Zobacz pełną wersję : niebieski dym z wydechu po dłuższym postoju na wolnych obrotach


Wojtek
10-03-2010, 23:31
Sie ma.

Temat dotyczy Renault Mastera 2.5 DCI commonrail

Zadaję swoje pytanie w dziale Transit , ponieważ silniki i zasada ich działania są podobne.

Problem mam następujący.

Auto rano zapala bez problemu i bez żadnego dymka.
W czasie normalnej jazdy nie dymi prawie wcale. Tyle co normalny diesel. Spalanie w normie i osiągi bez zastrzeżeń.
Ponieważ duzo jezdzę w trasy zdarza mi się przespać na parkingu z włączonym silnikiem , żeby było ciepło w środku.

Auto pracuje na wolnych obrotach około 2 godzin i jak zaczynam jechać dymi intensywnie na niebiesko przez około 10 sekund. Pózniej ustaje dymienie. Wrażenie takie jakby olej się gdzieś zbierał , podczas pracy na wolnych obrotach ,a przy dodaniu gazu został spalany.

Podejrzenie padło na turbinę. Dodatkowo w ic było dużo oleju. Więc turbinę kupiłem fabrycznie nową. Wszystkie węże wyczyszczone ic wymyty , świeży olej i filtr. Problem z dymieniem na nowej turbinie pozostał. Zużycie oleju około 4-5 L. na 10 tyś.km. Więc za duże. Po 40 tyś.km padła " nowa turbina " , zrobił się poprzeczny luz na wałku i puściły w niej uszczelnienia. Na szczęście uznali gwarancję. Na razie jezdzę na starej turbinie bo nową boję się założyć , bo znowu padnie. silnik ma przejechane 200 tyś.km. Wtryskiwacze sprawdzone i ustawione. Płynu chłodniczego nie ubywa.

Macie jakieś pomysły , jaka może być przyczyna tego dymienia ? Uszczelniacze zaworowe , pierścienie ? Dymi tylko po dłuższej pracy na wolnych obrotach.

Problem mam od 6 miesięcy i powoli tracę cierpliwość...
Sorry za długi opis , ale chciałem jak najdokładniej opisać.

Pozdrawiam.

BORO 001
11-03-2010, 02:04
Jeśli się nie pomyliłeś z tym spalaniem oleju to silnik już raczej masz złom.Ja stawiam na pierścionki bo turbina dymiła by moim zdaniem ciągle.Zmierz ciśnienie na cylindrach to Ci dużo podpowie.

wojtekjanus
11-03-2010, 07:53
Chcę się spytać: czy turbinę w tym silniku masz VTG (ze zmienną geometrią) i czy jeśli tak, to wziąłeś tę nową u Garretta (autoryzowany warsztat)?
Garrett nie dostarcza już kitów naprawczych do turbin VTG (do zwykłych tak) i jeżeli ktoś naprawia VTG, to nie na orginalnych częściach. W punkcie Garretta możesz kupić regenerowaną z oddaniem starej.

Ale skoro masz starą...?

Co do silnika - te zużycie oleju to faktycznie jest porażka. Ale Boro przesadził, że silnik złom - pierścienie do wymiany, uszczelniacze/prowadnice zaworów też i hula dalej. Zacznij tak jak napisał Boro - od pomiaru ciśnienia, to jest zawsze punkt wyjścia w ocenie diesla...

Wojtek
11-03-2010, 10:38
Sie ma.

Turbinę mam KKK oryginalną nie regenerowaną ( taką miałem fabrycznie ) z serwisu Renault. Mój Master ma 100 KM , a turbiny Garretta montowali do silników 120 KM.
Turbina jest zwykła , bez zmiennej geometrii łopatek. Faktycznie nie byłem na sprawdzeniu ciśnienia.
Zastanawia mnie jedno.
Jeżeli pierścienie są słabe , to dymiłby chyba cały czas. A , on naprawdę dymi tylko po postoju na wolnych obrotach.
I tak jak pisałem , silnik super zapala , nawet w te mrozy jakie były , zero dymienia , osiągi takie jak przy nowym silniku. Zużycie paliwa na tym samym poziomie.
Czy po badaniu kompresji wyjdzie , że mam np. uszkodzone uszczelniacze zaworowe ? Jakie ewentualne usterki są w stanie wykryć mechanicy po badaniu kompresji ?
Pytam , bo trochę zielony jestem w te klocki.

