Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Ręczny - nie odbija do końca dźwignia ze sprężynką przy tylnym kole


bary75
19-03-2010, 19:35
Witam kolegów. Wiem, że tematów o nie odbijającym ręcznym jest juz kilka na forum, ale może ma ktoś patent na mój problem. A mianowicie, po zaciągnięciu hamulca ręcznego, często grzeją mi się felgi. Zdemontowałem koło, ściągnąłem linkę z zacisku i zacząłem ręcznie ruszać zacisk. Chodził całkiem normalnie. Założyłem linkę z powrotem zaciągnąłem ręczny i zauważyłem, że zacisk nie cofnął się na max. Musiałem ręcznie, palcem go cofnąć - wtedy było OK. Co tu nie gra, że ten zacisk, na którym trzyma się linka i do którego zamontowana jest sprężynka, nie cofa sie tak jak powinien. Moim skromnym zdaniem, Ford dał ciała ze sprężynką - jest za słaba, a i jej miejsce zamontowania takze pozostawia wiele do życzenia. I tutaj mam pytanie. Zamierzam zamontować jakąś inną sprężynkę, tylko niestety nic nie wpada mi do głowy. Może ma ktoś namiar, gdzie mozna takie cudo kupić. Mocniejsza sprężynka, będzie pewniej odciągać linkę, wtedy klocki nie będą blokowały tarczy. pozdrawiam

SrebnaStrzała
19-03-2010, 19:46
Do wymiany linki hamulca ręcznego. Miałem DOKŁADNIE to samo.

bary75
19-03-2010, 19:49
Ale ta linka jedna i druga chodzi całkiem całkiem. Jak chwycę ją kombinerkami (akurat tak ściągałem je z zacisku) to nie mam problemów, aby nią ruszać. No chyba, że te linki powinny chodzić jak po maśle, to wtedy mogą być do wymiany.

SrebnaStrzała
19-03-2010, 19:56
Powinny chodzić jak po maśle, przynajmniej nowe tak chodzą. Ja niestety swojej zużytej nie sprawdziłem, ale wymiana załatwiła mój problem. Poza tym z tego co słyszałem to szczęki odbijają do końca dopiero po chwili jazdy samochodem. Fakt że sprężynka mogłaby mieć większą siłe.

raptowny1
19-03-2010, 19:59
normalny objaw w mk3,wiele było tematów o ręcznym, ja osobiście przeszedłem przez etap czyszczenia, smarowania, zalewani płynem hamulcowym itp. najlepszym sposobem będzie wymiana zacisku, nowy cena jeśli się nie mylę 400 -500zł, używkę w dobrym stanie można kupić do 150zł, u mnie po wymianie ręczny dział prawidłowo, więc jeśli twierdzisz że linki działają normalnie to nie zastanawiaj się szukaj zacisku, problem w zacisku występuje z zacierającą się dźwignią od ręcznego

ps. jak co to na pw daj znać to dam ci kontakt do koleszki który ma anglika, i sie dogadacie

bary75
19-03-2010, 20:01
Ale wiesz, co zauważyłem, jak ostatnio zamiast zaciągać ręczny, zostawiam auto na biegu?? Wsiadam do auta (jest na biegu zamiast na recznym), auto jest delikatnie z górki, wciskam sprzęgło, aby odpalić - auto stoi w miejscu, odpalam, auto delikatnie sie stacza. Czyżby w jakiś specjalny sposób hamulce trzymały, czy to taki nastepny patent FORDA'a ??

A i jeszcze jedno. SrebrnaStrzała, za ile kupowałeś te linki??

Emmm
19-03-2010, 20:43
wciskam sprzęgło, aby odpalić - auto stoi w miejscu, odpalam, auto delikatnie sie staczaKolego, czy auto zaczęło się staczać bezpośrednio po odpaleniu, czy dopiero po puszczeniu tego wciśniętego sprzęgła?
Pozdrawiam

SrebnaStrzała
19-03-2010, 20:44
Kolego, czy auto zaczęło się staczać bezpośrednio po odpaleniu, czy dopiero po puszczeniu tego wciśniętego sprzęgła?
Pozdrawiam

Dobre pytanie:)
Odnośnie linek, nie pamiętam za ile wiem że na allegro kupowałem

bary75
19-03-2010, 20:56
Kolego, czy auto zaczęło się staczać bezpośrednio po odpaleniu, czy dopiero po puszczeniu tego wciśniętego sprzęgła?
Pozdrawiam

Wcisnąłem sprzęgło - auto stoi (oczywiście jest na biegu, nie na recznym - przecież on nie działa:lol: ) Dalej na wciśniętym sprzegle odpalam i po ułamku sekundy auto delikatnie zaczyna się staczać - to wyglada, jak by to był jakiś ukryty patent FORDA. Kiedys jakis kolega mi o tym mówił, ale dopiero teraz, jak nie zaciągam ręcznego, to to zauważyłem.

Dodam tylko, że sprawdzałem to na bardzo małym wzniesieniu, troszke mniejsze niz podjazd do garażu (jeżeli to Wam coś da).

SrebnaStrzała
19-03-2010, 20:58
Wcisnąłem sprzęgło - auto stoi (oczywiście jest na biegu, nie na recznym - przecież on nie działa:lol: ) Dalej na wciśniętym sprzegle odpalam i po ułamku sekundy auto delikatnie zaczyna się staczać - to wyglada, jak by to był jakiś ukryty patent FORDA. Kiedys jakis kolega mi o tym mówił, ale dopiero teraz, jak nie zaciągam ręcznego, to to zauważyłem.

Dodam tylko, że sprawdzałem to na bardzo małym wzniesieniu, troszke mniejsze niz podjazd do garażu (jeżeli to Wam coś da).

Wydaje mi się że tak powinno być, bo po odpaleniu zaczyna działać pompka od hamulców.

bary75
19-03-2010, 21:01
Wydaje mi się że tak powinno być, bo po odpaleniu zaczyna działać pompka od hamulców.

Ale, czy to oznacza, że jak wyłączam silnik, to "zaciągają" się hamulce?? - tak na wszelki wypadek??

