Yaro
27-01-2010, 20:12
Witam, mam prośbę czy mógłby ktoś z okolicy podjechać i sprawdzić tą Kaczuchę (http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11220148) ja niestety dość daleko mieszkam, będę wdzięczny za pomoc.
Zobacz pełną wersję : Zakup - Ka Yaro 27-01-2010, 20:12 Witam, mam prośbę czy mógłby ktoś z okolicy podjechać i sprawdzić tą Kaczuchę (http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11220148) ja niestety dość daleko mieszkam, będę wdzięczny za pomoc. kuba 27-01-2010, 21:40 Kurde, szkoda ze napisałeś tego przedwczoraj, bo wczoraj byłem w tamtych okolicach :/ Yaro 28-01-2010, 05:36 Kurde, szkoda ze napisałeś tego przedwczoraj, bo wczoraj byłem w tamtych okolicach :/ Dopiero wczoraj znalazłem to ogłoszenie g:~ znalazłem jeszcze Pumę (http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11268726) którą też jak by ktoś mógł sprawdzić był bym wdzięczny. Zostały już tylko w waszej okolicy tylko te dwa auta które po wieczornej debacie z małżonką są brane pod uwagę ;) tomiscorpio 28-01-2010, 15:27 w gnieznie sie aut nie kupuje . Same szroty , miasto sexu i biznesu. Chcesz kupic mine i przeplacic za ladnie umyte cacko to jedz tam. Yaro 28-01-2010, 15:45 w gnieznie sie aut nie kupuje . Same szroty , miasto sexu i biznesu. Chcesz kupic mine i przeplacic za ladnie umyte cacko to jedz tam. Nigdy nie byłem w Gnieźnie g:~ cobrad 28-01-2010, 16:04 Nigdy nie byłem w Gnieźnie g:~ Hmm no wiesz, przejechać się tam możesz, bo miasto ładne, ale nie po autko :) Yaro 28-01-2010, 16:40 Hmm no wiesz, przejechać się tam możesz, bo miasto ładne, ale nie po autko :) Na zwiedzanie jakoś mnie nie ciągnie, na dodatek w taką pogodę brrrr.... ale dziękuje za ostrzeżenia. Cóż będę szukał bliżej siebie. ŁukaszD 28-01-2010, 17:44 Odradzał bym oba te samochody. Ford Ka - różnice w szczelinach między drzwiami a karoserią oraz klapą tylną a karoserią. W Pumie natomiast przód różnokolorowy a do tego prawy przedni błotnik wystaje poza drzwi pasażera. Nie mówię, że autka po nie wiadomo jakich wypadkach, ale skoro na zdjęciach widać tyle niedociągnięć to co jest w rzeczywistości? tomiscorpio 28-01-2010, 22:59 Odradzał bym oba te samochody. Ford Ka - różnice w szczelinach między drzwiami a karoserią oraz klapą tylną a karoserią. W Pumie natomiast przód różnokolorowy a do tego prawy przedni błotnik wystaje poza drzwi pasażera. Nie mówię, że autka po nie wiadomo jakich wypadkach, ale skoro na zdjęciach widać tyle niedociągnięć to co jest w rzeczywistości? tez widzisz troche co chesz widziec :D z tego co widze puma jest brudna usyfiona i sniegiem pokryta. od polowy blotnika jest ciemniejsze bo tam syf jest przyklejony . Leci z pod kol to blotnik od polowy jest inaczej brudny. majic 29-01-2010, 21:18 bardzo dziwne reakcje moim zdaniem..ale od początku. jeżeli ktokolwiek wie, gdzie jest magiczny region w polsce i gdzie zawsze kupię 100% nie bite, nie walone i nie kręcone auto od handlarza, to zna tajemnicę życia. wszyscy tu-i nie tylko w tym poście-narzekają na auta z Gniezna. dlaczego? bo jest to największe zagłębie handlu autami w wielkopolsce? bo na co drugiej ulicy jest warsztat samochodowy? bo za warsztatem jest zaraz elektryk itd. itp.? jest to chyba zrozumiałe, że jeżeli ta okolica z tego żyje, to musi to tak wyglądać. a na giełdach sam jest inaczej? czy wszyscy tu bluzgający na Gniezno kupili auta u dilera? nie sądzę..każdy z nas zna podejście handlarzy aut-kupić tanio trupa, doprowadzić do stanu użyteczności i sprzedać. Proste zasady ekonomii handlu! ale nie zawsze! sam szukająć auta zwiedziłem nie tylko Poznań, Gniezno ale i Krotoszyn i Jarocin i inne znane wlkp miejscowości handlowe. i kupiłem w Gnieźnie i kupiłem nie bite i kupiłem nie walone itd. ale poświęciłem na to mój-i nie tylko mój-czas i kogos umiejętności. prosta zasada-nie ma okazji! nikt nie sprzedaje poniżej wartości, więc nie oglądajmy się na rarytasy cenowe! kończąc..w Gnieźnie TEŻ MOŻNA KUPIĆ AUTO! ja kupiłem i paru moich znajomych też i wszyscy są zadowoleni. pozdrawiam aha, żeby nie było. nie mam żadnych kontaktów z handlarzami z Gniezna i innych miejscowości żyjących z aut. jeszcze jedno, nie kupiłem swojego po okazyjnej cenie jak większość szuka. kupiłem po takiej, że ubezpieczając auto AC wyszło taka sama wartość. tomiscorpio 29-01-2010, 21:44 majic , a ogladales kiedys auta jakie stoja z tylu na podworku?? to nie sa auta uderzone , lekko uderzone , walniete. 