Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Zamarźnięta odma
Ostatnio ze swojim Focusem przeżyłem chwilę grozy jak były te mrozy -20-30 zamarzła mi odma i wywaliło prawie cały olej z silnika pocieklo przez turbo z pod głowicy z rur od intercoolera no i goniło przez wydech i właśnie po tym się zorjętowałem plama oleju w okolicach wydechu a jak otworzyłem maskę to myślałem, że zrobie orła na śniegu wymontowałem turbinę zawiozłem do regeneracji okazało się, że z nią wszystko ok wymyłem silnik i całą resztę benzyną ekstrakcyjną odetkałem odmę zalałem nowy olej i wszystko wróciło do normy a bałem się że może go przytarłem bo z tą zatkaną odmą trochę inaczej pracował ale nie zwróciłem na to uwagi no i dymił troche (mój błąd) na desce rozdzielczej nie zapaliła się żadna kontrolka smog jest chyba na samym dole no a oleju było ok 1 l. Co prawda miałem zalany ten Modyfikator ciekawe czy to trochę mogło pomuc ?
Ale foksi dał radę, jednak na zapas jestem umuwiony do swego mechanika na oględziny
ja w swojej foce odme wywaliłem w kosmos! tzn wąż odprowadziłem do butelki mam ją pod filtrem no układ sąco tłoczący sie nie zasyfia! no i spokój nie grozi zarznięciem ale to troche dziwne nawet jakby zamarsła odma to tym bardziej nie powinno zassać oleju ze silnika! podejżewam że mogło ci zamarznąć lub zapchać śniegiem,,lodem gdzieś pomiędzy początkiem wloto powietrza , filtrem . Tak że on na siłe nie miał z kąd zassać powietrza to pociągnoł przez odme!!!!! dziwne z tą turbiną cś moze nie tak , tą odmą też nie ma jak zabardzo bo tam raczej opary a nie olej no w małych ilościach przy mocnym ssaniu....dziwne raczej turbawke bym obstawił
SMUTNYINDYK 14-02-2010, 11:15 Kol. mkondi po niedzieli opiszę Wam wszystkim calutką historię mojego C-MAX, która ciągnie się od przed świąt Bożego Narodzenia, a która tak na prawdę jeszcze trwa. Padło uszczelnienie 1 turbiny, potem rozpadła się ta naprawiona tak że nie dało się już jej naprawić i firma ANKER [od turbo] w ramach gwarancji dała mi nową, po drodze wymiana EGR bo przy tym zasyfił się tak, że nie do uruchomienia itd, itp. W sumie kupa kasy. Ale wszystko krok po kroku już wkrótce dokładnie opiszę za parę dni. Pojazd naprawiam bardzo dokładnie w dobrym miejscu[ Szczotkarska i ASO LIPSKI] , a po tym jako że to TURBO DIESEL sprzedam go. A swoją droga jak to jest możliwe że zamarzła fabryczna niemodyfikowana odma? Zaczynam podejrzewać że u mnie pierwszym razem też chyba przytkała się odma, ale tego nikt nie jest w stanie stwierdzić, bo jak może paść uszczelnienie turbo po 90 000km jeżdżonej na lepszym oleju niż przewiduje FORD.
a następny klijent go kupi i bedzie długo zadowolony!!!