SrebnaStrzała
19-03-2010, 21:04
Ale, czy to oznacza, że jak wyłączam silnik, to "zaciągają" się hamulce?? - tak na wszelki wypadek??

Nie mam pojęcia, myśle że nie:D Na prawde nie wiem, nie sprawdzałem tego nigdy.

Emmm
19-03-2010, 21:48
Nie ma żadnego "ukrytego patentu", żaden samoczynny hamulec nie załącza się automatycznie po wyłączeniu silnika. Pytałem, czy auto zaczyna się toczyć dopiero po puszczeniu sprzęgła, gdyż przy zimnym (gęstym oleju) po puszczeniu sprzęgła na luzie, zjawisko takie jest normalne. Skoro jednak dzieje się tak przy wciśniętym sprzęgle, myślę, że można to wytłumaczyć wpływem drgań, jakie wytwarza silnik.
Pozdrawiam

krzyszto1976
19-03-2010, 22:18
Przerabiałem ten temat w swoim samochodzie i nie trzeba wymieniać linek jeśli lekko się ruszają tylko trzeba zregenerować tłoczki w zacisku a mianowicie kupuje się reperaturki do zacisku (koszt około 40zł) i trzeba wymienić wszystkie uszczelniacze w cylinderku i będzie wszystko pięknie działało. Jest tylko jeden problem żeby rozebrać cylinderek występuje tam specjalny klucz pięciokątny który można oczywiście kupić i koszt takiej nasadki to również około 40zł.

bary75
27-03-2010, 06:11
Chyba udało mi się. Wymieniłem linki, ale to wyrzucenie pieniędzy w błoto w moim przypadku. Nadal nie odbijały klocki. Zamontowałem dodatkową sprężynę dźwigni zacisku i teraz odbija. Jak na razie jest GUT :) Pozdrawiam wszystkich z problemem ręcznego.

Zawika
27-03-2010, 08:33
A i jeszcze jedno. SrebrnaStrzała, za ile kupowałeś te linki??

Zajrzyj tutaj:

http://ford.sklep.pl/pl,product,320137,linka,hamulca,recznego,cofle,hb, sedan.html

makten
27-03-2010, 09:09
witam, dokładnie jak kolega krzyszto1976 napisał, trzeba rozkręcić cały zacisk i złożyć na nowo, ja tak u siebie zrobiłem, zacisk powinien odbijać bez sprężynki, zobacz czy ręczny dobrze Ci bierze czy tak tylko trochę.

bary75
27-03-2010, 14:49
Zacisk odbija, ale nie do końca, brakuje mu paru milimetrów. Ale czytając uwagi innych kolegów z forum odnosnie ręcznego, ze rozbierali, czyscili i składali i dało to pozytywny efekt na krótko, postanowiłem założyc mocniejsze sprężyny i jak na razie jest OK.

rustin
27-03-2010, 22:37
mocniejsze tzn jakie? i gdzie dokładnie?

bary75
28-03-2010, 08:30
mocniejsze tzn jakie? i gdzie dokładnie?

Dokładnie takie:
http://www.garnek.pl/bary75

http://www.garnek.pl/bary75/9180205/zacisk-2

krzyszto1976
28-03-2010, 10:56
Zacisk odbija, ale nie do końca, brakuje mu paru milimetrów. Ale czytając uwagi innych kolegów z forum odnosnie ręcznego, ze rozbierali, czyscili i składali i dało to pozytywny efekt na krótko, postanowiłem założyc mocniejsze sprężyny i jak na razie jest OK.

Drogi Kolego bary75 nikt nie pisał,że to na krótko. Ja sądzę że wstawienie mocniejszych spręży pomorze na krótko gdyż cylinderek będzie się z biegiem czasy zacierał jeszcze bardziej i wtedy i tak czeka Cię regeneracja jego lecz odwleczesz to tylko w czasie.

bary75
28-03-2010, 11:10
Drogi Kolego bary75 nikt nie pisał,że to na krótko. Ja sądzę że wstawienie mocniejszych spręży pomorze na krótko gdyż cylinderek będzie się z biegiem czasy zacierał jeszcze bardziej i wtedy i tak czeka Cię regeneracja jego lecz odwleczesz to tylko w czasie.

A tak dla mnie na przyszlość, gdyby sie okazalo, że krzyszto1976 ma racje, gdzie znajde jakąś instrukcje, jak rozebrac cały zacisk - niestety w necie nigdzie sie z tym nie spotkałem :(

mi_mazur
13-09-2010, 13:33
Witam serdecznie
Przechodziłem ostatnio (cyklicznie od roku) wielkie katusze w związku z problemami z hamulcem ręcznym. Rok temu wymienione linki hamulca, przy okazji czyszczony, częściowo zacisk. W tym roku znowu się sytuacja powtórzyła i postanowiłem rozebrać oby dwa zaciski do końca i przeczyścić.
Na początku pomijam podnoszenie samochodu i zdejmowanie koła - zakładam że to jest opanowane.
- Zacisk jest przymocowany na 2 śruby - klucz 12 - normalny gwint - odkręcamy.
- Odczepiamy linkę hamulca - kombinerki, co tam masz pod ręką nadającego się.
- Zdejmujemy zabezpieczenie pancerza - wychodzi lekko, i wysuwamy całą linkę z oczka zacisku.
- Zaciskamy przewód paliwowy i odkręcamy go od uchwytu - generalnie później trzeba będzie dolać płynu i odpowietrzyć draństwo.
- Po wyjęciu uchwytu najlepiej jest go umieścić w imadło w celu dalej obróbki.
- Odkręcamy dźwigienkę od hamulca imbusem gwiazdkowym (torx), (są różne rozmiary, więc trzeba dopasować odpowiedni rozmiar).
- Odkręcamy dwie śruby imbusowe mocujący uchwyt pancerza linki.
- Wykręcamy tłoczek kluczem imbusowym (u mnie chyba nr 12). Istotne jest to, że w każdym zacisku tłoczek odkręca się w inną stronę. Powinno pójść lekko bo to jest samoregulacja.
- Teraz najlepsze ! Śruba pięciokątna! tzw. pentagram, można kupić w sklepie za 40 PLN lub znaleźć w szafie starą nasadkę nr 14 połączyć używając do tego siły kinetycznej zabsorbowanej z młotka. Należy uważać aby był to słabej jakości klucz, który się podda obróbce.... udało się. (Niektórzy zeszlifowują ten kołnierz wokół, ja wolałem zostawić sobie na koniec tą metodę).
- Delikatnie wybijamy element pracujący uderzając przez kawałek drewna lub dopasowany wybijak do środka zacisku. Uważać należy na wielowpust aby go nie rozwalić ani rozklepać.
- Mamy wszystkie elementy na wierzchu i możemy przystąpić do czyszczenia. Należy zauważyć na duże zabrudzenia elementu pracującego w tulei zacisku po zewnętrznej strony gumowego oringu. Dokładnie czyścimy najlepiej tego mechanicznie nie zdzierać, bo zrobią się za duże luzy i może się blokować. Należy pamiętać o uszczelce po zewnętrznej stronie ośki, zdejmujemy, czyścimy, smarujemy i zakładamy ponownie.