99% z nich to sa skoszone taczki. A zeby to najtaniej wyszlo szpachlu , tego co nie widac brakuje , a lakier wszystko przykryje. Do tego na szybko jechane bo nawet papierem za grubym jada. nie mowie ze wszyscy , ale szukalem tam focusa, trafilem na kilka akurat w robocie. Caly kremowy od szpachlu i to naprawde w takich warstwach ze gdyby mloteczkiem klepnal 3 razy to nie , lepiej napakowac szpachlu. staly takie wraki plandeka zakryte , mowie na sprzedanie beda za 2 miesiace , sie usmiechnal mowi nie nie , to na czesci. Miesiac pozniej ten gosc na otomoto ma 2 focusy czarny i czerwony takie jak staly na placu :D Wiadomo nie wszyscy , ale to miasto sexu i biznesu taka prawda. cobrad 29-01-2010, 22:13 Pewnie, że jak miasto stoi sprzedażą aut to tak wygląda, ale wygląd nie usprawiedliwia wałków. Nie muszę się przy czymś upierać na siłę, wystarczą mi doświadczenia moje , znajomych i kilka opinii także mieszkańców tego skądinąd pięknego miasta. fakt oni z tego żyją, a jak sprawić aby to życie polepszyć tanim kosztem? Zrobić autko z przystanku tramwajowego i oryginalnej kierownicy. Dlatego nie mogąc wskazać drogi do motoryzacyjnego Eldorado chociaż mogą odradzić złą drogę. Bo o ile ja mam stosunkowo blisko do tego zagłębia , o tyle ktoś jadący pół Polski może mieć nieco zważony humor, że nie wspomnę o więcej niż możliwej wtopie. majic 30-01-2010, 09:36 ale ja naprawdę się z Wami zgadzam i nie neguję Waszego zdania! pozostaje tylko kwestia-której będę się trzymał, że można kupic auto w Gnieźnie. sam widziałem takie rodzynki, że głowa boli. pokazując potem zdjęcia takich gniotów znajomym z zagranicy i tłumacząc, że to będzie jeździć, nie chcieli w to wierzyć. spotkałem się też z chamstwem i buractwem handlarzy, gdy zaczynałem za bardzo się przykładać do oglądania auta. nie mozna jednak kupować/szukać w cenach okazyjnych. więc, gdy ktoś pyta Nas wielkopolan o auto z Gniezna, to szuka w miarę obiektywnej opinii o nim a nie równania miasta z ziemią. pozdrawiam tomiscorpio 30-01-2010, 12:31 ogladalem focusa 99r rok temu ktory kosztowal 17 , za 99r bylo trzeba zaplacic 13-15 zupelny maks. Pojechalismy sobie ladnie ogladamy wszystko plakiem nawalone wycackane , wyciagnelem laptopa i mowie ze sprawdze vin i podlacze auto. Gosc zawrocil zaraz 4 bykow przyszlo i nam ladnie podziekowano bo to auto juz sprzedane.... Focusa kupilismy tez od handlarza , sprowadza auta z francji. kosztowalo 12k , krotka pilka , jak auto jest ok bierzemy ale ogladamy kazda srubke , podlaczampy pod kompa , pan zaraz mowi co bylo robione. Gosc chyba zaraz sie skapnal ze cchemy kupic auto a nie szukamy wydziwiamy , mowi 2 tylne blotniki i przedni zderzak , bo cale porysowane bylo. Pozwolil nam zdjac tapicere w bagazniku zeby zobaczyc czy walone nie bylo. odciecie lakieru bylo zaraz przy wnekach drzwi zrobione czyli malowanie powierzchowne, a nie z blaszki i szpachlu focus zrobiony. Gosc zarejestrowal na siebie . Ostatecznie bo sporej licytacji sprzedany za 11250zl , jak powiedzielismy 11200zl wsiadl do auta i wjechac do garazu :D W gnieznie ogladalem sporo aut , albo cena kosmos a auto bylo powiedzmy przyzwoite , albo cena kosmos i ulepione auto. cobrad 30-01-2010, 12:49 majic nie równam z ziemią miasta, które pod innymi względami bardzo mi się podoba - zwłaszcza stara część mająca swój urok. Mam to szczęście ( ? ) posiadać małża rodem z Gniezna, on posiada wielu znajomych i sądzę, że wie co mówi, a zgadza się z moją opinią. Mam też znajomych siedzących w autkach w jakiś sposób ( zresztą kto z nas nie ma znajomych ) i też nie mają najlepszego zdania o autkach do kupienia stamtąd. Nie twierdziłam i nie twierdzę nadal, że nie można tam kupić czegoś ekstra, ale to są naprawdę rodzynki, tak samo jak w innych polecanych miejscach można trafić na rodzynka - gniota sklejanego z nie wiadomo czego. Ale chyba lepiej uprzedzić kogoś żeby ewentualnie wiedział, że ma bardziej uważać niż gdzie indziej, niż zachwalać i wpuścić kogoś w maliny. p.s. widzimy się jutro? Bo ta kawa ...;) |