Zobacz pełną wersję : Diesel nie chce palić.
kzarczyn 17-12-2005, 20:52 Wiem że temat już był wałkowany kilkukrotnie, ale w żadnym poście nie znalazłem objawów podobnych do mojego diesla.
Przy odpalaniu samochodu rano silnik zaskakuje, zaskakuje, ale nie chce odpalić. Mam szczęście jak odpali zanim akumulator mi się skończy (nowy 69Ah). Przy odpalaniu na dwóch pełnych akumulatorach silnik w końcu zaskoczy. O dziwo przy odpalaniu na zaciąg silnik odpala po kilku metrach (wiem że diesla nie odpala się na zaciąg, ale co zrobić jak trzeba jechać a nie ma czym).
Miał ktoś może podobny przypadek?
A jak szybko "kręci" przy odpalaniu z rozrusznika? Ja w soim TDku miałem dobry akumulator i auto zimą odpalało dopiero po 2-3 obrotach (też chciał, a nie mógł), mówili mi, że tak ma być. Na szczęście kuzynka miała w Fieścia za duży akumulator i zamieniłem się z nią. Auto zaczęło odpalać od pierwszego uderzenia. Spróbuj skąbinować akumulator o większym prądzie rozruchu i do tego może przejrzyj rozrusznik, wymień tulejki jeżeli mają mały nawet luz. Zobaczysz co wtedy będzie się działo (oby Ci tylko wału nie urwał :D ).
kzarczyn 18-12-2005, 14:45 W zimie po rozgrzaniu pali po 2 lub 3 obrocie. Tak samo palił w lecie. Akukulator nowy, 680A prądu rozruchu (teoretycznie), rozrusznik był oglądany w lipcu i wyglądał jeszcze dobrze. Ale może to być rozrusznik bo po podpięciu akumulatora od Opla, kadeta 1,7D to wcale nie chciał kręcić. Zaraz po świetach dam się orżnąć i jadę do mechanika niech coś poradzi.
rastaleon 20-12-2005, 18:35 Wmień filtr paliwa, albo spuść z niego wodę.
kzarczyn 20-12-2005, 19:31 Filtr paliwa był zmieniany przd zimą. Chyba że ja ten krótki czas juz by się tyle nazbierało.
rastaleon 20-12-2005, 21:13 ja zmieniałem 3 tyś km temu, a wody w nim było od cholery !
Mam podobny problem z odpalaniem swojego TD. Na ciepłym pali jak pszczółka. Słyszałem, że może paliwo gdzieś spływac i dlatego nie może zaskoczyc. Filtr paliwa wymieniłem, próbowałem też kiedyś ręcznie podpompowac ale przycisk nie dawał się wcisnąc więc paliwo do baku nie ucieka. Świece wymienione, wtryski też są ok, a on nie chce palic na zimno. Przed rozruchem muszę go parę razy podgrzac. I jeszcze jedno, jak zaskoczy za mną jest duża chmura dymu. Co go boli?
Witam w klubie :evil:
co do zapowietrzania to moze sie zdarzyć ze autko ma nieszczelny układ paliwa pytanie tylko na którym odcinku?
druga sprawa bardzo istotna to czy jest to auto z termostatem woskowym czy bez..... te bez będa palić gorzej jednak jest na to pewna rada ja u siebie np zmniejszyłem predkosć obrotową biegu jałowego i jest poprawa :lol: (mimo że jest to dziwne jednak metoda księżkowa z klockami 4 i 20 mm jest skuteczna- )
kolejna sprawa to ustawienie pompy (kąta wtrysku) to jeszcze przedemną :mrgreen: i chyba metodą chałpniczą to zrobie.
no i wreszcie dochodzimy do końca naszego układu paliwowego nikt nie wspominał o zapowietrzaniu się wtrysków.... a z tego co już sie dowiedziałem ma to bardzo duże znaczenie.... zalapuje załapuje i w końcu załapie.
Ja mam u siebie taki objaw że pierwszy strzał i prawie chodzi coś go przydusi i kręcimy dalej.... wykluczam juz zapowietrzanie na odcinku do pompy(nowe przewody nowy filtr z pompką sysetm lucas) Idąc dalej to pozostaje mi do sprawdzenia układ przelewowy wtryskiwaczy i pompa wtryskowa. Wiadomo sprawdzenie i naprawa pompy to nie jest koszt opasek zaciskowych i przewodów paliwowych więc to będzie pierwsze.(dodam że do tych przewodów też sie juz dobierałem bo stare były wytarte jednak nowe weszły dosyć luźno więc może gdzieś się powietrze dostawać- )
PS i co mi sie w tym wszystkim najbardziej podoba to fakt że nie tylko ja mam problem z odpalaniem- im cieplej tym lepiej oby wiec zima była łaskawa dla dieslowców
el_kuchcik 26-12-2005, 18:27 Skąd znam te objawy. Plusem w tym jest że z kazdym obrotem silnik coraz szybciej gdacze i nie ma już mowy żeby nie odpalił. A że trzeba się przy tym okręcić - cóż. Nie zmieniałem w nim nawet wtryskiwaczy :D Jednak raczej nic się nie zapowietrza u mnie, problemem jest jedynie temperatura. Nawet po kilku godzinach stania (jeśli nie zdąży wystygnąć) odpala od pierwszego przekręcenia. Teraz jestem w trakcie eliminowania innego problemu - po odpaleniu silnik chodzi bardzo nierówno przez jakieś 3-6 sekund. Pomogłoby mu oczywiście przegazowanie ale nie mam serca robić to wystygłemu blokowi metalu. Na pierwszy ogień pójdzie sprawdzenie świec - od nowości to raptem drugi komplet...
