Zmieniająca się temperatura silnika
 

Witam,

Chciałbym zapytać czy to jest normalne, że temperatura silnika wzrasta do około 88 st. C (środek pola pionowo), ale długo się tam nie zatrzymuje i na skutek dalszej jazdy wskazówka, wraca z powrotem na min i tam zostaje niezależnie od dalszej przejechanej trasy.

Pytam bo walczę z nierówną pracą silnika na wolnych obrotach, i poza tym słyszę czasami jakieś bulgotanie :)

Auto moje to 2.0 Pb + LPG.

Pozdrawiam

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

To co pokazuje wskaźnik a rzeczywista temperatura - często nie ma ze sobą wiele wspólnego. Podłącz interfejs albo odpal test zegarów, będziesz mógł zobaczyć bardziej wiarygodne dane.

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

Tak,zgadza się,u mnie w Tdci,również temperatura na wskaźniku, często opada poniżej pionu,ale zawsze pokazuje chodziaż 60'C. Co podobno jest normalne przy tym silniku.Zaś co do kolegi,to owe bulgotanie ,które słyszy,może być spowodowane zapowietrzeniem się układu chodzenia,wówczas czujnik temp. poleci na zero.A zapowietrzenie może się wziąść niestety z uszkodzonej uszczelki pod głowicą,pękniętej głowicy. Wówczas przy mocnym uszkodzeniu, faktycznie silnik mógłby pracować nie równo.A nie kopci Tobie na biało,gęsto mgliście, jak odpalasz silnik po nocy itp? Odkręć ostrożnie zbiornik płynu chłodniczego i sprawdź ,czy nie widać pęchęrzyków powietrza. Następnie....olej,czy pod korkiem wlewu nie masz tzw.capucino? Kremowej mazi? Owe bulgotanie,to słyszysz wewnątrz kabiny,czy na zewnątrz przy chłodnicy? A jak tam pompa wody,kiedy wymieniana?

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

Witam,

odp. 1. Pompa wody wymieniana 20k km temu.
odp 2. Auto nic nie kopci. Raz na kilka dni nie odpali od sztycha, ale za drugim razem.
odp 3. Bulgotanie słyszę raczej od wewnątrz, od zewnątrz to słychać czasem lekkie pogwizdywanie, ale naprawdę trzeba się wsłuchać.
Ponad to 3 dni temu zaślepiałem u mechanika EGR bo pokazywał błędy. Blaszka kupiona była przez internet i nie posiadała otworu.


Przed chwilą odbyłem przejażdżkę po mieście. Nowe obserwacje to:
1) Płyn chłodniczy na poziomie minimalnym w zbiorniczku - dolałem Dynagel
2) Na korku wlewu oleju nic nie ma, ale na lustrze oleju we wlewie widzę delikatny jasny osad - naprawdę niewiele i gdybym nie wiedział czego szukać to bym przeoczył.
3) Na bagnecie oleju, po wyciągnięciu jej z ciepłego silnika widać piankę oleju. Brak substancji obcych, tylko takie zapienione, po ponownym włożeniu i wyciągnięciu już wygląda normalnie.

Auto użytkuję na bardzo krótkich trasach, jest wielokrotnie odpalane i gaszone. Jutro wyruszam z rodzinką w trasę na święta 250 km. Co mogę jeszcze sprawdzić sam, albo z czym podjechać na szybko do mechaników aby nie mieć przygód w podróży?

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

Sprawdź na uruchomionym silniku czy gdzieś delikatnie nie ubywa płynu . Minimum to coś nie tak - musisz dolać.(oczywiście ten poziom płynu to na wyłączonym silniku) .
Minimalnie na korku to normalne - zwłaszcza jak często uruchamiasz silnik.

Mnie kiedyś przewód przetarł się tuż przed chłodnicą i sikało tylko na włączonym silniku , ale tak cieniutko ze wyglądało to jak niteczka pajęczyny. Na wyłączony silniku nie było nawet śladu bo wycieku a rozgrzany płyn natychmiast odparowywał.

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

Najprostsza metoda do sprawdzenie odpowiednią "pipetą" ,czy w płynie chłodniczym nie posiadasz dwutlenku węgla Co2. Podjedź do lepszego warsztatu i za free powinni Tobie to sprawdzić. A jak tam termostat? Może otwarty jest ciągle?Bulgotanie wewnątrz to na bank z nagrzewnicy,niestety ona jako pierwsza się zapowietrza,kiedy coś złego dzieje się z układem chłodzenia. Obadaj sprawę dokładnie przed tą trasą.Aby nic nie "strzeliło" Tobie po drodze. Życzę powodzenia i mam nadzieje,że samo dolanie płynu załatwi sprawę.

