Zobacz pełną wersję : kiedy 5 bieg?
W związku z postem na temat działania 5 biegu, mam pytanie.
cyt: "gdy przełączam z 4 biegu na 5 bieg, to samochód wogóle nie chce przyspieszac. Na 5 biegu osiągam prędkośc 85 Km/h i więcej nie moge"
Ja w swoim Essim jak włączam 5 bieg przy 100km/h to wydaje mi sie że jeszcze za wolno na ten bieg, bo obroty skacza o 1000 i silnik słabnie, dopiero przy 120 widzę że nastąpiła płynna zmiana, bez skoków i gwałtownych zmian obciążenia silnika.
czy to tak ma być, czy też faktycznie 5 bieg można wżucić przy 80km/h i będzie ok ?
To zależy od stylu jazdy , 5- to typowy bieg na utrzymanie prędkości , twój silnik ma mac ok 75 KM a przy jeżdzie na gazie jeszcze mniej to , a przy 80 to masz ok 2000 obr/min czyli na 5 raczej nie przyspieszy bo ma za mały moment obr , w tym przypadku powyżej 100 km/h ale jak masz zamiar jechac z prędkością przepisową to 90 km i raczej nie przyspieszaj gwałtownie na 5
takie są moje spostrzerzenia
Pozdrawiam
Zobacz jak to wygląda w instrukcji
Wiem jak jest w instrukcji.
Ale czy ktokolwiek jeździ w ten sposób.
Gdybym włączył 5 bieg przy 51km/h to rozpędzał bym samochód do 90-ki chyba przez 2 minuty :evil: przy ryku silnika.
Tak jak pisałem jadąc na 4 biegu 80-90km/h i włączjąc 5 bieg jest znaczny skok obrotów (ok.1000 więcej) i wydaje się to bezsensowne aby przy tej prędkości wżucać 5. Chyba że tak ma być?
Ja z przyzwyczajenia po Passacie 1,9D wrzucam 5-tke przy 70km/g i jest ok, nie spodziewam się "kopa" ale autko przyspiesza i nie odczówam żebym go męczył. Założyłem LPG i jeżdże tak samo. Oczywiście że przy dynamicznej jeździe cisne go do 100km/g i wbijam 5-tkę ale to sporadycznie. Sam się dziwiłem że 14-latek daje sobie z tym radę zwłaszcza przy ogromnej mocy 75KM. Sądzę że coś masz nie tak z autkiem, może katalizator przytkany albo za dużo od niego wymagasz :) Piąty bieg jest do jazdy ekonomicznej a maksymalną prędkość uzyskuje się (przeważnie) na czwartym biegu.
Pozdrawiam
Właśnie o to mi chodzi, o ekonomiczną jazdę!!!
Czy to będzie ekonomiczna jazda jeśli jadąc na 4 biegu 80km/h przy obrotach 2200-2500 właczę 5 bieg i jadąc z tą sama prędkoscią ale obrotami o 1500 większymi zaoszczędzę na paliwie czy wręcz przeciwnie?
Wszystko zależy od indywidualnego stylu jazdy. Można na 5 biegu jechać 50 km/h ale oczywiście zapomnijmy wtedy o gwałtownym przyśpieszeniu - na LPG potrafi wtedy nieżle strzelić.
Ekonomiczny styl jazdy to pojęcie względne. Na pewno należy unikać gwałtownych przyśpieszeń i im mocniej wciskasz pedał do podłogi tym więcej spalasz. Skąś muszę koniki pochodzić.
Pozatym, silniki wysokoobrotowe mają tą cechę, że niższe spalanie występuje przy wyższych obrotach, oczywiście w granicach rozsądku - bez zbędnęgo żyłowania.
Gdzieś na formu już przerabiona temat dotyczący krzywej pracy silnika. Warto popatrzeć.
Właśnie o to mi chodzi, o ekonomiczną jazdę!!!
Czy to będzie ekonomiczna jazda jeśli jadąc na 4 biegu 80km/h przy obrotach 2200-2500 właczę 5 bieg i jadąc z tą sama prędkoscią ale obrotami o 1500 większymi zaoszczędzę na paliwie czy wręcz przeciwnie?
Co do ekonicznej jazdy to stosuję osobiście płynną jazdę, bez zbędnego żyłowania obrotów i hamowanie silnikiem (oczywiście jeśli są takowe możliwości). Jeżdżę tak wieczorami po mieście, jest wtedy mniejszy ruch i prawdę mówiąc to tylko wtedy taki sposób jazdy jest możliwy. Często jeżdzę stałą 50-60km/h na piątym biegu (1200-1500 rpm) i nie narzekam. A spalanie jak najbardziej spada. Dodam że jeżdżę tak zarówno benzynką 1.6 zetec (nie na gazie) jak i dieslem 1.8.
