Biwak pod namiotem a znikający prąd
 

Witam,

byłem pod namiotem 5 dni i doświadczony poprzednimi wypadami innym samochodem chciałem uniknąć wpadki z rozładowanym aku chciałem wyłączyć wszystkie niepotrzebne źródła światła.
W bagażniku niestety oświetlenie takich wyłączników nie ma, więc wyciągnąłem bezpiecznik (którego opis znalazłem z instrukcji w necie), ale przy każdorazowym otwieraniu i zamykaniu klapy bagaznika i drzwi zapalają się światła postojowe z przodu jak i z tyłu (tego chciałbym uniknąć) i nie mogłem znaleźć opisu który to bezpiecznik może odpowiadać za te światła.
Nie odpiąłem całkowicie aku bo chciałem korzystać z centralnego zamykania i nie mieć jednak możliwość w każdej chwili skorzystać z samochodu.

Macie jakieś sprawdzone patenty na takie przypadki?

Odp: Biwak pod namiotem a znikający prąd
 

Wkurzająca przypadłość fordów. Też się z tym borykam, bo korzystam z auta jak z minicampera. Po prostu trzeba się nauczyć to ignorować, po kilku minutach światła same zgasną. Można też za każdym razem wyłączać je, dwa razy ciągnąc wajchę od świateł drogowych za kierownicą. (pierwsze pociągnięcie zapali drogowe, drugie zgasi wszystkie światła)

Najbardziej jest wkurzające, jak przychodzą ludzie campingujący na innych parcelkach i mówią, że mi się światła świecą i za każdym razem muszę tłumaczyć, jakim to patentem ford nas obdarował.

Pobór mocy pozycyjnych jest tak mały, że przez kilka dni nie powinno się nic stać, chyba że non stop otwierasz dzwii i światła się zapalają. Normalnie 3-4 dni bez problemu można olać to, że się zapalają - nie zdoją akumulatora do zera, musiały by się świecić non stop przez ~60 godzin.

Odp: Biwak pod namiotem a znikający prąd
 

za kikaset zł można skompletować panel słoneczny 100W z sterownikiem do instalacji 12v i gniazdkami 12V.
pozasilasz lodówkę i ładowarki do komórek i akumulatorowi nie zrobisz krzywdy

Odp: Biwak pod namiotem a znikający prąd
 

Można, ale gabaryty solara są spore i jego montaż bardzo kłopotliwy. (w zasadzie trzeba by go przykleić na stałe do dachu specjalnym klejem, wywiercić otwór w dachu żeby przepuścić kable - a są to bardzo grube wysoko-prądowe kable). Wypadało by mieć dodatkowy akumulator, który pracuje z tą instalację: Na dodatkowy akumulator to już w ogóle nie ma miejsca w tym aucie. Można zamówić ogniwo polimerowe o jakimś kształcie, który się zmieści pod fotel, albo za lewy plastik w bagażniku - ale to już są kwoty rzędy kilku tysięcy zł.

A na campingach prawie zawsze można dopłacić kilka zł/€ za podłączenie się do prądu. Zawsze z tego korzystamy. Nawet zamocowałem sobie na stałe pod tylnym zderzakiem złącze elektryczne 240V (dedykowane do przyczepy kempingowej) i wprowadziłem listwę z gniazdkami do bagażnika.

Odp: Biwak pod namiotem a znikający prąd
 

Jaki wymysł Forda, u kuzyna octavia 2008' zapala pozycje i xenony po otworzeniu auta.

Odp: Biwak pod namiotem a znikający prąd
 

prąd też mam zawsze na polu i podłączam prostownik na cały okres biwakowania, ale myślałem że jest jakieś obejście.

A jak podłączacie u siebie kamerki w samochodzie po wyłączeniu silnika nie chodziły przez cały czas i nie drenowały akumulatora i nie zajechały karty SD?

Odp: Biwak pod namiotem a znikający prąd
 

pod lampke nad lusterkiem? gaśnie po 15 minutach od ostatniego otwarcia drzwi, zapala się z otwarciem centralnego zamka

Odp: Biwak pod namiotem a znikający prąd
 

Dzięki - sprawdzę to :)