Zobacz pełną wersję : [Kuga 2008-2012] swąd przypalonego sprzęgła


Zielnik
21-01-2010, 17:21
Nie wiem czy to normalne, ale u mnie praktycznie każdy podjazd tyłem na nieco wyższych obrotach na krawężnik albo cofanie w śniegu, kończy się swądem, jak się domyślam przypalonego sprzęgła.
Kuga to ponoć mini terenówka więc nie powinien być taki wrażliwy, a bez choćby lekkiego przygazowania pod wyższy krawężnik nie da się pojechać, o cofaniu w błocie lub śniegu nie wspominając. Pytanie jak długo sprzęgło to wytrzyma?
Dziwne, bo w innych autach takiego objawu nigdy nie miałem.
Macie coś takiego w swoich Kugach?

Kriss1
21-01-2010, 19:38
Dokładnie ma taki sam efekt. Jak sprzęgło popłynie to zamęcze serwis aż wymienią na gwarancji...

Nie wiem czy to normalne, ale u mnie praktycznie każdy podjazd tyłem na nieco wyższych obrotach na krawężnik albo cofanie w śniegu, kończy się swądem, jak się domyślam przypalonego sprzęgła.
Kuga to ponoć mini terenówka więc nie powinien być taki wrażliwy, a bez choćby lekkiego przygazowania pod wyższy krawężnik nie da się pojechać, o cofaniu w błocie lub śniegu nie wspominając. Pytanie jak długo sprzęgło to wytrzyma?
Dziwne, bo w innych autach takiego objawu nigdy nie miałem.
Macie coś takiego w swoich Kugach?

emare37
21-01-2010, 23:00
to w ff nie ma takich jaj tylko sie podjezdza i wywija pod wszystko

moim zdaniem to jeździć nie umiecie..nie sądze zeby to byla wina sprzegła..F raczej by sobie nie pozwolił na jakis bład konstrukcyjny..za dlugo trzymacie na sprzegle i za duzo gazu

na kurs jazdy Was wysłac :))


jeszcze dodam, ze serwis nie uznaje przypalonego sprzegla jako usterke auta tylko wina uzytkownika a w tym przypadku kazda naprawa na koszt uzytkownika chyba, ze stwierdzona jest usterka masowa czyli w wiekszosci aut

boncio
22-01-2010, 14:31
na kurs jazdy Was wysłac :))



A Ciebie na kurs celnych uwag :))

Skoro w Kudze jest, w Fieście MK6 i 7, to tym bardziej w Fusionie.
Widocznie nie jeździsz po prawdziwym śniegu albo cofasz na czarnym asfalcie.

Swoją drogą ciekawe czemu tak w Fordzie jest...


Pytanie jak długo sprzęgło to wytrzyma?


Aż tyle chyba nie jeździsz na wstecznym ;)

Zielnik
22-01-2010, 15:04
to w ff nie ma takich jaj tylko sie podjezdza i wywija pod wszystko

moim zdaniem to jeździć nie umiecie..nie sądze zeby to byla wina sprzegła..F raczej by sobie nie pozwolił na jakis bład konstrukcyjny..za dlugo trzymacie na sprzegle i za duzo gazu

na kurs jazdy Was wysłac :))


jeszcze dodam, ze serwis nie uznaje przypalonego sprzegla jako usterke auta tylko wina uzytkownika a w tym przypadku kazda naprawa na koszt uzytkownika chyba, ze stwierdzona jest usterka masowa czyli w wiekszosci aut

Do tytułu mistrza kierownicy nie aspiruję, ale mam za sobą 20 lat jazdy po polskich drogach wszelakimi markami aut i jednośladów, więc amatorem raczej nie jestem i mam z czym porównywać.
To jest moje pierwsze auto Forda, a w innych markach jakimi do tej pory się poruszałem, nigdy takiego efektu nie było, nawet w trakcie wielu górskich wypadów i jeździe w trudnych, górskich warunkach. Żebym to jeszcze piłował silnik w jakiś ekstremalnych warunkach to bym zrozumiał, ale staram się z autkiem obchodzić łagodnie i mówię o normalnym poruszaniu się Kugą po zaśnieżonym mieście...
... i niech mi w serwisie nie mówią, że to moja wina jak sprzęgło się z tego powodu spali!!!

