Zobacz pełną wersję : Ile wytrzymują opony całoroczne?
Witam, mam dylemat przy zakupie nowych opon. Otóż obliczyłem, że jeśli dobre opony całoroczne (planuję Goodyear Vector) wystarczą mi na min 3 pełne lata (36 miesięcy) to będzie to bardziej opłacalne niż zakup nowych letnich, potem zimowych, przekładki i max 4 sezony na każdych.
Mam pytanie do użytkowników opon całorocznych (najlepiej tych Goodyear'ów):
ile lat takie opony wytrzymają?
Dane na temat mojej jazdy:
miasto - 50-60 km/h
poza miastem - 90-120 km/h
wszystko bez gwałtownych ruszeń, hamowań itp
głównie miasto (duże, odśnieżane), raz w miesiącu kurs 300 km, raz w roku dłuższe wakacje ok 1 000 km
w kwietniu 2008 kupiłem całoroczne Pirelki AQUA.... coś tam i są super. Jestem zadowolony i latem i zimą. Zużycie opon minimalne.
luty 2010.
pozdro
white999 26-02-2010, 10:53 aa ja sądzę że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego :)
aa ja sądzę że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego :)
Nie, nie, nie... To w Europie robi nam się wodę z mózgu. W USA, gdzie ludzie max ułatwiają sobie życie są tylko opony całoroczne! Ale w Europie lepiej robić interes sprzedając 2 komplety opon...
Dzięki za opinię o tych Pirelkach. Mógłbyś jeszcze napisać jak się jezdzi? Czy faktycznie jest taki "HAŁAS" jakim straszą w sklepach z oponami? Oprócz tego straszą właśnie szybką ścieralnością, ale jak widze ty tego Adam77 nie zauważyłeś... :)
Nie, nie, nie... To w Europie robi nam się wodę z mózgu. W USA, gdzie ludzie max ułatwiają sobie życie są tylko opony całoroczne! Ale w Europie lepiej robić interes sprzedając 2 komplety opon...
Nie,nie,nie mozna zrobic czegos co dawno zostalo zrobione,z debila nie zrobisz wiekszego debila(amerykanie od dawna wiedza co dla nich w/g rzadu jest lepsze,anoreksja,bulimja i opony calo roczne)
Nie chcesz zmieniac opon to Twoja sprawa ale nie pisz do ludzi rozsadnych,ze maja wode z mozgu.Jezdzilem na wszystkich rodzajach opon i wiem jak zachowuje sie aut na poszczegolnych oponach i tak samo jak Bioly uwazam,ze opony jak sa do wszystkiego to sa do niczego.Testy przeprowadzane przez fachowe i miarodajne instytucje tylko potwierdzaja to co wiem juz od dawna.Sporty motorowe tez bazuja na wielosezonowych oponach?:027::619:
Sie ma.
Z oponami całorocznymi jest tak jakby , ktoś kupił auto kombi i mówił , że ma auto uniwersalne. Niby osobowy , niby więcej miejsca , a jednak szafy nie zapakujesz...
Albo zimowe , albo letnie. Nikt mnie nie przekona , że jest inaczej.
Na pewno nowe całoroczne będą lepsze na zime, niż te które miałem tej zimy - letnie, kupione ok 2 lata temu jako używane...
Dodam, że żadnych problemów przy mojej przepisowej jezdzie z nimi nie miałem...
Nie, nie, nie... To w Europie robi nam się wodę z mózgu. W USA, gdzie ludzie max ułatwiają sobie życie są tylko opony całoroczne! Ale w Europie lepiej robić interes sprzedając 2 komplety opon... :)
Zapraszam Cię do USA i używania opon całorocznych.
Czy wziąłęś pod uwagę klimat? Są miejsca gdzie ludzie przez całę życie nie widzieli śniegu. Mieszkam w New Jersey czyli stanie o zbliżonym klimacie jak w Polsce a mój sąsiad / facet około 60-tki / w tym tygodniu widział tyle sniegu po raz pierwszy w swoim życiu a spadło go zaledwie około 35-40 cm.