Ps. Wojtek w " Twoim " warsztacie sprawdzą mi kompresję ?

Pozdrawiam.

ufowroc
11-03-2010, 10:47
Czy po badaniu kompresji wyjdzie , że mam np. uszkodzone uszczelniacze zaworowe ?
próba olejowa powinna to ustalić

Wojtek
11-03-2010, 10:58
Jak będę u mechaników to poproszę aby zrobili próbę olejową ( cokolwiek by to znaczyło :lol: )

A może z innej strony.
Jakie będą objawy jak są uszkodzone uszczelniacze zaworowe ?

BORO 001
11-03-2010, 11:05
Nie znam się aż tak ale moim zdaniem spalanie 4-5l oleju na 10000km ewidentnie wskazuje na pierścionki.Nie przegrzałeś go ostatnio? Co do uszczelniaczy zaworowych to one też mogą dokładać swoje.Przy naprawie głowicy po jej zdjęciu już niedaleka droga do pierścionków i panewek korbowych(wystarczy zdjąć miskę olejową ),więc grzechem było by ich nie wymienić.

ufowroc
11-03-2010, 11:12
Jak będę u mechaników to poproszę aby zrobili próbę olejową ( cokolwiek by to znaczyło :lol: )

A może z innej strony.
Jakie będą objawy jak są uszkodzone uszczelniacze zaworowe ?

a no właśnie dzięki próbie olejowej. Mierzysz kompresję. Potem dodaje się do cylindra nieco oleju ( to jest próba olejowa) i znowu mierzysz. Jeśli kompresja rośnie to oznacza padnięte pierścienie. Jeśli kompresja nie wzrośnie to uszczelniacze puszczają lej. Tyle, że przy padłych uszczelniaczach często niebieskawy bąk idzie przy odpale

Wojtek
11-03-2010, 11:21
Jeżeli się okaże , że mam do wymiany uszczelniacze zaworowe , to będę robil i pierścienie.
Ale wiecie jak to jest , że mechanicy naprawią wszystko.
Nawet to co jest dobre... I tego się obawiam i dlatego tu założyłem temat.
My jezdzimy najwięcej i mamy największą wiedzę praktyczną.
Ale , ja taki problem mam pierwszy raz.

ufowroc
11-03-2010, 11:27
jak wyjdzie, że uszczelniacze to po kiego grzyba pierścienie. Dół silnika pół miliona ci wytrzyma. A jak doszło do owalizacji tulei cylindra to wymiana pierścieni pogorszy sprawę zużycia oleju i pogorszenia kompresji

Wojtek
11-03-2010, 11:34
Ale żeby uszczelniacze wymienić muszą zdjąć głowicę czy nie ?
Ja robię około 150tyś.km rocznie , więc może warto na wszelki wypadek.

ufowroc
11-03-2010, 11:59
Ale żeby uszczelniacze wymienić muszą zdjąć głowicę czy nie ?
Wątpię, co najwyżej wałki rozrządu

Wojtek
11-03-2010, 12:03
Jeżeli tak , to dobrze . Odejdzie sporo kosztów.

BORO 001
11-03-2010, 17:44
Kolego ufowroc jak długo będzie sprawny dół silnika kiedy głowica będzie zrobiona na tip top?Kto przy takim spalaniu oleju wymienia tylko uszczelniacze?Chyba tylko ten co ma za dużo kasy.

wojtekjanus
11-03-2010, 17:59
ciupaga28, uszczelniacze trzonków zaworów kiedy puszczają już olej, to najczęściej nie bez przyczyny - wybite są prowadnice zaworów. Ale to jest wszystko do sprawdzenia, oceny i do zrobienia...
Co do tego dymienia po długiej pracy na wolnych obrotach, to można wysnuć taką teorię: jeżeli nie masz zaślepionego egr, to uszkodzone uszczelniacze na wydechu puszczają olej do wydechu (nie spala się w cylindrach), na wolnych obrotach recyrkulacja spalin jest najsilniejsza, olej ze spalinami o niskiej energii wraca częściowo do kolektora ssącego (zimnego) i olej stopniowo gromadzi się w nim. Po daniu czadu olej porwany jest do silnika i kopeć gotowy - ale tylko tak długo, jak starczy oleju zgromadzonego w dolocie...

