania nie ma to sterowanie szwankuje :roll:
kowal2799 21-12-2009, 18:54 Panowie niebieski dym to olej, może być z turbo. Ropa spala sie na czarno. A zurzyty dwumas słychać także na biegu jałowym
a co powiecie Panowie na "szarpanie" okolo 2000-3000 obr w benzynie MK III 2,0 -
- nie dymi,
- moc ta sama"
- w spalaniu raczej roznicy nie widze,
- faktycznie troche dziwnie stukocze (myslem ze mi oleju brakuje ale jest MAX)
- ostatnio mi sie "silniczek" zaswiecil (podejrzenie padlo na EGR) - ale zgasl...
jakies propozycje "choroby"???? bo nie ustmiecha mi sie na oko trafiac i wymieniac pol auta - bo i tak bede go sprzedawal.....
dzisiaj bylem u mechanika.....i powiedzial....
"woda w baku...."
kazal kupic "dodatek do PB" wyjezdzic do rezerwy i sie zglosik na wymiane filtra paliwa....
powiem szczerze ze jak zaczalem sie temu tak przygladac to moze i byc celna diagnoza
co bedzie sie dzialo dalej bede pisal....
Witam !
No i mnie niestety też to trafiło :( Objawy jak u wszystkich ...
Czy ktoś już doszedł konkretnie co jest winne ?
Pozdrawiam i czekam na ratunek ;D
Witam!!! :p
Przyznam szczerze te objawy stwierdzam u siebie z różnicom że mam motor ze skrzynią 6-cio biegową . Mam zamiar w pierwszej kolejności wymienić filtr paliwa i powietrza. Jak pisane było wcześniej uważam że problem leży w mieszance paliwowej. nikt nie pisał o filtrach może to to:?: Podejrzewam jeszcze czujnik położenia wałka rozrządu ? Na pewno nie ma u mnie reakcji jak odłączę przewody od przepływomierza .... Nie wiem czy to normalne ????
Pozdrowionka:p
pawulons 04-01-2010, 18:39 prawdopodobnie kolego twoja pompa wysokiego ciśnienia mówi pa pa i sieje opiłkami
w moim przypadku awaria wtryskiwaczy była spowodowana właśnie opiłkami z pompy tak więc może coś w tym jest
Nie mam pewności na 100% ale po wymianie filtra paliwa i powietrza szarpanie jakby ustało. Co prawda nie przebyłem dalekiej drogi .... Oby tak było jak dzisiaj ;)
Tomcio811 08-01-2010, 10:25 U mnie cos podobnego sie dzieje.Jak silnik jest zimny,zapalam i obroty spadaja do ok 400.Potem gwałtownie rosna do 1000 i z rury czarny dym....przy stałej predkosci szarpie tak ze mozna ząbki o kierownice wybic.Kiedys problem znikał jak silnik sie rozgrzał ale teraz wszystko sie pogłebia.Kiedy mocno go przegazuje na postoju to na chodniku zostawia czarna plame,cos w rodzaju sadzy.Nie wiem co mam robic..zwiedziłem juz 5 warsztatow,w kazdym cos innego mowia ,robia i dalej nic.chyba obrali sobie metode "chybił-trafił" ale to zbyt kosztowna metoda jak dla mnie.
Poszarpywanie dopadło i mnie. Najpierw delikatnie przy około 1900 obrotach. A z kolejnymi tygodniami zakres poszarpywań zaczął się zwiększać: 1400 - 2000 .
Trzeba zatem zajrzeć. Jako, że wcześniejsze poszukiwania nie dały rezultatów nie sądziłem, że się uda. No ale tak sobie oglądam, macam i zauważyłem przerwaną po obwodzie gumową rurę przy turbinie. Rurka jest założona na plastikową rurę która idzie od przepływki do turbiny - przy samej turbinie przestaje być plastikowa. Znajduje się tam gumowy łącznik zaciśnięty na opaski do turbiny i do plastikowej rury. Pojechałem sobie dzisiaj do Bemo żeby kupić ten łącznik, a gość patrzy na mnie jak na idiotę i przynosi mi cały już gumowy przewód ale sięgający od przepływki aż do turbo. Cena tego ustrojstwa to 176 PLN. Wydaje mi się, że wystarczy wymienić tylko tę gumę długości około 6-7 cm i po sprawie.