W takich stanach jak Alaska lub innych śnieżnych nikt nie myśli o oponach całorocznych.
W moim stanie jak spada śnieg nikt nie używa samochodu czekając aż śnieg stopnieje lub go usuną z dróg.Nie jeżdzi się także do pracy, a przed burzą śnieżną wszyscy robią zakupy,aby jakoś przetrwać kilka dni bez jazdy samochodem.
I to jest cała prawda o"amerykańskich oponach całorocznych"
Proszę o powrót do sedna tematu:
użytkowników opon całorocznych proszę o opinie na ile im takie opony starczyły?
mam auto z oponami całorocznymi, auto już z nimi kupiłem jeżdżę już 7 lat i jeszcze na długo będę je miał (zdanie mojego ojca, jeździ tylko do "kościoła" a po śniegu nie jeździł). moim zdaniem wszystko wyjdzie w praniu, czy któregoś roku znowu drogowcy zaśpią i z kursu 300km będziesz wracał na lawecie, bo będziesz miał gwałtowne hamowanie. jeżeli chcesz oszczędzac na bezpieczeństwie, nie myśl o tym że ktokolwiek tobie doradzi, bo później będzie... na forum mi tak doradzili...
gabrysia1 01-03-2010, 17:14 Ja jeżdżę 2 sezon na Dębicy navigator2 i jeszcze spokojnie 3 sezon zimowo letni polatają.
Jeśli chodzi o jazdę zimą na wielosezonowych to na pewno są gorsze od najlepszych zimowych i najlepszych letnich- latem, ale dla ludzi jeżdżących zgodnie z przepisami w naszym kraju wystarczą w zupełności.
P.s nawet tej zimy nie było sytuacji w której mnie zawiodły.
white999 02-03-2010, 20:58 Widać nie spotkała was jeszcze ekstremalna sytuacja :) Powodzenia w założeniu kontry na śliskiej nawierzchni ze słabymi oponami przy 50km/h :)
Powodzenia w założeniu kontry na śliskiej nawierzchni ze słabymi oponami przy 50km/h :)
i bez absów
gabrysia1 02-03-2010, 21:14 W ekstremalnej sytuacji to nawet opony klasy premium nie zastąpią umiejętności i rozsądku kierowcy,a nawet abs i asc i inne skróty, pozdrawiam i życzę szerokich i super bezpiecznych dróg! Ale nasze wywody raczej nie dotyczą tego tematu, chodziło chyba o trwałość opon.
gopiotrek 03-06-2013, 23:00 A ja zjeździłem 2 komplety całorocznych opon good year (ev2+ i 4seasons czy jakoś tak) i byłem z tych opon w 100% zadowolony.
W ciągu 6 lat miałem 1 sytuację że nie mogłem pod stromy wjazd podjechać; wystarczyło spuścić trochę powietrza i po kłopocie.
Opony poza tym nigdy mnie nie zawiodły, żadnej dziury, żadnego gwoździa nie złapałem. Jeden komplet 205/55 R15 wystarczał na ok 55 tys km; 3x byłem również na tych oponach zimą na nartach w Alpach.
Oczywiście taka opona jest kompromisem - tak jak już ktoś pisał gorsza od tych lepszych zimowych i gorsza od tych lepszych letnich. Preferuję średnio-spokojną jazdę (do 120 na normalnych drogach i do 170 na autostradach) a rosnąca liczba fotoradarów i videorejestratorów sprawia że taka opona jest dla mnie po prostu idealna. Samochodem sporo jeździ też żona i zabawne było obserwować jej stopniową akceptację opon całorocznych - od nienawiści do pełnej akceptacji w stadium obecnym. Najpierw w ogóle nie chciała jeździć zimą; teraz nie wyobraża sobie tracić czas w kolejkach do wulkanizacji.
Właśnie zakupiłem komplet Hankook H730 215/60 r16 do s-maxa w dość dobrej cenie bo ok PLN 330 / szt. Zobaczymy - z czasem podzielę się obserwacjami.