Po wyczyszczeniu i ewentualnej wymianie uszczelniaczy składamy wszystko do kupy. Wewnętrzny napinacz w zacisku ma 3 nacięcia na obudowie. Wybieramy najszersze nacięcie i montujemy wszystko tak aby w otworze "diabelskiej" śruby się ono pojawiło.
- Delikatnie wkładamy tłoczek (najlepiej na 3 ręce to zrobić, a jak wiadomo standardowy człowiek ma dwie, więc jest potrzebna jeszcze jedna osoba, niekoniecznie z tylko jedną ręką). Wkręcamy tłoczek, pamiętając o tym że drugi tłoczek będzie się wkręcał w odwrotną stronę.
- Przykręcamy śrubę, zdejmujemy podłączoną nasadkę i gra gitara, przykręcamy na jedną śrubę mocowanie (zaraz wyjaśnię) linki.
- Mocujemy dźwignię linki w taki sposób aby ogranicznik nie opierał się o śrubę, a był mocniej naciągnięty i nachodził na otwór. W ten sposób będziemy mieć większy naciąg powrotny linki. Naciągamy lekko dźwignię i przykręcamy drugą śrubę imbusową.
- Przykręcamy przewód hamulcowy.
- Przykręcamy zacisk.
- Zakładamy linkę i odpowietrzamy.

Jeśli ktoś wykonywał to inaczej albo w innej kolejności, to proszę o dalszą dyskusję, jeśli niejasności, będę wyjaśniał.
Niestety muszę stwierdzić, że pomimo dokładnego wyczyszczenia, naciągnięcia rezultaty nie spełniły moich oczekiwań i musiałem dołożyć dodatkową sprężynę. Na efekty długofalowe przyjdzie poczekać. We wcześniejszych postach kolega pokazywał jak zamontować taką sprężynkę. Jednak zauważyłem jedną niepokojącą sprawę, jak brak gumki na lince która zapobiega dostawaniu się brudu do wewnątrz. Też tak chciałem zrobić ale znalazłem w sklepie rolniczym sprężyny długości 8 cm i średnicy wewnętrznej 15 mm, co umożliwiło mi po uprzednim przycięciu sprężyny założenie na gumę.
Jeśli będzie się działo coś niedobrego (teraz jest dobrze) w miarę upływu czasu, to będę meldował.

azidahaka
16-09-2010, 21:11
A jaka taka idealna sprężyna będzie.. Średnica drutu i długość?

mi_mazur
17-09-2010, 07:12
Cześć, nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.
Średnica wewnętrzna sprężyny to min 12 mm (aby nie usuwać gumowej harmonijki na lince) a max to pewnie z 15 mm aby się zbędnie nie przekrzywiała i aby "praca nie szła na bok" tylko wzdłużnie. Ja sprężynę dobrałem tak, aby montując ją weszła z lekkim oporem pomiędzy uchwyt pancerza a dźwigienkę. Z braku oryginalnej długości sprężyny, tą którą miałem musiałem lekko obciąć. Z tego względu, że dźwigienka hamulca nie przesuwa się za dużo (oczywiście po wyregulowaniu hamulca) zastosowałem twardą sprężynę od jakiejś maszyny rolniczej. Sprawdzę w sklepie i napiszę później.
Pozdrawiam
Mi_mazur

rustin
17-09-2010, 09:20
A jak wy zakładacie spręzynke? bo ja nie mogę sciągnać liniki

mi_mazur
18-09-2010, 10:56
Jeśli nie zdejmujesz zacisku, wnioskuję że masz tłoczek hamulca wyregulowany, więc dźwignia nie przesunie się do przodu zanadto, tylko 1-2 cm - można podważyć śrubokrętem i linkę dobrymi kombinerkami ściągniesz. Jeśli zdejmujesz zacisk w celu wyczyszczenia go, to będzie łatwiej bo dźwigienka z 5 cm przesunie się i reszta tak samo, czyli kombinerki, szczypce.
Generalnie nie powinno być problemu ze zdjęciem linki, pamiętając o tym iż hamulec nie może być zaciągnięty.

rustin
18-09-2010, 11:03
myślałem że da radę bez ściągania zacisku

mi_mazur
18-09-2010, 11:12
Da radę zdjąć linkę bez zdejmowania zacisku ale jest trudniej, bo dźwignia zacisku się mniej podda jeśli jest hamulec wyregulowany. Generalnie dobre szczypce lub kombinerki powinny starczyć.