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

Może pomogę u mnie też coś takiego zaobserwowałem.
Jeżeli posiadasz klimatronic to wyłącz AC i tak spróbuj pojeździć, porostu przejdź na ręczne ogrzewanie u mnie to pomogło .Bulgotanie to nagrzewnica klimy czemu tak się dzieje nie wiem ale to nie pierwsze auto gdzie to zaobserwowałem i przestałem się tym przejmować.

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

Panowie wracam do tematu :(
Niestety po uzupełnieniu płynu i przejechaniu kilkuset km, dzisiaj rano znów zauważyłem znaczny ubytek płynu chłodniczego.
Poziom oleju wydaję się być max, ale 2 tygodnie temu go wymieniałem w warsztacie, wraz z filtrami i regulacją luzów zaworowych i uszczelką pod zaworami, więc może tak powinno być.

Obecnie silnik równiutko, fajnie pracuje na Pb, tylko na LPG trochę nierówno ale w czasie jazdy prawie niezauważalne.

Do nowych objawów (oprócz ubytku płynu i odgłosu bulgotania), doszło niestety pojawienie się cappuccino na korku wlewu oleju.

Proszę podpowiedzcie w jakiej kolejności i co sprawdzać aby zdiagnozować problem. Czy mogę takim autem na razie spokojnie jeździć czy lepiej odstawić do czasu naprawy?

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

1. pomiar zawartości CO2 w układzie chłodzenia
2. lepiej odstawić

Odp: Zmieniająca się temperatura silnika
 

Bez przesady ... jak odstawisz to nadal nic sie nie dowiesz a mechanikom to aż się łapy trzęsą żeby rozebrać silnik i skosić parę tysiaków za remont silnika .
Przy nagrzewnicy są węże doprowadzające płyn może gdzieś tam puszcza lib sama chodniczka nieszczelna (ale wtedy by parowało na szybę przednią mocno ) musisz to dokładnie sprawdzić , po drugie jeśli jest bulgotanie to znaczy zapowietrzony układ ( może być gdzieś zgnieciony trójnik np. opaską , lub wąż odprowadzający płyn chłodniczy ) .
Postaraj się go samemu odpowietrzyć tak .
Rozgrzej silnik ( najlepiej poprzez jazdę samochodem na wyższych obrotach ( pamiętaj ogrzewanie i nawiew na max ma być cały czas )
i jeśli wskazówka stanie pionowo to maska w górę i dodając gazu kontroluj czy wentylator dmucha w chłodnicę (to są objawy otwarcia termostatu i obniżenie temperatury całego płynudo żądanej ~90st.C) i jednocześnie kontroluj czy przelewa się płyn w zbiorniczku wyrównawczym . (jeśli będzie znaczny ubytek płynu) to wyłącz silnik i odczekaj trochę , potem delikatnie spróbuj poluzować i odkręcić nakrętkę od zbiorniczka (b. ostrożnie )żeby cie nie poparzyło . Jeśli będzie trzeba dolać do max to dolej i nie zakładaj zaraz tej nakrętki tylko ponownie uruchom silnik i gazuj go aż się dobrze nagrzeje i zacznie się przelewać w zbiorniczku rurkami ten płyn , nie martw się nic się nie stanie po prostu odpowietrza się w ten sposób na otwartym obiegu teraz w razie potrzeby możesz od razu dolewać płynu do zbiorniczka . Tak pogazuj go kilka minut bo musi cały płyn się dobrze wymienić w calutkim obiegu zwłaszcza w nagrzewnicy .
Potem niech kilka min . pochodzi na wolnych obrotach jeszcze jedno ...w momencie przelewania płynu powinien intensywnie kręcić wentylator chłodnicy aż do momentu schłodzenia płynu i tak na przemian co jakiś czas . Uruchamia się wentylator , płyn sie przelewa i za chwile spokój .
Teraz ...Wg . mnie kakałko lekkie , pojawiające się na korku oleju to spowodowane jest tym że często odpalasz silnik i robisz małe trasy . (Pewnie myślisz że dostaje się gdzieś płyn do oleju lub cylindra ?
.... raczej z tego co napisałeś to nie .... nie ... ( wtedy by ci wyjątkowo mocno kopcił -po prostu zasłona dymna i silnik by ledwo ciągnął - a stan oleju byłby czubaty max ).
Możesz jeszcze sie upewnić czy pod dywanikami z przodu nie masz przypadkiem mokro jeśli tak to posmakuj to na język .. jeśli będzie słodkawe to na 100% leci tam płyn chłodniczy z nagrzewnicy lub wężyków .