Pozdrawiam
Weźcie pod uwagę, że im większe i cięższe auto, z im większymi prędkościami podróżujemy, tym większą przewagę będzie miała opona sezonowa. Dlatego opony całoroczne do aut małych i kompaktów, z przewagą jazdy miejskiej. Do dużych aut, jeżdżących po autostradach, na wakacje zimowe czy letnie, z rodziną, koniecznie sezonowe.
Typowa opona zimowa ma jednak jedną wadę - kiepsko hamuje na mokrej nawierzchni, ma tendencję do aquaplanningu przy mniejszych prędkościach. Typowa opona letnia jest z kolei bardzo śliska na śniegu (na lodzie wszystko się ślizga) i generalnie gorzej pracuje w ujemnych temperaturach. Typowa opona całoroczna wypada co najmniej dobrze w każdej dziedzinie, a te najlepsze nawet bardzo dobrze.
hardtmuth 04-06-2013, 15:23 Przejeżdżam od 6 do 8 tys. rocznie i nie wyobrażam sobie trzymać na takie wielkie przebiegi dwa komplety opon. Mam jakiegoś taniego budżetowego Nankanga All season (jakieś 320 zł/ szt.) i przez zimę byłem zadowolony. Na pewno lepiej się jeździło niż na letnich w zimę ;]. Na tych co mam, przejechałem 11 miesięcy i 7 tys. km i wyglądają jak nowe. Ze swojej strony polecam wszystkim, co nie wariują na drodze, opony całoroczne.
ile lat takie opony wytrzymają?
Do,,gładkości'' gumy..czyli ukazania się powietrza w przetarciu..to tak jak bys spytał ile czasu wytrzyma prezerwatywa..zalezy od stylu ,,jazdy''...ale myślę,że kolega już 3-ci rok śmiga na Dębicy..tez bym tak zrobił..przecież u nas nie Skandynawia.
Hejka,
Już wcześniej wspominałem o oponkach całorocznych, ale moim zdaniem to jest nieekonomiczne zupełnie i to zwłaszcza w naszym syberyjsko-hawajskim kraju. Wyliczenia różne mówią same za siebie: . Lepiej się pobawić w zmianę opon niż wydawanie kasy na starte opony
Pozdrowienia:D
gopiotrek 05-06-2013, 11:28 Hejka,
Już wcześniej wspominałem o oponkach całorocznych, ale moim zdaniem to jest nieekonomiczne zupełnie i to zwłaszcza w naszym syberyjsko-hawajskim kraju. Wyliczenia różne mówią same za siebie: http://www.rezulteo-opony.pl/poradnik-opon-samochodowych/zimowe-opony/jak-sprawdzaja-sie-opony-caloroczne-w-zimie-5355. Lepiej się pobawić w zmianę opon niż wydawanie kasy na starte opony
Pozdrowienia:D
Podany artykuł - to moim zdaniem sporo marketingu na rzecz opon sezonowych.
Dla przeciwwagi proponuję przestudiować test konkretnych opon całorocznych vs typowe opony zimowe i letnie:
http://www.ace-online.de/fileadmin/u...eifen_2010.pdf
http://www.ace-online.de/ace-lenkrad...leich-600.html
oraz kalkulator producenta dodatków do kauczuku który przelicza koszty w odniesieniu do klasy energetycznej opony (a jak się okazuje opony całoroczne te wskaźniki mają bardzo przyzwoite)
http://gm-spritrechner.lanxess.com/public/pl
Naturalnie to wszystko też może być nacechowane twórczym i powszechnym w obecnym życiu marketingiem ;)
Pozdrawiam,
Vredestein Quatrack3 - mam na dwóch samochodach, kupowałem nowe
na pierwszym po 70tyś jest jeszcze ok 4mm
w Focusie mam dopiero od ostatniej jesieni, wcześnie Michelin EnergySaver przez kilka miesięcy
zimą dają radę, nie miałem jeszcze sytuacji zagrożenia stłuczką /wypadkiem
tylko poślizg kontrolowany :)
do miasta świetna rzecz, w trasie zimą trzeba brać margines, że to nie zimowe - chociaż na lodzie zimowe też dupa. Ze śniegiem sobie radzą.
