przytarcie parkingowe
 

witam,ostatnio dostalem lekka pocierke, i teraz nie wiem co zrobic wstawiac do serwisu forda na koszt pzu,czy brak kase i robic na wlasny koszt? co o ty myslicie ? [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
rysy nie sa glebokie praktycznie zdarta farba,i lekka wgniotka praktcznie nie widoczna na tylnim blotniku(widoczna na ostatnim zdjeciu)

Odp: przytarcie parkingowe
 

Ja bym robił we własnym zakresie. Zależy ile kasy dostaniesz. Dobry lakiernik koło 300-350zł za element, zderzak chyba cały? Opalarka w ruch. Wgniotkę jesli nie ma zagięcia ostrego to grzejesz suszarką a potem polewasz zmrożona wodą albo przykładasz lód. Działa. Jeszcze opcja styl od łopaty z zaokrąglonym końcem ładnie takie rzeczy wypycha od spodu. Jesli nie jestes idealistą to po co pchać się w ASO? Zderzak bym prysnął bez szpachli prze-polerował. Nie ma aut idealnych. Z drugiej strony jak będziesz sprzedawał to cały element malowany odstrasza a jak widać ze było cos drobnego to nie odstraszy.
Kwestia co kto woli. Auto nowe nie jest. Ja bym zrobił tanio ale z głową:)

Odp: przytarcie parkingowe
 

Podobny temat przechodziłem nie dawno. Przetarcie zderzaka + listwa ochronna. Wycena PZU :470zl. Warunki Bydgoszczy : dobry lakiernik nie schodzi poniżej 450zł za lakierowanie zderzaka, 500 zł to norma. Jeśli potrzebny Ci samochód to znajdź warsztat, odstaw swój samochód, bierz zastępczy i tyle Twoich zmartwień. Jeśli chcesz robić sam po wycenie rzeczoznawcy jedź do warsztatu po wycenę i prześlij ja do PZU. U mnie z 470zl zrobiło się prawie 1100zl.

Odp: przytarcie parkingowe
 

Ja bym jeszcze posolił i dla polepszenia smaku dodał na koniec świeżej kolendry...

I to jest w zasadzie jedyna słuszna droga w przypadku szkód likwidowanych z OC sprawcy.

Odp: przytarcie parkingowe
 

Po zakupie auta robiłem w serwisie Forda w Zielonej Górze naprawy drzwi lewych przód i tył oraz błotnika po przygodach parkingowych, delikatne wgniecenie oraz rysy. Zapłaciłem 1100zł dostałem gwarancję zrobili jak w fabryce

Odp: przytarcie parkingowe
 

Wstepnie wyliczyli mi 600 zl przez telefon, wiec samochod raczej pojdzie do serwisu , gosc jeszcze mi powiedzial ze dostane nowe mondeo do pojezdzenia :-)

Odp: przytarcie parkingowe
 

I to jest w zasadzie jedyna słuszna droga w przypadku szkód likwidowanych z OC sprawcy.[/QUOTE]


nie zawsze tak jest bo w przypadku starego auta warto czasami pogłówkować, czy nie lepiej wziąć te okrojone o procenty zużycia itp pieniążki z towarzystwa i wstawić do Pana Mietka który to zrobi tak samo jak ASO a nawet lepiej za 4eropak piwa...albo nie ruszać wcale,,,

inaczej jest w przypadku max 6-8letniego auta gdzie wstawiasz do serwisu i wymagasz,,,,

wszystko zależy od rozmiaru szkody i wartości auta.

amen,

Odp: przytarcie parkingowe
 

Nie napisałeś, czy to szkoda z własnego AC, czy z OC sprawcy? Wbrew pozorom to istotna różnica, bo przy szkodach z AC umowy często zawierają klauzule o "udziale własnym" (ubezpieczyciel płaci dopiero gdy szkoda przekroczy wartość np, 1000 zł). Z tego co widzę masz dwa elementy do lakierowania, jest to więc szkoda w tej właśnie granicy. Zatem jeśli masz sprawcę, to rób na koszt jego ubezpieczyciela. Przy szkodzie z własnego AC przemyśl temat, bo zgłaszając stracisz zniżki, a zakładając, że masz wspomniany udział własny, to i tak zapłacisz z własnej kieszeni.

Odp: przytarcie parkingowe
 

Aaa i uważaj na haczyk zwany technologicznym czasem naprawy. Bo Twój samochód jest "jezdny" i samochód zastępczy przysługuje na bardzo krótki okres niestety - także warto się umówić z, warsztatem żeby zaczęli naprawę jak oddasz i wyrobili się w terminie.

Odp: przytarcie parkingowe
 

Po pierwsze żadne chyba ASO nie zajmuje się blacharstwem-lakiernictwem tylko woza fury do warsztatów. Wolałbym wybrać sobie samodzielnie dobry warsztat i tam zlecić naprawę, niż odbierać fuszerke z ASO.