Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Witam
Mam problem....świeci mi się cały czas kontrolka akumulatora a ładowanie jest około 14.5V.
Macie jakieś pomysły gdzie, co sprawdzić?. Bo spotkałam się z taką sytuacją pierwszy raz. Jak świeciła kontrolka to albo pasek albo alternator i nie było ładowania. Teraz jest OK a kontrolka cały czas świeci.

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Po co zakładać temat nowy, skoro wystarczy użyć opcji ,szukaj,,,,,,,, i jest tyle na ten temat napisane, że wieczoru za mało, aby wszystko przeczytać.

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Szukałam i wcale za dużo nie ma na ten temat.....a już tematy z komputerami w C-max to wcale nie pasują. Mi chodzi o Fiestę bez zaawansowanych komputerów i systemów ładowania.....bo przypadek dziwny.
Jak możesz podaj link do tematy gdzie jest opisany problem w modelu bez tych udogodnień jakie wymieniłam wyżej.

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Jestem po wizycie w ASO Forda.

Alternator SPRAWNY, wymontowany i mierzony na stole pomiarowym.
Akumulator sprawny, naładowany.
Ładowanie od 14.4 do 14.5V JEST
Instalacja cała...mierzone czy nie ma przerwy w przewodach.

Kontrolka świeci cały czas.....sczytane błędy i jest błąd P0620. Po skasowaniu wyskakuje ponownie.

ASO nie wie czemu świeci się kontrolka akumulatora :(.

Ford strzelił sobie w kolano dokładając kontrole akumulatora przez komputer. Nawet ASO nie wie co robić z tym fantem.
Zaproponowali wymianę alternatora na nowy (cena prawie 700 zł plus robocizna!!!!) a nie wiadomo czy to pomoże !!!!.

Co dalej ?? może macie jakieś pomysły ?? bo ręce opadają.

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Ewidentnie wina tkwi w alternatorze, ale że ASO nie wiedziało, to dziwne.

Na Forum jest opisane, że jeden Kolega na miejscu swiecącej kontrolki nakleił kawałek izolacji czarnej, i tak jeżdzł z 5 lat.
Sam to tez miałem, jeżdziłem ze 3 miesiace ze świecącą kontrolką i z zasłonietą , ale wpadł mi w ręce na szrocie alternator używka, jak nowy za 50 zł, wymieniłem, i kontrolka przestała sie świecić.

Jak masz za duzo kasy, kupuj nowy, jak nie kup używkę za grosze, i zobacz jaki efekt.

Wina jest wewnątrz alternatora w mostku z diodami.

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Alternator mierzyli na stole pomiarowym....wszystkie parametry w normie.
Zaproponowałam żeby podpięli na chwilę inny alternator i sprawdzili co i jak. Ale nie mogą, albo nie chcą :(.
Kontrolka jak świeciła tak świeci, ładowanie stałe nie zmienia się.
Co do jazdy z zapaloną to trochę nie po mojemu, ale rozglądam się za używanym alternatorem.

I tutaj jeszcze mam pytanie.......ma ktoś dane jaki jest alternator w Fieście 1.3 rok 2007 po FL?? Chodzi mi o model i ile amper. Wtedy będzie łatwiej szukać. Bo w necie już znalazłam kilka różnych modeli i z różnym amperażem.
Za nowego nie mam zamiaru tyle dać co chcą w ASO.

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Tylko za podpięcie komputera i sprawdzenie alternatora razem 120 zł.... bo się zdenerwowałam, że chcieli od razu ponad 300zł i wymieniali co zrobili. Ja na to, że nie zrobili nic bo dalej świeci i ani jednej części nie dołożyli swojej.
Myślę że po tym już mnie zanotowali i nie będę tym oczekiwanym klientem.

Mąż umówił się w poniedziałek na wizytę w serwisie alternatorów....i na wstępie powiedzieli, że to na 80% regulator napięcia, lub właśnie szczotki. Ale to niby razem jest zmontowane.
Zobaczymy.

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Sam wjazd na podnośnik u mechanika to 20-30 zł. w ASO na pewno więcej.
Jak pojedziesz na zczytanie błędów komputera zapłacisz ponas 100 zł i też w sumie nic nie zrobią ;)

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

W rzeczy samej: byłem ze znajomym na oględzinach przedzakupowych, które sprowadziły się do podpięcia komputra i podniesienia auta: 150zł i uścisk ręki na do widzenia :shock:

Odp: Świecąca kontrolka aku - ładowanie jest OK.
 

Oj, zwykly przeglad auta z gazem 162 PLN.

Mechanik sie nie spisal, iz nie doprowadzils sprawy do konca i tyle. Za ogolnie pojete "zajecie stanowiska i czasu", przemierzenie alternatora jednak kasa sie nalezy. Podyskutujcie o tym np ze swoim dentysta, taxi driverem za trzasniecie drzwiami itd :) :mrgreen:

Wychodzi tu natura cebulakow. Cebulaki sa bezkrytyczne dla wlasnej osoby. Klienci ktorzy chca straszyc policja...ech szkoda gadac.

Madry zrozumie na glupiego szkoda forum :)