Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

Nie motoryzacja, tylko polska mentalność. Z podziwem słuchałem znajomych, którzy nie wirzyli że samochód mający 160 000 km wygląda w środku jak nowy. "Przecież moje A4 ma 200 000 km i wygląda znacznie gorzej. Może przez to, że ma już te 10 lat" - ten tekst był najlepszy. Zaproponowałem autorowi cytatu, żeby przejrzał po ile mają przebiegu 4 letnie Focusy, A4 i inne popularne samochody, a ile mają 10 letnie. Cóż, jedna i druga grupa wiekowa zamykała się przeciętnie w przedziale 140-190 000 km :diabelek:

Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

wiecie jak to jest, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal

lepiej mieć na liczniku 190 000 niż 340 000. to tak jak małe dziecko, zasłoni twarz dłoniami i mysli, że go nie widzą...

tak właśnie dojrzały jest naród polski... jak się tłukło 20 lat, że Bolek jest agentem, to nikt nie wierzył albo nie chce wierzyć. teraz proszę, szczęki z zawiasów narodowi poleciały... tak było, jest i będzie, polacy od 400 lat są gnojeni i mentalność jest w to wpisana

Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

słuchaj , może oszczędzisz nam swoich poglądów politycznych...

Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

Również sądzę, że szkoda mieszać tutaj politykę.
Co do przebiegów. To długi temat.

Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

Mentalność polska jest również taka, że jak pojawia się mały silnik to lecą teksty typu: "hehe co to za kosiarka hehe 100 tyś km i się rozleci hehehehe". A jak się nie rozlatuje i robi 3x tyle co przewidział "fahowiec", to pojawia się "no i co z tego ? robi to na kimś wrażenie ? wielkie mi halo, żaden wyczyn, beczki jeździły po 1mln, a w ogóle to kto powiedział że to na jednym silniku". :D

Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

Mojej kosiarce 1.0 EB (focus) stykneło 140tys. km i jakoś się nie rozlatuje. :wink:

Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

A ja mam kosiarkę 1.0 EB i mam głęboko czy przejedzie 400kkm czy 50kkm, bo mam gwarancję i po 4 latach wymieniam samochód.

Wszystko jest kwestią podejścia. Jeden woli biednego 1.0EB nowego z salonu, inny wypasione 10 letnie Audi czy BMW. Bo większość patrzy na samochód sercem i emocjami, a powinno się na to patrzeć jak na skarpety, czyli narzędzie do funkcjonowania - zużywa się, wymieniam. Nie kupuję skarpet używanych, a jak kupię używane to muszę liczyć się z tym, że będę miał cebule prędzej czy później :)

Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

No fakt. Prawie 300 000 jak na 1,0 EB to może i sporo, ale sam mam focusa z 1,6 tdci z przebiegiem gruuuubo ponad 300 000 km, a w sumie blizej mu do 400 000, i jeszcze śmiga aż miło.

I znam jego historię, i wiem, że silnik nie był wymieniany ani rozbierany.

Osobiście widziałem też Mondeo MK4 z rocznika chyba! 2007 ( w każdym bądź razie model z przedziału 2007-2011) z przebiegiem 450 000 z skrzynią automatyczną i śmigał też aż miło

Odp: 1,0 Ecoboost i prawie 300 000km
 

Jak się dba (i ma się trochę szczęścia) to może jeździć naprawdę długo :) Jak sprzedawałem benzynową Astrę G mojego taty to na liczniku było ponad 400 tys. km. Samochód też u nas od nowości. Silnik wciąż był w porządku, chociaż w dalszą niż do pracy trasę już było strach jechać ;)

BTW ktoś się pytał sprzedającego czy silnik jest fabryczny czy był zmieniany? Tak z ciekawości? Ja się nie czuję na siłach z moim niemieckim, a może ucięłoby się trochę spekulacji :P