(Post wysłany przez J316)

Noszę się z zamiarem kupienia Winstara 3.8 1995.
Proszę o mądre i fachowe podpowiedzi na co zwrócić uwagę?
Jak wygląda rynek części do tego modelu?
Jarek

(Post wysłany przez misiek)

Samochód naprawdę wytrzymały, wiekszość europejskich wóźków wysiada fizycznie (szczególnie na polskich drogach). Przykładowo na amortyzatorkach pojeździsz 2, 3 razy dłużej niż w nowych wóźkach z fabryki np. VW. Autko dość duzo pali--ale tylko dla tych którzy lubia szybką jazdę (a raczej naciskanie pedału gazu:D). Jeśli masz spokojną nogę to nie pali duzo (porównawczo do innych wanów).Przy zrywaniu samochodu z miejsca czyli dawaniu po roli możesz po jakimś okresie czasu (po roku może 2 ) uszkodzić automatyczną skrzynię biegów. Wysoka pojemność daje Ci komfort jazday poniewaz nie musisz dodawać dużo gazu pod górkę pojemność 3.8 litra poradzi sobie w górzystym terenie na lekkim gazie. Wiąze się to w pewnym sensie z zaoszczędzeniem paliwa- porównawczo do samochodów z mniejszą pojemnością.
203 konny silnik zapewni ci wystarczającą ilość mocy i przyspieszenie- WIERZ MI:D. Autko naprawde dobrze wykonane, jakieś 2 lata temu poprostu wypłyneły na rynek polski (wcześniej było ich dośc mało). Z cześciami jest coraz mniejszy problem ponieważ są sprowadzane częsciej dla nowych uzytkowników Windstarów. Mój Windstar przejechał już 210 000 km. (w tym 180 tyś w Polsce) i jak narazie miał tylko jedną awarię- skrzynia biegów która popsuła się z powodu częstego zrywania samochodu z miejsca (każda skrzynia biegów po pewnym czasie umarła by na ta chorobę:))
W 2001 wyszla modernizacja modelu Windstar. Zmieniono tylko wygląd zewnętrzny, bryła oraz śilnik pozostały takie same. Szczerze polecam ten samochód jest najlepszym wóxkiem jaki miałem - przedewszystkim komfort jazdy. POZDROWIONKA. RZYCZE MIŁEGO UŻYTKOWANIA W PRZYPADKU KUPNA.

jeżdze takim 4 rok. posiadam rocznik 95 z mocniejszym 203 konnym silnikiem oraz fabryczna dodatkowa chłodnica oleju. przejechałem około 180 tys km (ogólnie licznikowy przebieg to 294000) auto naprawde godne polecenia. bardzo wytrzymałe zawieszenie, łatwośc naprawy, jedyny mankament to automatyczna skrzynia bieów (zalecana maksymalna prędkość ciagła to 137 km/h) kóra ogranicza zdolnosci tego auta. ponadto niesamowita cisza, luksus, przestrzeń (wymontowałem środkowa kanapę i powstał w ten sposób 5 osobowy samochód z duzym bagażnikiem i duzym placem zabaw dla dzieci oraz psa (w czasie dłuższych podózy można ustawić np lodóke, stolik i miec luksus normalnego np przygoptowania kanapeczek w czasie jazdy. ponadto doskonałe przyspieszenia oraz bardzo skuteczne hamulce (przekonalo sie jzu o tym pare osób) bardzo wytrzymale zderzaki (u mnie np zadrapanie lakieru a lanosik skasowany o 50 cm) bardzo dobry widok. oólnie bardzo przyjemny w prowadzeniu. 2 lata temu przerobilem go na zasilanie gazem (przy plastikowym kolektorze żadnych tzw gwizdków kóre w rzeczywistosci osłabiaja kolekor), spalanie w zaleznosci od rodzaju paliwa i rodzaju jazdy czy gazu pomiedzy 9-16 benzyna i 10-20 gaz. długie przełozenia i bardzo duzy moment obrotowy powoduje bardzo duza elastyke przy np ruszaniu spod swiateł.... obok sie słyszy wykrecane na maxa silniki natomiast u siebie silniczek pracuje jakby od niechcenia jednak zostawia sie innych z tyłu... jeżdze róznymi autami od 85 roku jednak to ejst naprawde ekstra szczerze polecam jako super wyposażony samochód rodzinny za naprawde nieduze pieniadze.