1olek
18-09-2010, 15:32
tylko ze potem jej sie nie da zalozyc ;) ja musialem zmienic obie linki bo byly zapieczone.

mi_mazur
19-09-2010, 07:09
Jeśli linki są wiekowe, to będzie problem z ich zdejmowaniem i zakładaniem. Na początek pomoże jakiś smar do środka, pod pancerz, najlepiej w sprayu ale to tylko częściowo rozwiąże problem. Ja musiałem swoje linki wymieniać bo już był na nie czas, więc jeśli stwierdzimy że jest problem z hamulcem to oglądamy linki i jeśli są zapieczone bo słabo chodzą, to nie ma co się zastanawiać - wymieniamy linki, czyścimy zaciski a i tak może to nie pomóc w 100%, bo to jest taki urok mondeo. Jeśli po tych zabiegach stwierdzasz, że wszystko gra, to nie ma co się pchać w dodatkowe sprężynki, bo minusem montowania dodatkowych, ponadprogramowych sprężyn są większe siły, jakie działają na linki. U mnie za krótko to działa aby stwierdzić czy coś jest nie tak, na razie wszystko działa. Muszę się jeszcze zmierzyć z samonapinaczem bo wysoko hamulec bierze ale to inna para kaloszy.

1olek
19-09-2010, 11:03
ja mam tez auto z 2002 i samonapinacza nie mam ;) Reczny trzyma mocno na 3 zabku ale jak pociagne mocno to zaciagne go pod sama gore ;)

t_skiba
19-09-2010, 20:58
mi_mazur ja jeszcze dodatkowo po zlozeniu zacisku do kupy, ta czesc co chodzi na niejmocowanie linki, posmarowalem smarem miedzianym. Wlasnie tam mialem najwieksza rdze a po zlozeniu bez smaru problem powrocil po 2 miesiacach. Po zastosowaniu tego smaru problemu na razie nie wrocil od 5 miesiecy. Pozdrawiam

CzarnaMamba
17-11-2010, 07:25
Odgrzeję kotleta.. Borykalem się z tym problemem prawie rok temu. Wymieniem linki i kolcki. bo jeden się zapiekl i tarcze grzal jak partelnie na jajecznice. Dźwigienka od linki nie odbija do końca, zaś sama linka śmiga prawidlowo. Myślę odkręcić tą dźwigienkę z zacisku tam z tylu jest torex i wyciagnąć ten mechanizm napinający aby przeczyścić. Boję się czy mi plyn hamulcowy nie wycieknie tamtędy? Rozbieral już to ktoś?

rustin
17-11-2010, 08:46
a szukałeś chociaż odpowiedzi?

CzarnaMamba
17-11-2010, 11:55
szukałem i teraz szukam sprężyn :)

rabbit_tomek
17-11-2010, 16:03
miałem podobny problem.
pomogło posmarowanie tego co odbija ręczny z ta sprężynką i posmarowanie linki bo samochód jak kupiłem wcześniej stal trochę

piotrek.piw
17-11-2010, 21:56
Mialem ten sam problem. Regenerowałem zaciski lecz dalej było to samo dopiero podmiana na zaciski z modelu po FL załatwiły sprawę. Po FL ford zmienił konstrukcje zacisków i problem przestał istnieć (nie widziałem żeby o problemie pisał ktoś z autem po 2004 roku). Koszt wymiany na używane wyniósł mnie 250 zł.

berater
17-11-2010, 22:14
dopiero podmiana na zaciski z modelu po FL załatwiły sprawę.Czy zaciski tył po II FL da się przełożyć, bez większego bólu, do samochodu po I FL ?
Czy zaciski te w benzynie V6 były takie same jak w TDCI ?
I czy zaciski w kombi i sedanie były takie same ?

piotrek.piw
18-11-2010, 19:42
Zaciski które założyłem pochodziły dokładnie z mondeo po 2 lifcie, także nie powinno byc problemów. Jedyna różnica jaka była to klocki hamulcowe, (mają inny kształt) co do pasowania tdci - benzyna nie mam pojecia ale raczej było to samo, niestety pewny nie jestem

bolek-tarnow
29-12-2010, 21:05
to teraz ja odgrzeje temat. chcac miec pewnosc przed zakupem zaciskow, kilka pytan:
1. wymiana zaciskow na te po 2 FL jest mozliwa bez zadnych przerobek?
2. linki pasuja pod wzgledem zaczepu i dlugosci?
3. dla potwierdzenia - klocki trzeba zmienic ze wzgledu na inny ksztalt?
4. czy ktos napotkal problem zapiekajacego sie recznego w mondeach po 2FL lub w starszych wersjach MK3 po wymianie na te z 2FL?
5. probowac czyszczenia i smarowania tej dzwigienki przed wymiana zaciskow, czy poprostu wymienic zaciski?
6. czy po 1FL byly juz poprawione zaciski?
7. lepiej wybrac zaciski po 1FL czy po 2FL?
pozdrawiam

karolm1988
30-12-2010, 06:29
Ja próbowałem czyszczenie, naprawiania zacisku i nic to nie dawało. Wymieniłem na inny zacisk po regeneracji z allegro i nareszcie wszystko działa. A tobie 2 blokują że chcesz je wymieniać? Bo zawsze słyszałem że lewy nie odbija i u mnie też tak był.

bolek-tarnow
30-12-2010, 12:22
u mnie akurat prawy i tylko na recznym. nie wraca ta dzwigienka przy zacisku. lewy dziala poprawnie. chce zasiegnac opini osob ktore wymienialy zaciski na te po 1FL i 2FL, nie wiem czy ma sens regeneracja tych co mam. po za nie odbijajacym recznym wszystko dziala poprawnie - bylem 27.12 na przegladzie rejestracyjnym i na prawym kole sprawnosc recznego 34%, za to na podstawowym hamulcu wszystko jak najbardziej sprawne. po rozmowie z mechanikiem stwierdzilem, z regeneracja zacisku kosztuje tyle co zacisk, a nawet wiecej - cena zacisku uzywanego po 2FL 120-150zl, a regeneracja to koszt 30zl (zestaw naprawczy) + 40zl (demontaz i montaz) + 80zl (regeneracja) = 130zl za jeden zacisk. jak czytam opinie na forum to regeneracja pomaga na krotko i problem wraca, a podobno od 03.2004 zaciski zostaly zmienione ale chce miec pewnsc wiec chce zasiegnac opini osob, ktore montowaly w swoich MDO zaciski z 2FL lub maja MDO z rocznikow po 2FL i czy maja problemy z recznym.

