Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

Szanowni,

Posiadam Forda Focusa zakupionego we wrześniu 2015 r. Po dwóch latach i miesiącu, w październiku 2017 r. (jeszcze u pierwszego właściciela), została wykryta wada silnika, która była wadą fabryczną. Nie zagłębiając się w szczegóły, Ford wymienił silnik wraz z rozrządem na nowy.
Ważnym jest dodanie faktu, że wymiana nie nastąpiła w dwu-letnim okresie gwarancyjnym, tylko w programie Ford Protect (miesiąc po 24 miesięcznej gwarancji).

Po wymianie serwis zapewnił (słownie), że gwarancja na ten nowy silnik jest na 2 lata. Oczywiście, żeby była gwarancja, to trzeba wykupić Gwarancję Ford12 oraz robić przeglądy w autoryzowanym serwisie. (Te warunki zostały spełnione).

Po upływie niecałych dwóch latach i przejechaniu niecałych 40 tys. km., we wrześniu tego roku, okazało się, że jest wyciek spod głowiczki wałka rozrządu (uszkodzona masa sylikonowa). Tak, z tego nowego silnika!
Samochód pojechał do serwisu i okazało się, że gwarancji nie ma, ponieważ według programu Ford Protect, podczas którego trwania był wymieniany silnik, gwarancja na wymienioną część jest tylko na rok.
Mało tego. Przecież mam wykupioną Gwarancję12. Niestety jak się okazuje wycieki nie są objęte programem Gwarancja12, bo wycieki zwala się, że mogą być przyczyną złego użytkowania samochodu. (Może jakiś ekspert się wypowie czy jest możliwe uszkodzić masę sylikonową poprzez złe użytkowanie samochodu? - mowa o normalnej jeździe samochodem)

Sprawę zgłosiłem do Ford Polska. No i zaczęło się oczekiwanie. Czekam ponad miesiąc i odpowiedzi nie ma. Na infolinię nie można się dodzwonić (była już gdzieś mowa o tym na forum). Czapka z głowy dla tych co się dodzwonili. Zaczepiłem ich na Facebook-u i uwaga odpowiedź:
Dzień dobry,

nie ma ustalonego czasu odpowiedzi, jest on zależny m.in. od rodzaju sprawy, odpowiedzi od stron zaangażowanych w wyjaśnienie zgłoszenia a także obłożenia obsługi Centrum Kontaktu z Klientami.

Pozdrawiamy
Zespół Ford Polska

Domagałem się podania szacunkowego terminu odpowiedzi i dostałem odpowiedź:

Dzień dobry,

nie jesteśmy w stanie podać szacunkowego czasu odpowiedzi.

Pozdrawiamy
Zespół Ford Polska

Czyli Twój samochód jest w serwisie, stoi już miesiąc a może stać i rok. Bo nie wiadomo kiedy do Ciebie odpiszą.

Przestrzegam przed Fordem.
1. Nowy silnik - wyciek po 40 tys. (zalecana przez serwis także wymiana rozrządu)
2. Nikła możliwość połączenia się z COK Ford.
3. Długie oczekiwanie na odpowiedź z niewiadomą datą jej otrzymania.
4. Wykupujesz dodatkowe pakiety, robisz przeglądy w ASO a i tak guzik z tego masz.

Po za sprawą silnika, bo u każdego producenta zawsze jest szansa, że trafisz na wadliwy egzemplarz, to obsługa Klienta pozostawia wiele do życzenia.
Osobiście jest, to moja pierwsza i jedyna przygoda z Fordem. Nie mam zamiaru w przyszłości narażać się na podobną obsługę.
A jakie są Wasze doświadczenia?

Pozdrawiam

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

Ja walczyłem 53 dni o nowy silnik, napisz oficjalnego maila z zaznaczeniem, że jest to reklamacja. Wtedy obowiązuje ich ustawowy czas odpowiedzi.