Potwierdzam.
Pod warunkiem ze kupi się w dobrym stanie od kogoś kto dbał o zamochód.
Ale to tyczy się i maluchów 126p

jedyny mankament to automatyczna skrzynia bieów (zalecana maksymalna prędkość ciagła to 137 km/h)

Skąd posiadasz takie informacje? Interesuje mnie to ponieważ dość często jeżdżę z tempomatem ustawionym na 150 km/h, a po autostradach niemieckich zdarzało mi się jechać nawet 170 - 180, oczywiście nie cały czas.
Co do peanów - w całej rozciągłości potwierdzam 8)

z informacji zaczerpniętej z ksiażki ford windsstar sciągnietej zza oceanu :)) przy szybkiej jeździe konieczne jest założenie chłodniczki oleju skrzyni biegów. a co prędkosci też zamykałem szafe zwłaszcza na autostradach niemieckich :))

Mam też oryginalną instrukcję obsługi Winniego i nic tam nie znalazłem na ten temat.
Czy możesz określić czym może "grozić " jazda na autostradzie przy stałej prędkości rzędu 150-160 km/h bez tej chłodniczki? Tak z ciekawości :wink:

przeważnie przegrzaniem mechanizmu róznicowego a w efekcie remontem kapitalnym skrzyni biegów... o takich drobnostkach jak holowanie z autostrady czy parking u niemca nie wspomne :))))

No to szybciutko poszukałem czegoś drewnianego i niemalowanego żeby odpukać, bo czym się nie pochwale - szlag to zaraz trafia. :evil:
Właśnie naprawiają mi nagrzewnicę :bluzgi:

ciekawe info na temat windstara, przedemną zakup vana i już po tej stronie oceanu szukam czegoś odpowiedniego z czym nie miałbym wielkich problemów.
Przejżałem inne marki i mam wrażenie ,że skłonie się w kierunku windstara tym bardzej ,że od jakiegoś czasu używam Forda

Mam też oryginalną instrukcję obsługi Winniego i nic tam nie znalazłem na ten temat.

może dlatego, że masz europejską wersję, a te z racji szybszej jazdy po naszej stronie atlantyku miały ją przypuszczalnie seryjnie

witam, przymierzam sie do zakupu winstara 98 silnik 3.8, auto nie ma drugiego kluczyka ani pilota, jest to problem z zakupem oryginała i z zaprogramowaniem? czy kluczyk z immo czy sama surówka wystarczy? zapytam tez o chłodnicę atf-u, jest to wersja z usa czyli chyba nie ma, ma ktos jakieś doświadczenie w założeniu jej?? może jakieś fotki jak to wygląda, gdzie kupić itp a może jest tylko nie wiem jak wygląda :fcp2 proszę o rozjaśnienie w głowie, acha przebieg 90t mil chyba nie jest zbyt wygórowany?? i jeszcze coś co to jest ten overdrive?? :fcp15 w peepie tego nie mam
pzdr

Witam !
Nie mam co prawda Windstara lecz Villagera ale też z ta sama skrzynią biegów (Mercury to też Ford). Wypada mi więc może temat automatycznej skrzyni przybliżyć. Chłodnica oleju skrzyni biegów to rurka(i) w chłodnicy silnika a dlaczego, a dlatego aby po uruchomieniu silnika jak najszybciej nagrzać w niej olej, później utrzymywać w stałej temperaturze. Gdy olej nie ma właściwej temperatury nie załączy się "na sztywno" nadbieg. Przy delikatnej jeździe nadbieg załączany jest na sztywno już przy 60km/godz. tak więc sprzęgło hydrokietyczne nie pracuje na poślizgu - nie ma więc strat i sprawność podobna jest do skrzyni mechanicznej. Podczas jazdy po autostradzie w więc z stałą szybkością powyżej 120 km/godz. sprzęgło hydr. również jest zablokowane tak więc nie wydziela sie ciepło. Sytuacja sie zmienia na mniej korzystną w przypadku ciągnięcia przyczepki ale też nie jest tak źle gdyż okres pracy na poślizgu można poprzez sensowne operowanie pedałem gazu mocno ograniczyć (latem jeżdżę z żaglówką).
Podsumowując: chłodnica (lub czasami nagrzewnica) oleju skrzyni biegów musi być zawsze, jazda po autostradzie to w zasadzie odpoczynek dla skrzyni biegów (niezależnie od prędkości).

Witam,

Jaką prędkośc "wyciskacie" ze swoich Windstarów? Ostatnio próbowałem na autostradzie go trochę przycisnąć i maks co udało się to 160km/h Powyżej ASB przerzuca mi bieg z 4 na 3, więc momentalnie odpuszczałem gaz. Po drugim takim przypadku nie próbowałem więcej go poganiać i spokojnie trzymałem 150km/h. Podejrzewam instalację gazową, albo ogranicznik prędkości. W pierwszym przypadku chodzi mi o mikser który spowodował przewężenie na rurze od filtra. Nie wiem, czy nie brakuje mu wtedy powietrza i komp tak reaguje. Jeśli to ogranicznik prędkości (gdzieś czytałem że ustawiony jest na 160) to może ktoś wie w jaki sposób on działa i podpowie tu na forum, i dlaczego przerzuca na 3. Dla ułatwienia: silnik 3.0L 150KM, czyli wersja europejska.

Gobowiec :-)

PS. mam oryginalną dodatkową chłodniczkę dla ASB - temat ten był w tym wątku poruszany.