Odp: Trudoności z rejestracją z powodu wpisu SALVAGE ONLY NON-REGISTERABLE.
 

Spotkałem się już z takimi wpisami jak powyżej czyli "salvage only non registerable" obowiązuje od chyba od stycznia 2018 w stanie IL (Illinois) i dotyczy faktu, że auto nie może być zarejestrowane jako uszkodzone w USA. Jeżeli zostanie naprawione to może zostać zarejestrowane. Jednak zapis ten odnosi się tylko do przepisów amerykańskich.
Domyślam się ze nie jeden nadgorliwy urzędnik widząc tego typu zapis zaraz złapie się za głowę i powie "Panie nie zarejestruję tego bo tu jest napisane że nie wolno rejestrować"
Najprostszym sposobem jest zasugerowanie tłumaczowi aby przetłumaczył ten fragment : " pojazd nie do rejestracji jako uszkodzony". Bo tak właściwie powinien być definiowany ten fragment.

Oczywiście My w PL będziemy musieli wykonać badanie pokolizyjne, oraz zwykłe badanie techniczne, ale moim zdaniem zmniejszy to ryzyko szarpania się z Panią w okienku.
Będę niedługo przerabiał auto dla siebie właśnie z tym zapisem i mam nadzieje że nie będzie większych problemów

Odp: Trudoności z rejestracją z powodu wpisu SALVAGE ONLY NON-REGISTERABLE.
 

Z ciekawości zapytałem się znajomego co mieszka od urodzenia w USA, potwierdzam to co kolega napisał wyżej, dodatkowo ubezpieczalnie wypłacają szkodą całkowitą za niewielkie uszkodzenia, a wiecie czemu? Jak wiem USA to kraj absurdu, firmy ktore zajmują sie remontem samochodów po wypadkach jest nie za dużo, ze względu że większość boi się brac za dość nowe auta, żeby później nie włóczyć sie po sądach w razie czego, a tam jak się trafi do sądu to można wyjść z długami do końca życia, USA kraj absurdu.
Nawiązując jeszcze do tematyki rocznika, u mnie z tabliczki wychodzi że auto jest 2016, pierwsza rejestracja w USA wrzesień 2017, i poniewaz jest model 2017 też tak mam wbite w papierach, i zgadza się że diagnosta nie zagląda na tabliczkę, a powinnien :)

Odp: Trudoności z rejestracją z powodu wpisu SALVAGE ONLY NON-REGISTERABLE.
 

Z wszystkim co w poście powyżej - zgoda. Poza jednym że "USA to kraj absurdu". To MY żyjemy w absurdalnym kraju.