Zielnik
22-01-2010, 15:06
Aż tyle chyba nie jeździsz na wstecznym ;)


Generalnie preferuję jazdę przodem ;)

emare37
22-01-2010, 16:29
A Ciebie na kurs celnych uwag :))

Skoro w Kudze jest, w Fieście MK6 i 7, to tym bardziej w Fusionie.
Widocznie nie jeździsz po prawdziwym śniegu albo cofasz na czarnym asfalcie.

Swoją drogą ciekawe czemu tak w Fordzie jest...



Aż tyle chyba nie jeździsz na wstecznym ;)

boncio jak nie ma prawdziwego sniegu to jeżdze po sztucznym a jak chodzi o asfalt to obecnie trudno znalezc kawalek czarnego jak wszystko skute lodem :)))

27 lat jezdze autami..nigdy mi sie nie zdarzylo i nie jestem laikiem, ktory boi sie lodu czy sniegu
i nie mowie tego zlosliwie czy jak po prostu dziwie sie ze taki efekt wystepuje
mam przejechane fusionem 103 tys. i ostatnio tez szarżowalem po lodzie i zaspach na polsprzegle ale zeby cos sie przypalalo to nigdy
moze te nowe produkcje fiesty i kugi sa jakies felerne

mialem problemy ze sprezynka powrotna pedalu sprzegla 3 razy pekla i uwazam to za wade konstrukcyjna..ledwo pojechalem do serwisu to zaczeli na mnie naskakiwac ze sprzeglo rozwalilem i ze mnie obarcza kosztami

tak wiec jesli wam poleci sprzeglo to nie macie szans na bezgotowkowa naprawe

nalezalo by sie zastanowic i moze wyslac pare meili do forda z zapytaniem czy taki efekt nie jest przypadkiem efektem wady konstrukcyjnej
pozdrówka :)

Zielnik
22-01-2010, 16:33
Wiem!... w Kudze najwidzoczniej montują sprzęgło z KIA Ceed ;)
Ciekawe dyskusje znalazłem na forum KIA :)
http://mojaceed.pl/forum/viewtopic.php?f=36&t=2921&start=0
http://mojaceed.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=2145&start=80

emare37
22-01-2010, 16:42
Wiem!... w Kudze najwidzoczniej montują sprzęgło z KIA Ceed ;)
Ciekawe dyskusje znalazłem na forum KIA :)
http://mojaceed.pl/forum/viewtopic.php?f=36&t=2921&start=0
http://mojaceed.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=2145&start=80

dokładnie o czym piszemy tutaj :)

kolesie tam napisali cos czego nie rozumiem ze niby na gazie zmieniaja biegi? :) pierwsze slysze
jak tak sie poczyta to sie czlowiek oduczy jezdzic hihi

Zielnik
22-01-2010, 17:18
dokładnie o czym piszemy tutaj :)

kolesie tam napisali cos czego nie rozumiem ze niby na gazie zmieniaja biegi? :) pierwsze slysze
jak tak sie poczyta to sie czlowiek oduczy jezdzic hihi

Dyskusja tam jest długa i jak zwykle nie przywiązywałbym się do wszystkich, mniej lub bardziej sensownych wypowiedzi :)
Niemniej nie chodzi o zmianę biegów na gazie tylko o ruszanie tyłem z lekkim przygazowaniem na półsprzęgle, bez czego pod większa górkę czy krawężnik nie podjedziesz bo zdławisz silnik.
Gdybym brał pod uwagę tylko doświadczenie z innych aut i na własnej skórze nie doświadczyłbym tego efektu w Kudze to też bym nie uwierzył i zareagował dokładnie jak Ty.
Umów się na jazdę testową to zobaczysz o czym mówię.
Moim zdaniem sprzęgło jest niedostosowane do większej masy Kugi i nie radzi sobie z przeniesieniem większego momentu... pewnie to te same co w Focusie albo Mondeo

emare37
22-01-2010, 17:51
Dyskusja tam jest długa i jak zwykle nie przywiązywałbym się do wszystkich, mniej lub bardziej sensownych wypowiedzi :)
Niemniej nie chodzi o zmianę biegów na gazie tylko o ruszanie tyłem z lekkim przygazowaniem na półsprzęgle, bez czego pod większa górkę czy krawężnik nie podjedziesz bo zdławisz silnik.
Gdybym brał pod uwagę tylko doświadczenie z innych aut i na własnej skórze nie doświadczyłbym tego efektu w Kudze to też bym nie uwierzył i zareagował dokładnie jak Ty.
Umów się na jazdę testową to zobaczysz o czym mówię.
Moim zdaniem sprzęgło jest niedostosowane do większej masy Kugi i nie radzi sobie z przeniesieniem większego momentu... pewnie to te same co w Focusie albo Mondeo