rustin
30-12-2010, 12:31
Głupie pytanie ale sprawdzałeś linki? u mnie było to samo i okazało się że linka w pancerzu się zacina.

bolek-tarnow
30-12-2010, 12:37
nie ma glupich pytan ale sa glupie odpowiedzi i komentarze:/

tak sprawdzalem, odpialem ja od zacisku zaciagnalem reczny i opuscilem, zszedlem pod auto i delikatnie ja moglem wysunac, wiec uwazam ja za sprawna. natomiast chcialem poruszac dzwigienka przy zacisku i dalo sie ale tylko przy uzyciu kombinerek i przylozeniu sily - powrot do zluzowania hamulca byl naprawde ciezki.

rustin
30-12-2010, 12:51
czyli jak kombinerkami podciągnąłeś dźwigienkę to już sama nie wróciła jak puściłeś?

jendrekmak
30-12-2010, 12:57
natomiast chcialem poruszac dzwigienka przy zacisku i dalo sie ale tylko przy uzyciu kombinerek i przylozeniu silyzacisk do regeneracji, kup zestaw naprawczy, rozbierz zacisk, wyczyść go dokładnie, przesmaruj i złóż na nowych uszczelkach póki jeszcze się da coś zrobić bo później już zostaje tylko wymiana zacisku. zestaw przed 09.2004 (później zmieniono zaciski z tyłu). w zasadzie będzie trzeba odpowietrzyć układ więc wypada zrobić obydwa tylne zaciski i przy okazji wymienić płyn hamulcowy na nowy jeśli stary był użytkowany dłużej niż 4 lata

bolek-tarnow
30-12-2010, 13:07
czyli jak kombinerkami podciągnąłeś dźwigienkę to już sama nie wróciła jak puściłeś?

nie wrocila sama, musialem jej pomoc kombinarkami.

W sumie wymiana plynu wypada na sierpien 2011r wedlug wpisow w ksiazce i naklejek pod maska.
Poczekam jeszcze na opinie uzytkownikow mk3 po 2FL jesli u nich rowniez wystepuje problem z zapiekajacym sie recznym to dokonam regeneracji zaciskow.

Jeszcze pytanie odnosnie zestawow naprawczych, czy sa one produkcji ford/motorcraft, czy innych producentow? jesli to zamienniki to jakiej firmy wybrac?

asterix78
02-01-2011, 21:32
miałem to samo w prawym tylnym kole, a winna była linka, przytarta gdzieś w środku, po zdemontowaniu można było ją przesuwać w pewnym zakresie tylko kombinerkami.

benek
02-01-2011, 22:32
[QUOTE=bolek-tarnow;
Jeszcze pytanie odnosnie zestawow naprawczych, czy sa one produkcji ford/motorcraft, czy innych producentow? jesli to zamienniki to jakiej firmy wybrac?[/QUOTE]

Kolego ja kupiłem zestaw firmy Autofren D4564 i wszystko pasowało. Teraz zacisk hula aż miło.

piotrek.piw
30-01-2011, 22:33
to teraz ja odgrzeje temat. chcac miec pewnosc przed zakupem zaciskow, kilka pytan:
1. wymiana zaciskow na te po 2 FL jest mozliwa bez zadnych przerobek?
2. linki pasuja pod wzgledem zaczepu i dlugosci?
3. dla potwierdzenia - klocki trzeba zmienic ze wzgledu na inny ksztalt?
4. czy ktos napotkal problem zapiekajacego sie recznego w mondeach po 2FL lub w starszych wersjach MK3 po wymianie na te z 2FL?
5. probowac czyszczenia i smarowania tej dzwigienki przed wymiana zaciskow, czy poprostu wymienic zaciski?
6. czy po 1FL byly juz poprawione zaciski?
7. lepiej wybrac zaciski po 1FL czy po 2FL?
pozdrawiam


Odgrzewam temat dla osób które maj a ten problem i zastanawiają się nad wymianą.
Zaciski w moim mondeo raz starałem się rozruszać a potem regenerować. Po regeneracji bezproblemowo jeździłem 3 miesiące. Problem wrócił a traiło sie że kolega miał dwa zaciski z rozbitego mondeo 2006r więc mi je odsprzedał. Po roku używania moge powiedzieć że ręczny trzyma lepiej.
Tak wiec
ad1. nie trzeba żadnych przeróbek montujesz i masz.
ad2. linki pasują
ad3. klocki maja inny kształt
ad4. mam dwóch znajomych z mondeo z 2005 i 2006 i nigdy nie wiedzieli o takim problemie
ad5. jak już pisałem ja czyściłem pózniej regenerowałem ale po czasie problem wrócił co do ad6 i 7 nie mam pojęcia mondki moich kumpli to 2FL

jendrekmak
30-01-2011, 23:28
6. czy po 1FL byly juz poprawione zaciski?
7. lepiej wybrac zaciski po 1FL czy po 2FL?
ad 6. zmiana zacisków była tylko raz a data graniczna to 09.2004
ad 7. patrz ad. 6 bo zmiana zacisków nie ma nic wspólnego z żadnym liftingiem

maximus999
31-01-2011, 00:00
Rok temu rozbierałem czyściłem cuda-wianki. Nic nie pomagało. W końcu parę dni temu zmieniłem na te po 2004r.