Mam w związku z tym pytanie czy ktoś wie jaka jest średnica tej rury na turbinie, żeby jakąś gumę dorobić. Być może coś w oringu w Szczecinie będą mieli.
Koledzy którzy mają problemy z szarpaniem i dymieniem na niebiesko podczas stalej predkosci na 3-4-5 biegu przy lekkim dodawaniu gazu. Sprawdzcie sobie kompresje !!!!!!!!!!!!! Kompresja musi być w granicach 34bar, jeżeli masz niższą niż 30bar to silnik do dup.....:)
Dziś rozebrałem Mondeo 2.0Tdci 130KM 2003r. Głowica OK, wtryski OK, świece żarowe OK.
Wiec czego się czepić?? Zacząłem wyciągać tłoki. patrzę a tu zapieczone pierscienie!!!!
Zobaczymy jak poskładam silniczek do kupy, ale prawdopodobnie przyczyną słabszej kompresji były zapieczone pierścienie tłokowe.
U mnie na niebiesko dymi tylko po odpaleniu po nocce i to przez jakieś 10 sekund. Ale to być może wina dziury w przewodzie turbiny, albo EGR nie daje rady...
Przy przyspieszaniu mi nie szarpie i nie kopci :D. Szarpie jak jadę spokojnie przy stałych obrotach.
W każdym razie sprawdziłem jaka jest średnica turbiny i jadę jutro szukać przewodu gumowego o średnicy wewnętrznej 50.
U mnie na niebiesko dymi tylko po odpaleniu po nocce i to przez jakieś 10 sekund. Ale to być może wina dziury w przewodzie turbiny, albo EGR nie daje rady...
Przy przyspieszaniu mi nie szarpie i nie kopci :diabel2:. Szarpie jak jadę spokojnie przy stałych obrotach:evil:.
W każdym razie sprawdziłem jaka jest średnica turbiny i jadę jutro szukać przewodu gumowego o średnicy wewnętrznej 508).
Witam!!!
Po wcześniejszej wymianie filtrów rezultat był baaaaardzo mizerny, czyli zero zmian. Dzisiaj zaobserwowałem pęknięty wąż INTERCOOLERA . Spróbuje go wymienić i mam nadzieje że to jest to :????? Dodam jeszcze że zaślepiłem erg z tym że nie całkiem lecz wywierciłem 5mm otwór gdyż wcześniej kopcił na czarno. Po tym zabiegu czarny dym się nie pokazywał.
Jednak klapa ...:-<<<< Po wymianie rury obiawy te same ... brak mi pomysłu:?: Może trzeba jeździć szybciej aby się nie denerwować :pomysl:
Witam. U mnie są podobne objawy, ale dopiero po częściowym nagrzaniu silnika, kiedy do środka zaczyna lecieć ciepłe powietrze. Ja mam wrażenie jakby powietrze zaciągane do silnika wpadało w rezonans i zaczyna rytmiczne furkotać. Silnik odpala bez problemów od jednego grzania świec (dzisiaj było u mnie -18oC), na jałowych chodzi równo i po rozgrzaniu przyspiesza bez problemu. Z tego co pamiętam problem u mnie pojawił się już w zeszłym roku w lato. Wtedy odpiąłem wężyk od EGR'a i na jakiś pomogło, nawet spalanie spadło, jednak objawy powoli zaczęły wracać i podpiąłem go z powrotem.
Mam nadzieję, że ktoś znajdzie rozwiązanie.
u mnie też były takie objawy jak szarpanie, kopcenie i syczenie (jakby uciekało powietrze) - po wymianie rury od intercoolera i skasowaniu błędu (niestałego - nic się nie świeciło) niskiego ciśnienia - wszystkie problemy zniknęły :razz:
mondeoq jak tam motor poskładany ? usterka ustąpiła ?jestem ciekaw
assassin 14-03-2010, 08:16 również czekam bo sam mam ten problem... :) daj znać, podziel się... ja co do szarpania sprawdzę: kompresję, EGR, opaske na rurze do intercoolera no i przeplywomierz..
W automatach na 100 % nie ma dwumasy . Nie jest potrzebna. Jej rolę przejmuje sprzęgło hydrokinetyczne.....
Witam,
Wiem, że odgrzewam starego kotleta, ale temat pasuje prawie idealnie do mojego...