Jezdzilem Kuga ponad 30 km na jezdzie testowej, ale takiego efektu nie dostrzeglem. Raczej to byla jazda po prostym wiec trudno ocenic sytuacje. A sama jazda mi sie bardzo podba i praca silnika. Cicha bez drgan itp. Miejmy nadzieje, ze w modelu 2010 zostalo cos poprawione, bo nosze sie z zamiarem kupna. Chodz w takich roznych sytuacjach to naprawde nie wiem juz co. Tiguan w dieslu pracuje jak traktor, Koleos ma sknocony bagaznik otwierany dwuczesciowo, p 3008 jest brzydki jak noc, a kaszkaj, Crv i blaszana ravka w ogole mnie nie interesuja, bo postawilem krzyzyk na japoncach :)
ech czy ten ford musi zawsze cos spaprać
przyjdzie kupic yeti, bo ma wysokie noty w rankingach :)

Zielnik
22-01-2010, 18:31
Jezdzilem Kuga ponad 30 km na jezdzie testowej, ale takiego efektu nie dostrzeglem. Raczej to byla jazda po prostym wiec trudno ocenic sytuacje. A sama jazda mi sie bardzo podba i praca silnika. Cicha bez drgan itp. Miejmy nadzieje, ze w modelu 2010 zostalo cos poprawione, bo nosze sie z zamiarem kupna. Chodz w takich roznych sytuacjach to naprawde nie wiem juz co. Tiguan w dieslu pracuje jak traktor, Koleos ma sknocony bagaznik otwierany dwuczesciowo, p 3008 jest brzydki jak noc, a kaszkaj, Crv i blaszana ravka w ogole mnie nie interesuja, bo postawilem krzyzyk na japoncach :)
ech czy ten ford musi zawsze cos spaprać
przyjdzie kupic yeti, bo ma wysokie noty w rankingach :)

Miałem dokładnie takie same dylematy, a wybór jest naprawdę trudny, bo nie ma idealnych samochodów... no chyba że BMW X3 lub X5, ale to już zupełnie inna bajka cenowa :(
Ja od kiedy zdecydowałem się, że kolejne auto to będzie SUV, to chyba z 1,5 roku jeździłem po salonach i nie mogłem się zdecydować. Kuga na początku też mnie nie zachwyciła, ale w porównaniu z konkurencją wybada najlepiej, ale oczywiście wszystko zależy od priorytetów. Gdybym miał dużą rodzinę i potrzebowałbym dużego bagażnika, to wybrałbym pewnie Peugeota 4007 (odpowiednik Mitsubishi Outlandera) z dieslem 2,2l, a tak postawiłem m.in. na bardziej sportowe zawieszenie, lepsze własności jezdne, super hamulce, cichutki (jak na diesla) i ekonomiczny silnik... no i sylwetkę ;)
Kuga obarczona jest niestety kilkoma "grzechami dzieciństwa" i to sprzęgło moim zdaniem jest jednym z największych. Reszta to w sumie drobiazgi, których można się doszukać w każdej inne marce... mówię na bazie rocznego użytkowania więc odpukać oby nie zapeszyć :)
Najlepiej poczekać do wersji II, ale to jeszcze ze 2 lata, bo wersja 2010 to tylko kosmetyka.
Życzę dobrego wyboru! :)

emare37
22-01-2010, 18:36
Miałem dokładnie takie same dylematy, a wybór jest naprawdę trudny, bo nie ma idealnych samochodów... no chyba że BMW X3 lub X5, ale to już zupełnie inna bajka cenowa :(
Ja od kiedy zdecydowałem się, że kolejne auto to będzie SUV, to chyba z 1,5 roku jeździłem po salonach i nie mogłem się zdecydować. Kuga na początku też mnie nie zachwyciła, ale w porównaniu z konkurencją wybada najlepiej, ale oczywiście wszystko zależy od priorytetów. Gdybym miał dużą rodzinę i potrzebowałbym dużego bagażnika, to wybrałbym pewnie Peugeota 4007 (odpowiednik Mitsubishi Outlandera) z dieslem 2,2l, a tak postawiłem m.in. na bardziej sportowe zawieszenie, lepsze własności jezdne, super hamulce, cichutki (jak na diesla) i ekonomiczny silnik... no i sylwetkę ;)
Kuga obarczona jest niestety kilkoma "grzechami dzieciństwa" i to sprzęgło moim zdaniem jest jednym z największych. Reszta to w sumie drobiazgi, których można się doszukać w każdej inne marce... mówię na bazie rocznego użytkowania więc odpukać oby nie zapeszyć :)
Najlepiej poczekać do wersji II, ale to jeszcze ze 2 lata, bo wersja 2010 to tylko kosmetyka.
Życzę dobrego wyboru! :)

