Jacek
12-11-2005, 00:50
http://www.gougoule.com/crash_audi/
Zobacz pełną wersję : Predkosc + drzewa =.......... Jacek 12-11-2005, 00:50 http://www.gougoule.com/crash_audi/ michu 12-11-2005, 06:16 ja to już widziałem wcześniej, ale nadal robi piorunujące wrażenie misiek 12-11-2005, 13:13 a licznik zatrzymal sie na skali ponizej 100km/h... a myslimy czesto ze to nie jest szybko :? a z alta drzazgi. Co gdyby w takiej sytuacji znalazlo sie np tico :shock: ralfo2 12-11-2005, 13:33 nie ma sie co sugerowac na jakiej liczbie zatrzymala sie wskazowka bo to sie nigdy nie pokrywa z rzeczywistoscia przeciazenia przy uderzeniu sa takie ze rownie dobrze moze sie zatrzymac na 250km/h wkurzaja mnie wypowiedzi bezmozgich policjantow i dziennikarzyn po wypadkach ze wskazowka zatrzymala sie na takiej albo innej liczbie przy 100km/h to auto raczej nie rozpadloby sie na tyle czesci chyba ze to byly puzzle zlozone wczesniej z kilku fragmentow A3 a koles kupil z przekonaniem ze nie bite widzialem te fotki juz dawno temu ale teraz zauwazylem ze to byl diesel bo obrotomierz ma czerwone od 4500 kuba 12-11-2005, 14:00 O K....a mać, ładnie się auto rozsypało. Mnie zastanwia jedno- dlaczego tam nie ma otwartej poduszki od kierowcy.... Swoją drogą myślałem, że auta rozpadają się na milion kawałków tylko w filmach.... Pozdrawiam Kuba misiek 12-11-2005, 14:05 nie ma sie co sugerowac na jakiej liczbie zatrzymala sie wskazowka dlaczego. Mysle ze zatrzymanie wskazowki ma tu nie wiele z silami dzialajacymi na auto. Moze sie myle, ale to moze wynikac z konstrukcji , ze po kolizji licznik pozostaje w osatniej pozycji. W starszym aucie jakie mialem, gdzie licznik byl jeszcze na lince, nie byl elektroniczny, po wymadku wskazowka i obrotomierz byla na 0. Mysle ze to moze byc celowe dzialanie producentow, choc zawsze moge sie mylic. Bauma 12-11-2005, 15:13 Mnie zastanwia jedno- dlaczego tam nie ma otwartej poduszki od kierowcy.... moze sie myle ale poduszka otwiera sie po uderzeniu czolowym ewentualnie z przodu chyba do kata 30 stopni a koles przylozyl centralnie bokiem w drzewo. podzielilo drzewko auto na 2 czesci i potem kazda z czesci bach w drzewo i wtedy mogla sie otworzyc ale tego nie zrobila: -bo juz auto bylo tak zniszczone i podzielone na 2 czesci ze nic nie dzialalo ale to tylko moj domysl nie mam pojecia czy sluszny - albo autko mialo wypadek wczesniej i juz wlasciciel nie wstawial poduszki co do licznika to ja bym tez na tym nie polegal bo daje glowe sobie uciac ze A3 jadace 100km/h nie rozpolowi drzewo. moze Tico ale nie A3 ;) skoro uderzenie bylo bokiem tzn ze autko musialo sie "krecic" a to oznacza ze na bank nie ma co polegac na wskazaniach licznika. celowe dzialanie konstruktorow nie slyszalem ale mozliwe aczkolwiek wg mnie takie rozwiazanie sprawdzi sie tylko w zderzeniu czolowym badz jak ktos inny w nas wjedzie. bo jak krecimy kolka to jakim cudem licznik moze podac prawdziwa predkosc?? tym bardziej ze tam byl las to po trawie szedl jak po lodzie. taka jest moja opinia misiek 12-11-2005, 15:59 naprawde myslisz ze przy 100km/h przy uderzeniu bocznym auto sie nie rozleci :?: Crash testy robione sa przy 40km/h... zniszeczenia przy wiekszych predkosciach nie ide liniowo w parze z predkoscia. Raczej wykladniczo... ale mniejsza z tym. Bauma 12-11-2005, 16:18 ale to auto nie zostalo zgniecione ani zmiazdzone tylko doslownie przeciete w pol. uwazam ze jadac 100km/h zawinelo by sie wokol drzewa. a to malo tego ze sie zawinelo to zostalo przeciete i nadodatek widac ze tez z nie mala sila uderzylo w nastepne drzewa po rozdzieleni na 2 czesci. Adam_2000 12-11-2005, 16:39 Myślę, że to Audi grzało w granicach 200/h. Pamiętacie wypadek Bublewicza ? ... jego Sierra owinęła się wokół drzewa właśnie przy podobnej prędkości. Oczywiście wyczynowe auto z porządną klatką bezpieczeństwa wyglądało zdecydowanie lepiej, jednak chyba żaden cywilny samochód nie wytrzymałby takiego zderzenia w