Samochód kupiony około roku temu, TDCi 2.0 115HP, miesiąc po zakupie komputer zgubił kod wtrysku, tryb awaryjny (migająca sprężynka), kopcenie jak diabli. Pojechałem z Warszawy aż do Świebodzina do p. Trzebniaka (wiele osób chwali jego serwis), zregenerowane zostały 3 wtryski a jeden całkowicie wymieniony, bo miał uszkodzenie elektroniki.
Po tamtej naprawie auto odzyskało werwę, ale zauważyłem, że po odpaleniu silnika (nieważne, czy ciepły, czy zimny) był słyszalny klekot (niezbyt nachalny), który ustawał dosłownie po wrzuceniu czwartego biegu. Sądziłem (i sugerowano mi w Bosh Service w Gdańsku, dla odmiany), że tak musi być, jako że parametry pracy silnika były w porządku.
No i jeździłem sobie tak zadowolony przez prawie rok, aż w ostatni piątek na trasie masakra, przy stałej prędkości jazdy silnikiem zaczyna telepać. Poniżej opisy objawów:
1. Zimny/ciepły - przy stałej prędkości jazdy szarpie i z tyłu widać siwy dym
2. Zimny - odpalanie idzie ciężko, czuć smród niedopalonego paliwa
3. Silnik nie zawsze schodzi do 750 obr/min po zatrzymaniu się np. na światłach
4. Zimny/ciepły - niemiłosierny klekot przy mocniejszym przyspieszaniu
5. Zimny/ciepły - przy trzymaniu obrotów na stałym poziomie (auto stoi na luzie) wyczuwalne są zakłócenia pracy (nieregularne) i słychać przy tym mocniejszy klekot
6. Wizualnie jeden z wtrysków jest wilgotny
7. Rurki przelewowe z wtrysków schodzą się w jedną, idącą spowrotem do pomy - zauważyłem, że przy wejściu do pompy cały fragment, gdzie przewód wchodzi w plastikowe kolanko, jest mokry!
Poza tym auto przyspiesza prawidłowo, brak migającej "magicznej" sprężynki, bieg jałowy też stabilny, brak pęknięć w rurach związanych z turbo, olej i inne płyny na prawidłowym poziomie. Spalanie też wzrosło, ale nie jakoś tragicznie.
Wybieram się powoli do Świebodzina (mam jeszcze gwarancję), jednak przy okazji chcę puścić tutaj temat, aby zobaczyć wasze opinie na ten temat - czy dobrze sądzę, że któryś wtrysk zaczął po prostu lać?
W automatach na 100 % nie ma dwumasy . Nie jest potrzebna. Jej rolę przejmuje sprzęgło hydrokinetyczne.....
Potwierdzam bo mam ...znaczy mam automat a nie mam dwu masy;-)
... nikt nie pisał o filtrach może to to:?: ...
Ja właśnie wymieniłem filtr paliwa i lipa - bez zmian. Dodatkowo wyczyśiłem EGR'a (elektronicznego) i na początku było lepiej - nie szarpał - ale po jakimś czasie "skakanie" wróciło.
U mnie szarpanie występuje między 1250 a 1500 oraz w okolicy 2000 obrotów, wyczuwalna jest mniejsza moc, po za tym głośniejsza praca silnika przy dodawaniu gazu od około 2000 obrotów (coś w rodzaju spalanie stukowe, ale błędów brak), zdarzające się dymienie przy dodaniu gazu.
Najciekawszym jest objaw powrotu mocy po ponownym odpaleniu ciepłego już silnika.
mariuszko1 02-03-2011, 16:51 u mnie tez pojawiało się szarpanie przy stałej szybkosci - okazało sie ze jest dziura w rurze z turbo po wymianie jest wszystko ok - POLECAM to sprawdzić
Jestem załamany :( Dziś odebrałem auto, wymieniono rozpylacze na dwóch wtryskiwaczach (i wszystkie przeszły testy na stole probierczym) i miało być git... nie było, jest jeszcze gorzej, niż przed naprawą, czyli głośny klekot (przy przyspieszaniu), dodatkowo:
1. Na biegu jałowym zaczyna nieregularnie pracować, delikatne "spadki" obrotów, ledwo zauważalne na obrotomierzu, ale wyczuwalne pod tyłkiem ;)
2. Przy trzymaniu obrotów miedzy 1000 a 1800 zaczyna dość mocno telepać, trzymając rękę przy wydechu czuć nieregularny przepływ spalin i zaczyna kopcić.
