Zamarza spryskiwacz przod
 

Witam
Oto moja historia :one:
Temperatura spadla poniżej 0, przestal dzialac spryskiwacz przedniej szyby
Wyeliminowałem zamarzanie dysz spryskiwaczy, po odpieciu trojnika pod maska, z wezyka nie leci. Pompka na sluch dziala, no i pompuje plyn na tylnia szybe. Skorzystalem dzis z gazaru szwagra, odkrecilem plaskit zaslaniajacy zbiorniczek z plynem, niestety zbyt wiele on nie odslonil, z desperacji odpalilem dwie suszarki do wlosow i przez 3 minuty grzalem okolice zbiornika, no i wow spryskiwacze dzialaja, no to sobie pomyslalem ze mialem plyn z supermarketu i jakis do dupy byl, wiec wypompowalem wszysko do zera ze zbiornika i zalalem nowym plynem z shella do - 21 zamarzania, wszystko git, wiec poskrecalem, dziala no to jade do domu, na dworzu - 5, przejechalem 5 km, i klopot wrocil, przod nie pryska, z tylu dziala. Macie jakis pomysl? Dodam ze jakis miesiac temu mialem spotkanie z sarna wlasnie nadkolem od strony zbiorniczka, ale poki nie bylo mrozow to wszystko dzialalo, to moze nie miec zwiazku...

Odp: Zamarza spryskiwacz przod
 

Dysz nie masz ubabranych??, weź igiełkę albo coś i sprawdź.

Odp: Zamarza spryskiwacz przod
 

U mnie to się dzieje jedynie na trasie przy minusowych temperaturach jak wspominasz. Pomaga popsikanie "defrozerem" na dysze i po chwili już działa wszystko dobrze.
Sugeruję tak jak kolega powyżej mówi. Weź igłę przeczyść kanaliki i przed każdą jazdą (w zimę) jak odmrażasz szybkę środkiem to psiknij na dysze i powinno być git.
Stosuję sam i jest dobrze.

Odp: Zamarza spryskiwacz przod
 

te podgrzewanie tysz to jakis pic na wode bo ledwo temperatura spadnie ponizej 0 i jest problem ze spyskiwaczami

Odp: Zamarza spryskiwacz przod
 

Pamiętaj, aby mieć zawsze poziom płynu do spryskiwaczy blisko pełnego poziomu - wtedy ryzyko, że on zamarznie jest znikome. Ja również po dużym mrozie spryskuję dysze płynem do odmrażania szyb, poza tym włączam spryskiwacze dopiero po 5 minutach jazdy, aby się tam wszystko pod spodem lekko podgrzało :)

Odp: Zamarza spryskiwacz przod
 

Wiem, że temat stary ale dla mnie aktualny, nie rozumiem tylko czemu się ktoś wypowiada jak nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Przecież napisał, że odpiął trójnik i z wężyka od strony pompki nic nie leci, więc jakie znaczenie mają dysze...napisał zresztą, że je wyeliminował. Należałoby najpierw przeczytać opis problemu ze zrozumieniem.
Zirytowało mnie to troszkę, bo mam ten sam problem co kolega, już lekko poniżej zera przód nie działa, z tyłu pryska, po odpięciu dysz (plastikowy łącznik na gumowej rurce) też nic nie leci. Wygląda tak jakby zamarzało w okolicach pompki. Ale pompka jest jedna, zbiornik z płynem też, a tył działa - przód nie.