1.8 TDCi zawór EGR, turbina awaria.
 

Czy ktoś jest w stanie doradzić co mogło się stać.
Jakiś czas temu ściągnąłem Transita Connecta Tourneo z przebiegiem 140 000km. Silnik pracował jak zegarek. Jednak przez pierwszy miesiąc auto jakby z dnia na dzień słabło przy zakresie obrotów do 1500, powyzej szedł jak dziki.
Okazało się, że zerwało taki mały wałek kierujący zaworem EGR, dodatkowo sam zawór EGR bardzo mocno zapchany.
Auto stało około miesiąca u mechanika, po złożeniu, problem ustał, ale mechanik zasugerował, abym zastanowił się nad wymianą turbiny bo zaczyna gwizdać.
Przed wstawieniem do serwisu nie był najmniejszego niepokojącego dźwięku od strony turbiny, a po naprawie turbina piszczy przy najmniejszym wciśnięciu gazu, dźwięk jakby coś w niej się piłowało (miałem już uszkodzoną turbine w takim samym modelu, ale wtedy dżwięk nawet w połowie nie był tak przerażający). Wrażenie jest takie jakby coś w turbinie było "zakleszczone" i nie może się obracać. Moc auta jest bardzo dobra, ale zmienił się sam sposób wchodzenia na obroty- po dodaniu gazu obroty bardzo szybko wchodzą, ale jak tylko zdejmę noge z gazu to obroty w mgnieniu oka spadają tak jakby coś hamowało sama turbinę...
Czy naprawa EGR mogła mieć jakiś wpływ na turbinę?
Czy przy powstawaniu takiego dźwięku w turbinie mogą się odrywać jakieś drobinki i narobić problemów np z wtryskami?

Odp: 1.8 TDCi zawór EGR, turbina awaria.
 

Podjedz do dobrego fachowca, co wie jak prawidłowo załozyc wezyki podcisnienia.
Sa zle załozone, i gruszka turbiny od razu sciaga na maxa, i łopatki turbiny obcieraja wewnatrz o obudowę, i stad ten pisk, a raczej odgłosy tarcia.
Mam podobnie w innym aucie, silnik diesel Laguna.