Mechanik na szybko zdjął rury z EGRa i dalej to samo, choć widać że jak zaczyna telepać, to zaczyna też lecieć dym (ostry, gryzący).
Jutro znów wyciągają wtryskiwacze... czy możliwe, że to zaworek w którymś wtrysku się zawiesza? Co to może być?
Jestem załamany :( Dziś odebrałem auto, wymieniono rozpylacze na dwóch wtryskiwaczach (i wszystkie przeszły testy na stole probierczym) i miało być git... nie było, jest jeszcze gorzej, niż przed naprawą, czyli głośny klekot (przy przyspieszaniu), dodatkowo:
1. Na biegu jałowym zaczyna nieregularnie pracować, delikatne "spadki" obrotów, ledwo zauważalne na obrotomierzu, ale wyczuwalne pod tyłkiem ;)
2. Przy trzymaniu obrotów miedzy 1000 a 1800 zaczyna dość mocno telepać, trzymając rękę przy wydechu czuć nieregularny przepływ spalin i zaczyna kopcić.
Mechanik na szybko zdjął rury z EGRa i dalej to samo, choć widać że jak zaczyna telepać, to zaczyna też lecieć dym (ostry, gryzący).
Jutro znów wyciągają wtryskiwacze... czy możliwe, że to zaworek w którymś wtrysku się zawiesza? Co to może być?
A czy wpisywano kody wtryskiwaczy do ECU?
Zostaw włączony silnik na wolnych obrotach i niech tak pracuje przez około pól godziny - może nastąpi samoadaptacja i poprawi pracę silnika.
Kody wpisywane nawet 2 razy, żadnych zmian... W tą samoadaptację w moim przypadku nie wierzę, tu mam nowo kalibrowane wtryski, na nowych kodach, więc komputer nie ma do czego się adaptować chyba.
No ale zrobię to, jeśli po ponownym włożeniu wtryskiwaczy nie będzie zmian... Zostawić go tylko na pól godziny, czy jest coś jeszcze, co należy zrobić (odłączyć aku)?
W tą samoadaptację w moim przypadku nie wierzę, tu mam nowo kalibrowane wtryski, na nowych kodach, więc komputer nie ma do czego się adaptować chyba.
Oczywiście, że ma się do czego adoptować. Tyle, że będzie mu nieco trudniej bo masz dwa wtryski stare, a w dwóch nowe końcówki. Ja uważam, że końcówki należy wymieniać w komplecie. Przynajmniej ja bym tak zrobił w swoim aucie. Komputer robi adaptację zawsze i na bieżąco,.. bez względu na istnienie kodów.
P.S.
W którym warsztacie w W-wie robiłeś wtryski?
Świebodzin... i to nie jest nazwa warsztatu ;)
Lecę zaraz do Trzebniaka patrzeć, co się dzieje...
@Boblo - to, że dwa rozpylacze są nowe a dwa stare, też ma znaczenie, jeśli na stole probierczym wykonano kalibrację wszystkich 4 wtrysków? Bo komputer dostał 4 nowe kody.
Ale, fakt, przypomniało mi się, akumulator na czas prac na pewno nie był odłączany!
UPDATE
Wtrysk był zawieszony, odwieszono go, ale dalej były jazdy z obrotami, na jałowym chodził idealnie, przy zwiększeniu obrotów do 1600 nastepowała nieregularna praca.
Zmierzono już nawet kompresję - 24-28-28-28 i mechanicy na tym chcieli oprzeć źródło problemu, ale na koniec zrobili jeszcze jeden test - przy 1600 obrotach (gdy telepał) odłączano po kolei zasilanie wtrysków i... przy odłączeniu trzeciego praca silnika się nie zmieniała!!!
Tak więc wtrysk znów poszedł na stół
@Boblo - to, że dwa rozpylacze są nowe a dwa stare, też ma znaczenie, jeśli na stole probierczym wykonano kalibrację wszystkich 4 wtrysków?
