Sonda Lambda - oryginał czy zamiennik
 

Witam. Mam pewien problem. W moim Escorcie 1.6 16V mam instalację gazową. Występowało takie zjawisko, że przy przyspieszaniu (oczywiście w jeździe na LPG) samochód "zamulał się" zamiast przyspieszać. Pojechałem do mechanika, który zajmuje się instalacjami gazowymi i ten stwierdził, że walnięta jest sonda. Aby obejść choć trochę ten problem gość wymontował silniczek krokowy i wstawił zaworek i gaz trzeba regulować ręcznie. Wszystko ładnie pięknie, ale podczas jazdy przy wrzuceniu na luz obroty spadają czasem aż do zera i samochód gaśnie. Skonsultowałem się ze znajomym, który stwierdził, że jest to spowodowane brakiem krokowca.

Ogólnie w tych sprawach jestem laikiem, bo samochód mam od niedawna, dlatego zgłaszam się z tym problemem do Was.

Ostatecznie, aby założyć silniczek krokowy i aby działał on dobrze musiałbym pewnie wymienić sondę. I teraz jest pytanie: czy lepiej kupić oryginalną sondę lambda do forda, czy można zastosować zamiennik? Wiąże się to oczywiście ze sporą różnicą w cenie. Jeden mechanik mówi, że przy gazie lepiej dać oryginał, inny, że może być spokojnie zamiennik. Co radzicie?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam

Znajomy po części ma rację można co prawda podregulować na parowniku składem mieszanki tak żeby nie gasł ale lepiej kup sondę i wróć do poprzedniego rozwiązania jest bardziej bezproblemowe.

Niestety tak bo inaczej komputer gazowy będzie cały czas przechodził w stan awaryjny no i autko będzie mułowate

To zależy od twojej zasobności portfela,ale zamienniki też nie są złe sam na takim jeżdźę i nie narzekam jak narazie a co do żywotności to się zobaczy.

Pozdro

Dzięki za odpowiedź. Jeżeli twierdzisz, że zamiennik nie jest zły, to raczej na niego się zdecyduję.

Pozdrawiam

mozesz kupić zamiennik ale f-my NGK (ok 80-90zł) i MUSI chodzic (zerknij na alledrogo :D )
a czy dzieje Ci sie to na benzynie też ?

No właśnie nie. Dzieje się tak tylko podczas jazdy na LPG. Wyczytałem tu na forum, że pomaga wyjęcie kolanka do filtru powietrza i tak właśnie zrobiłem. Pomogło.

kamry, :fcp15 No, ale ten silniczek krokowy to każ zamontować z powrotem; chyba, że nie masz komputerka sterowania gazem... :566:

No właśnie dziwiłem się, dlaczego mechanik wymontował ten silniczek. Jak tylko wymienię sondę, to silniczek wróci na swoje miejsce i mam nadzieję, że wszystko będzie działało jak należy.

Jeżeli silniczek krokowy jest taki ze śrubką z boku do regulacji, to jest to pic na wodę. I tak większość regulacji jest przez śrubkę, a silniczek jest w zasadzie tylko po to, żeby całość była zgodna z przepisami.

Silniczek jest bez śrubki, tylko teraz mam śrubkę zamiast niego, więc powiedzmy, że jest tak jak piszesz :fcp4

Mechanik wyjął ci silnik krokowy dlatego że miałeś sondę walniętą która daje sygnał do komputera gazowego a on do silniczka,więc analogicznie jeśli sonda padła to nie mogło funkcjonować należycie.

Ta śrubka nazywa się registor który służy u ciebie obecnie do dawkowania gazu i dopóki nie wymienisz sondy tak musi być,a po wymianie niech silniczek wróci na miejsce.

Pozdro