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

To pismo co wysłałem i na które oczekuje odpowiedzi było oznaczone jako reklamacja ale niestety tak łatwo nie jest jak piszesz.
Jeżeli silnik był wymieniany poza okresem gwarancyjnym (a tak było w moim przypadku - miesiąc po), to nazwijmy to "prawa reklamacji" określa gwarant (czyli w tym przypadku Ford Polska).
W praktyce wygląda to tak, że kupujesz Ford Protect i podczas jego trwania wymieniają Ci część na nową, to mogą sobie zastrzec, że na tą nową wymienioną część dają Ci 2 tygodnie gwarancji i będzie to zgodne z prawem. Jak Ci się zepsuje ta nowa cześć po 3 tygodniach, no to..... przykro nam bardzo....
Nawet rękojmia obowiązuje tylko 2 lata po zakupie.

Bump: A gdy wymieniają Ci część w okresie gwarancyjnym nową cześć, to na nią od nowa leci 2 lata.

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

Jak sama nazwa mówi gwarancja, czyli musisz dostać coś na piśmie co masz gwarantowane. Słownie to sobie mogą skracać, jeśli nie dali karty gwarancyjnej z zapisami gwarancji.

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

Oczywiście masz rację. Miałem na myśli właśnie zapisy, że mogą dać w warunkach tylko dwa tygodnie na wymienioną nową część. Natomiast człowiek ma skłonność do nieczytania albo nie przywiązywania szczególnej uwagi do warunków, które Ci proponują w ramach dodatkowych gwarancji (to samo tyczy się dodatkowych gwarancji na np. agd w marketach).

A przypadku Ford Protect zapis jest następujący:
Części wymienione podlegają kolejnej
wymianie do końca okresu obowiązywania umowy Ford Protect.

Czyli jak Ci wymienią np. silnik, dwa tygodnie przed końcem umowy Ford Protect, a on jakimś cudem zepsuje Ci się po miesiącu, to zgodnie z tym zapisem gwarancji na tą część już nie masz - czyli musisz zapłacić za naprawę :)

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

na części wymienione w ramach Ford Protect jest gwarancja do końca bieżącej umowy Ford Protect.
Niezależnie czy kontynuujesz ford protect czy nie. Doradca serwisowy nie zna sie.

na części nowo kupione lub wymienione w ramach gwarancji podstawowej jest 24 mcy gwarancji.

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

Co do podstawowej gwarancji to 100% racja.

Trochę nie rozumiem za to za bardzo Twojej wypowiedzi co do Ford Protect.
i to jest, to o czym pisałem wcześniej.
A co oznacza
Gwarancja do końca umowy, to gwarancja do końca umowy. Prosta sprawa.
Mi chodziło o części, które zostaną wymienione tuż przed końcem Ford Protect. Nie dostaniesz na tą cześć 24 miesięcy jak w przypadku standardowej gwarancji, tylko gwarancja na tą cześć bedzie tylko do końca Ford Protect.

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

tak, ale do końca obecnej polisy FP.
jeśli wymienią silnik na miesiąc przed końcem umowy, to gwarancja na silnik trwa miesiąc.
kolejna polisa FP nie uzasadnia gwarancji na wymieniony silnik, tylko na zakres objęty tą umowa.

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

Zgadza się :) Tak jak piszesz. (teraz skojarzyłem, że odnosiłeś się w wypowiedzi do mojego pierwszego postu :) )
Niestety przy wymianie silnika, doradca zapewniał, że gwarancja jest na dwa lata. Może mówiąc to był przekonany, że Ford Protect też jest jeszcze na dwa lata albo, że wymiana silnika była w okresie standardowej gwarancji. Ciężko stwierdzić, bo było to dwa lata temu. Dowodu, że tak powiedział też nie mam (tym bardziej papieru).
Pomijając zapisy gwarancji, silnik który ma 40 tys przejechanych kilometrów i z którego wycieka olej, to jakaś porażka.

Odp: Ford Polska - ostrzeżenie - Wasze doświadczenia
 

1.6 tdci/PSA to silnik podwyższonego ryzyka.
Łysy z M4K nagrał materiał o rozrządzie z urwanymi zębami po 120 tys km. do planowej wymianu zabrakło tylko 50 tys km.
Mikropęknięcia i ubytek płynu chłodzącego to też naturalna awaria dla tej jednostki.

A na drugim końcu skali jest 2.0 PSA/tdci dw10 i jego pochodne, które nie mają żadnego z tych problemów.