No zobaczymy co tam sie trafi. Na Kuge mam dobre miejsce i dobre ceny. Jednak ciagle mysle o tiguanie. Jak zima pusci zrobie sobie jazde testowa i dopiero podejme decyzje.
Fusion popsul mi wszystko. Bo zeby kupic inne auto podwyzszone ze sporym bagaznikiem po zlozeniu i wysoka pozycja za kierownica to trzeba juz szukac wlasnie wsrod suvow.
P 4007 jest poza zasiegiem ceny od 141. Najbardziej wizualnie podoba mi sie wlasnie B X3 ale cena zaporowa rowniez crosser drogi.

tu jest fajny teścik http://auto-testy.cokupic.pl/category/vw-tiguan-ford-kuga-kia-sportage-suzuki-grand-vitara-citroen-c-crosser/

Kriss1
22-01-2010, 20:27
Nie wiedziałem, że masz rentgena w oczach. Jak kupisz i pojeździsz F. Kugą to pogadamy (nie na prostej i nie na asfalcie, ale pod górę i w kopnym śniegu). Obym się mylił, bo wtedy nie zrozumiesz. Dla jasności - w lecie tego nie było. W śniegu jest...i nie chodzi o umiejętność ruszania.
ps. zanim kupiłem F.Kugę pytałem w serwisie z czym mogą być problemy. Odpowiedź była krótka: z niczym poważnym oprócz sprzęgła, bo to nowe rozwiązanie i nie mają z haldexem doświadczenia. A z motorem 1.4 pewnie w benzynie to trochę niepoważne porównanie. Co do kwestii sprzęgłą zgadzam się całkowicie z Zielnikiem. :one:


to w ff nie ma takich jaj tylko sie podjezdza i wywija pod wszystko

moim zdaniem to jeździć nie umiecie..nie sądze zeby to byla wina sprzegła..F raczej by sobie nie pozwolił na jakis bład konstrukcyjny..za dlugo trzymacie na sprzegle i za duzo gazu

na kurs jazdy Was wysłac :))


jeszcze dodam, ze serwis nie uznaje przypalonego sprzegla jako usterke auta tylko wina uzytkownika a w tym przypadku kazda naprawa na koszt uzytkownika chyba, ze stwierdzona jest usterka masowa czyli w wiekszosci aut

emare37
22-01-2010, 20:40
Nie wiedziałem, że masz rentgena w oczach. Jak kupisz i pojeździsz F. Kugą to pogadamy (nie na prostej i nie na asfalcie, ale pod górę i w kopnym śniegu). Obym się mylił, bo wtedy nie zrozumiesz. Dla jasności - w lecie tego nie było. W śniegu jest...i nie chodzi o umiejętność ruszania.
ps. zanim kupiłem F.Kugę pytałem w serwisie z czym mogą być problemy. Odpowiedź była krótka: z niczym poważnym oprócz sprzęgła, bo to nowe rozwiązanie i nie mają z haldexem doświadczenia. A z motorem 1.4 pewnie w benzynie to trochę niepoważne porównanie. Co do kwestii sprzęgłą zgadzam się całkowicie z Zielnikiem. :one:

Na poczatku troche sie sparzylem fusionem, bo wlasnie bylo to nowe auto. Dlatego teraz postanowilem ze kupie cos ..co jest juz troche na rynku. Jak widac nie wiele to pomaga, bo F jak zawsze ma jakies dziwne rozwiazania, ktore zamiast zachwycac wprowadzaja ludzi w doła. Nie za takie pieniadze zabawa. Gdyby auto kosztowalo 40 tys to usterki nie byly by takie dotkliwe, ale jak sprzet kosztuje 100tys. to czlowieka z pewnoscia rusza. Gdybyscie sie nie irytowali to nie byloby tych postow. Mozna pisac, ze sie jest z auta zadowolonym no bo w sumie co ma sie teraz powiedziec?
Jak tak czytam, bo wchodze tu po to zeby poczytac opinie to juz mam serdecznie dosc tego sprzetu a jeszcze go nie mam :)


Z tego co gdzies czytalem to Kugi 2 ma nie byc, ze niebawem ma sie zakonczyc produkcja Kugi w ogole. Ale jesli auto bedzie sie dobrze sprzedawac to z pewnoscia nie zakoncza tak szybko.

