Zobacz pełną wersję : podgrzewanie oleju napedowego
jak w temacie...nie jestem dobry z chemii i pytam tylko teoretycznie...proszę się nie śmiać.. jak większość posiadacza diesla mam problem z zamarzniętym paliwem..czy gdyby podgrzać jakieś 2-3 l oleju napędowego i wlać od baku?? czy wogóle można podgrzać, albo chociaż w pomieszczeniu o temp. 20 stopni i wlac...pomogłoby??
wlej preparat który wytrąca wodę a samo podgrzanie on niewiele pomoże , ważna jest kompresja czym lepsza tym szybciej zapala lub fajny patent pompa elektryczna tak jak w niektórych nowych autkach
wlej preparat który wytrąca wodę a samo podgrzanie on niewiele pomoże , ważna jest kompresja czym lepsza tym szybciej zapala lub fajny patent pompa elektryczna tak jak w niektórych nowych autkach
preparat wlany od wczoraj, tylko co z tego skoro wczesniej zamarzło......w mojej fiescie raczej nie ma podgrzewacza dlatego szukam innych alternatywnych rozwiązań
chłopie ten preparat to powinineś wlać w listopadzie co najmniej i od tamtej pory nonstop dolewac to z dnia na dzień nie działa . Nawet niektórzy leją cały rok tylko w mniejszej ilości i nie muszą wymieniać na zimę filtra paliwa
a poza tym jak podgrzejesz do zamarzniętego nie rozpuści , musisz wstawic do kogoś do garażu i wlać np denaturat
a poza tym jak podgrzejesz do zamarzniętego nie rozpuści , musisz wstawic do kogoś do garażu i wlać np denaturat
słyszalem ze lepiej nie wlewac denaturatu...a co do garazu to niestety nie mam wogole mozliwosci
Denaturatu :D nie lej raczej denaturatu ani benzyny masz nowszego diesla i może cię to dużo kosztowac :] Podgrzewacze do paliwa są działają na zasadzie przepływu paliwa przez blaszki . Ale duzo wad to ma : duzo pradu żre, nieszczelne, pozostaje woda i zamarza
Denaturatu :D nie lej raczej denaturatu ani benzyny masz nowszego diesla i może cię to dużo kosztowac :] Podgrzewacze do paliwa są działają na zasadzie przepływu paliwa przez blaszki . Ale duzo wad to ma : duzo pradu żre, nieszczelne, pozostaje woda i zamarza
to co teraz zrobic>?? oprocz tego ze czekac na wyższą temp??
to co teraz zrobic>?? oprocz tego ze czekac na wyższą temp??
Uzbroić się w cierpliwość. Nic już na to nie poradzisz
jak w temacie...nie jestem dobry z chemii i pytam tylko teoretycznie...proszę się nie śmiać.. jak większość posiadacza diesla mam problem z zamarzniętym paliwem..czy gdyby podgrzać jakieś 2-3 l oleju napędowego i wlać od baku?? czy wogóle można podgrzać, albo chociaż w pomieszczeniu o temp. 20 stopni i wlac...pomogłoby??
Sie ma.
Jeżeli chcesz podgrzać ropę , to nie ma problemu. Ja robiłem tak.
Do garnka 1-2 litry i na gaz . Jak zaczęło już dość intensywnie śmierdzieć nawet lecieć lekka para , to wlałem do termosu i do auta. Strzykawką wlałem do filtra paliwa , do pompy wtryskowej , do baku i do wężyka który idzie do baku od pompy wtryskowej. Możesz również niewielką ilość ropy polać wtryski z zewnątrz.
Zapytasz , dlaczego w tyle miejsc lać ropę ? Bo nie wiesz gdzie przymarzło.
Pozdrawiam.
Testowałem to przy -37. Zapalał z pierwszego.
Hetfield 27-01-2010, 16:32 Macka, wymień filtr paliwa, zalej go czymś co nie zamarza ( on z dodatkiem) i odpalisz.A z dyktą bym nie demonizował, litr, czy pół dykty na zbiornik nie uczyni forda złomem.
Sie ma.
Jeżeli chcesz podgrzać ropę , to nie ma problemu. Ja robiłem tak.