Z tego co się tu czyta o silnikach i sposobach naprawy nie trudno zauważyć, że to bardzo kapryśne auta. Dlatego warto, żeby wszystko przy naprawie było zapięte na ostatni guzik. maszyna, która sprawdza, kalibruje i nadaje kody robi to z pewnością wyłącznie na podstawie dawek paliwa. Ale oprócz dawek na pracę silnika ma też wpływ jakość rozpylenia. Jeśli weźmiemy dwa wtryski o identycznych parametrach dawek ale jeden stary, a drugi nowy, to ten nowy z pewnością będzie lepiej rozpylał paliwo. Ten stary pewnie trochę gorzej. I to już może czynić róznicę w pracy silnika na tych cylindrach. W technologii common rail walka idzie o coraz to większe ciśnienie paliwa w układzie. Generacja I- to ok. 1350 bar, II- 1600, III- chyba coś ok. 2000.
Czym wyższe ciśnienie tym lepsze rozpylenie paliwa i spalanie ( moc/ekonomiczność/ekologia ). Dlatego osobiście jestem za wymianą 4szt. rozpylaczy w komplecie bo dawki dawkami, ale jakoś rozpylania też powinna być "równa" na wszystkich wtryskach.
Dzisiaj zauważyłem, że mechanizm zmiany geometrii łopatek turbiny nie pracuje. Pomyślałem – padło sterowanie elektroniczne turbiny, ale okazało się że nie. Po zdjęciu cięgna z bolca sterowania elektronicznego turbinbą bardzo ciężko się ono przesuwa. Stąd niższa moc i szarpanie silnikiem podczas jazdy.
Zrobiłem chyba nowatorskie czyszczenie tego mechanizmu. Po wyciągnięciu cięgna geometrii łopatek maksymalnie do przodu trzymałem obroty silnika w okolicy 2 tysięcy. Po kilku minutach takiego eksperytmentu auważyłem, iż mechanizm pracuje już o wiele lżej. Po założeniu cięgna spowrotem na bolec sterowania eletronicznego turbiną cieszę się lepszą pracą silnika.
Powielanie powyższego eksperymentu każdy robi na własną odpowiedzialność.
picio_18 15-06-2011, 15:54 czujnik położenia walka oraz spalania stukowego wymieniony
Chciałbym się dowiedzieć co było przyczyną wymiany tych czujników czy faktyczne uszkodzenie które wyszło na komputerze czy jakieś dziwne objawy towarzyszyły ich uszkodzeniu?
Czy najprościej w poszukiwaniu usterki dokonałeś wymiany?
Poszukuję jakiegoś użytkownika Mondka TDCi z Kielc.
Chodzi mi o podmiankę przepływomierza na próbę dla sprawdzenia, czy aby mój nie jest walnięty - przy prędkości obrotowej od 1000-2000 szarpie okropnie a z rury puszcza kłęby dymu a i moc znacząco spadła.:(
Proszę o info na PW.
No kolego widzę że pozbyłeś się błędów EGRa ale to on powoduje owe szarpanie. Był nawet taki wątek na forum i z kilkoma kolegami walczyliśmy z tematem. W moim przypadku i jednego znajomka pomogło zaślepienie EGR. Jak odpowiednio dobierzesz otwory w zaślepce to nawet check się nie zapali.
Moja rada tak na szybko. Odłącz wtyczkę przy tym nowym dekielku, wygeneruje to masę błędów ale tłoczek pozostanie w pozycji zamkniętej. Już wtedy powinieneś odczuć znaczną poprawę. Brak dymu i szarpania i moc z samego dołu.
Deryll mam do Ciebie prośbę.8)
Czy w wolnej chwili mógłbyś sprawdzić u Siebie, czy przy braku blaszki zaślepiającej EGR i na odłączonym wtyku od dekielka (5-pinowy) i depnięciu na pedał gazu z rury wypuszczana jest chmura czarnego dymu?
U mnie tak jest i przez to przypuszczam, że reanimacja EGR-a niewiele daje. Chyba ciśnienie spalin jest tak duże, iż zawsze ono trochę popycha tłoczek w wyeksploatowanym zaworze i przez to przy depnięciu na pedał gazu spaliny nadal zasysane są do silnika. Chciałem pozbyć się blaszki i pojawiającego się błędu P0401 z tytułu nieprawidłowej recyrkulacji spalin, ale chyba nic z tego.:(
Włożyłem blaszkę z otworkiem około 8mm, ale jeszcze nie spawdzałem, czy po odpięciu wtyku i depnięciu na pedał gazu leci czarny dym - jestem w pracy a żona wzięła samochód.
