Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Różnica kolorów "silver"
erykszolc 17-01-2010, 11:39 Witam po raz pierwszy :)
Czy ktoś z Was potrafi powiedzieć jaka różnica jest między kolorem Moondust sliver a Hypnotic silver? Nie chodzi mi o "wrażenia" z katalogu tylko o realne porównanie kogoś kto widział jednocześnie oba te kolory na s-max'ach :)
Ja mojego Esia (w kolorze Hypnotic silver) odbieram w marcu wiec już niedługo będę mógł dołączyć do Was oficjalnie :)
Pozdrawiam
E.
kingsage 17-01-2010, 12:05 Subiektywnie widzę to tak:
-moondust silver jest kolorem jasnym, który można określic jako srebrny metalic
-hypnotic silver jest o co najmniej dwa tony ciemniejszy (jakby lekko przybrudzony) i bardziej już wchodzi w szarości niż w srebro
Opisać kolor-bardzo trudno :-D
Opisać kolor-bardzo trudno :-D
Potwierdzam bo próbniki z katalogu nijak nie odzwierciedlały realnych barw.
Mogłeś poprosić o takie duże - w formacie A4 próbki. Mi dopiero to pomogło ostatecznie wybrać a żona chciała klasyczny srebrny metalic i taki jest Silver Dust.
Najlepiej popatrzeć na placu, zazwyczj większość kolorów jest (jak nie nowe do sprzedaży to czekające na serwis, jak nie esio to inny model w danym kolorze).
Ja mam Hypnotic Silver i tak, jak pisze Buju jest on nieco ciemniejszy od innych "silverów", a było ich jak zamawiałem chyba 3 albo 4.
arczi_75 17-01-2010, 18:37 Pierwsze podejście do zakupu Maksia 3 lata temu miało być takie, że najodpowiedniejszym i najbardziej podobającym się żonce i mnie wyjątkowo też kolorem lakieru był grafitowy metalic (nie chce mi się sprawdzać jaka to nazwa katalogowa). Wtedy nic z zakupu nie wyszło. Rok temu zakup został sfinalizowany i wybór musiał być jeden - czarny metalic - Panther Black - super kolorek. Oczywiście zarówno dlatego, że wygląda jak dla nas rewelacyjnie, poza tym to nasz kolor firmowy - wszystkie autka mamy czarne. Jeden minus - kolorek super ale zaraz po wyjechaniu z myjni :-D Nie myślcie Koledzy, że jest to samouwielbienie - szanuję wybór każdego z osobna jaki by kolor nie był :-)
erykszolc 17-01-2010, 18:43 Dzięki wielkie za odpowiedz. Obecnie mam C-Max'a grafitowy metalik czyli Sea Grey :) i bardzo się cieszę, że Hypnotic silver to ciemniejszy srebrny. Dzięki jeszcze raz!
To niestety jedyny plus srebrnego - nie widać kurzu i brudu. Poza tym same wady - gdzie się nie obejrzysz, same srebrne fury. I znajdź swoją na zatłoczonym parkingu. Kiedyś miałem żółte CC Sporting - tego nie trzeba było szukać ;) I dużo ważniejsza wada - po drobnej stłuczce nie można lakierować jednego elementu - zawsze będzie widać różnicę. Ja też wiem - nigdy nie kupię srebrnego :) Ale i czarnego chyba też nie (moje drugie auto jest czarne). Jak ktoś napisał - ładnie wygląda tylko po wyjeździe z myjni. I widać każdą ryskę - szlag mnie trafia ;)
Uważam, że wszystkie kolory aut brudzą się tak samo.
W zależności od rodzaju brudu różnie to wygląda. Fakt, że ciemne kolory bardziej odzwierciedlają kurz, szczególnie latem. Ale już typowe błoto tak charakterystyczne dla dróg nieutwardzonych czy najzwyklejsze letnie robale na masce i zderzaku, na jasnym (srebrnym) są od razu bardziej widoczne. Po prostu bardziej kontrastują z podłożem.
Ja raczej też nie kupię już srebrnego, ale nie z powodu takiego czy innego brudu ale z faktu, że naokoło jeżdzi tego pełno...
I nie zmieni tego również fakt, że bezsprzecznie, jasne auto jest lepiej widoczne jako bryła na drodze. Choć ten problem myślę skutecznie rozwiązały światła mijania w dzień (generując może inne problemy, ale to już mógłby być oddzielny watek ;) ).
No cóż, ja jak Hit zakochany jestem w srebrze, chociaż przy kupnie zastanawiałem się nad "Tango Red", ale nigdzie w naturze nie mogłem go wypatrzeć.
