Forum Ford Club Polska

Forum Ford Club Polska (https://forum.fordclubpolska.org/index.php)
-   Fotorelacje z napraw (https://forum.fordclubpolska.org/forumdisplay.php?f=163)
-   -   [Mondeo Mk2] ST200 Jak przerobić 65mm przepustnicę od Mustanga GT (https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=80236)

Schem 07-10-2009 12:50

[Mondeo Mk2] ST200 Jak przerobić 65mm przepustnicę od Mustanga GT
 
1.Warsztat.

Niestety, moim sposobem nie wykonamy tego w piwnicy, ani na korytarzu.
U większości z nas w garażu też nie jest to możliwe.
Ale zawsze jest jakiś ślusarz, albo sąsiad, który ma jakiś warsztat...
Można do niego podejść na kilka minut... bo tyle nam wystarczy, żeby skorzystać z frezarki.

Potrzebujemy:
- frezarkę z frezem do metalu tarczowym 2.5 lub 2.8mm oraz frezem prostym, o długości przynajmniej 50mm.
- wiertarkę (najlepiej stacjonarną, choć zwykła w uchwycie też da radę),wiertło do metalu, o rozmiarze śruby, którą chcemy zastosować do stopera, drugie wiertło rozmiar większe oraz odpowiedni gwintownik.
I śrubę. Ja miałem M6.
- kawałeczek płaskownika, 20mm x 10mm jest idealny, grubość ok.4mm
- śrubokręt lub grzechotkę z bitem PZ2.
- pilnik płaski do metalu, precyzyjny (musi się dać wsunąć w szczelinę 2.5 lub 2.8 mm, więc taki zwykły jest za duży).

Opcjonalnie coś do czyszczenia i polerki mosiądzu.
Szczotka, pasta, papier wodny... co kto chce.
Jeśli ktoś chce ciąć ośkę (thinblade), to opcjonalnie, zamiast frezarki z frezem tarczowym, wystarczy piłka do metalu.
W zasadzie drugie użycie frezarki też nie jest konieczne i można odpiłować 5mm aluminium, ale trzeba mieć oko sokoła i rękę bilardzisty, żeby zachować kąty.
Zalecam jednak frezarkę...


2. Poznajmy pacjentów.

Po pierwsze, potrzebujemy własną, albo zapasową przepustnicę od ST200, bo z niej musimy pozyskać ośkę i sprężynę. Korpus nie jest nam potrzebny, motylek też...
Więc można szukać uszkodzonych, brudnych i popękanych na szrotach.

Po drugie, przepustnicę-dawcę obudowy i motylka – nadaje się każda od silników Forda o pojemności 4.6 L (czyli V8 Ford Modular) z lat 1996-2004.
Najłatwiej szukać pod hasłem Ford Mustang GT, ale ten silnik był także montowany w Fordach Crown Victoria, F-series, Explorer i Thunderbird, oraz w Mercurym Cougar i Grand Marquis, a nawet Lincolnie Town Car.

Nie wiem, czy wszystkie przepustnice są identyczne na 100%, ale te z Mustanga GT pasują.

TPS (czujnik położenia przepustnicy) nie jest potrzebny, bo jest taki sam w ST200 i Mustangu GT, więc można wykorzystać swój.

W każdym razie, ma to wyglądać tak:

http://img14.imageshack.us/img14/7382/pic2000.th.jpg

Na pierwszy rzut oka widać, że jedną z różnic pomiędzy tą przepustnicą, a tą z ST200, jest mocowanie linki, zatem nie da rady po prostu zamienić przepustnic... trzeba ciąć, rąbać i krzesać iskry, jak to mówił Jesse James w Monster Garage... czy jakoś podobnie...

3. Proces przeróbki.

Zaczynamy od rozkręcenia obu przepustnic. W tym celu odkręcamy dwie śruby trzymające motylek:

http://img34.imageshack.us/img34/7814/pic2043.th.jpg

Używamy, śrubokrętu lub grzechotki z bitem PZ2 (gwiazdka). Śruby nie są mocno dokręcone i dają się dość łatwo wykręcić, pomimo zagniecionych końców (które zapobiegają samoczynnemu wykręceniu się).

Następnie wysuwamy motylek z ośki (trzeba przepustnicę przekręcić do pozycji otwartej).
Zapamiętujemy w jakiej pozycji był motylek, bo ma cięte krawędzie w stożek, więc powinien być zamocowany z powrotem w tej samej pozycji (logo mustanga od przodu, do góry nogami)

Po uwolnieniu ośki od motylka, odpinamy sprężynę odhaczając ją od zaczepów (spokojnie, nie rozwinie się, ani nie poleci w kosmos) ewentualnie można oskę lekko wysunąć, żeby nie haczyła o korpus i przekręcić w kierunku zluzowania sprężyny.
Następnie wysuwamy ośkę:

http://img195.imageshack.us/img195/3569/pic2047.th.jpg

Wyciągamy ośkę całkiem, sprężynę odkładamy na bok i przyglądamy się jaki zrobiliśmy bałagan.