U mnie bez blaszki ale z odłączoną kostką jest zero dymu, nie wydaje mi się żeby spaliny byłyby w stanie popchać tłoczek. Tylko taka jest różnica że jest więcej błędów P04xx.
Po odpięciu wtyku oprócz P0401 pojawiają się błędy P0403 i P0409 dotyczące położenia tłoczka, ale to pryszcz. Po założeniu blaszki z otworkiem około 8mm i odpięciem wtyku czarna chmura też się pojawia. Jak zaślepię blaszką bez otworu dymu zero. Więc to chyba jednak wina tego tłoczka, który może ma jakieś luzy po zamknięciu. Jak już kiedyś pisałem EGR-a mam złożonego z dwóch - część z tłoczkiem założona z EGR-a kupionego od jednego z Forumowiczów.
Z tego co pamiętam Ty wymieniałeś EGR-a i jeżeli masz tego starego, to czy możesz sprawdzić występowanie luzu tłoczka naciskając go od strony przykręcanej do niego rury recyrkulacji spalin?
Będę jeszcze kombinować turbiną, może daje za małe ciśnienie przy wciskaniu pedału gazu, aby zrównoważyć ciśnienie spalin na tłoczek. Obecnie mam ją tak ustawioną, aby w momencie dodawania gazu wychylała się bardziej do przodu i może to jeszcze za mało.:roll:
PS
Czy możesz sprawdzić parametr "FORD.ENGINE.VGTDC" na biegu jałowym i podczas depnięcia na pedał gazu.
U mnie na wolnych obrotach wskazuje około 83-85% a po depnięciu na gaz dochodzi maksymalnie do 95%.
Już wiem, że parametr "FORD.ENGINE.VGTDC" dotyczy wychylenia ramienia modułu sterowania geometrią łopatek turbiny.
http://www.youtube.com/watch?v=KTqXGK3ZsWk
Ricz1927 06-05-2013, 10:02 Witam, ja mam podobny problem, aczkolwiek u mnie to objawia się inaczej. Po przejechaniu ok.50 km z prędkością ponad 120km/h samochód traci moc, nie chce przyspieszać, gdy samochód zwolni obroty kręcą się max do 2500 obr/m i dalej nie idzie, kopci wtedy na niebiesko i zero mocy, ledwo jedzie, po zgaszeniu silnika i odczekaniu paru minut jedzie znowu normalnie i problem znika, przed wczoraj jak zgasiłem auto nie dałem rady go odpalić. Dopiero po. ok. 10 minutach udało mi się go uruchomić i po przejechaniu ok. 5km samochód odzyskał moc. Jak wracaliśmy z majówki wczoraj, znowu zaczął wariować tuż przed samym domem. Nie wiem co może być przyczyną, filtry wymienione, dwumasa też. Moze to wina jakiegoś czujnika? Może sterownik pompy wtryskowej? Ktoś miał podobny problem ze swoim mundkiem?
maciejhinc86 22-03-2015, 10:09 Witam
Odgrzeje temat mam bardzo podobny problem z moim c-max'em 1,6tdci 109KM, podczas jazdy z równą prędkością auto lekko szarpie... bardzo delikatnie wyczuwa to tylko kierowca, siedząc jako pasażer w ogóle tego nie czuć.....
Drugim problemem jest ale myślę że nie ma on związku z pierwszym,,,, to delikatne drżenie silnika przenoszące się na kabinę....
podczas jazdy ustaje..... podejrzewam którąś poduszkę silnika .....
Nie mam żadnych innych objawów nie dymi, spalanie ok, odpala zawsze i wszędzie , EGR nowy WALEO, moc w normie , przyśpiesza normalnie......na kompie żadnych usterek....
Praktycznie sprawdziłem wszystko co opisano w tym temacie.... tak się zastanawiam bo na początku szarpało jeszcze bardziej po wymianie EGR ... ale wystarczyło wyczyścić z oleju przepływomierz powietrza i przestało....
I zastanawiam się czy to właśnie przepływka może być winna.... jak mogę ją sprawdzić? jej odłączenie spowoduje zamknięcie EGR,,..... więc to nie będzie sprawdzenie samej przwpływki,......
ktoś ma jakiś pomysł jak sprawdzić przepływkę ?
|
|