Wymiana oleju w układzie hydraulicznego wspomagania kierownicy + płukanie
 

Witam,
mam chwilkę, żeby pochwalić się wymianą oleju w układzie hydraulicznego wspomagania kierownicy. Przy okazji zrobiłem też płukanie. (wynik na foto w załączniku)

ciężko jest znaleźć info na ten temat więc piszę

potrzeba:
- 2l oleju do układów wspomagania (czerwony w moim wypadku)
- nowy zbiorniczek wyrównawczy układu hydraulicznego wspomagania kierownicy
- pojemnik (mi się przydał pojemnik 5l po płynie do wycieraczek)
- wanienkę/kuwetę (mam zrobioną z pojemnika 20l- wyciąłem jedną z bocznych ścianek)
- wężyk 8x1,5 ok. 1m (z wskazaniem na przeźroczysty)
- pomocnika na minutkę/minutusię

Opis działania:
1. wanienkę położyłem na podłodze i wsunąłem pod auto na wysokości pojemnika wyrównawczego układu wspomagania
2. odessałem zawartość zbiorniczka wyrównawczego- ponieważ potrzebowałem odpiąć powrót, który jest wpięty w dno zbiorniczka
3. odkręciłem prawą lampę- w moim wypadku, żeby dostać się do opaski zaciskowej powrotu do zbiorniczka
w tym momencie pocieknła resztka oleju z zbiorniczka wyrównawczego na podłogę/do ustawionej wcześniej tam kuwety
4. w moim wypadku zasilanie pompy to krótki grubszy wąż gumowy gdyż zbiorniczek wyrównawczy znajduje się bardzo blisko pompy
5. powrót to dłuższy cieńszy wężyk gumowy zakuty na wężu metalowym wychodzący gdzieś z czeluści komory silnikowej i o dziwo ku mojemu zaskoczeniu w zbiorniczku wyrównawczym jest zakończony filtrem
6. moim zdaniem powinno się w tym momencie wymienić zbiorniczek z względu na obecność filtra wewnątrz tego zbiorniczka

do rzeczy:
7. z zbiorniczka wyrównawczego wypiąłem wąż powrotu i przedłużyłem sobie zakupionym wcześniej cieńszym wężem, drugi koniec umieściłem w zbiorniku 5l, ale można też do kuwety.
8. króciec w pojemniku wyrównawczym trzeba zaślepłem
9. nalałem świeżego oleju do zbiorniczka
11. zawołem pomocnika- musi wsiąść do naszego auta, odpalić je i kręcić energicznie kierownicą do oporu w lewo i w prawo.
12. !UWAGA! w momencie odpalenia auta pompa wspomagania kierownicy szybko pompuje olej, więc przy dolewaniu oleju na bierząco do zbiorniczka trzeba szybko się ogarniać i jednocześnie obserwować co się dzieje na powrocie oraz nie przerazić się co w pierwszej fali spływa do pojemnika (moja pierwsza reakcja- jeszcze takiego syfu nie widziałem... nie zdążyłem dokończyć już pompa wyła na sucho)
13. w momencie stwierdzenia, że leci czysty olej pomocnik musiał zgasić auto- pozostawiając zbiorniczek wyrównawczy suchy.
14. wypiąłem moją przedłużkę z węża powrotu i zamknąłem obieg układu wspomagania wpinając wężyk w zbiorniczek.
15. do odpowietrzenia układu trzeba uzupełnić olej do maksimum, odpalamy auto, kręcimy kierownicą do oporu raz w prawo i raz w lewo.

włala- koniec

z tego względu, że wystarczyło mi 1,4l na płukanie, a miałem zakupione 2l- na sam finisz wykorzystałem resztę na inną metodę płukania układu, mianowicie- odessałem stary olej z zbiorniczka, zalałem zbiorniczek wyrównawczy świeżym olejem, odpaliłem auto, kilka razy kręciłem kierownicą do oporu w prawo i w lewo, znowu odessałem, znowu zalałem, odpaliłem auto, kręciłem kierownicą i tak w kółko, aż nie zostało mi 100ml na zapas.

ile czasu na to potrzeba... o ile rozkręcania i skręcanie zajęły po 5-10 minut (z tego względu, że robiłem to pierwszy raz), to sam proces płukania nawet nie zdążyłbym zmierzyć- powiedzmy, że to było jakieś 15 sekund. Metoda odsysania i napełniania zajęłaby moim zdaniem dużo więcej czasu, ale jest alternatywą dla osób nie mających pomocnika.

Mam nadzieję, że to jakoś składnie wyszło.

Odp: Wymiana oleju w układzie hydraulicznego wspomagania kierownicy + płukanie
 

Gdyby mechanik samochodowy, który utrzymuje siebie i rodzinę z napraw samochodów, wykonywał by operacje Twoją metodą, to na pieprz by nie zarobił.
A to co siedzi w zbiorniczku, to nie jest żaden filtr, tylko sitko, które zapobiega przedostawaniu sie paprochów, i innych farfocli do układu, a wymiana zbiorniczka, tylko dlatego że wymieniasz płyn, to tak jak byś wymieniał wkład filtra powietrza razem z obudową.
Wiadomo, nie każdy musi być profesjonalistą.
A sitko w zbiorniczku, tylko dlatego jest niewymienne, że konstruktor pomyślał,że można zdjąć zbiorniczek, i wypłukać z sitka, co tam zalega, i założyć z powrotem.