Nie zabijaj mnie kierowco
 

Obszerny i ciekawy IMHO artukuł o wypadkach:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Bardzo ciekawa i dająca do myślenia lektura każdy zanim zasiądzie za kierownicą swojego pojazdu powinien się zastanowić jak daleko chce zajechać do punktu docelowego czy na cmentaż (jako mieszkaniec M1). Polecam do przeczytania.

A ja ostatnimi czasy jak prowadze i mam ochote przycisnac mocniej, to powtarzam sobie w mysli: "az tak bardzo mi sie nie spieszy". I o dziwo - na mnie dziala :shock: :)

Tylko widać po statystykach wypadków i czrnych punktach na drogach że na wszystkich to nie działa lub poprostu niemają wyobraźni.

Raczej to drugie. Po ostatnich obserwacjach na Polskich drogach chyba juz nic mnie nie zdziwi.... :roll:

przykre, ale niestety prawdziwe.

Prawdziwe i bolesne,ale to przecież nie tylko wina kierowców.Oprócz nas ,zmotoryzowanych są jeszcze piesi , nie zawsze rozważni i w przewadze liczebnej.Za przykład mogę przytoczyć przpadek kolegi któremu na maskę wpadłpijany facet.całe szczęście kumpel jest przezorny i jak zobaczył go na poboczu to zwolnił i miał tylko szybę do wymiany i ten pijany wyszedł z tego z rozwaloną głową,ale nie każdemu przyjdzie do głowy zwolnić jak zobaczy jakieś zagrożenie.Wtedy pozostaje czołowe z innym wozem lub latarnia,i modlić się o szczęście bo w przeciwnym razie murowany pogrzeb pieszego,a wtakiej sytuacji nie ma czasu na rozglądanie się gdzie jest mniejsze zło,zazwyczaj jet to tylko odruchwarunkowy.Więc panowie jeżdzijmy z rozwagą i oczami dookoła głowy.Zagrożenie czai się wszędzie

:( :( :( .....i tyle

Fajnie sie pisze wszystko , ale ja mialem dwa wypadki ( jako pasazer ) jeden z samochodem drugi z pijanym pieszym . Opisac to co sie dzieje w tym momencie jest naprawde ciezko . Czytam poprzednie posty i mam pytanie , czy zeczywiscie predkosc na drodze spowodowana jest brakiem wyobrazni ? Czy moze brakiem autostrad w naszym kraju ? Smigam po wawie i nie z predkoscia 50km/h , nikt tak nie jezdzi ( kolejny pusty przepis ). A powod jest jeden , my wszyscy zwyczajnie nie mamy gdzie szybko jezdzic . Jak juz nawet znajdziemy kawalek "pseudo" autostrady , to ograniczenie do 130 i zajety lewy pas . Wiec przepraszam wszystkich ze brak mi wyobrazni i lamie przepisy dotyczace predkosci .

Brak drog to jedno, a brak wyobrazni to drugie. Sadzisz, ze gdyby bylo gdzie sie "wyzyc" (wiecej autostrad), to ludzie by wolniej jezdzili? Watpie. Uwazam, ze po uczciwych badaniach psychologicznych prawko straciloby 50% kierowcow w Polsce.