podejżewam że mogło ci zamarznąć lub zapchać śniegiem,,lodem
Tak bo odmę miałem puszczoną pod silnik oczywiście już zlikwidowałem ten patent i była w tym moja wina wąż zapchał się śniegiem. Zajade jeszcze na kompa bo mam wrażenie, że na wyrzszych obrotach ma taki dziwny klekot ale może jestem teraz przewrażliwiony zobaczymy ogólnie na mocy dynamice to nic nie stracił a nawet powiedział bym, że jest lepiej bo mi turbinkę rozebrali wyczyścili, wypiaskowali 300 zł
to tym bardziej nie ma takiej obcji!! tam nie zassysa tylko wydmuc***e nadmiar !!!! masz zaworek który nie pozwoli!!! obstawiam na turbawke!!!! no a jak z mocą nie osłabł i ten klekot to gdzie? może ci pierścienie poszły na 1 cylindrze? radił bym ciśnienie zmierzyć
no właśnie tylko nie wiem ale zaworek chyba nie zadziałał bo jak przy włączonym silniku nie wiedząć jeszcze o odmie otwierałem korek od wlewy oleju to było bardzo głośne syknięcie a jak wyjołem miarkę oleju to momentalnie olej znalazl się na mojim ubraniu naszczęście roboczym bo byłem w pracy :) a turbinka działa bez zarzuty zero luzów nie cieknie no i dostałem gwarancję na uslugę
1 podczas takiej naprawy turba zakłada sie nowe zimerinki ! 2 jak masz takie nadciśnienie w skrzyni korbowej to na 99% masz przedmuchy !!! czyli coś z pierścieniami nie teges lub pęknięcie głowicy czego ci nie życze ! no w sumie pierścieni też nie ! zbadaj ciśnienie na cylindrach !!!!!! jak pierścienie są git to mozesz se korak i miarke wyciągać tak najprościej sie sprawdza silnik jego stan!!! czy niema przedmuchow wtedy odma ,, gazuje''
SMUTNYINDYK 14-02-2010, 11:58 Mogły przy wywalonej odmie w tej nowej rurze stopniowo przymarzać opary wody z oleju i z czasem ja zatkać. Wzrosło ciśnienie w ukł. korbowym i wywaliło uszczelnienia turbo oraz olej n.p. przez bagnet. Wywalenie odmy pod wóz ma sens latem, na zimę powinno wracać się do rozwiązania fabrycznego. Obserwuj dźwięk turbiny bo pozostaje sprawa ewentualnie zaolejonego katalizatora. W takim wypadku powinno się go raczej wywalić, bądź wymienić.Wszystko niebawem opiszę, będzie co.[Do kol. ADIAS] Jestem człowiekiem nerwowym i nie byłbym w stanie sprzedać komuś gnoju, więc pewnie ktoś kupując mój pojazd trafi w 10.
kolego niezgodze sie 1 zamarznieta odma spowoduje w skrajnychy przypadkach wywalenie miarki oczywiście duże przedmuchy np awaria pierscieni tłokowych lub wywalenie oleju przez zimeringi wału !co jest wielka żadkością ! a własnie jak są duze przdmuchy to właś nie sie odme wywala pod auto ! odme zakłada sie bez opasek wtedy zwali ci wąż 2 powiedz mi w jaki to niby sposób wzrost ciśnienia w skrzyni korbowej ma niby twoim zdaniem pchnąć olej do turba jak nie ma odmy? niby którędy co ! nie ma takiej drogi ! najprawdopodbniej padło uszczelnienie turba w tym wypadku a przyczyna mogła być że na zimnym silniku gęsty olej nagły wzrost ciśnienia i poszło ! Dlatego na zimnym silniku należy chwilę zagrzać a potem delikatnie jechać!
SMUTNYINDYK 14-02-2010, 16:01 No więc nikt nie umie w moim przypadku uzasadnić, dlaczego w pierwszym przypadku poszły uszczelnienia turbo???-po 90 000km., a później całkowity rozpad turbiny??? A ponieważ naprawę robił znakomity zakład na Szczotkarskiej zgodnie ze sztuką napraw turbo firma ANKER [ci co robią turbiny m.in. dla Szczotkarskiej] bez niczego uznali reklamację. Pozostaje refleksja o coraz gorszej jakości elementów montowanych w nowoczesnych samochodach.
skoro dali i uznali gwarancje to oni dali plame a teraz sie nie przyznają !!!! mógł być felerny zimering i tyle!!! a turbo poprostu sie skończyło !!! lub sitko magiczne masz zapchane bo poraz 2 to podejrzane nie? trudno dowieść! 1 turbina sie skończyła poprostu 2 moze brak ciśnienia oleju [sitko] 3 felerny zi mering 4 przygazówka na zimnym silniku temperatura -C wywaliło zimering i olej tak w skrucie
SMUTNYINDYK 14-02-2010, 20:30 To są wady materiałowe niskiej jakości produktów-fora CITROENÓW, PEUGEOTÓW, MAZD, VOLVO gdzie wszędzie tam są silniki 1.6 HDI i 2.0 HDI[jak u nas] pełne są padniętych turbin i zaworów EGR przy przebiegach tak ok. 100 000km. U mnie fachowo wymieniono wszystkie przewody od turbo, umyto cały układ a i tak turbina po wymianie uszczelniaczy rozpadła się nie do naprawy. Gdybym zaniósł ją sam w torebce to reklamacji pewnie by nie uznano, ale że reklamował to zakład Szczotkarska to reklamacje uznano.