Trwałe, ale moim zdaniem w stosunku do M-ES nieco głośne i oporniejsze toczeniowo :) ja polecam
berthold61 12-06-2013, 18:08 W ekstremalnej sytuacji to nawet opony klasy premium nie zastąpią umiejętności i rozsądku kierowcy,a nawet abs i asc i inne skróty, pozdrawiam i życzę szerokich i super bezpiecznych dróg! Ale nasze wywody raczej nie dotyczą tego tematu, chodziło chyba o trwałość opon.
nie wiem co ma do tego abs ale wiem jedno że ABS zimą powinno się wyłączać bo on znakomicie wydłuża drogę hamowania czasem o 100% niestety to służy tylko i wyłącznie do manewrowania a jak jest zimą to każdy wie zaspy takie że i tak nie ma żadnej możliwości skrętu tak jak na filmach szkoleniowych tylko walisz w kufer auta przed sobą czego nie ma aż takiej tragedi w przypadku braku ABS jak miałem peugeota to wręcz wyciągałem bezpiecznik abs-u bo strach było jechać i hamować bo z szybkości 45/godz droga hamowania była chyba z 200 m .....ale są ludzie co w te wynalazki wierzą że to takie cacy ,tak ale na suchym asfalcie
hardtmuth 13-06-2013, 09:21 Dziwi mnie wyłączanie ABSu w zimę, a co ze sterownością samochodu podczas hamowania? ABS nie ma służyć wyłącznie temu, by nie blokować kół w czasie hamowania i jazdy na wprost. Głównie tu chodzi o zachowanie sterowności pojazdu w trakcie hamowania samochodem na granicy blokowania kół. Tego nie zrealizujesz bez ABSu. Podejrzewam, że na jakichś badziewnych oponach jeździłeś, jak musiałeś wyłączać ABS. Sam też jedną zimę przejeździłem na letnich sparciałych oponach (nie żebym się chwalił, bo to było ryzykowne) i wtedy ABS właśnie głupiał. Byle śnieg/lód i samochód w ogóle nie hamował. Teraz mam normalne opony i ABS zachowywał się przez całą zimę prawidłowo. Wcale nie wydłużając drogi hamowania.
Poza tym stare samochody nie miały 4 kanałowego ABSu, może u Ciebie też tak było w Peugocie? Teraz z tym problemu nie ma jak każde koło jest niezależnie analizowane pod względem poślizgu i sterowane z pompy.
PS: Trochę załamuje mnie, że ludzie mający samochód z 2006 wyłączają ABS...
Ja zmieniałem opony jesienią zeszłego roku. Stare były już zajechane (wykręciły 68tys km.), a były od nowości od 01.2007 do 11.2012 czyli 5,5 roku ponad. Były to Goodyear Eagle Vector+, kupiłem te same i mam nadzieje ze również wytrzymają kilka sezonów.
jeepwdyzlu 25-06-2013, 11:27 W moim poprzednim aucie (civic) miałem vredesteiny quatrac - świetna guma, bardzo dobra zimą, niezła latem. Wytrzymała - przejeździ na pewno minimum 70 000 km
Ma jedną wadę - latem na sychym szumi...
Ale ludziom mieszkającym w duzych miastach i daleko od gór - np Trójmiasto czy Szczecin albo Poznań - wystarczy na 100%
Pozdrawiam
W swoim fordzie zajeździłem już dwa (ten drugi już na wykończeniu) komplety opon całorocznych (Goodyear EAGLE VECTOR oraz Goodyear Vector 4Seasons 195/60R15. Kupuję przed zimą, przejeżdżam na nich trzy pełne zimy i przed następną kupuję nowe. Rocznie robię około 20-25 tys. w aglomeracji śląskiej sprawdzają się, nie narzekam. Sytuacji jakiś niebezpiecznych na nich też nie miałem.
Kamils37 26-06-2013, 15:44 Jak sama nazwa wskazuje opony całoroczne wytrzymają calutki rok :)
Pozdrawiam
|
|