tylne prawe nadkole zalane ropą
 

Zawsze dziwiłem się co w moim Mondeo tak dryfi naftą/chemią z prawego tylnego nadkola. Ostatnio oglądałem kila sztuk Mondeo i każde z nich miało mokro w tym nadkolu i śmierdziało to ropą.

Wygląda to na nieszczelny wlew przy tym super turbo flexisexi wlewie.

Czy macie tak samo i robiliście coś z tym. Ni e przeszkadza mi to jakoś bardzo, bo jednak konserwacja nadkola jest ciągła, ale.... zaburza mój spokój.

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

A może przyczyną jest tankowanie pod sam korek ;) Nigdy tak nie miałem.

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

Nigdy nie dolewam na siłe.

Wkładam karabin, naciskam, blokuje i podziwiam piekne okoliczności stacji paliw. Odbija karabin, wyciągam go, odwieszam na stosowny haczyk, zamykam klapeczkie i ide oddać walutę.

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

No to masz nieszczelność, pozostaje szukać "dziury" podczas tankowania.

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

Zdejmij nadkole. Znajdziesz gumowy wężyk, który idzie od małej dziurki na dole wlewu, po rurze wlewu idącej do baku i zwisa sobie w okolicy wahacza. Odprowadza on po prostu to co Ci się wyleje przy wyjmowaniu pistoletu. Może wężyk sparciał albo się przedziurawił.

Poprzedni właściciel mojego auta lubił przelewać ropę przy tankowaniu. Tyle syfu zmieszanego z błotem i piachem miałem na nadkolu, że głowa mała. Dosłownie "błotne" bryły wielkości dużych kamieni...

PS. Tutaj widać ten wężyk:
https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/10...-478672843.jpg

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

Czy macie tak samo i robiliście coś z tym. Ni e przeszkadza mi to jakoś bardzo, bo jednak konserwacja nadkola jest ciągła, ale.... zaburza mój spokój.[/QUOTE]

Raz tak miałem jak chciałem zalać po sam korek żeby potem zalać ponownie i sprawdzić ile pali. Tez smierdzialo to wygluszenie kilka dni. ale nie ściągnąłem to nie wiem czy jakiś wężyk umarł

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

Z tego co ja wypraktykowałem to..... należy po tankowaniu poczekać ok. 15 sek i wtedy wyjąć fajke i nie będzie plany po ropie na błotniku. Problem jest w tym super systemie bez korka...
umiejętnie wsunąć i wyjąć ;P .. ale wyjąc po chwili co pozwala na zaciśnięcie się automatu u nie brudzi - ilość paliwa tankowanego nie ma znaczenia- tak sądzę z obserwacji.

Bump: to jest taki myk, jak się raz uda i poprawnie bez plam to potem to jest normą ale jak się nie zaskoczy to co jakiś czas zauważa się na błotniku plamę i szkoda paliwa i nie eko- z tego co pamiętam to ktoś mi mówił że kluczem jest czas po tankowaniu i automat działa prawidłowo i się zamyka dziurka - problem jest kiedy na stacji ktoś chce nam zatankowac /np. shell/ i nie zawsze wie że należy odczekać tę chwilę- to wtedy mamy problem z plamą i uciekającym paliwem

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

Nigdy nie czekam i nie mam plam po ON na błotniku a @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] ma problem z mokrym nadkolem a nie błotnikiem.

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

To wszystko obrazuje naklejka na klapce wlewu. :)
https://i.imgur.com/8HkJryj.jpg

Odp: tylne prawe nadkole zalane ropą
 

Akurat ten bezkorkowy wlew to jest chyba jedyna rzecz, której której mi będzie brakować po pozbyciu się forda. Bo naprawdę dobrze działa. Ale, jak widać, nie każdy umie to obsługiwać.