Witam
Samochód po odpaleniu chodził 3 sekudy i zgasł. I od tej pory nie da się już odpalić.
Ktoś ma jakieś pomysły?

PS. Jeśli pękł mi pasek rozrządu to jakie mogą być konsekwencje piłowania rozrusznikiem??

jesli pęk pasek to wiąże się to prawdopodobnie z remontem motorka :(
próbowaleś odpowietrzyć uklad paliwowy?
jeśli nie to odpowietrz ja mojego odpalaem przez 8 godzin 3 baterie wy... ppotem przyjecha mechanik poluzowa wtryskiwacze podpompawal ropkę zdją filtr powietrza kazal zapalać i w filtr powietrza pryskal PLAKIEM po minucie takiego zabiegu dokręci wtryskiwacze(rurki doprowadzające paliwo)i kazal papalać pryskając plakiem autko zaskoczylo a mechanik się śmial ze mnie
Majpierw zobacz czy masz pasek to jest żecz konieczna do odpalenia
Powodzenia

Poprawka 2 paski... bo jeden jest od rozrzadu a drugi od pompy...a mogl tylko jeden strzelic... :( Skutek peknietego paska rozrzadu wiaze sie z naprawa glowicy, zaworow a czasem nawet wymanie tloka... wiem bo kumplowi tez strzelil i mial glowice do wywalenia, 3 zawory i jeden tlok...

Pozdrawiam

próbowaleś odpowietrzyć uklad paliwowy?
jeśli nie to odpowietrz ja mojego odpalaem przez 8 godzin 3 baterie wy
Przecież przy tym silniku jest samoodpowietrzanie ?!

Przecież przy tym silniku jest samoodpowietrzanie ?!

Piszesz o 1,8 D czy 1,8 TD bo jeśli 1,8 D to nie wiem, a jeśli w TD jest to widocznie u mnie nie dziala ponieważ zapowietrzał sie
Ja opisalem moją przygodę nie wiem czy u kolegi jest to samo ale z tego co kiedyś mówiłi znajomy mechanik to jak diesel odpali i zgaśnie to może być
1. pasek rozrządu
2. brak paliwa
3. powietrze w ukladzie paliwowym
Jeśli te żeczy są ok to jak żizelek odpalił to musi chodzić bylejak ale będzie

Zapomiałem napisać na początku że najpierw przejechałem około 20 km do stacji beznynowej i zalałem się. Odpaliłem silnik, który pochodził 3 sekundy i zgasł. Więc brak paliwa i powietrze w układzie paliwowym odpada od razu.

Właśnie odebrałem samochód od mechanika i oto co sie dowiedziałem:
Pasek rozrządu przeskoczył o jeden ząbek co powodowało że nie dało się go odpalić.
Naprawa kosztowała 500 zł.

Zatem mam pytanie.
1) Czy pasek rozrządu ma prawo przeskoczyć na uruchomionym silniku? Słyszałem że jak się samochód odpala na zaciąg to tak, ale w taki sposób?
2) Czy 500zł to nie za duzo za przestawienie paska rozrządu?

Zatem mam pytanie.
1) Czy pasek rozrządu ma prawo przeskoczyć na uruchomionym silniku? Słyszałem że jak się samochód odpala na zaciąg to tak, ale w taki sposób?
2) Czy 500zł to nie za duzo za przestawienie paska rozrządu?
Ma takie prawo jesli nie byl wymieniany a zabki na nim byly juz strasznie wytarte...
Ciesz sie ze nie wiecej...bo np w fiescie 1.8d jest szczelina okolo 20mm miedzy rozrzadem a podluznica... do tego paski rozrzadu i napinacz (o ile wymienil ci) jesli nie wymienil to drogo ba nawet zdzierstwo...

Problem w tym że nic nie wymienili. Paski rozrządu były wymieniane jakieś 10000 km temu. Według moich informacji pasek należy zmieniać co 20000 km, a mechanik powiedział że pasek wygląda dobrze.
Jak się zabezpieczyć przed taka sytuacja?

nie wiem jak ten silnik ,ale zazwyczaj jest cos takiego jak napinacz paska rozrzadu i producenci zalecaja wymieniac je razem z paskiem
500pln za przestawienie paska to nawet nie jest smieszne - za tyle mozna wymienic pasek z napinaczem i robocizna :evil:

Napinacz był wymieniany razem z paskiem.
A z tym mechanikiem to nie miałem wielkiego wyboru, samochód mi się skończył 20 km za Warszawą, sprowadzenie go w rodzinne strony też by trochę kosztowało a to był jedyny mechanik w okolicy.

Ale co z tym silnikiem? Jak zjadę do domu to mam wymienić pasek i napinacz, czy jeździć i mieć nadzieję że takie coś się więcej nie powtórzy?

Ale co z tym silnikiem? Jak zjadę do domu to mam wymienić pasek i napinacz, czy jeździć i mieć nadzieję że takie coś się więcej nie powtórzy?
praktycznie sam sobie odpowiedziales
dodam tylko ze wymiana paska czy nawet calego rozrzadu nie uchroni przed zerwaniem paska
od taka gra z losem - choc lepiej przestrzegac czasow wymian

Problem w tym że nic nie wymienili. Paski rozrządu były wymieniane jakieś 10000 km temu. Według moich informacji pasek należy zmieniać co 20000 km
Co 60 tyś km rzem z rolkami (napinającą i prowadzącą)

No to ja juz teraz nic nie wiem.
Skoro pasek może przeskoczyć na pracującym silniku tylko gdy jest wypracowany, to dlaczego mi przeskoczył skoro zrobił tylko 10 tyś km, a powinno się go wymieniać co 60 tys km. Próbowałem dowiedzieć się tego od mechanika ale odpowiedział mi że nie wie dlaczego to się stało i zapewniał mnie że to się nie powtórzy.
Pytam bo jeżdżę głównie na trasie i nie uśmiecha mi się taka awaria na jakimś bezludziu.

Pytam bo jeżdżę głównie na trasie i nie uśmiecha mi się taka awaria na jakimś bezludziu.

czemu zaraz na trasie, są inne miejsca, ruchliwe skrzyżowanie czy przejazd kolejowy:P

hehe..niech kolega Kajteknr1 zobaczy datę poprzedniego wpisu...2006-01-15 :fcp26

akurat na tym forum życie płynie bardzo powoli a niektóre posty tkwią od dawien dawna:) trochę tylko odświeżyłem temat:D

nie wiem jak ten silnik ,ale zazwyczaj jest cos takiego jak napinacz paska rozrzadu i producenci zalecaja wymieniac je razem z paskiem
500pln za przestawienie paska to nawet nie jest smieszne - za tyle mozna wymienic pasek z napinaczem i robocizna

Musicie wiedzieć jedno napinacz nie napina paska przez cały czas. Napina podczas wymiany paska wtedy dokręcamy go z odpowiednią siłą i tak już pozostaje, jeśli ktoś nie dopilnował odpowiedniego naprężenia paska albo wymienił rozrząd w najbardziej popularny sposób to może dojść do takiej sytuacji.

Jeśli chodzi o silniki 1.8 to pompy Bosch same się odpowietrzają. Lucas już nie.

Kapka napisał/a:
nie wiem jak ten silnik ,ale zazwyczaj jest cos takiego jak napinacz paska rozrzadu i producenci zalecaja wymieniac je razem z paskiem
500pln za przestawienie paska to nawet nie jest smieszne - za tyle mozna wymienic pasek z napinaczem i robocizna
To nie są moje sowa ale nie ma problemu