A tak przy okazji przypomniało mi się, że w zamierzchłych latach '90 miałem autko MB 190 i w dowodzie rejestracyjnym miałem wpisany b. smakowity kolor " kakaowy-mleczny"
Tango w naturze występuje dość rzadko, co bardzo mnie cieszy. Dzięki temu mój eSio wyróżnia się w tłumie srebrnych i grafitowych :D
Tango w naturze występuje dość rzadko, co bardzo mnie cieszy. Dzięki temu mój eSio wyróżnia się w tłumie srebrnych i grafitowych :D
Dotychczas miałem auto o kolorze tornado red (jaskrawsze trochę od tango red) - zajefajnie czerwone. Jako, że było drogie i o wspomnianym kolorze to jedno z drugim mi pasowało. Nie bardzo komuś do niego się łapy kleiły i się wyróżniało. Ja chciałem eSia Tango Red, ale żona zdecydowała tym razem srebrny, a wiele aut już kupowaliśmy, więc pierwszy raz srebrny mógł być.
Tak czy siak nadal uważam, że czerwony pewnie wygląda także fajnie.
szmelcmax 21-01-2010, 16:12 Kolor hypnotic silver jest w homologacji określony jako szary. Przynajmniej w mojej tak to wygląda i w związku z tym taki sam wpis jest w dowodzie rejestracyjnym. Jak srebrny to on wygląda, ale w pełnym słońcu. W cieniu nabiera właśnie szarości, a w deszczu powiedziałbym że nawet "dąży" w kierunku niebieskiego. Rzeczywiście kurzu na nim prawie nie widać. Ale jak pisali koledzy, to pełno tego na ulicach. Radzę koniecznie sprawdzić kolor "na żywo" przed zamawianiem auta, bo można się bardzo zdziwić przy odbiorze. Katalogi a nawet próbki nie oddają rzeczywistości. Na samochodzie inaczej się odbiera kolor. Czasem można jeszcze zmienić kolor po złożeniu zamówienia, o ile nie jest za póżno. Według mnie kolory w jakich najlepiej prezentował się S-max widziany przeze mnie na ulicy to: biały i jasna oliwka (thunder) ewentualnie grafit. Jest to rzadkość (oprócz grafitu), ale dzisiaj wybrałbym któryś z nich. Z drugiej strony jak mawiał jeden mój kolega -"na kolorze i na rejestracji się nie jeżdzi". A inny mawiał tak: "przecież jak siedzisz w środku i jedziesz to i tak koloru nie oglądasz, więc co za różnica?" I obydwaj mają sporo racji. Tylko, że każdy lubi mieć coś według swojego widzimisię.
Według mnie kolory w jakich najlepiej prezentował się S-max widziany przeze mnie na ulicy to: biały i jasna oliwka (thunder) ewentualnie grafit. Jest to rzadkość (oprócz grafitu), ale dzisiaj wybrałbym któryś z nich.
To miłe co piszesz ;) zwłasza, że mój to właśnie thunder.
Muszę jednak powiedzieć szczerze, że jest z nim dokładnie tak jak z czarnym - śliczny jest tylko po myjni ;)
Mój to Sahara Sandstone,
na polski złoty metalik.
Moim zdaniem bardzo ładny, żadko spotykany.
Mi się podoba, a moja żona jest nim zachwycona.
Mój to Sahara Sandstone,
na polski złoty metalik.
A mój ,,złoty metalik" ma w książce serwisowej wpis; ,,champagner metalic" ?!
Mój to Sahara Sandstone,
na polski złoty metalik.
Moim zdaniem bardzo ładny, żadko spotykany.
Mi się podoba, a moja żona jest nim zachwycona.
No ba...
Esiu w takim kolorze na pewno nie przejeżdża niezauważony :D
wybór musiał być jeden - czarny metalic - Panther Black - super kolorek. Oczywiście zarówno dlatego, że wygląda jak dla nas rewelacyjnie, Jeden minus - kolorek super ale zaraz po wyjechaniu z myjni :-D
mój Panther Black po ostatnich dniach wygląda tak :619:
zan;
wygląda jak zdjęcie szpiegowskie ;-)
mój Panther Black po ostatnich dniach wygląda tak :619:
Na "Panther" rzeczywiście wygląda
z tym black ... no może aparat źle łapał głębię kolorów :one:
zan;
wygląda jak zdjęcie szpiegowskie ;-)
może jak umyję na wiosnę, to się okaże że mam już po lifcie :diabel2:
PoleApart 30-01-2010, 22:48 Moondust jest maksymalnie czystym / podstawowym / generycznym srebrnym bez cienia domieszek innych barw. Jak wejdziesz w mój album to jest pełno zdjęć Moondusta w lekko porannym słońcu więc wygląda dosyć ciepło
|
|