maureliusz 14-02-2010, 20:40 Smutnyindyk,
Jak Cię błagam, sprzedaj wkońcu tego Forda!!! Plisss! Ciąglę jojczysz i opisujesz te historie, a auta dalej nie sprzedałeś. Ja wiem, przytrafiło Ci się i może mi też się za miesiąc pół auta rozleci, ale póki co daj się innym nacieszyć dieslem! Racja, że nie jest to to samo co dawne TD i TDI, ale moc i osiągi też są zdeka inne. Ja mam znajomego, który Fiestą TDCI przejechał 210 000 tysięcy i póki co wymienił tylko kable, które mu się rozleciały - da się? Generalnie, to nasz wolny wybór, że mamy diesle i już. Poprostu lubimy ryzyko ;-))
Poprzednim samochodem Fiatem Uno przejechałem bez awarii 176 000 km na ... oryginalnym zawieszeniu! A jak wchodziłem na forum UNO, to się zastanawiałem... czemu ja jeszcze jeźdżę tym samochodem... A podobno, Fiat do Forda brat :-)
A tak wracając do tematu, to możecie ten temat odmy rozwinąć nieco? Czemu na lato do butelki, a na zimę oryginał? Tak dla słabszych - dzięki!
Jeszcze jedno, wszyscy, którym padły regenerowane turbiny... robili to poza ASO. Może to jakaś wskazówka? Osobiście dla mnie ASO to dla samochodu jak myjnia automatyczne :-), jednak takie rzeczy jak naprawa Turbo, sprzęgło lub rozrząd rozważałbym, aby im powierzyć. Mają narzędzia i odpowiednie instrukcje serwisowe, a w razie czego można reklamować, aż do skutku.
Jędrek1964 14-02-2010, 20:46 SMUTNYINDYK
Tak czytam i mimo szczerych chęci nie znalazłem nic pozytywnego co byś napisał o Fordzie.
Przyłączam się więc do pytania maureliusza dlaczego jeszcze trzymasz to auto, ja gdybym miał się poruszać samochodem do którego nie mam zaufania pewnie jeździłbym konno.
Nie jestem długoletnim posiadaczem Forda, ale odpukać moje autko sprawuje się bardzo dobrze, może trafiłeś jakąś padlinę i teraz pomstujesz ile wlezie.
sprawa turba ; kto ci sie przyzna że ; wsadził podróbe zimering? albo zapomniał wyczyścić sitko? albo spartolił wymiane oleju najpierw spuścił olej a potem rozebrał filtr czego niewolno robić? albo na zmrożonym w temp -20C dał w pedał? to wsio wina forda nie? sprawa odmy ja mam zimą odme w koli i wsio git! mam egera zaślepinego i jest git tak tęż miałem we foce 1 i jeszcze kata wybitego i miałem 220 tyś na budziku i też było git ! w 2 wybije kata i też bedzie git! a powiedz jakie auto sie nie psuje? ja ci powiem każde sie psuje ! wejdz na forum opla wv audi tam dopiero są cyrki!
maureliusz 14-02-2010, 21:25 Wywaliłeś EGRa w 1.6? Trzeba było coś przeprogramować? Pytam, bo też tak pewnie zrobię jak padnie :-)
A co do tej odmy, to mam rozumieć, że lepiej ją wywalić poza silnik? A czemu fabrycznie tak nie jest? Może pytanie jest laickie:-D
Co do diesla, to dokładnie tak ja piszesz. Jak auto jeździ, o każdy chwali w niebogłosy jak coś padnie, to od razu złom. Oczywiście jak wcześniej jeździł, to się nie przyzna, chociaż jego zdaniem to oczywiście delikatnie jak z jajkiem się obchodził:-)
mnie nie padło tylko profilaktycznie ja mam 50 tyś na budziku i wsi bangla!Ja mam tak ; egr zaślepka z dziurką fi 5mm i nic porzy kompie! poprostu tulejka w rurke i wsio! odma w kole kola pod filtr jest dość miejsca z góry nic nie widać! nikt nie kapnie ! nic nie widać sama stoi warunek musi być osłona silnika z dołu bo wyleci albo ją cakiem do węża. przy zmianie oleju tak trzeba filtr powietrza zwalić aby oleju wymienić to sie kole opróżni przy okazji! ale od 5 tyś km nic tam nie skapło! podejrzewam że jak normalnie odma jest i filtr pow. sie przybrudzi to turbawka wysysa olej na siłe dlatego zasyfia. fabrycznie tak niejest bo tak zrobili dla ekologi że niema iść pod auto tylko ma to spalić!
no zobaczymy w środę poprowadzę do mechanika kata nie mam egr zatkany. Oleju z silnika nie ubuwa a przedmuchy no nie wiem jak zdewjmę korek wlewu oleju to delikatnie dmucha ale wcześniej też tak dmuchało jak wyciągnołem miarkę razem z rurką w ktorej on siedzi nawet kropla nie poleciała, a może wtryski ? co prawda żadna kontrolka nie świeci ale na kompa podjadę bo ta praca mi się nie podoba, a na kompie wtryski pokaże ?
|
|