Oczywiście rozbebeszyć musimy obie przepustnice.

Przy okazji warto ładnie wyczyścić i wypolerować motylek od Mustanga.
Ja miałem pod ręką pastę za 1,5 PLN do czyszczenia mosiądzu, wiertarkę stacjonarną niskoobrotową i szczoteczkę czołową do wiertarki z hipermarketu budowlanego (tylko, że nie drucianą, a jakąś miękką ze sztucznych włókien)

Do naszego produktu końcowego, będziemy potrzebować ośkę i sprężynę od ST200, korpus i motylek od Mustanga oraz którekolwiek dwie śruby.
Resztę gratów można schować do szuflady, albo wyrzucić.
Niestety, motylek od Mustanga jest nie tylko większy, ale i grubszy.
Dlatego musimy ośkę od ST200 lekko naciąć, żeby przyjęła w swe ramiona większy motylek.

Schem 07-10-2009 12:51

Odp: [ST200] Jak przerobić 65mm przepustnicę od Mustanga GT
 
Po rozebraniu obu przepustnic, można zobaczyć, jakie są różnice w obu ośkach i co nas czeka:

http://img24.imageshack.us/img24/4532/pic2046.th.jpg

Różnica w szerokości nacięcia, to 0.9 mm.

Montujemy ośkę od ST200 we frezarce i poszerzamy rowek z 1.7mm na 2.5mm albo nawet 2.8mm, zależy jakim frezem dysponujemy.
I przedłużamy go również – tak po 1-2mm od oringów – należy przyłożyć nowy motylek i odrysować, dokąd ma to być.

I jedziemy najpierw z jednej, potem z drugiej strony, pamiętając, żeby ustawić frezarkę tak, żeby rowek poszerzyć symetrycznie (oś symetrii starego i nowego rowka mają się pokrywać, czyli mówiąc po ludzku, trzeba zebrać tyle samo mięsa z obu stron), aby nowy motylek dał się zamontować dokładnie w osi przepustnicy i swobodnie mógł się obracać.
Czyli zbieramy trochę materiału z dołu i góry ośki, patrząc na zdjęcie powyżej.

http://img195.imageshack.us/img195/9971/pic2048.th.jpg

Następnie bierzemy ośkę w imadło, pilnik do łapki (musi być to pilnik wąski, żeby wszedł w nacięcie) i wyrównujemy wszystkie krawędzie rowka, do czasu, aż motylek da się wsunąć w ośkę bez większych problemów.

Następnie bierzemy się za korpus przepustnicy.
Ma ona trzy istotne różnice do poprawienia:

- zaczep na sprężynę jest wąski (w mustangu jest pojedyncza sprężyna)

- ze względu na inną budowę zaczepu linki, brakuje nam górnego stopera, blokującego ruch motylka przy pełnym otwarciu.

- ośka od większej przepustnicy jest również i dłuższa, żeby wystawała z drugiej strony. Wkładając krótszą ośkę, od 60mm TB, musimy podfrezować mocowanie TPSa, żeby ośka mogła wystawać i zaczepić się o uchwyt TPSa.

Zaczep na sprężynę, wykonujemy ręcznie, za pomocą pilnika (alu jest miękkie, więc żadna sztuka):

http://img97.imageshack.us/img97/4927/zaczep.th.jpg


Wymiar A to jest oryginał z Mustanga. Wymiar B (do nacięcia) to jest to, co musimy zrobić. Jakieś 4-5 mm docelowo.
Pilnik w łapki, TB w imadło i chwila pracy.

http://img195.imageshack.us/img195/9862/pic2055.th.jpg

Stoper na razie zostawiamy na później, a zabieramy się za mocowanie TPSa.
Przed całą operacją, wygląda ono tak (jak widać, ośka w zasadzie nie wystaje):

http://img198.imageshack.us/img198/3551/pic2068.th.jpg

Bierzemy temat na warsztat, czyli bliskie spotkanie z frezarką:

http://img21.imageshack.us/img21/4883/pic2074.th.jpg


I po chwili mamy 5mm mniej:

http://img203.imageshack.us/img203/430/pic2076.th.jpg


Jeszcze troszkę podtoczyć, żeby TPS „osiadł”, albo dociąć plastik w TPSie i voila.

Z ośką, prezentuje się to następująco:

http://img21.imageshack.us/img21/9965/pic2077.th.jpg



Schem 07-10-2009 12:52

Odp: [ST200] Jak przerobić 65mm przepustnicę od Mustanga GT
 
W tym momencie można zacząć składać naszą nową zabawkę...