A na dowód że pasują ( ileś razy czytałem że nie pasują) ... zdjęcia poniżej - tylko potrzebny cały komplet razem z jarzem.

pierwsze zdjęcie stary
drugie zdjęcie nowy

http://img153.imageshack.us/img153/2595/img00264201101251914.th.jpg (http://img153.imageshack.us/i/img00264201101251914.jpg/)

http://img406.imageshack.us/img406/2931/img00267201101252054.th.jpg (http://img406.imageshack.us/i/img00267201101252054.jpg/)

marek11
31-01-2011, 05:57
Ja zrobilem tak. Odkrecilem 2 zaciski. Przygotowalem 2 wiadra z nafta. Wlozylem zaciski do wiader na noc okolo 16godz. Potem ruszanie wiadrem (dobra by byla jakas wibracja ale nie mialem) aby nafta falowala okolo 0,5h na strone od czasu do czasu rusznie dzwigienka tak z 15razy . Suszenie 0,5 godz. Na koniec zaciski ulozone w pozycji poziomej dzwigienka do gory (wazne!!!) zalanie WD40. Odczekanie 2godz. Montaz i zadowolenie. Wszystko dziala juz 5 miesiecy pomomo warunkow zimowych i soli na drogach. Troche trwa ale w moim przypadku zabiegi skuteczne.

martinez07
13-02-2011, 10:21
A na dowód że pasują ( ileś razy czytałem że nie pasują) ... zdjęcia poniżej - tylko potrzebny cały komplet razem z jarzem.


Wybacz, że dopytam się :

- rozstaw śrub mocujących do piast jest rozumiem identyczny?
- czy tylna oś posiada czujnik ABS?

Mam takie jedne na oku, ale sprzedający twierdzi, że sprzedaje ponieważ nie pasują mu do jego kombi sprzed liftu - co mnie trochę zbija...

edit :
moja wersja nadwodzia to sedan.

maximus999
13-02-2011, 11:59
Do kombi są inne niż do pozostałych. Jeśli kupił sobie od sedana do kombi to mu nie pasują. W kombi mocuje się z tyłu koła w pozostałych z przodu.
Rozstaw śrub jak widać pasował..oczywiście jarzma do zwrotnicy - bo jak zechcesz sam zacisk wymienić to wtedy nie pasuje.
Tylko klocki są inne do tych zacisków.

Z tyłu też jest ABS. Ale nie jest mocowany do zacisku.. :)

martinez07
13-02-2011, 12:41
Czy taki zacisk to komplet, który bez problemu zamontuję u siebie? :

http://img97.imageshack.us/img97/6208/1446824473.th.jpg (http://img97.imageshack.us/i/1446824473.jpg/)

Dzięki za uświadomienie mnie z tym ABSem :)
Z tymi klockami to następny wydatek, ale chyba warto.

Czy auto lepiej Ci hamuje na tych poliftowych zaciskach, czy różnica jest "tylko" w działaniu ręcznego (czyli jego lepsze odpuszczanie).

maximus999
13-02-2011, 13:35
tak to komplet...
A w hamowaniu to jakoś nie zauważyłem zmian. Zwłaszcza że na początku są nowe klocki to jest w zasadzie gorzej od razu po wymianie. Mi oprócz ręcznego to jeszcze po dłuższej jeździe zaczynało coś wyć i koło się grzać. Teraz mam spokój. Na pewno lepiej wydać i mieć spokój..zapiecze Ci się gdzieś zjadą klocki..itd. Po za tym ręczny to inaczej awaryjny...lepiej go mieć w dobrym stanie ..:)

martinez07
13-02-2011, 13:50
Ja swoje zaciski czyściłem i smarowałem - fakt, że jeszcze ich nie rozbierałem.
O ile jeden zacisk (po stronie pasożyta) działa bez problemu, tak drugi nie odbija znowu do samego końca. Odgłosów nie wydaje, ale fakt, że trochę ciężej chodzi.
Zastanawiam się, czy na wiosnę nie zrzucić i nie wyczyścić jak kolega tu opisuje - wiadro z naftą i niech się moczy. Potem zestaw naprawczy i zobaczymy - może znów podziała.
Szczerze mówiąc, to miałem nadzieję na lepsze właściwości podczas hamowania - bo mam wrażenie, że tył przy obecnych zaciskach hamuje nierówno (ślady na tarczy - tak jakby dolegała tylko większa część klocka)

bolek-tarnow
13-02-2011, 14:45
tez przymierzam sie do wymiany zaciskow na te po liftowe. bylem w czwartek u mechanika, zeby sprawdzil czy to na pewno zacisk, a nie linka. padlo na zacisk, linka po naciagnieciu wraca do pierwotnego polozenia. zacisk po zaciagnieciu dzwigienki recznego, przy pomocy kleszczy, nie ma zamiaru wracac spowrotem i czeba troche sily wlozyc zeby go cofnac z powrotem. mechanik mowi ze kilka razy probowali rozruszac w kilku fordach zaciski - efekt byl ale tylko chwilowy i radzi wymienic zacisk.

maximus999
13-02-2011, 16:55
hmm..
ja zauważyłem coś podobnego .. klocki z tamtych zacisków wyglądały jak by tak 1/4 powierzchni nie hamowały. Były nie wyślizgane takie porowate.. poza tym wyglądały jakby po części się rozsypywały jak "skorodowane" ale może takie klocki. Pierwszy raz w życiu włożyłem Boscha a zawsze kupowałem Ferrodo...
Cena zestawu naprawczego to prawie już cena klocków. Plus zabawa. Plus że przestaną Ci działać w najmniej ciekawym momencie. Mi przestały hamować na ręcznym tuż przed przeglądem. I nie chcieli mi podbić.
Ford się nie popisał nie dość że zje... zaciski to i też mechanizm recznego w modelu przedliftowym

martinez07
13-02-2011, 17:26
Mechanizm ręcznego - a dokładnie całą "wajhę" przełożyłem jako pierwszą - to była masakra z tym nowoczesnym samoregulatorem - po prostu Nobla bym dał za to...
Teraz pięknie trzyma - ale z kolei nie do końca odpuszcza na jednym zacisku...
Ehh, muszę jeszcze raz usiąść i przeliczyć.
Zaciski na alledrogo komplet to koszt ok. 400zł.

t_skiba
13-02-2011, 18:27
Ja kupowalem zestaw naprawczy i sam remontowalem. Rozebralem zacisk na czesci pierwsze, wyczyscilem i zlozylem. Po pewnym czasie problem powrocil wiec jeszcze raz rozebralem i w tym miejscu gdzie sie zapieka (tam gdzie jest sruba torx i taka gumowa uszczelka) posmarowalem smarem miedzianym i problem ustal.

