Witam wszystkich zainteresowanych
Moze zaczne od poczatku
Jakies 7-8 miesiecy temu padlo mi lozysko w piascie kola przedniego , zostalo wymienione w zakladzie naprawczym razem z piasta na nowe, nie wiem jak sie ma sprawa szpilek, nie pamietam czy byly zalozone nowe czy wyjete i przelozone stare, od razu zaznaczam ze nie mam paragonu za usluge wiec nici z reklamacji ktora sie nalezy jak psu buda : / Wczoraj chcialem zmienic kola z zimowych na letnie i ... nie odkrece zadnej z pieciu srub, wszystkie kreca sie razem ze szpilka w piascie
i teraz moje pytanie

czy macie jakies pomysly jak bezpiecznie zdjac kolo ze szpilek, jak odkrecic nakretki lub cokolwiek?

sruby nie sa wazne bo mozna je kupic za smieszne pieniadze, ale nie chcialbym uzywac szlifierki katowej.
Pozniej mysle ze sobie poradze, albo przyspawam do piasty te szpilki ; P hehe albo je wymienie (przeczytalem w jakims poscie ze jest to mozliwe bez sciagania piasty)

z niecierpliwoscia czekam na pomysly

Bez szlifierki się chyba nie obędzie ;)

tez tak myslalem, ale chcialem wystawic na probe pomyslowosc kolegow ; )
mam swoje "patenty" ale narazie chcialbym posluchac innych ; D

Witam !
Spróbuj okręcić je kluczem pneumatycznym. Świetnie się sprawdza przy amortyzatorach, nie trzeba trzymać tłoczyska.
pozdro

wiem że z tyłu to na 100% da radę wymienić szpilki w 30 min.bo sam wymieniałem ale z przodu to chyba nie jest tak szybko (bardzo mało miejsca) i trzeba kombinować

Jeżeli nie da się odkręcić to być może uda się je dokręcić i po prostu przekręcić śrubę żeby pękła?

Jeżeli nie da się odkręcić to być może uda się je dokręcić i po prostu przekręcić śrubę żeby pękła?

jak mu się szpilki kręcą to wątpie żeby dokręcił, a jeśli cudem mu się to uda to zerwie szpilkę. Może się ktoś wypowie co wymieniał z przodu bez ściągania piasty i jak jest to możliwe no to niema co dumac tylko ciąc i wymieniać
Pozdrawiam

A nie da się z drugiej strony przytrzymać szpilki żabką?

problem jest innego typu. czy nie wyrobiło się gniazdo szpilki w piaście? bo wtedy jak usunie się starą szpilkę to nowa też się może obracać a wtedy pozostaje wymiana piasty na nową.

na dokrecenie nie ma co liczyc bo szpilka sie kreci w obydwie strony,
podejscie zabka z drugiej strony chyba tez nie jest mozliwe z powodu malej ilosci miejsca, ale nie jestem do konca pewny wiec jeszcze to sprawdze,
sprawdze pomysl z kluczem pneumatycznym.

Co do samej piasty, obawiam sie wlasnie ze moze byc wyrobione gniazdo szpilki i bedzie konieczne wymiana piasty, ewentualnie jak pisalem wczesniej, przyspawam malym "glutem" szpilke do piasty i tez bedzie nieruchoma ; )

JA sobie smarknałem migomatem dwie szpilki do piasty po tym jak po wymianie właśnie piasty nie trafiłem wieloklinem ze szpilki w piastę. Generalnie zrobiłem na takim eksperymencie ok 25kkm, piasta cała, spawy nie pękły

u mnie w przednim kole przecieli nakretke i przylapali migomatem srube bo sie krecila i niedalo rady odkrecic

sprawa zakonczyla sie w ten sposob ze podnioslem samochod na podnosniku i zlapalem migomatem wszystkie szpilki, wszystko gra i buczy.
cala zabawa zajela ok godziny lacznie z odkurzeniem samochodu ; )


metody pneumatycznej nie sprawdzalem, nie mialem czasu ; )

dzieki za zainteresowanie i pozdrawiam

Może się ktoś wypowie co wymieniał z przodu bez ściągania piasty

Można wymienić , ale trzeba zrobić fazkę taką 2-3 mm na kancie zwrotnicy co juz umożliwia wyjęcie i włożenie nowej szpilki. Tak ja zrobiłem.

Można wymienić , ale trzeba zrobić fazkę taką 2-3 mm na kancie zwrotnicy co juz umożliwia wyjęcie i włożenie nowej szpilki. Tak ja zrobiłem.

To znaczy, że jest możliwa wymiana (w przednim kole) samej szpilki bez konieczności wymiany piasty i/lub łożyska?

Tak.