Może tak być? g:P

Ja kiedy miałem uszkodzone prowadnice zaworów wydechowych (wpierw padają na wydechu - temperatura!) to oleju brał 1/2 l na 100 km... Olej szedł od razu w wydech, nic nie kopcił. Osiągi miał mniej więcej normalne.

ufowroc
11-03-2010, 21:52
Kolego ufowroc jak długo będzie sprawny dół silnika kiedy głowica będzie zrobiona na tip top?
Wymianę uszczelniaczy uważasz za zrobienie głowicy na tip-top? One do ciśnienia nic nie mają. Znam auta które po remoncie całej głowicy i nie ruszanym dole 200tys. km zrobiły. A jeśli nawet zmieniłby pierścienie to mogło dojść do owalizacji cylindrów i wiesz co się dzieje jak włożysz koło w owal? Ale to jeszcze można sprawdzić. 5L na 10tys to wychodzi 0,5 na tysiąc km. Uszczelniacze mogą przepuścić śmiało 3x tyle. Nie mówię, że na bank ma sprawne pierścienie ale niech to najpierw sprawdzi

BORO 001
12-03-2010, 07:16
Ja zawsze i każdemu powiem przy robocie głowicy zmień pierścionki i panewki.Czy uważasz ,że głowica która potrzebuje wymiany uszczelniaczy jest ok?Czy nie będzie ona wymagała innych napraw?Bo ja twierdzę,że na 100%znajdzie się przy niej parę wad.Wydaje mi się,że samo planowanie głowicy podnosi ciśnienie sprężania przez zmniejszenie pojemności?A jeśli tak to na stare pierścienie działa już inna siła?Nie znam auta które po remoncie głowicy po sporym przebiegu w którym nie ruszany był dół,nie wymagało następnego remontu.Owalizacja to zjawisko raczej rzadkie i moim zdaniem śmiało może wymieniać pierścienie.

Wojtek
12-03-2010, 13:58
Sie ma .

Dzięki za dyskusję i podpowiedzi

Umówiłem się na wtorek z mechanikami na sprawdzenie sprężania i próbę olejową.
Jeżeli by się okazało , że do wymiany są uszczelniacze zaworowe to zaproponował mi cenę 400 zł ( uszczelniacze + robocizna ) Dobra cena ?

Czy jeszcze mogą coś sprawdzić przy tej okazji ? Wiadomo , że czasami mechanikowi trzeba pewne rzeczy podpowiedzieć...

Pozdrawiam.

ziemek56
13-03-2010, 20:53
Owalizacja to zjawisko raczej rzadkie i moim zdaniem śmiało może wymieniać pierścienie.
Popieram sprawę - oczywiście gdy będzie zrywana głowica. koszt minimalny. efekty mogą być kolosalne.

wojtek2711
29-03-2010, 20:13
Próba olejowa w dieslu?-wybaczcie,ale proszę o pokazanie przyrządu który to zniesie bez uszczerbku lub inaczej jak to zrobić bez uszkodzenia sprzętu,jeżeli moje informacje są niekompletne lub nieprawidłowe to proszę o wytłumaczenie?będę wdzięczny!

wojtekjanus
29-03-2010, 22:07
A w czym widzisz problem? Jaki przyrząd może nie znieść tego pomiaru?

Próba olejowa polega na wlaniu do cylindra NIEWIELKIEJ ilości świeżego oleju (ok 5 ml), po to, aby uszczelnił pierścienie i gładź cylindra. Pozwala to najczęściej na sprawdzenie (bez rozbierania silnika) czym spowodowane jest niskie ciśnienie sprężania: uszkodzone pierścienie czy nieszczelne zawory.... I nie ma znaczenia, czy silnik jest benzynowy, czy diesel - tylko miernik ciśnienia musi być do diesli. Dobry silnik Transita 2,5D z olejem lub bez pokaże prawie ten sam wynik: 34 bary.