Pozdrawiam
Właśnie o to mi chodzi, o ekonomiczną jazdę!!!
Czy to będzie ekonomiczna jazda jeśli jadąc na 4 biegu 80km/h przy obrotach 2200-2500 właczę 5 bieg i jadąc z tą sama prędkoscią ale obrotami o 1500 większymi zaoszczędzę na paliwie czy wręcz przeciwnie?
Co do ekonicznej jazdy to stosuję osobiście płynną jazdę, bez zbędnego żyłowania obrotów i hamowanie silnikiem (oczywiście jeśli są takowe możliwości). Jeżdżę tak wieczorami po mieście, jest wtedy mniejszy ruch i prawdę mówiąc to tylko wtedy taki sposób jazdy jest możliwy. Często jeżdzę stałą 50-60km/h na piątym biegu (1200-1500 rpm) i nie narzekam. A spalanie jak najbardziej spada. Dodam że jeżdżę tak zarówno benzynką 1.6 zetec (nie na gazie) jak i dieslem 1.8.
Pozdrawiam
No to zacznij hamować silnikiem to jeszcze więcej zaoszczędzisz. Już omawialiśmy ten temat całkiem nie dawno
Temat forum (http://forum.fordclubpolska.org/tematy8/jak-taniej-z-gorkina-5-czy-na-luzie-vt11710.htm)
No to zacznij hamować silnikiem to jeszcze więcej zaoszczędzisz.
hmm... mistrzu ale jak widać w tekście powyżej napisałem, że hamuję silnikiem :D
Bądź Pozdrowiony :twisted:
No to zacznij hamować silnikiem to jeszcze więcej zaoszczędzisz.
hmm... mistrzu ale jak widać w tekście powyżej napisałem, że hamuję silnikiem :D
Bądź Pozdrowiony :twisted:
Dżizys ale gafa :shock: :shock: źle zinerpretowałem text. Najmocnie przepraszam i zwracam honor. Proszę o łaskawy wyrok :) Jeszcze raz WIELKIE SORY.
Pozdrawiam i licze na łaskę :)
Pozdrawiam ...
:))) Również serdecznie pozdrawiam i wcale się nie gniewam, bo przecież nie ma o co :)))
:564:
Często jeżdzę stałą 50-60km/h na piątym biegu (1200-1500 rpm) i nie narzekam - jak narazie... oj biedny ten Twój silnik!
A wiesz może co sie wtedy dzieje z silnikiem przy takich obrotach ? (chodzi mi o benzyniaka) "jeżdzić" można ale żeby utrzymać prędkość musisz wbrew pozorom wcisnąć więcej "gaz" niż na niższym biegu nie mówiąć o siłach odzdziaływających na tłoki, wał korbowy i całe przeniesienie napędu.... taka jazda bardziej niszczy silnik niz z wysokimi obrotami, a i spalanie wcale nie spada :)
Jezeli było by to zdrowe dla silnika to producent by podawał ekonomiczną jazdę tez w tych nizszych obrotach a tak nie jest!
Nie mylić z dieslem który ma całkiem inny przebieg momentu i mocy
Często jeżdzę stałą 50-60km/h na piątym biegu (1200-1500 rpm) i nie narzekam - jak narazie... oj biedny ten Twój silnik!
A wiesz może co sie wtedy dzieje z silnikiem przy takich obrotach ? (chodzi mi o benzyniaka) "jeżdzić" można ale żeby utrzymać prędkość musisz wbrew pozorom wcisnąć więcej "gaz" niż na niższym biegu nie mówiąć o siłach odzdziaływających na tłoki, wał korbowy i całe przeniesienie napędu.... taka jazda bardziej niszczy silnik niz z wysokimi obrotami, a i spalanie wcale nie spada :)
Jezeli było by to zdrowe dla silnika to producent by podawał ekonomiczną jazdę tez w tych nizszych obrotach a tak nie jest!
Nie mylić z dieslem który ma całkiem inny przebieg momentu i mocy
Powiem szczerze, że odkąd mam prawko (czyli od 8lat) to jeździłem tylko dieslami i stąd nawyk jazdy na niskich obrotach. Benzyniaka mam od lipca 2005 czyli bardzo krótko więc będzie się trzeba przestawić. Co do jazdy na niskich obrotach na 5-tym biegu to nie wykonuję gwałtownych przyspieszeń z niskich obrotów tylko jak trzeba to redukcja i dopiero w gaz (ale chyba od jutra będę kończył zmienianie biegów na czwórce :) ). Bogu dzięki nie muszę jeździć codziennie po Warszawie, bo korki to nieporównywalnie większa katorga dla silnika niż ciągła jazda na niskich obrotach - to wiem z praktyki :)
Jeszcze jako informacja techniczna: rozmawiałem swego czasu z wykładowcą PW i dowiedziałem się, że silniki benzynowe są projektowane również do ciągłej pracy nawet przy 1000rpm. Ale teoria swoją drogą a praktyką swoją.