Fugaz
23-01-2010, 09:36
mam serdecznie dosc tego sprzetu a jeszcze go nie mam

drogi kolego nie ma samochodów idealnych, w każdym jest jakieś "ale". i nie sądzę że Kuga ze swoją ilością "ale" znacząco odbiegała od konkurencji, no może od subaru legacy do modelu 09 lub forka do 08 :). człowieka śniegu od skody posiada mój ojciec. w porównaniu do kugi jest więcej miejsca, design iście volkswagenowski a naprawdę zazdroszczę mu silnika 1,8t w benzynie - 8,2s do setki a pali naprawdę niewiele. Zastanawiałem się nad Tiguanem z dieslem i DSG ale to taka droższa Yeti a ja wyznaję zasadę - nie dam za samochód więcej niż 100k zł. Yeti jest fajnym samochodem ale design mi nie do końca leży. Już wiem dlaczego Volks nie ładuję DSG do Yeti bo nikt by im Tiguana nie kupił. w Skodzie jest wszystko przemyślane i mega funkcjonalne(tylne fotele z możliwością rozsuwania, przerobienia środkowego fotela w stolik, masa siatek w bagażniku i świetny pakiet off road) ale przez to jest nudne. Nie powiem nic o usterkowości bo samochód ma dopiero parę dni.

Katanka
23-01-2010, 09:52
Na Kuge mam dobre miejsce i dobre ceny. Jednak ciagle mysle o tiguanie.


Kuzyn kupił tiguana full wypas z automatem 2.0 dizelka. W środku wszystko co mozna było zamontowac. Dał grubo ponad 150 tysięcy. Jeździłem nim kilka godzin, bo dał mi się pobawić i moje wrażenia sa takie (w porównaniu do kugi manuala dizelka):

- tiguan jest bardzo słaby. to auto praktycznie nie ma przyspieszenia.
- automat wariuje i w miejscach kiedy ja bym nie chciał, on mi zmienia biegi - wyje czasem, czasem muli, doprowadza mnie to do szewskiej pasji
- auto w środku jest wykonane fatalnie :( wszystko skrzypi, trzeszczy, piszczy. Nie ma startu nawet do tej najubozszej Kugi
- tiguan przy szybkim pokonywaniu zakrętów nie trzyma się tak dobrze drogi jak Kuga

Ogólnie byłem święcie przekonany, że VW za ponad 150 tysięcy zje Kugę na sniadanie, a okazało się zupełnie inaczej. Okropnie się zawiodłem tym autem. Natomiast Kugę miałem na kilak dni na testy, pokatowałem ją niesamowicie i o ile w terenie to ona nie potrafi nic, to na szosie potrafi pokazac pazury, nawet ze słabym, dizlowym silnikiem.

emare37
23-01-2010, 14:00
Kuzyn kupił tiguana full wypas z automatem 2.0 dizelka. W środku wszystko co mozna było zamontowac. Dał grubo ponad 150 tysięcy. Jeździłem nim kilka godzin, bo dał mi się pobawić i moje wrażenia sa takie (w porównaniu do kugi manuala dizelka):

- tiguan jest bardzo słaby. to auto praktycznie nie ma przyspieszenia.
- automat wariuje i w miejscach kiedy ja bym nie chciał, on mi zmienia biegi - wyje czasem, czasem muli, doprowadza mnie to do szewskiej pasji
- auto w środku jest wykonane fatalnie :( wszystko skrzypi, trzeszczy, piszczy. Nie ma startu nawet do tej najubozszej Kugi
- tiguan przy szybkim pokonywaniu zakrętów nie trzyma się tak dobrze drogi jak Kuga

Ogólnie byłem święcie przekonany, że VW za ponad 150 tysięcy zje Kugę na sniadanie, a okazało się zupełnie inaczej. Okropnie się zawiodłem tym autem. Natomiast Kugę miałem na kilak dni na testy, pokatowałem ją niesamowicie i o ile w terenie to ona nie potrafi nic, to na szosie potrafi pokazac pazury, nawet ze słabym, dizlowym silnikiem.

