Azjatyckie (chińskie) opony
 

czyli kto z czym miał do czynienia, na czym jeździł, jak wrażenia.
A skoro już zacząłem temat no to stojąc przy tablicy:
- kupiłem kiedyś auto (C5 kombi) które miało nówki opony Sunfull, z podobnym bieżnikiem
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
zrobiłem na nich 30 tyś km i złego słowa nie powiem. Na osi napędowej już widoczne było zużycie, z połowa została, ale tył jak nowe po takim dystansie.
Wielu moich znajomych jeździ na oponach Nexen - te z kolei koreańskie.

Dzisiaj np wpadły mi w ręce typowe chińczyki Tristar. I aż zrobiłem zdjęcie etykiety interesującego mnie rozmiaru

https://images89.fotosik.pl/259/7e00b8d204b79200.jpg

takimi parametrami zimówek to prawie klasa premium europejskich producentów poszczycić się może, zwłaszcza głośnością na poziomie 70dB

Tak to wygląda "pod światło" i kosztuje ok 220zł szt z montażem.

https://www.hurtopony.pl/img/bieznik...wpowerhp-O.jpg

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

nie porownuj nexen do tych chinczykow..

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

Etykietkę to sobie każdy producent sam robi...

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

Wychodząc z takiego założenia to każdy w tym kraju chrzci paliwo bo nawet na orlenie możesz ... nasikać do zbiornika.
A w ogóle to jaką masz pewność że stacja na której tankujesz nie ma odpływu z kibli podpiętego do zbiorników paliw ?
Etykietę może i robi ale na jakiejś podstawie.

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

To może jakieś testy opon? Wiem, wiem. Sponsorowane. :-P

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

Słaba opona
1. głośna
2. na mokrej nawierzchni dłuższa droga hamowania

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

Porównywałem (etykiety) z innymi jakie mieli na stanie no to np Kleber czy podobne o takich parametrach równo 100% więcej kosztowały.
Jeżeli któryś parametr był B i np 69dB to już pod 500zł

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

Każdy narzeka że chińskie dziadostwo a pewnie każdy ma konto na Ali i ciągnie gadżety jeden za drugim ;)
Przecież wszystkie Pirelli, Dunlopy też sie robi w Chinach - i nikt nie ma wglądu w linię produkcyjną czy nie robią ich przypadkiem tak samo jak te ze zdjęcia powyżej.

Kumpel był 5 lat temu w fabryce wiertarek w Państwie Środka - w tej samej hali robili Boscha, Makitę i MacAlistera - tylko na końcu odpowiednie nalepki naklejali.


Testy można poczytać ale na pewno nie Auto Świat ale trzba dorwać jakąś Chińską gazetę moto ;)

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

--------

Odp: Azjatyckie (chińskie) opony
 

Nie wydaje mi się że można sobie jechać na wycieczkę do Chin i tam kupić kontener opon które za 2 tyg. przyjadą koleją na terminal do Polski i bezkarnie sprzedawać. Nadrukować etykiet A, A i 65dB kosząc konkurencję. Ktoś to gdzieś testuje, kontroluje i wystawia stosowne papiery.
Z drugiej - popatrzcie sobie na aukcje opon regenerowanych/bieżnikowanych/nalewek jakich pełno, ile oni sprzedają tego stuff`u... I też na tym ktoś jeździ.
Miałem okazję kiedyś u wukanizatora porównać sobie dwie identyczne: jedną nówkę Barum a druga nalewkę no to Barumy ważyły 10,5kg każda, a nalewki między 15 a 16,5kg sztuka !! a zobaczcie ile tego ludzie kupują.
Transport kołowy w PL - 2/3 opon to obecnie chińczyki bo nowe są w cenie regenerowanych.