Zobacz pełną wersję : Zwykła spawarka elektryczna, a escort


zsberg
19-01-2010, 20:00
Spawał ktoś zwykłą spawaką elektryczną elementy podłużnic, podłogi czy blach?? Jeśli tak, to jak to wyszło?

Nie chce rad o TIG czy innych. Chodzi konkretnie o zwykłe spawarki jakie ma "wiekszosc" ludzi w domu.

brajdak
19-01-2010, 20:04
Nie da rady. Blacharka sie przepala i poprostu topi a nie spawa sie ze soba.

zsberg
19-01-2010, 20:07
Chodzi mi o spawarke na 220(230)V i elektrody góra 2.5

Chce zrobic kosmetyke podłużnicy. Spokojnie, belka ma sie czego trzymac. Posypała sie okolica podłużnicy tam gdzie idzie rura od wlewu paliwa.

Assan
19-01-2010, 20:09
Da radę,ja spawałem Escorta zwykłą spawarką,elektrody cienkie i jak ktoś potrafi spawać to da radę.Blachy spawa się punktowo,nie spawem ciągłym.Z podłużnicami mniejszy problem,są grubsze. Elektrody góra 1,6 do blach i góra 2 do podłużnic

Basia
19-01-2010, 20:11
Chodzi mi o spawarke na 220(230)V i elektrody góra 2.5

Chce zrobic kosmetyke podłużnicy. Spokojnie, belka ma sie czego trzymac. Posypała sie okolica podłużnicy tam gdzie idzie rura od wlewu paliwa.
Najwyżej poprzepalasz blachę ale najlepiej jest to robić migomatem.
Co do spawarki jedynie możesz spróbować na bardzo niskim amperażu ale najlepiej sprawdź to na jakiś odpadkach blachy czy będzie dobrze kleiło jeśli tak to spawaj,nie zapomnij przygtować wiadra z wodą do gaszenia i odłącz akumulator.
A elektrody różowe te mi zalecali.

zsberg
19-01-2010, 20:19
Dzieki za podpowiedzi. Czesciej mechanikuje niz spawam, a jak juz spawam to jakies pierdoły, np rączke do klucza :D

Wiem ze migomatem ładnie bym to wtopił, ale to kosztuje. Mam w domu fajną, małą spawarke i ojciec nia niezle potrafi operowac, wiec tak kminię nad tym, zeby jak sie ociepli połatac essiego, bo mechanicznie jest super i blacharka poza wlewem i podłużnicą naprawde ideał.

Basia
19-01-2010, 20:31
To jak już uporasz się ze swoim to podrzucę ci mojego mam próg do pospawania.8)

darnel
19-01-2010, 22:15
Wprawny spawacz pospawa małym prądem na cienkich elektrodach. atutem miga jest to że spawamy w osłonie gazu obojętnego i w trakcie spawania nie ma dostępu powietrza, spaw się nie utlenia. Są jednak takie elektrody które powodują podobny efekt. Napisałem jakbym się znał, hehe. Słyszałem to napisałem. Powodzenia...

Basia
20-01-2010, 07:00
Dokładnie tak jak napisałeś te elektrody są różowe ponoć najlepsze do takiego typu spawania, ale jak kiedyś coś tam spawał to bez problemu pospawa autko fakt trochę sprytu i szczęścia mu będzie potrzebne, my jedynie możemy trzymać kciuki i życzyć powodzenia.

zsberg
20-01-2010, 18:40
hehe, dzięki za wsparcie :)

Puki co to jestem lekko mówiąc wk... ;/ na ten samochód!!! Jak usunąłem jedno pukanie to teraz coś trzeszczy i chyba tłumik w zaspie zsunął sie z gumowego zaczepu. Dwa dni temu podczas wyciagania mnie z zaspy ojciec tak szarpną escortem ze mi ucho zaczepu tylnego wyrwał :( No i godzine temu wracałem z pracy i .... znowu sie zakopałem w śniegu!!! Pół godziny z łopatą ;/

Pocieszam sie tym ze pracuje w auto sklepie i mam taniej czesci. No i jeszcze klienci mnie na duchu podnoszą, bo dzieki nim wiem ze nie jestem odosobnionym przypadkiem.

Coż, essi przejechał ze mną w ciągu 14 miesięcy ponad 45tys km i tylko zawieszenie robiłem + wymiany oleju.

darnel
20-01-2010, 22:00
skądś znam to auto, ten silnik, nadwozie i bolączki... Mimo wszystko, auto z duszą, złośnika ale jednak a jeśli sie o nie troszczy , odwdzięczy sie całkowicie bezawaryjną pracą. Ja swoim zrobiłem w 3 lata około 90 tys km, 100% bezawaryjny... Sorry za offtop. ja z pukaniem tez stale walczę, ale tu trzeba działać kompleksowo, organizuje materiały wygłuszające na całą podłogę+ drzwi, do tego baranek do tego rozbiórka wnętrza i złożenie od nowa z uwzględnieniem sprawdzenia kazdej śrubki, wkręta pod kątem luzów, z zastosowaniem gumowego uszczelniacza w płynie jako "poduszki" między elementami plastikowymi. Powinno pomóc, hehe. Dam znać jak poszło, może i Ty się skusisz. tak dopisałem, żebys wiedział, że odosobniony przypadek tu akurat nie istnieje, hehe