Rafał A.(antek)
13-02-2011, 19:01
Po jakim czasie problem powracał?

t_skiba
13-02-2011, 19:18
Po jakim czasie problem powracał?

gdzies okolo po dwoch miesiacach. Po posmarowaniu smarem miedzianym w opisanym miejscu problem nie powrocil od maja zeszlego roku do czasu az sprzedalem auto w styczniu tego roku.

Rafał A.(antek)
13-02-2011, 21:45
a ta uszczelke pod sroba zmieniales za 1 wszym razem?

t_skiba
14-02-2011, 13:51
a ta uszczelke pod sroba zmieniales za 1 wszym razem?

Tak. Zmienialem wszystkie uszczelki lacznie z odpowietrznikami.

kpkp1985
28-10-2014, 11:18
Czesc Wam, miałem problem z hamulcem recznym najpierw wymieniłem zacisk, ale uzywke potem musiałem wymienić linkę jedna nie wiem czy nie przepłacilem, bo za wymianę linki i robocizne dałem 140 znów po tym znów poczułem luzniejszy lewarek ręcznego dziś zajechalem do gościa mówi, że druga linka do wymiany z tego, co wyczytałem to te linki się zapiekaja? A powiedzcie mi głupota by było zaciągać maksymalnie ręczny i korzystać tylko z jednej sprawnej linki?

Jacek_l
28-10-2014, 14:02
Mam to samo - ale u mnie zacisk nie "odbija". regeneracja pomaga - ale nie na wiele. Chyba zakup zacisków z późniejszych lat produkcji pomaga wyeliminować problem :)

Bomba1233
28-10-2014, 16:06
Panowie u mnie było to samo...kupujecie zestaw naprawczy do zacisków... klucz 5-cio kąt-ny i płyn hamulcowy bo może braknąć :) ...
demontujemy zacisk rozbieramy go całego dokładnie czyścimy i wymieniamy wszystkie uszczelki, dokładnie smarujemy najlepiej CX-80 SMAR GRAFITOWY...po wymianie wszystkiego składamy zacisk (dla opornych w odwrotnej kolejności niż rozbieraliśmy:D )...
Po złożeniu zacisk powinien odbijać sam...
Ja po takim zabiegu jeżdżę już ponad pół roku i hula :)

kpkp1985
28-10-2014, 16:22
Odpowie ktoś czy jedna linka, która zaciąga i jest dobra tylko mocniej trzeba i wyżej zaciągnąć ręczny może wystarczyć do normalnego hamowania recznym czy może puścić i samochód może zjechać i tylko dwie sprawne linki muszą być sprawne? Jak to jest?

Rafał A.(antek)
28-10-2014, 23:57
dwie, bo są na wspólnym orczyku.

fryc88
29-10-2014, 08:27
U mnie problem braku ręcznego lub nieodbijaniu powracał jak bumerang - całość wytrzymywała niezależnie, czy po czyszczeniu czy po użyciu zestawu naprawczego od miesiąca do czterech od wykonania. Ostatecznie założyłem zaciski 'nowsze', używane, z oryginalnymi klockami Boscha (również nowszymi, od 2001-2004 nie pasują) i problem ustał, a minął już rok, niedawno byłem na drugim przeglądzie i jest wszystko w najlepszym porządku. Zaciski są z produkcji bodajże od września 2004 roku o ile dobrze pamiętam. Kosztowało mnie to okazyjnie jakieś 150-200 zł za dwa zaciski, jarzma + 4 klocki(używane, grube jak nówki), ~50 zł komplet linek profilaktycznie, pomimo, że stare wyglądały dobrze, oraz bodajże 50 zł robocizna.

czarny kot
29-10-2014, 09:26
Witam.To jakiś jest problem Forda bo ja w swoim MK3 i obecnie posiadanym Mk4 musiałem wymieniać zaciski w obydwu kołach bo nie odbijały.Ciekawe czy w MK5 też dali ciała

kot_79
29-10-2014, 10:49
Ja swoje rozebrałem - jeszcze w MK3, wyczyściłem, przesmarowałem, wymieniłem uszczelki i zapomniałem o problemie. Nowy zacisk to około 900PLN

kpkp1985
29-10-2014, 11:39
A powiedzcie mi 140 za jedną linkę z wymiana to nie za drogo?

I dlaczego są dwie linki w ogóle i uszkodzona jedna linka juz dyskwalifikuje druga i tak nie można użytkować hamulca ręcznego, ja zauważyłem mając uszkodzona jedna linkę, że jest luzniejszy ręczny mimo dobrej regulacji i musze mocno podciagnac żeby hamulec działal, bo inaczej samochód zjezdzal z górki mimo zaciągnięcia

Rafał A.(antek)
29-10-2014, 17:54
napisałem jest wspólny centralny orczyk, jak jedna linka nie chodzi to druga ma za duży zakres pracy

kolego linka to ok 45 zł wymiana 50 - 60 zł wymienia sie obie na raz

kpkp1985
30-10-2014, 18:05
no to mnie skasował 140!!! zł

druga sprawa, to dziwne, że wymienił mi tylko jedną skoro te dwie to jedna i druga tzn całość?

reinmeiker
30-10-2014, 19:43
no to mnie skasował 140!!! zł

druga sprawa, to dziwne, że wymienił mi tylko jedną skoro te dwie to jedna i druga tzn całość?

Linki możesz kupić osobno tak jak dobrze zostało napisane wyżej za około 45-50 złotych za sztukę. Nie musisz od razu kupować dwóch linek. Ja u siebie swego czasu też wymieniałem jedną bo druga była ok. Później i tak skończyło się na wymianie zacisków... Co do ceny to trochę dużo jak za jedną sztukę to za wymianę dwóch policzyliby prawie 300 złotych...

chase1
11-03-2015, 11:51
Trochę odkopię...

Dzisiaj przyjechałem do pracy mondeo żony i... - dźwignia ręcznego jest z początku luźna, łapie dopiero po podniesieniu o kilka cm. W czasie jazdy kilkakrotnie próbowałem pociągnąć i zwolnić ręczny - w efekcie czasami zaciski odbijały, czasami nie (dźwignia cały czas z początku luźna).
Po dojechaniu do celu (ok 20km) - felga (prawy tył) ciepła.