To jak zeszlismy z tematu to napisze swoje wrazenia bo przed chwila doslownie wysiadlem z tiguana a mialem go na 2 godz do testowania i juz wiem ze tego badziewia za tyle kasy nie kupie.

Minusy
1. probowalem rower wsadzic do srodka i sie zaklinowal na wstepie. Bagaznik ma ok metra i do tego boki wewnatrz to ograniczaja. rower ma metr w pionie i na plasko wsuwany klinuje sie.
2. diesel 2.0 pracuje jak traktor i to nie tylko na zimnym ale podczas calej jazdy a jechalem do 140 i wolno wiec byl rozgrzany. kazde depniecie gazu powodowalo terkotanie czego w kudze nie bylo.
3. 7 lat jezdze fusionem i jeszcze mnie nie postawilo prawie bokiem tak jak to auto, fakt ze byl lod ale ff jezdze codzienie w tym miescu i nie 5km/h..ledwo sie wyratowalem bo mam troche doswiadczenia jako kierowca wiec wszystkie te systemy o doope rozbic albo tiguan jest jakis niestabilny
4. pedal hamulca za blisko pedalu gazu ..w szerszych butach zimowych mialem problem musialem buty zmienic
6. skrzynia beznadzieja, malo elastyczna przy nieco wiekszej predkosci wejscie na dwojke z trojki konczylo sie ostrym szarpnieciem, poza tym tak jakos ulozona ze tylko jazda na wyczucie, bo nigdy nie wiadomo do konca jaki bieg wszedl oczywiscie z doswiadczenia latwo sie zmienialo ale poczatkujacy kierowca niech o tym zapomni
7. przyspieszenie dzialalo dziwnie do pewnych obrotow praktycznie auto stalo po czym dostawalo zrywa ze szarpalo samochodem
8. dosc ciezko dzila wspomaganie ale waga auta i diesel robia swoje w kudze dziala lekko
9. VW NIE STOSUJE RABATOW, CENA USTALONA JEST CENA SPRZEDAZY...WIEC Z TAKIM PODEJSCIEM DO KLIENTA NIECH SOBIE TE AUTA WSADZA W ....

Plusy
1. w miare wygodne siedzenie
2. zwawy silnik przy mocnym wcsnieciu pedalu ale podejrzewam ze to sie przelozy na duze spalanie
3. dobre nagrzewanie
4. zgrabne auto widocznosc dobra

i to by bylo na tyle na temat tigu i koniec pisaniny
wracamy do kugi, bo juz wiem na 100 procent ze to auto kupie

takitam
24-01-2010, 10:47
WRACAJĄC DO tematu to z rok temu w serwisie jak byłem jeszcze c maxem to usłyszałem że na gwarancji wymieniają wszystko, tylko trzeba być miłym i nie wdawać się w sprzeczki jak to potrafią nie którzy , ja serwisy ( szumilas at ) uważam za super warsztat, nigdy mnie nie zawiedli, fakt że byłem tam kilka razy , tylko na przeglądach i drobnych naprawach

co do smrodu spalonego sprzęgła u mnie tego nie ma!

emare37
24-01-2010, 10:57
WRACAJĄC DO tematu to z rok temu w serwisie jak byłem jeszcze c maxem to usłyszałem że na gwarancji wymieniają wszystko, tylko trzeba być miłym i nie wdawać się w sprzeczki jak to potrafią nie którzy , ja serwisy ( szumilas at ) uważam za super warsztat, nigdy mnie nie zawiedli, fakt że byłem tam kilka razy , tylko na przeglądach i drobnych naprawach

co do smrodu spalonego sprzęgła u mnie tego nie ma!

nie prawda..sprzegla przypalonego nie wymienia (chyba ze masz znajomosci, dajesz prezenciki, bo tak niektorzy sie nauczyli za czasow innego ustroju, ze jak nie dasz to nie zalatwisz, osobiscie brzydze sie tym ) i nawet jakbys byl mily to nie ma szans
od razu jest atak ze to wina klienta..tak np postepuje multexim

Kriss1
24-01-2010, 20:55
WRACAJĄC DO tematu to z rok temu w serwisie jak byłem jeszcze c maxem to usłyszałem że na gwarancji wymieniają wszystko, tylko trzeba być miłym i nie wdawać się w sprzeczki jak to potrafią nie którzy , ja serwisy ( szumilas at ) uważam za super warsztat, nigdy mnie nie zawiedli, fakt że byłem tam kilka razy , tylko na przeglądach i drobnych naprawach

co do smrodu spalonego sprzęgła u mnie tego nie ma!