pozdrawiam
P.S. Fenomenem jesli chodzi o odpalanie zimnego silnika pozostanie dla mnie firmowy Kangoo. Zawsze po pierwszym obrocie rozrusznikiem. Nieważne czy +20 czy -20.
rastaleon 27-12-2005, 14:35 Teraz jestem w trakcie eliminowania innego problemu - po odpaleniu silnik chodzi bardzo nierówno przez jakieś 3-6 sekund.
Sprawdź koniecznie kompresje. To telepanie może być przyczyną tego, iż nie załapuje od razu na wszystkie cztery gary. Jeśli na dwóch garach masz lepsza kompresję, to zawsze najpierw na nie załapie i parę sekund się podusi, aż zacznie pracować na wszystkich.
Mi na szczęście odpala ładnie nawet przy bardzo dużym mrozie, co strasznie wkurza mojego sąsiada - właściciela 2 - letniego mondeo TDCI, który przy - 1 stopniu nie chce zapalic :D
Zacznij od kompresji ! Wszystko będzie jasne ! Pozdrawiam !
el_kuchcik 27-12-2005, 16:13 Świece żarowe na 3 i 4 cylindrze mają cokolwiek za dużą oporność - pewnie zbliżona do nieskończoności. Z 4-tego zacząłem wykręcać, nawet klucz pod takie świece sobie kupiłem. Klucz nie wytrzymał. Kupiłem następny, kilkakrotnie lepszy - teraz świeca nie wytrzymała. Jestem w nastroju do przegryzania gardeł ... Spiłowałem świecę z dwóch stron i kombinuję jakąś fajną ustawialną żabkę. I pomyślec że jeszcze mnie czeka nr3...
Co do kompresji to nic nie wiadomo - przebieg w stosunku do Twojego mam nieduży, zawsze (no za wyjątkiem 10kkm) jeżdżone na bardzo porządnym oleju, silnik przed ruszeniem zawsze nagrzewany. W każdym razie mam nadzieję ze jak uporam sie z tymi diabelskimi świecami to zacznie normalnie startować. Mąż kuzynki ma jeszcze większą jazdę - wymienił moduł elektroniczny odpowiedzialny za zmianę kąta wtrysku na zimnym silniku, wszystkie świece, zabrał się za końcówki wtrysków póki się nie okazało ze stare lepiej rozpylają od nowych. A wciąż beznadziejnie mu odpala. Tyle że przynajmniej to Astra 1,7D a nie Essi :D
pozdrawiam
kzarczyn 02-01-2006, 18:03 Witam
Okazało się że sprzedali mi trefny akumulator, który wymienili od ręki, ale to niewiele pomogło. Po wymianie rozrusznika da się go już odpalić na lekkim mrozie, jak się zachowuje na dużym mrozie nie miałem jeszcze okazji sprawdzić.
Aby do wiosny
rastaleon 03-01-2006, 00:07 Aby do wiosny
Do wiosny każdy tęskni, ale to żadne rozwiazanie ! Potem przyjdzie kolejna zima ...
Uzdrowiłem swojego TD. Wystarczyło wymienic elektrozawór w pompie wtryskowej (lucas). Jednak wydatek niemały. Pali na tzw dotyk, nie kopci, wróciła mu moc. Ma też mniej palic (palił średnio 9l) Całkiem inne auto. :D
szum-szak 15-01-2006, 19:03 napisz ile $$$ i gdzie oraz czy idzie to wymienic samodzielnie?
kzarczyn 15-01-2006, 19:20 Wymieniałem w Chełmie (Lubelskie) w zakładzie obok jednostki wojskowej. Gościu zajmuje się tylko rozrusznikami i alternatorami. Zapłaciłem 235 zł za wymianę. Wkręcili mi inny rozrusznik a mój zabrali i policzyli tak jak za naprawę.
Nie wydaje mi sie ze problem z uruchamianiem, kopceniem itd moze lezec w elektrozaworze ale moge sie mylic
Poprosze o spostrzezenia innych na ten temat
Escort 1.8D 1993r pompa Bosch
kzarczyn 15-01-2006, 19:29 Coś mi się wydaje Artir, że tematy pomyliłeś.
Uzdrowiłem swojego TD. Wystarczyło wymienic elektrozawór w pompie wtryskowej (lucas). Jednak wydatek niemały. Pali na tzw dotyk, nie kopci, wróciła mu moc. Ma też mniej palic (palił średnio 9l) Całkiem inne auto. :D
O ten post mi chodziło :)))
kzarczyn 15-01-2006, 19:39 Sorki, mój błąd, nie doczytałem dokładnie.