Na ośkę od ST200 nawlekamy sprężynę (również od ST200 oczywiście) i wsuwamy całość do obudowy od Mustanga.
Przekręcamy w pozycję otwartą i od przodu wkładamy motylek, w ten sposób, żeby po zamknięciu logo mustanga było od strony wlotu, do góry nogami.

Następnie dajemy po kropli jakiegoś kleju do gwintów i wkręcamy śrubki w motylek.
Ja miałem akurat Loctite, ale jest tego na rynku pełno.
Pokusić się też można o obcięcie wystających końcówek śrub (tych zagniecionych), bo nic one nie dają, tylko zawirowania powietrza w dolocie... a śrubki i tak nie wykręcą się same, tym bardziej na kleju...

Oczywiście da się je ponownie rozłączyć, jeśli przyjdzie nam ochota za jakiś czas znowu porozkręcać przepustnicę, tylko trzeba będzie użyć troszkę więcej siły i „zerwać” mocowanie.
Potem śruba wykręci się normalnie.

Jak już mamy zamocowaną ośkę z motylkiem, to wykonując obrót, widzimy, że jesteśmy w stanie przekręcić poza położenie maksymalnego otwarcia.
W rzeczywistości linka nam na to chyba nie pozwoli, ale skoro fabrycznie jest...
Dla TPSa raczej nie było by to zdrowe, jeśli udało by nam się otworzyć przepustnicę dalej, jak 100%.

Korpus przepustnicy od Mustanga ma troszkę mięsa po prawej stronie patrząc od wlotu.
Tam robimy otwór (ja akurat miałem pod ręką śrubę M6, więc taki otwór zrobiłem) i go gwintujemy:

http://img195.imageshack.us/img195/4859/pic2057.th.jpg

Następnie, docinamy kawałek płaskownika na wymiar i robimy w nim otworek.
Przymierzamy jaki dystans jest potrzebny (jedna podkładka u mnie wystarczyła)

http://img195.imageshack.us/img195/5945/pic2058w.th.jpg

Bierzemy krótką śrubę (z 35mm jeszcze z połowę odciąłem) i dokręcamy.

Stoperek ma działać tak:

http://img80.imageshack.us/img80/1774/pic2060.th.jpg

Otwarcie jest pełne i ani milimetr dalej. O to nam chodziło.

Tam, gdzie z kolei opiera się stoperek przy zamknięciu przepustnicy, jest regulacja (szpilka wkręcona w obudowę).
Mozna się pobawić, żeby przy zamknięciu przepustnicy, motylek przylegał szczelnie na całym obwodzie... w końcu jest silnik krokowy i to on przepuszcza powietrze do silnika, jak zdejmujemy nogę z gazu...
Na szpilkę nakręcamy dwie nakrętki M4, kontrujemy i kluczem oczkowym kręcimy, aż szpilka wysunie, wsunie się na żądaną odległość.

No i w zasadzie koniec roboty...

Nasza nowa przepustnica pasuje do fabrycznego dolotu, choć ciężko naciągnąć na nią gumę.
Ale płaski śrubokręt i kilka ciepłych słów wystarczy.

Żadne inne czary nie są potrzebne, linka pasuje, śruby też.

Uszczelka by chyba pasowała od Mustanga, ale ja akurat miałem nową od ST200 i też pasuje.
Tylko trzeba zagiąć do kolektora te wąsy, które wiszą od góry, bo blokują zamykanie się nowej, większej przepustnicy.

Po resecie i autoadaptacji wszystko działa jak należy. TPS pokazuje prawidłowo zarówno położenie zamknięte, częściowo otwarte, jak i WOT, obroty biegu jałowego są odpowiednie.

Oto gotowy produkt, tylko iść do auta i montować.

http://img41.imageshack.us/img41/3120/pic2079.th.jpg

http://img41.imageshack.us/img41/7383/pic2080.th.jpg

A tak wygląda już z TPSem:

http://img7.imageshack.us/img7/8616/pic2083.th.jpg
http://img340.imageshack.us/img340/6189/pic2084.th.jpg


I po założeniu do auta:


http://img21.imageshack.us/img21/5988/pic2071.th.jpg

Na koniec, jedziemy do V-techu na strojenie :D

Rijndael 02-11-2009 14:54

Odp: [ST200] Jak przerobić 65mm przepustnicę od Mustanga GT
 
Może by ktoś przykleił ten temat? Bo zginie, a szkoda by było...


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 07:50.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
części do Fordów - tarcze i klocki EBC
Regeneracja wtryskiwaczy - Regeneracja wtryskiwaczy benzynowych
Regeneracja turbosprężarek - Regeneracja czyszczenie filtrów DPF FAP
serwis komputerowy Białystok - naprawa laptopów


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.