Może spróbuj zagrzebać się w głębokim śniegu (do tyłu) i otwórz szybkę (najlepiej od kierowcy). Zapachy jak z czworaków.:lol::lol::lol:

takitam
25-01-2010, 12:51
Może spróbuj zagrzebać się w głębokim śniegu (do tyłu) i otwórz szybkę (najlepiej od kierowcy). Zapachy jak z czworaków.:lol::lol::lol:

może to głupio zabrzmi ale u nas w Sosnowcu tylko mróz , a śniegu bardzo mało, że autem z napędem na przód byś sie nawet nie zakopał :!:

emare37
25-01-2010, 13:41
może to głupio zabrzmi ale u nas w Sosnowcu tylko mróz , a śniegu bardzo mało, że autem z napędem na przód byś sie nawet nie zakopał :!:
malo sniegu? zapraszam na łąki za M1 ..niezły plac manewrowy :)

lasttime61
25-01-2010, 22:14
Witam.Dwa razy niestety poczułem też swąd sprzęgła przy wyjeżdżaniu ze śniegu na wstecznym co mnie bardzo zdziwiło i zaniepokoiło /a jeżdżę ponad 30 lat/.Pozdrawiam

emare37
26-01-2010, 06:26
czemu nie napiszecie do forda? zapytacie w serwisie? moze maja jakas akcje serwisowa skoro sporo osob zglasza problem

maluch
26-01-2010, 18:46
VW NIE STOSUJE RABATOW, CENA USTALONA JEST CENA SPRZEDAZY...WIEC Z TAKIM PODEJSCIEM DO KLIENTA NIECH SOBIE TE AUTA WSADZA W ....
Przepraszam za OT, ale po prostu nie mogę tego tak zostawić. VW stosuje rabaty i to SPORE!! Dwa auta już kupiłem VW, każde w innym salonie i rabaty były.

emare37
26-01-2010, 21:03
Przepraszam za OT, ale po prostu nie mogę tego tak zostawić. VW stosuje rabaty i to SPORE!! Dwa auta już kupiłem VW, każde w innym salonie i rabaty były.

a ja bylem teraz i pytam sie konkretnie o upust to mi powiedzial koles, ze cena katalogowa jest cena sprzedazy a jedynie moga dac jakis dodatek
moze w szczecinie daja..na slasku nie
wiec nie wiem jak to wszystko dziala, ale i tak niewazne, bo auto nie jest warte tej ceny

boncio
27-01-2010, 20:56
Jak dla mnie wszędzie można wynegocjować upust. Ja zawsze pytam o rabat. No poza marketami :) Wyznaje zasadę, że jak ktoś mówi, że nie da, to znaczy, że mówi :)

Ja na Kugę jestem chory od kiedy się pojawiła, ale życie ogranicza wydatki i rewiduje plany...
Ale za 1,5 roku mam nadzieję, że się to zmieni.

A co sprzęgła, to może i się pali trochę, ale nie wpływa to znacząco na jego żywotność. W MK6 przypalłem kilka lat temu w śniegu i nadal super się sprawuje.

emare37
28-01-2010, 05:26
Jak dla mnie wszędzie można wynegocjować upust. Ja zawsze pytam o rabat. No poza marketami :) Wyznaje zasadę, że jak ktoś mówi, że nie da, to znaczy, że mówi :)

Ja na Kugę jestem chory od kiedy się pojawiła, ale życie ogranicza wydatki i rewiduje plany...
Ale za 1,5 roku mam nadzieję, że się to zmieni.

