Zobacz pełną wersję : Konserwacja podwozia- czy warto to zrobić??
Lucjan122 29-03-2010, 14:31 Witam!
Czy ktoś z Was ma zamiar /lub już to zrobił/zabezpieczyć antykorozyjnie podwozie?
Oczywiście dotyczy to osób ,które mają zamiar pojezdzić kilkanascie lat a nie trzy lub cztery lata i przesiąść się na nowy model.
Czy jest sens i czy to coś da?? Fakt- mogłem o tym pomysleć jak odbierałem nowe auto ,ale tak cos ostatnio chodzi mi to po głowie.
...w serwisie powiedzieli mi, że nie ma sensu, bo blachy są ocynkowane.
Pozdrawiajka,
Alek
Lucjan122 30-03-2010, 15:00 ...aha . A podwozie również jest ocynk- tego nie wiedziałem.Nie spieszno mi do tego ,tak tylko "kombinuję" i zbieram opinie.
pzdr
gdzies coś obiło mi się o uszy, może nawet nie dotyczyło to forda że jest to nawet niewskazane, ponieważ producent auta w jakichś punktach zastosował swoją konserwację i zrobienie nowej swojej może "gryźć" się z konserwacją producenta auta,ale na ile to jest prawda to już nie wiem
Mam Focusa prawie 10 lat, nic nie robiłem dodatkowego i wygląda jagbyś wyjachał z salonu - oby tak dalej.
Więc chyba nie warto.
ernestpierwszy 02-04-2010, 07:55 Witam!
Czy ktoś z Was ma zamiar /lub już to zrobił/zabezpieczyć antykorozyjnie podwozie?
Widziałeś swoje mondeo od dołu? Wszystko zabezpieczone "barankiem antykorozyjnym", osłonami plastikowymi i metalowymi, podwozie równe jak stół.
Jak czymś twardym nie przytrzesz to nie ma sensu nic robić.
Lucjan122
Proszę o poprawienie tematu na zgodny z regulaminem.
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=83774
W innym przypadku temat zostanie zamknięty.
Użyj funkcji " edycja " dalej "zaawansowane ".
Ciechanek 15-10-2013, 21:56 Chciałbym odświeżyć temat
Jeżeli chodzi o konserwację podwozia to myślę ze jak najbardziej warto. Jak zajrzałem pod spód swojego mk4 to się wystraszyłem. Zabezpieczenia antykorozyjnego tam jak na lekarstwo i to tylko paski podłużne a nie cały spód. Byłem w serwisie to powiedzieli ze dopiero modele po 2010r są lepiej zabezpieczone a gwarancja nie obejmuje rdzy na progach ponieważ powstaje ona tam w wyniku uderzeń kamieni. Heh :), Najlepiej w ogóle nie wyjeżdżać z garażu. W tym tygodniu będę robił zabezpieczenie antykorozyjne. Jak się uda wrzucę foty przed i po.
Mam tylko jedno pytanie czy podrzuci ktoś gdzie są otwory technologiczne do konserwacji profili zamkniętych ? Zaoszczędziło by mi to sporo czasu i niepotrzebnego demontażu.
arkmyl12 15-10-2013, 23:12 Jeśli komuś bardzo zależy to może bawić się w dodatkową konserwację. Moim zdaniem nasze Mondki są dobrze zabezpieczone przed korozją (Ford wyciągnął wnioski z mk3)
Zabezpieczenia antykorozyjne tradycyjnymi sposobami mogą mijać się z celem. Mercedesy i nie tylko one potrafią rdzewieć w miejscach w których normalnie auta nie korodują.
W moim Connecie lakier na progach odszedł samoistnie i nie ma śladu rdzy. A na dachu gdzie uderzył kamyczek zrobił się piękny brązowy "kwiatek"
gdzie są otwory technologiczne do konserwacji profili zamkniętych
Wzdłuż progu jest zaślepionych gumowymi korkami chyba 4 (5) otworów. Jak w swoim samochodzie zaglądałem przez nie to było widać jeszcze masę - preparat bez oznak zabrudzenia czy spękań.
Moim zdaniem nasze Mondki są dobrze zabezpieczone przed korozją (Ford wyciągnął wnioski z mk3)
Też tak myślałem do momentu wymiany głośników w drzwiach. Preparat konserwujący wewnątrz drzwi (fabryczny) po 4 latach popękał i "nałapał" brudu. Przed oczyszczeniem widać, że cały czas utrzymuje się tam wilgoć. Więc warto zainteresować się na początek drzwiami aby nie powtórzyła się sytuacja z MK3. Ja po umyciu wnętrza i udrożnieniu odpływów użyłem Wurtha do profili zamkniętych. Ma nawet ten sam kolor co oryginalny preparat.
Zaślepione otwory znajdują się w progach. Fabryczna konserwacja jest faktycznie dość mizerna i jeśli chcesz autem trochę dłużej pojeździć to moim zdaniem lepiej konserwować. Ja przynajmniej wyszedłem z takiego założenia. Co prawda z powodu braku czasu nie rozbierane były nadkola i drzwi, ale wszystkie elementy dostępne od spodu auta zostały zabezpieczone.
Jak najbardziej trzeba zakonserwować, własnie po to żeby nie powtorzyła się sytuacja z mk3, jakos nie chce mi sie wierzyć że fabryczna konserwacja progów nadkoli i drzwi przetrwa dość długo. Własnie od pęknięć konserwacji się zaczyna, jak się rdza wda to baardzo trudno się jej pozbyć, zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach. Tutaj należy dodać że konserwacja auta 2-3 letniego wiąże się tylko z pokryciem odpowiednim środkiem konserwującym, można ją śmiało zrobić samemu, natomiast po kilku latach trzeba niestety zacząć od usuwania rdzy i jak sie tego nie zrobi dobrze to ruda bedzie wyłazić ciągle.
orion512 02-11-2013, 22:22 należy dodać że konserwacja auta 2-3 letniego wiąże się tylko z pokryciem odpowiednim środkiem konserwującym, można ją śmiało zrobić samemu,
możesz zaproponować jakeś konkretne środki?
co konkretnie się konserwuje? profile zamknięte?
ja u siebie w 3 letnim smaxie zobaczyłem spód to się przestraszyłem. Wszystko jest rude - cały wydech, elementy zawieszenia, wahacze, wszystkie śruby.
po prostu masakra.
czy z tym można coś zrobić? jak zakonserwować elementy zawieszenia i czy to się w ogóle robi?
Tak jak napisałem, koserwuje się najbardziej narażone elementy, drzwi nadkola, progi, profile zamknięte. Jak już jest rdza to trzeba ją jak najdokładniej usunąć.
Srodków do konserwacji jest dużo, w zasadzie wszystkie mają takie samo działanie, różnica jest w sposobie aplikacji.Najpopularniejsze są w sprayu, do profili natomiast raczej specjalne do pistoletu z długą lancą albo wężem. Ważne żeby te do profili były w konsystencji półpłynnej i nigdy nie wysychały, te do podwozia raczej mają być odporne na udeżenia.
Co do zawieszenia to zazwyczaj są to elementy z grubej blachy więc prędzej będą do wymiany niż wyjdą na nich dziury, ale ja zawsze robię dla własnej satysfakcji. Zawsze popadam w samozachwyt jak diagnosta ogląda auto i mówi,, on pod spodem wygląda jak nowy,, (najstarsze moje auto to 20 letni pontiac trans sport). Niestety żeby efekt był na kilka lat to trzeba się namęczyć , dlatego trzeba bardziej ,,zapobiegać niż leczyć,,
Wydechu się nie konserwuje absolutnie.
|
|