Do garnka 1-2 litry i na gaz . Jak zaczęło już dość intensywnie śmierdzieć nawet lecieć lekka para , to wlałem do termosu i do auta. Strzykawką wlałem do filtra paliwa , do pompy wtryskowej , do baku i do wężyka który idzie do baku od pompy wtryskowej. Możesz również niewielką ilość ropy polać wtryski z zewnątrz.
Zapytasz , dlaczego w tyle miejsc lać ropę ? Bo nie wiesz gdzie przymarzło.
Pozdrawiam.
Testowałem to przy -37. Zapalał z pierwszego.
no i w końcu jakas konkretna odpowiedz...tylko ze jest problem...auto stoi na dworze przed blokiem i nie mam możliwości rozkręcenia bardziej i dojścia chociażby do filtra....
a nie wystarczy wlać ok 2 l podgrzanego ON w zbiornik?? wiem ze ide na łatwiznę, ale nie mam za dużego pola do popisu;/
a nie wystarczy wlać ok 2 l podgrzanego ON w zbiornik?? wiem ze ide na łatwiznę, ale nie mam za dużego pola do popisu;/
W ten sposób nie rozwiążesz swojego problemu.
Nie masz w pobliżu jakiegoś centrum handowego z zadaszonym parkingiem?
Tam powinno być na plusie, postaw tam auto. mozesz je tam zaholowac
Ja bym w Twojej sytuacji w warunkach "pod blokiem" zrobił rzecz najprostsza z mozliwych.
zdjął przewód paliwowy z króćca wylotowego z pompki ręcznej, podpompowal i zobaczyl czy leci paliwo, jak nie to wiemy ze zamarznięte jest w filtrze, jak leci to popuściłbym nakrętki wtryskiwaczy, jak leci to powinno działac.
No ale to nie TD, pompki ręcznej pewnie nie masz, jest pewnie oddzielna pompa paliwa?
Nie masz w pobliżu jakiegoś centrum handowego z zadaszonym parkingiem?
Tam powinno być na plusie, postaw tam auto. mozesz je tam zaholowac
Ja bym w Twojej sytuacji w warunkach "pod blokiem" zrobił rzecz najprostsza z mozliwych.
zdjął przewód paliwowy z króćca wylotowego z pompki ręcznej, podpompowal i zobaczyl czy leci paliwo, jak nie to wiemy ze zamarznięte jest w filtrze, jak leci to popuściłbym nakrętki wtryskiwaczy, jak leci to powinno działac.
No ale to nie TD, pompki ręcznej pewnie nie masz, jest pewnie oddzielna pompa paliwa?
najbliższe centrum jakieś 3 km więc nie halo..a co do holowania, to nie jest tak że jak nie odpalisz silnika to wspomaganie nie działa?? co do pompki ręcznej to jutro zajrzę pod maskę bo dziś miałem trochę inne obowiązki
jak nie odpalisz silnika, to nie będzie wspomagania kierownicy, hamulców, oczywiście ładowania akumulatora i tak dalej, a jak nie włączysz zapłonu to nie będzie świateł, często klaksonu, z drugiej strony długie pozostawienie samochodu na włączonym zapłonie przy wyłączonym silniku jest szkodliwe dla alternatora
Jednak zapłon lepiej włączyć, szczególnie, że do CH masz blisko.
Co do holowania, to hamulce będa słabe i tylko bardzo silna noga zapewni odczuwalne hamowanie. Jak tylko holujący ma wyobraźnie to wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Jak ręczny sprawny to dobrze mieć rękę "w pogotowiu"
lopez-ck 27-01-2010, 21:54 Mało prawdopodobne żeby paliwo zamarzło w zbiorniku lub przewodach. Przyczyną na 99% jest filtr. Moja rada: zaholuj auto do jakiegoś mechanika na wymianę filtra albo wymień go sam, zalej zbiornik do pełna oczywiście paliwem z depresatorem i problem z głowy. Kombinacje z ogrzewaniem ON czasochłonne i raczej w tym przypadku nie przyniosą żadnego efektu.
wlasnie wrocilem z zewnatrz:))))
udało sie odpalic:) podgrzalem silnik do jakies dobrej temperatury, niedlugo znow pojde odpalic i zrobic troche kilometrów:)))
|
|