A co sprzęgła, to może i się pali trochę, ale nie wpływa to znacząco na jego żywotność. W MK6 przypalłem kilka lat temu w śniegu i nadal super się sprawuje.

a mój kolega własnie odstawił captive do serwisu z powodu przypalonego sprzegla
auto odpalalo ale zero przeniesienia napedu
przejechal 30 tys. w serwisie od razu poinformowali ze obarcza go kosztami naprawy mimo ze auto na gwarancji
tak wiec moze jednemu posmierdziec i bedzie jezdzil na przypalonym a drugiemu padnie

Katanka
29-01-2010, 10:52
W Bielsku dostałem rabat na Mondeo 12 tysięcy od ceny katalogowej. Na Kugę dostalismy rabat 10 tysięcy od katalogowej. Zapraszam do Auto-Boss Bielsko-Biała :)

takitam
29-01-2010, 12:20
W Bielsku dostałem rabat na Mondeo 12 tysięcy od ceny katalogowej. Na Kugę dostalismy rabat 10 tysięcy od katalogowej. Zapraszam do Auto-Boss Bielsko-Biała :)

na diesla jest rabat 8.000zł, a benzyna 3.200zł, o ile jest jeszcze ta promocja, + ile wytargujesz ja 10.800zł , auto boss w bielsku dał sporo mniej ale to przez to ze pytałem o s maxa , jazda próbna itd a jak co do czego przyszło to o kugę się targowałem
teraz w bossie w bielksku mają fajną białą kugę 2.5t automat z 2009 ale ceny nie zrobili promocyjnej

emare37
29-01-2010, 15:14
na diesla jest rabat 8.000zł, a benzyna 3.200zł, o ile jest jeszcze ta promocja, + ile wytargujesz ja 10.800zł , auto boss w bielsku dał sporo mniej ale to przez to ze pytałem o s maxa , jazda próbna itd a jak co do czego przyszło to o kugę się targowałem
teraz w bossie w bielksku mają fajną białą kugę 2.5t automat z 2009 ale ceny nie zrobili promocyjnej

ford sobie nie da krzywdy zrobic..jesli daje takie rabaty to auto jest tyle warte ile po rabacie i mu sie oplaca, bo i tak na tym zarobia

niezly chwyt marketingowy..i skuteczny, bo ludzie sie lapia jak uslysza...oo upust 15 tys swietna okazja hahah

takitam
29-01-2010, 20:19
ford sobie nie da krzywdy zrobic..jesli daje takie rabaty to auto jest tyle warte ile po rabacie i mu sie oplaca, bo i tak na tym zarobia

niezly chwyt marketingowy..i skuteczny, bo ludzie sie lapia jak uslysza...oo upust 15 tys swietna okazja hahah

nic nowego nie odkryłeś :!: 99.9% kupujących o tym wiem, poza tym rabaty to walka o klienta między dilerami forda a nie samym fordem, moja żona i tak by kugę kupiła nawet jak by rabatu nie było

lepiej wróćmy do tematu , bo bardzo odbiegamy od poruszanego tu tematu

emare37
29-01-2010, 20:53
nic nowego nie odkryłeś :!: 99.9% kupujących o tym wiem, poza tym rabaty to walka o klienta między dilerami forda a nie samym fordem, moja żona i tak by kugę kupiła nawet jak by rabatu nie było

lepiej wróćmy do tematu , bo bardzo odbiegamy od poruszanego tu tematu

kto odbiega to odbiega i sie przechwala hehe a najlepsze jest to ze wiekszosc kupuje na kredyty leasingi zeby sie tylko pochwalic ze ich stac na takie auto

takitam
29-01-2010, 21:14
kto odbiega to odbiega i sie przechwala hehe a najlepsze jest to ze wiekszosc kupuje na kredyty leasingi zeby sie tylko pochwalic ze ich stac na takie auto

załóż nowy temat :!::!::!::!:

co do kredytu to zgadzam się porażka, a leasing to super sprawa, , odlicza się 22% vatu , a całą resztę odliczasz z dochodowego., czyli auto za 100 tys, kosztuje cie 2/3 ceny, ( koszt leasingu to 103-105%)
dla osób fizycznych nie ma takich ulg:lol::lol::lol::lol:

co do chwalenia się to trzeba mieć czym a nie samochodem ( zwłaszcza fordem )

emare37
29-01-2010, 21:21
co do przypalanego sprzęgła..to zaczyna smierdziec gdy sie je za bardzo przycisnie :P
ja nie mam z tym problemow, wiec znikam z tego wątku :)


"co do chwalenia się to trzeba mieć czym a nie samochodem ( zwłaszcza fordem )"

tym tekstem to sobie nagrabiles u wlascicieli Kug ..auto za 100 tysi nie ma sie czym chwalic? rannyyy..porażka haha