Dusi się i nie ma mocy
 

Witam

Pacjent Focus mk2 silnik 2.0 (nie mój).

Auto gdy stoi nie dzieje się nic, silnik pracuje równo, rozgrzany czy zimny jest ok.

Gdy zaczyna jechać po paru km zaczynają się dziać cuda, puszczając gaz czuć jakby silnik trochę za mocno sam hamował i to jest pierwszy objaw. Obroty trochę nierówno skaczą. Wystąpił błąd e200, przynajmniej na liczniku tak pokazuje i świeci się poduszka (co nie ma jakoś sensu).

Poradziłem żeby sprawdził zegary i luty. Poczytałem trochę na forum i pisali że zegary mogą tak działać na auto.

Skoro nieruszany czy zimny czy rozgrzany działa dobrze, a po jeździe, dołki, drgania itp zaczyna szwankować to może coś w tym jest.

Czy się mylę? mogą zegary dawać takie objawy?

Bo jak na razie mechanik rozkłada ręce i nie wie.

Odp: Dusi się i nie ma mocy
 

Kody błędów z zegarów są trochę o kant d... rozbić, trzeba się podpiąć kompatybilnym interfejsem (takim który współpracuje z Fordem czyli MSCAN/HSCAN) i sprawdzić błędy. Ale generalnie tak, zegary mogą powodować takie cyrki.

Odp: Dusi się i nie ma mocy
 

Właśnie tak czytałem na forum że przez zegary może nawet gaz nie reagować prawidłowo. Dzięki, jak zrobi to dam znać.

Odp: Dusi się i nie ma mocy
 

Tylko niech Ci zegarów nie naprawia mechanik tylko elektronik... Nawet lokalny serwis RTV ogarnie jak im wymontujesz płytkę i zaniesiesz.

Odp: Dusi się i nie ma mocy
 

Dzięki za odp.

To akurat nie mój Ford a kolegi.

Ja u siebie zegary robiłem z 2 lata temu, sam demontowałem a elektronik lutował.

Pozdrawiam

Odp: Dusi się i nie ma mocy
 

Niestety to nie to.

Nadal ten sam problem.

Auto gaśnie, zero błędów po zgaśnięciu.

Może to pedał gazu? Taka mi myśl przyszła.
Ponoć mechanik mówił że sprawdzi jeszcze BSI, możliwe że robi takie cyrki?

Podczas jazdy po paru dniach auto jedzie ok jakieś parę km, po czym czuć jakby ktoś złapał auto z tyłu i hamował nim i wtedy się zaczyna.

Odp: Dusi się i nie ma mocy
 

Przeszukałem sporo starych tematów i znalazłem jeden w miarę podobny.

Rozwiązany pozytywnie więc i może tu zadziała.

Objawy podobne, gaśnięcie silnika itp, zero błędów.

Winna okazała się masa przy silniku. Była poluzowana i zaśniedziała.

Myślicie że to dobry trop?

Odp: Dusi się i nie ma mocy
 

Masy zawsze warto sprawdzić. Zresztą, masz lepsze pomysły co zrobić? W takich enigmatycznych sytuacjach trzeba konkretnego fachowca albo łut szczęścia żeby szybko trafić w przyczynę.

Odp: Dusi się i nie ma mocy
 

Nie mam lepszego pomysłu, a lepiej zacząć od najmniejszej linii oporu skoro nie pokazuje błędów żadnych.