Do Mojej Essiny kasa i pomysły sie koncza wiec chwytam sie wszystkiego :)
Ile moze kosztowac taki elektrozaworek??? 1.8D 1993 pompa Bosch
Elektrozawór ten znajduje się w pompie wtryskowej (lucas). Nie wiem jak się on fachowo nazywa, nie znam jego symboli. Jego błędną pracę pokaże komputer. Fachowiec bez kompa powiedział mi co boli mojego TD po podniesieniu maski i włączeniu zapłonu. Widziałem co pokazywał komputer przed i po wymianie zaworu. Mechanik powiedział, że zawory te wytrzymują max 120 tyś. km. Po jego wymianie całkiem inna praca silnika. Nie wiem czy sam sobie poradzisz z jego wymianą, trzeba dobrac się do kostki i wymienic w niej bolce z przewodami. U mnie cała wymiana trwała max 30 min, a komputer w moim mondim nie wykazywał błędów. Zapłaciłem za wszystko 600zł. Nie wiem czy to dużo czy mało. Może inne warsztaty biorą mniej.
Elektrozawór ten znajduje się w pompie wtryskowej (lucas). Nie wiem jak się on fachowo nazywa, nie znam jego symboli. Jego błędną pracę pokaże komputer. Fachowiec bez kompa powiedział mi co boli mojego TD po podniesieniu maski i włączeniu zapłonu. Widziałem co pokazywał komputer przed i po wymianie zaworu. Mechanik powiedział, że zawory te wytrzymują max 120 tyś. km. Po jego wymianie całkiem inna praca silnika. Nie wiem czy sam sobie poradzisz z jego wymianą, trzeba dobrac się do kostki i wymienic w niej bolce z przewodami. U mnie cała wymiana trwała max 30 min, a komputer w moim mondim nie wykazywał błędów. Zapłaciłem za wszystko 600zł. Nie wiem czy to dużo czy mało. Może inne warsztaty biorą mniej.
Witam Kolego moze o inny elektrozawór nam chodzi ale nizej podaje link
cześci skry , oryginaly pewnie nie sa duzo droższe
http://www.automotosklep.home.pl/cgibin ... d=3354ef16 (http://www.automotosklep.home.pl/cgibin/shop?show=9Q1QM1&sid=3354ef16)
elektrozawór- zaworek odcinający paliwo czy elektrozawór woskowy wyprzedzenia kąta wtrysku ????
Artir napisał: Witam Kolego moze o inny elektrozawór nam chodzi ale nizej podaje link
cześci skry , oryginaly pewnie nie sa duzo droższe
Dowiem się dokładnie o nazwę, symbolikę i przeznaczenie tego elektrozaworu...
Elektrozawór ten znajduje się w pompie wtryskowej (lucas). Nie wiem jak się on fachowo nazywa, nie znam jego symboli. Jego błędną pracę pokaże komputer.
A od kiedy w Escorcie błędną pracę elektrozworu pokazuje komputer?
Dla rozjaśnienia sprawy: w starszych pompach które nie są sterowane komputerem mamy wyłącznie jeden elektrozawór w pompie tzw. zawór stop, który służy tylko i wyłącznie do odcinania paliwa gdy gasimy silniki i do ponownego jego 'puszczenia podczas rozruchu i przez cały czas pracy silnika aż do ponownego odcięcia przy zgaszeniu. Fizycznie nie istnieje możliwość zakłócania pracy silnika przez ten zawór, może jedynie odpalać lub nieodpalać w ogóle lub nie gasnąć po wyłączeniu stacyjki.
W mondeo w którym zapewne pompa jest sterowana jakimś elektronicznym urządzeniem sterującym lub komputerem (nie mylić) jest jeszcze tzw. zawór początku wtrysku który ma kolosalny wpływ na pracę silnika, ale to dotyczy tylko nowych rozwiązań a nie Escortów z 1993r.
A co do zapowietrzania to nie lepiej kupić za parę groszy zaworek zwrotny i wstawić go na przewodzie zasilajacym na odcinku z filtra do pompy niż wymieniać jakieś filtry pomki węże i bóg wie co jeszcze? Albo jak ktoś tam wyżej pisał, że powymienia te węzyki które odprowadzaja nieszczelności powstające podczas pracy wtryskiwaczy........a powiedzcie mi jaki to ma związek z zapowietrzaniem sie układu paliwowego?
do... madmax
Ja miałem na myśli tylko swój TD w mondeo MKII 1,8 Endura-DE i moje posty dotyczyły tego typu silnika.
Wiem, że w starszych i innych modelach Forda były montowane inne silniki choc też TD.
[ Dodano: 2006-01-18, 14:01 ]
Oto dokładnie ten "zawór"
http://forum.fordclubpolska.org/tematy1 ... t13455.htm (http://forum.fordclubpolska.org/tematy10/impulsator-vt13455.htm), skorzystałem z pomocy kolegi karex
|
|