S-Max Mk1 1.6EB
 

Czołem fordowska rodzino!
Moja przygoda z Fiestą ST 2.0 2006 dobiega końca.
W styczniu minie dekada użytkowania, przeszło 160 tys. km.
Na tym samochodzie mogłem polegać.

Z początkiem roku 2021 model rodziny wyniesie 2+2.
Rocznie robimy ok. 10 tys. km.
W tygodniu samochód jeździ na zakupy itp. w małej mieścinie.
W weekend wycieczki różne po 50, 100, 200 km.
A gdzieś dalej to zarywam nockę... często jednak wypożyczonym kombi lub vanem.
Ford S-Max pięcioosobowy - takiego nadwozia nam potrzeba.

Cenię zwłaszcza bezawaryjność 2.0 Durateca. Jednak na drogach ekspresowych i autostradach, zwłaszcza nocą to trochę za mało.
Z opinii na forum wnioskuję, że S-Max 1.6 EB jest najlepszym kandydatem.
Przesiadka z Fiesty 2.0 na S-Max 1.6 brzmi jak pomyłka.
Downsizing? No cóż... wchodzę w to!

Od kilku miesięcy obserwuję zachodni rynek przy pomocy dwóch znanych wyszukiwarek. Jest dość ubogo i mało się dzieje.
Do końca roku ponad 2,5 miesiąca, jednak to czas świąt i być może utrudnień na granicach.

Zacząłem brać pod uwagę samochody w Polsce.
Proszę Was o opinię nt. S-Maxa 1.6EB 2011 z Wrocławia:
VIN WF0SXXGBWSBL13188
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
Pozdrawiam!

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

troszkę słaby silnik i nieco awaryjny. Czemu 1.6?

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

Nie upieram przy 1.6 EB.
2.0 EB jest mniej awaryjny? O egzemplarz z ręczną skrzynią niełatwo.
2.5T byłby super, ale robi ledwo 500 km na baku.

Zdecydowaną większość jeżdżę spokojnie z żoną i synem.
Obecnie panujące natężenie ruchu powoduje, że 1.6 i 2,5 i tak jadą w jednym peletonie - więc niepotrzebny mi duży zapas mocy i momentu.
W takich warunkach wydaje mi się, że 1.6 EB daje możliwość spalania średniego lub dużego. Pozostali tylko dużego.

Na ekspresówce lub autostradzie wrzucam 6-ty bieg i płynę sobie.
Kręcenie Durateca 2.0 do 4 tys. przy 140 km/h już mnie zmęczyło.
W S-maxie jest to dużo mniej uciążliwe? Redukcje do wyprzedzania w Fieście są emocjonujące gdy jadę sam, a stresujące gdy jedziemy ekipą.

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

Proponuję poczytać mój wątek (link w stopce).
Ogólnie silnik 1.6 EB jest w sam raz na Twoje potrzeby. Ja mam podobne i jeżdżę takim od prawie 5 lat. Nadaje się i do miasta, i na wakacyjne wycieczki po Europie.
Jednak nie jest tani w utrzymaniu, jeśli jego przebieg przekracza magiczne 200 kkm - o tym przeczytasz w moim wątku.

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

vin ktory podales nie jest od tego auta..

wg vin:

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

mniej wysilony, mniej awaryjny.

O Duratecu i skrzyni 5=tce zapomnij. To juz ewentualnie 2.3. Ale zdecydowanie 2.5, tylko że to stare (do 2009)

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

Sławek dzieki za info.
Wykonałem telefon. VIN podany w ogłoszeniu to pomyłka. Mam dostać prawidłowy.
Samochód do zobaczenia w Norymberdze ha.
Nie za bardzo znam się na tych praktykach.

buk07 dzięki za link, świetny pomysł na dokumentowanie historii samochodu.
Z każdym Twoim postem zaczynam wątpić czy to jeszcze pasja, czy już obsesja - szacun :-)

Rafał starsza buda mi pasi.
Czy ma jakieś znaczące błędy, wady, bolączki?
Zgłebie temat spalania. LPG odpada.
Napewno frajda takim jechać.

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

Spalanie ecoboosta 2.0 będzie wysokie lub bardzo wysokie, podobnie jak w 2.5T ;) I nie ma się co łudzić, że będzie niskie w takim aucie jak S-Max. No i nie jest to taki bezproblemowy napęd, podobnie zresztą jak 1.6EB.

Moim zdaniem, do takiego samochodu najbardziej pasuje diesel 2.0 140/163KM. Wystarczająca moc, niezłe osiągi, niewysokie spalanie. To dobry motor, a w połączeniu z manualem taki zestaw powinien też być bezawaryjny, jesli kupisz auto z potwierdzoną historią i rozsądnym nalotem.

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

2.5 zje z 12-14 litrów pewnie, może ktoś z mających powie. Bolączki? Koła zmiennych faz rozrządu.

Odp: S-Max Mk1 1.6EB
 

W raporcie nie ma informacji nt. przeglądów, jest pusty.
Pieczątki w książce serwisowej są takie:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
W ASO w Aspach nie mieli wtedy internetu, że w raporcie ani śladu?
Jak to działa?