Co obstawiacie: Linka/pancerz, czy zacisk (prowadnice/tłoczek) ?

janusz72
11-03-2015, 12:04
Dzwigienke przy zacisku, lubią się zapiekać, ostatnio to robiłem !

chase1
11-03-2015, 12:15
"dźwigienkę" ? tam gdzie jest założona sprężyna ?

janosik
11-03-2015, 13:01
chase 1 - u mnie taki objaw skutkował brakiem ręcznego w jednym kole i koniecznością regeneracji zacisku

chase1
11-03-2015, 13:24
qrcze - nie dopisałem, że chodzi o mk4... choć to pewnie niewiele zmienia.

Juzek
11-03-2015, 14:13
Dźwignię ze sprężynką trzeba przesmarować ale to jest tylko prowizorka. Szykuje Ci się wymiana/regeneracja zacisku

Tapnięte z Szajsunga MkIV

janusz72
11-03-2015, 20:37
Ja tam nic nie regenerowałem i nie rozbierałem, odjąłem tylko linke od cięgna, klucz od rur, najpierw WD, jak już się troszkę rozruszało to oliwa i po 5 minetach już się rozruszało! A naprawdę na dzień dobry musiałem użyć sporej breszki żeby drgnęło, i jak do tej pory jest OK.

radek9103
11-03-2015, 21:11
Podstawowa zasada - ręczny ma być używany często a nie od święta :P

chase1
11-03-2015, 21:44
Podstawowa zasada - ręczny ma być używany często a nie od święta :P

szkoda że nie widziałeś jak mondek z żona za kierownica latał na śniegu/lodzie bokiem na ręcznym. aż miło było popatrzeć.
Innymi słowy - ręczny nie jest pomijany

Tak czy owak - po robocie wsiadam do samochodu, starając się wyłapać wszelkie oznaki trzymającego hamulca (zaparkowany na malutkim pochyleniu na biegu bez ręcznego) - a tu nic - mondek dowiózł dodomu, felgi wszystkie w +/- tej samej temp (sprawdzane organoleptycznie).
Nie pamiętam czy dźwignia była luźna jak wcześniej...

Zobaczymy jutro.

Zawadziak93
07-11-2015, 18:43
Witam. zaciągnąłem reczny i chyba cos sie zerwało i niestety zostało na zacisnietym hamulcu. co zrobić żeby reczny puścił? Chociaż nie jestem pewny czy linka sie zerwała bo mogę zaciągnąć reczny i słychac jak przeskakuja zabki ale nic sie nie dzieje, hamulec dalej trzyma. prosze i szybko porade bo potrzebne mi auto ;(

dżizas
07-11-2015, 20:05
Opuść dźwignię hamulca ręcznego, połóż się pod auto i spróbuj odciągnąć dźwigienki jakimś dłuższym śrubokrętem opierając go o wachacz. Powinno pomóc. I nie zaciągaj go jeżeli pilnie potrzebujesz auta póki nie znajdziesz czasu aby do tego zajrzeć.
Do sprawdzenia zaciski jeżeli padnięte to warto pomyśleć o poliftach, linki oraz dźwignia ręcznego twoja zapewne starego typu z samoregulatorem która lubi robić niespodzianki, również polecam ewentualną zmianę na poliftową.

Zawadziak93
08-11-2015, 02:03
Jeszcze miałem taki klucz do koła ze masakra wyjechany jak sandały mojżesza. podniosłem na lewarku i wbiłem sie pod auto i tak jak mowisz odciągnąłem je jakos z obydwu stron i poszło. na wtorek magik :) dzięki

Bierut
09-11-2015, 13:05
Temat rzeka. Ja jednak polecam kupić najtańsze nowe zaciski na allegro. Sam przez jakiś czas stosowałem różne metody (łącznie z dodatkową sprężyną), ale byłem już zmęczony sprawdzeniem temperatury kół przy każdej dłuższej trasie. Teraz zamienniki kosztują niewiele, a że technologia niezbyt skomplikowana to chińczyki dają radę. Po wymianie zapomniałem o problemie. Auto sprzedane i nowy nabywca też zadowolony.

tracer88
12-02-2019, 17:59
Witam

Muszę wymienić linki ręcznego. Czy firma Cofle jest godna polecenia?

cyfrafilm
24-07-2019, 08:24
Podpinam się pod temat mondeo mk3 2003 wymienilem obydwa zaciski i linki na nowe dalej blokuje ręczny bardziej lewa strona po odpięciu linek od orczyka chodzi wszystko idealnie czyżby nawalił samonapinacz dźwigni ręcznego, miał ktoś podobny problem.

Juzek
24-07-2019, 13:44
A wymieniłeś na poliftowe czy na przedlift?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

cyfrafilm
24-07-2019, 19:10
A wymieniłeś na poliftowe czy na przedlift?

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Nie mam pojęcia zamówiłem w sklepie cena za sztukę 220zł ale jak pisałem jak odepnę linki od orczyka chodzi bez zarzutów zdaje się że chyba samonapinacz cos szwankuje jak dostałem się do niego i trochę pociągnąłem linkę do tyłu zacisk odbił normalnie.

bluebob
24-07-2019, 20:10
Według opisu masz auto z 2003 roku, a tam już nie powinno być samonapinacza. Moje auto jest wyprodukowane po drugiej połowie 2002 i już fabrycznie był zamontowany zwykły ręczny.

marek93sdz
24-07-2019, 20:42
Ja borykałem się z podobnym problemem, wymienione zaciski na nowe i linka. Po tym zabiegu ręczny łapał na samym końcu, myślałem, że to wina samonapinacza jak się jednak okazało to cały mechanizm w dźwigni ręcznego był pochrzaniony i dopiero jego wymiana pozwoliła mi się cieszyć normalnie działającym hamulcem ręcznym

cyfrafilm
31-07-2019, 11:25
Wymiana dźwigni recznego samonapinacza na zwykłą dźwignię rozwiązała problem