Przeróbki Kanadyjczyka
 

Dzień dobry wszystkim! Pierwszy mój post na forum jako że jestem jeszcze właścicielem Hyundaia - ale już myślę ze niebawem stanę się użytkownikiem Forda Escape. Także witam się serdecznie i od razu przechodzę do sedna!
Zamierzam kupić Escape 2013 wersję z Kanady - i teraz moje pytanie. Z jakimi przeróbkami świateł będę musiał się liczyć? Temat tylnego przeciwmgłowego już ogarnąłem na forum. Nie wiem z kierunkowskazami z tyłu? Nie wiem co z postojowymi. Przednią lampę jedną mam do wymiany, więc zapewne kupię obie w wersji europejskiej.
Czy jeszcze coś powinienem wiedzieć o obowiązkowej wymianie czegokolwiek? Radia nie słucham więc zmiana częstotliwości nie jest wymagana :diabel2:

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Doszedłem do kierunkowskazów tylnych - są pomarańczowe.
Mam jednak pytanie o lampy - zamierzam zmienić xenon na zwykłe gdyż montaż spryskiwaczy i czujników to chyba dla mnie zbyt wiele. Choć cały czas rozważam - gdyż zderzak będę wymieniał. Czy przetwornica z xenonów USA/Kanada podejdzie do lamp europejskich?
Ewentualnie jeśli czy nie będzie problemu z przekładką xenonów na zwykłe światła?
Z góry dziękuję za pomoc!

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Fordzik stoi już na moim podjeździe :surprise: - i ponieważ z ksenonem pięknie wygląda skłaniam się coraz bardziej do przerobienia wszystkiego na ksenon europejski - lampy mam już prawie upolowane - doradźcie co dalej - oczywiście nie będę tego robił sam - jutro rozpoczynam poszukiwania fachowca który to wykona. Jednak chciałbym wiedzieć co potrzeba jakie części. Z tego co widzę porównując zdjęcia ksenonów europejskich, a tych które widzę w moim Escape - znacznie się różnią. Inne gniazda na przetwornice, jakieś dodatkowe wejście. Może tym razem ktoś pomoże, podpowie i nawiąże dyskusje z nowym już właścicielem Forda

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Też przez to przechodziłem i wiem, że raczej nikt Ci tu nie doradzi a raczej skrytykuje tak jak mnie:P(ale jakoś dałem radę i mam wszystko tak jak fabryka)
Tak na szybko co potrzebujesz:
-czujniki na wahacze; przód+tył
-moduł ksenonu
-spryskiwacze+zbiorniczek na dwie pompki.
Dodatkowo aby mieć tak jak fabryka kupiłem całą wiązkę spod maski i wypiąłem odpowiednie przewody i wpiąłem do swojej wiązki. Pamiętaj, że wiązka z Escape jest całkiem inna i tam nic nie pasuje, bo nawet przewody w kostkach są w innych miejscach.
Pózniej trzeba to wszystko jeszcze przekodować aby działało poprawnie (to wszystko robił mi już elektryk, który zna się na rzeczy).
Gdybyś potrzebował więcej szczegółów takich jak nr części itp mogę podać na PW.

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Fajnie że jest coraz więcej użytkowników Forda zza wielkiej wody. Troszkę kombinacji ale autka potrafią się odwdzięczyć. Ja mam przetarte szlaki jeśli chodzi o import części z USA więc jak coś służę pomocą.

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Tu akurat nic takiego nie kupisz, bo escape tego nie ma, a jak ma to jest inne :)

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Nie bardzo rozumiem o czym piszesz? Mógłbyś rozwinąć swoją myśl proszę.

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Panowie, naprawdę tak opłacalne jest sprowadzanie auta zza wielkiej wody? Jakieś konkretne liczby/procenty przemawiające za tym dość karkolomnym przedwsiezieciem (w stosunku oczywiście do kupna używki z Europy Zachodniej)?

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Nie wiem jak w innych przypadkach ale jak szukałem to za "bezwypadkową" Kugę 4x4 z 2014 roku trzeba było zapłacić nawet 80 tys. zł. a ceny zaczynały się od 70 tys. zł. Ten sam rocznik Escape'a 4x4 można odkupić już za około 60 tys. zł. Jakby znaleźć samemu i sprowadzić sądzę, że i w 50 tysiącach można się zamknąć razem z akcyzą i naprawą. Grunt coby nie był mocno walnięty. A teraz z nową akcyzą nie wiem jak to będzie wyglądało.

Odp: Przeróbki Kanadyjczyka
 

Co do ściągania auta zza oceanu - kurde szukałem długo 4x4 z sesnownym silnikiem benzynowym z dobrym wyposażeniem - jest na prawdę ciężko. Uparłem się i nie chcę już diesla. Miałem teraz i kilkanaście lat temu i oba dały mi popalić. Z silników benzynowych byłem zawsze bardziej zadowolony. Dlatego postanowiłem wrócić do benzyny. A 2.0 w escape wyglądał bardzo zachęcająco.
Dzięki kolegom za pomoc zaczynam wszystko ogarniać. Części wszystkie zamawiam sam, a Fordzik jeździ po znajomych mechanikach.