Odp: 2.0 TDCI brak przyspieszania
 

Przykręcenie ogranicznika sztangi przyniosło oczekiwany efekt, nie ma już falowania przy przyspieszaniu, ale zauważyłem też inny defekt. Po odłączeniu czujnika ciśnienia w kolektorze ssącym turbo wstawało żwawiej. Przy przyspieszaniu i zmianie biegów np z 2 na 3 auto rwało od startu i doładowanie było cały czas a po podłączeniu czujnika moc wstaje powoli. Nawet jak nacisnę i przytrzymam gaz w tej samej pozycji to czuje ze powoli się budzi aż jedzie z wymaganą mocą.

Może to mieć związek z tym, że nie kasowałem jeszcze pamięci KAM? Czy turbo walnięte mocniej niż myślałem?

Odp: 2.0 TDCI brak przyspieszania
 

A może za bardzo wkręciłes srobke?
Jak ja się nią bawiłem, to w pewnym momencie wkręciłem za bardzo i też miał mula.
Tu niestety jest regulacja co do 0,1 mm.
Dla tego pisałem że trzeba wkręcać stopniowo najlepiej co 0,1 - 0,2 mm i robić jazdę próbną z kompem na kolanach za każdym razem.
Aczkolwiek możliwe że musi się zaadaptować ten patent.
Czy dobrze zrozumiałem że po regulacji tej srobki z odpietym czujnikiem MAP auto zbiera się lepiej?

Odp: 2.0 TDCI brak przyspieszania
 

A nie da się tego precyzyjnie ustawić na maszynie? Pytam bo mam dopiero co włożoną "nową" turbosprężarkę i jestem ciekawy jak to regulują, a mam błąd który może sugerować gruchę turbo.

Odp: 2.0 TDCI brak przyspieszania
 

Pewnie że się da i tak się robi po regeneracji.
Tylko że kolega wykonał manewr ażeby tej turbiny nie wywalić, choć się do tego nadaje.
Nie będę się wypowiadał na temat "regeneracji" turbin w każdej wsi i miasteczku.
Są tacy co zmieniają gotowy wsad lozyskowania a mechanizm geometrii zostawiają stary.
Akurat w Garretach w 2.0 tdci/HDI ten mechanizm ma problem z nadmiernymi luzami.

Odp: 2.0 TDCI brak przyspieszania
 

Robiłem to w dużej firmie i oni są pewni, że okej, ja mam w aucie kilka problemów, które się na siebie nakładają i nie do końca wiem za co się zabrać. W takim razie dzięki na odpowiedź, liczę że jest ustawiona dobrze.

Odp: 2.0 TDCI brak przyspieszania
 

Pomijając kwestie druciarstwa i nie. Ogranicznik ogranicza tylko maksymalne wychylenie czyli maksymalne doładowanie. To nie skraca sztangi, regulacja tego jest w samej sztandze. Więc nie rozumiem czemu nagle auto stało się takie ospałe na niższych obrotach... Skasuję pamięć KAM i zobaczymy, turbo do regeneracji pójdzie jak już się sytuacja na świecie unormuje.

Najbardziej jest to odczuwalne przy monotonnej jeździe. Jadę 60km/h wciskam gaz do połowy i auto przyspiesza powoli z czasem co raz szybciej aż osiągnie dajmy na to 80km/h. Odepnę MAP, jadę 60km/h wcisnę gaz do połowy i cały czas do osiągnięcia 80km/h przyspiesza tak samo, moc jest dostępna od samego dotknięcia pedału gazu.

Normalnie temat bym olał, poczekał, zregenerował turbo i jeździł, bardzo to nie przeszkadza, ale lubię wiedzieć co mu dolega i bardziej cieszę się z wiedzy dlaczego tak było, niż z faktu, że samochód jest naprawiony. Takie moje skrzywienie...

Odp: 2.0 TDCI brak przyspieszania
 

Zgadza się. Tylko że na niskich obrotach i dużym obciążeniu silnika (mocno wyciśnięty gaz) sztanga jest ciagnieta do końca. Do tego właśnie ogranicznika. Więc zbyt mocne dokrecenie srobki skutkuje zamuleniem z dolnych obrotów.
Natomiast tego efektu po odpieciu czujnika MAP za bardzo nie kumam. Możliwe że trzeba jednak skasować adaptacje i dojdzie wszystko do siebie.