Pozdrawiam :D
Ja 5 wrzucam przy 80 km/h wtedy mam 2 tys obr, i uwazam że wtedy silnik pracuj naj lepiej, jesli dobiore mniejsza predkość to jest nieprzyjemny basowy dzwięk i czuje sie że silnik ledwo ciągne całą tą mase, to jakby ruszać na 2 niby możliwe ale napewno nie zdrowe. Reasumując co jest zgodnie z niektórymi przedmówcami trzeba odpowiednio zmieniac bieg do danej wartosci obrotów.
No to u mnie po włączeniu 5 biegu obroty odrazu skacza na 4000.
czy to jest coś nie tak?
No to u mnie po włączeniu 5 biegu obroty odrazu skacza na 4000.
czy to jest coś nie tak?
a przy jakiej prędkości??? jeżeli przy 80km/h to masz coś albo z obrotkiem albo ze sprzęgłem
4000 na 5 , to musiałaby być duża predkość, a jak oceniasz obroty na "ucho", wtedy bedziesz mógł przypuszczać czy obrotek masz walniety
przy 80km/h i przy 100km/h, generalnie V bieg powoduje podskoczenie obrotów do 4000 obojętne przy jakiej prędkości.
Pozdrawiam ...
:))) Również serdecznie pozdrawiam i wcale się nie gniewam, bo przecież nie ma o co :)))
:564:
:564::564: :D
A co do 5 tego biegu to faktycznie trzeba dobierać indywidualnie w zależności od pojemności (mocy) silnika, dynamiki jazdy i ogólnego stanu samochodu. Można patrzeć na obroty, odgłosy silnika jak i efekt spalania przy danym stylu jazdy. Mi też zostały nawyki z diesla ale dzięki nim mój jedencztery full power po założeniu LPG pali go 9,6L po mieście z czego ogromnie się cieszę bo z tego co słysze to one potrafią 12 połknąć :)
Pozdrawiam
4000 na 5 , to musiałaby być duża predkość, a jak oceniasz obroty na "ucho", wtedy bedziesz mógł przypuszczać czy obrotek masz walniety
na ucho też słychać ryk silnika po włączeniu V-ki
Zasadniczo to dopiero przy 120km/h płynnie zmienia się z IV na V bez skoku obrotów.
Ja jak paru przedmowcow wrzucam piatke, gdy przekrocze magiczne 80km/h :) Zreszta staram sie wrzucac piatke jak tylko jest mozliwe 8)
przy 80km/h i przy 100km/h, generalnie V bieg powoduje podskoczenie obrotów do 4000 obojętne przy jakiej prędkości.
rafklim sprawdz sobie sprzęgło bo mi sie nie podoba :)
przy 80km/h i przy 100km/h, generalnie V bieg powoduje podskoczenie obrotów do 4000 obojętne przy jakiej prędkości.Mój 4000 obr. na V biegu osiaga przy 140 km/h.Jeżeli chodzi o dobór biegu to również jeżdżę na V od 70 km ale po płaskim.Na wzniesieniach redukuję bo ten silnik ma zbyt mały moment obrotowy aby poszaleć pod górę.Właśnie MO jest tym parametrem który decyduje o elastyczności silnika a tego nam brakuje. :))
Ja zmieniam biegi przy 3000obr/min, więc 5-ty bieg wbijam przy około 100km/h. Uważam, że zbyt niskie obroty są niezdrowe dla silnika.
No to u mnie po włączeniu 5 biegu obroty odrazu skacza na 4000.
czy to jest coś nie tak?
Bo to 3 a nie piątka a czemu, coś ze skrzynią poje****
na ucho też słychać ryk silnika po włączeniu V-ki
Zasadniczo to dopiero przy 120km/h płynnie zmienia się z IV na V bez skoku obrotów.
Coś tam napewno jest zwalone, bo to nienormalne jest, szukaj jak pisali przedmowcy sprzęgło -> skrzynia
Bo to 3 a nie piątka a czemu, coś ze skrzynią poje****
nie to też nie tak, jakby wchodziła 3 to napewno kolega niezmianiałby płynnie przy 120 a tak wywniskowałem z wcześniejszych postów
Sprawa wyjaśniła się już w innym poście.
rafklim zamiast 5-tki wbijał 3-kę - stąd ten problem
Najważniejsze że sprawa się wyjasniła i już jest OK.
Owszem i będę się wsytydził aż do następnej kompromitacji :oops:
|