Basia
22-01-2010, 11:50
skądś znam to auto, ten silnik, nadwozie i bolączki... Mimo wszystko, auto z duszą, złośnika ale jednak a jeśli sie o nie troszczy , odwdzięczy sie całkowicie bezawaryjną pracą. Ja swoim zrobiłem w 3 lata około 90 tys km, 100% bezawaryjny... Sorry za offtop. ja z pukaniem tez stale walczę, ale tu trzeba działać kompleksowo, organizuje materiały wygłuszające na całą podłogę+ drzwi, do tego baranek do tego rozbiórka wnętrza i złożenie od nowa z uwzględnieniem sprawdzenia kazdej śrubki, wkręta pod kątem luzów, z zastosowaniem gumowego uszczelniacza w płynie jako "poduszki" między elementami plastikowymi. Powinno pomóc, hehe. Dam znać jak poszło, może i Ty się skusisz. tak dopisałem, żebys wiedział, że odosobniony przypadek tu akurat nie istnieje, hehe

Dobrze piszesz darnel, mnie też czeka rozbieranie mojego esika i zamierzam to zrobić na wiosnę, oczywiście bez spawania się nie obejdzie, no i muszę sprawdzić stan podłogi, tak że będzie wybebeszony doszczętnie.
Jak byś mógł podać nazwę tego gumowego uszczelniacza B.W.
Pozdrawiam.

zsberg
22-01-2010, 18:24
Kurcze, widze ze kazdy łata te esiny jak moze. Ja tez planuje swojego odrestaurować, bo te mk5/6 to wg mnie najładniejsze modele i fajnie sie nimi jezdzi.

Basia
22-01-2010, 19:26
Kurcze, widze ze kazdy łata te esiny jak moze. Ja tez planuje swojego odrestaurować, bo te mk5/6 to wg mnie najładniejsze modele i fajnie sie nimi jezdzi.
A żebyś wiedział, są fajne, ja mam czym jeździć gdyż kupiłem Mondeo,a tego naprawiam bo mam do niego jakiś sentyment, wszyscy mi mówią żeby go oddać na szrot, tylko jak go zrobię to wtedy zobaczymy co będzie.

darnel
23-01-2010, 00:05
te mk5/6 to wg mnie najładniejsze modele phi :D najładniejsze do 1995 roku :D

Basia
23-01-2010, 19:48
phi :D najładniejsze do 1995 roku :D
A może nie,:lol: bo słyszałem że po 95 to coś nie tak z tymi autkami :619:

darnel
23-01-2010, 21:22
może i tak, rocznik 1995 był najlepszy. ten uszczelniacz to sili gasket, używam go do uszczelniania różnych elementów w hydraulice i sprawdza się jako poduszka rewelacyjnie. http://www.alnar.pl/product_info.php?products_id=62&osCsid=ff8560ba30a61bee79eaf131dfdb4ba9

Basia
23-01-2010, 21:36
może i tak, rocznik 1995 był najlepszy. ten uszczelniacz to sili gasket, używam go do uszczelniania różnych elementów w hydraulice i sprawdza się jako poduszka rewelacyjnie. http://www.alnar.pl/product_info.php?products_id=62&osCsid=ff8560ba30a61bee79eaf131dfdb4ba9

Dzięki ci bardzo za pamięć, rozumiem że to jest w każdym sklepie moto, czy tylko tam gdzie linka zapodałeś?
Czyli do wszelkiego rodzaju uszczelnień oraz pod baranka mogę go zastosować, kupię go i wypróbuję.
Kiedyś używałem masę uszczelniającą do auta lecz jak chciałem pomalować zakamarki pędzlem zaczeła mi się ta pasta rozcieńczać i nie mogłem tego zamalować zobaczę jak to się będzie miało do tego produktu co mi zapodałes.
Pozdrawiam.
Ps. tak na marginesie to każdy chwali to co ma, mój był najlepszy dopuki się nie zaczoł sypać :lol:

darnel
23-01-2010, 21:43
nie w każdym ale w wielu z chemią. Nie w każdym bo to ogólnie drogie, niektórzy wolą silikon a ja wolę to bo robi fajną podusię i na uszczelki sie nadaje i łatwo sie zrywa w razie w

andi274
03-02-2010, 10:19
witam ja spawałem autko taka spawarką ,co wyszło ? sporo czasu straconego a efekty marne .Migomatem obie podłuznice w jeden dzien wspawałem,a to co chcesz spawac lepiej spawaj migomatem to moja rada ,wybór nalezy do ciebie

darnel
03-02-2010, 14:53
Migomatem obie podłuznice w jeden dzien wspawałem,a to co chcesz spawac lepiej spawaj migomatem
Autor nie zastanawia się nad wyborem. Napisał przecież
Nie chce rad o TIG czy innych. Chodzi konkretnie o zwykłe spawarki jakie ma "wiekszosc" ludzi w domu.