całości... michu 12-11-2005, 19:21 100km/h i drzewo - mogło dać taki efekt niby co ma utrzymać samochód w całości ?? wzmocnienia w drzwiach ?? blacha 0,6mm to się przerwie i tyle - no bb 16-11-2005, 21:26 jesli juz tak zawodowo gdybamy to ja tez chce moj znajomy przypakował unem przy 70 km/h strona pasazera w latarnie i przezył silnik niewyleciał smaochodu nierozcielo na poł takze mysle ze to audi nie jechało 200km/h ale pewnie ok 140- 150 ... karex 16-11-2005, 21:44 Co do licznika. U mnie w MkII był elektroniczny jak już opisywałem wypadek na forum miałem ok 70 km/h - wskazówka spadła na 0,, a przecież licznik jest elektroniczny. A odnośnie drzewa. Mam kuzyna zawodowego strażaka od wielu lat w służbie. W okolicach jest nie mało lasów i drzew przy drogach. Doświadczenia chłopaków z jego jednostki (zresztą nie tylko w służbie bywał wysyłany kilka razy w Polskę) betonowy słup elektryczny chowa się przy drzewie jeżeli chodzi o wytrzymałość, nawet metalowy słup oświetleniowy jest słabszy znacznie od drzewa o tej samej średnicy. Śmiertelne wypadki niezłymi furami kończą się śmiercią człowieka i zerwaną korą z drzewa. Nie raz i nie dwa opowiadał jakie zmasakrowane były auta i to nawet przy prędkościach do przyjęcia. Tutaj zachodzi pewien element, w crash testach uderzenie to conajmniej połowa przodu i auto się gniecie, a statystyczne drzewo to będzie co najwyżej 1/10 szerokości i ono wchodzi jak łyżka w kostkę masła (żeby nie przesadzić nie pisałem o nożu). Assan 16-11-2005, 21:46 200km/h ale pewnie ok 140- 150 ... 100km/h i drzewo Myślę, że to Audi grzało w granicach 200/h. A czy to ważne ile jechał :?: Mógł i 30 km/h a efekty widać.Więc wniosek jeden: UWAGA na drogach może uratować życie, bo raczej trupa znależli Bauma 16-11-2005, 22:06 to z jaka jechal predkoscia moze pomoc w ustaleniu przyczyny wypadku. ok 200km/h brawura. ok 100km/h moze zasnal moze zlapal pobocze itd. jesli jechal z normalna predkoscia no to trudno. jesli szalal to mozna powiedziec ze wiedzial czym ryzykuje tym bardziej tam widze fatalny stan drogi i cos chyba mokro. szczescie w nieszczesciu ze tylko jego auto sie rozbilo. nie wiem czy slyuszeliscie ale kiedys bylo nawet calkiem nie dawno cos o usuwaniu drzew w pewnym odcinku od drogi i zamiast nich jakies krzaki. popieram to!!! drzewo jest wredne nawet jak jedno na polu to i tak samochod w nie wjedzie a nie obok :evil: tak jakby przyciagalo. zderzenie z drzewem jest tragiczne w skutkach auto zupelnie inaczej sie "zachowuje" i tak jak karex powiedzial w crash testach i przy konstruowaniu aut bierze sie pod uwage sciane i czolowki glownie a nie drzewa. el_kuchcik 19-11-2005, 14:03 Odnośnie zegarów to w Audi sa chyba napędzane silniczkami krokowymi. Jesli ustanie zasilanie powinny zostać w ostatnich pozycjach. Znając przełożenia skrzyni można sprawdzić czy 2200 obr/min odpowiada 90 km/h. Zresztą auto poleciało bokiem więc prędkościomierz mógł pokazywać głupoty. A tak na boku to czy zauważyliście co tam sterczy ze stacyjki ? Bo fabryczny kluczyk Audi to to raczej nie jest ... pozdrawiam jezierek 20-11-2005, 11:08 troche szpachli i furka jak nowa 8) bb 21-11-2005, 18:37 A tak na boku to czy zauważyliście co tam sterczy ze stacyjki ? Bo fabryczny kluczyk Audi to to raczej nie jest ... no faktycznie... w takim razie nie zal kierowcy :evil: Hildegard 22-11-2005, 10:08 Jakas czesc tego auta zawinela sie wokol drzewa ,na moj gust to stalo sie przy predkosci grubo powyzej 100. Co mnie zaskoczylo to fakt ,ze we wnetrzu auta nie widac wcale krwi, moze dlatego ze jechali nie zapieci w pasy i wczesniej z tego auta wylecieli. :? Hesus 22-11-2005, 11:54 Moim zdaniem to Audi niedługo bedzie juz w Polsce w jednym kawałku. Polak nawet z g..wna zrobi miód. :lol: Pozdro mmmk 22-11-2005, 13:41 moze juz byc bo te zdjecia chodza na forach grubo ponad rok. wiec juz moze u nas jest jako nowy po dziadku prosto z niemiec wiec i serwisowany :lol: pozdrawiam maciek |