Forum Ford Club Polska

Forum Ford Club Polska (https://forum.fordclubpolska.org/index.php)
-   Tuning (https://forum.fordclubpolska.org/forumdisplay.php?f=107)
-   -   Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów (https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=45290)

Piro 05-06-2008 00:36

Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Postanowiłem napisać kilka poradników dla amatorów zwiększania mocy. Jako że pamiętam jak słoń z ZOO, że moje felietony i porady o Blosie (gaźniku gazowym) trafiły na podatny grunt - chciałbym napisać nieco o tuningu Forda.
Będę naprzemiennie zajmował się autami wolnossącymi benzynowymi i turbodieslami - tak aby każdy znalazł coś dla siebie. Liczę, że moderatorzy spojrzą na moje mędrkowanie przychylnym okiem. ;)

Lekcja pierwsza wolnossąca: przepustnica

Przepustnica w autach wolnossących to element pozwalający na sterowanie mocą benzynowego silnika tłokowego. Ze względu na dzisiejsze normy spalin i oczekiwania dotyczące masowej ich emisji przepustnica jest jednym z podstawowych elementów silnika ograniczających jego osiągi w celu obniżenia emisji szkodliwych związków.
Praktycznie każdy poprawnie zestrojony silnik przekroczy normę spalin lub umownie uzyska najgorszy wynik w teście spalin dla najwyszych obrotów. Wynika to z banalnego powodu, że dla najwyższych obrotów będzie miał najgorsze napełnianie oraz z powodu, że prędkość spalania i rozchodzenia się fali ognia jest stała i zależna od rodzaju paliwa i jego ciśnienia (ciśnienia mieszanki) w momencie zapłonu a nie samego silnika.
Wiedząc o tym producenci ograniczają osiągi silnika poprzez dławienie ich przepustnicą powodującą dla wysokich obrotów rozrzedzenie mieszanki - a co za tym idzie wzrost prędkości spalania i efektywnie - lepsze dopalanie, choć mniejszej ilości mieszanki. Niestety wcale nie musi to iść w parze ze prawnością silnika (i nie idzie zazwyczaj) ale liczą się zielone cyferki.
Reasumując - moc spada, ale parametry ekologiczne rosną. I Unia się cieszy :)
Jeżeli jednak jesteśmy aspołeczni i chcielibyśmy zwiększyć moc silnika (i przeważnie również jego sprawność, a co za tym idzie - zmniejszyć zużycie paliwa) to musimy przestać być proekologiczni.
Wiedząc, że producent dławi silnik, możemy zastanowić się nad oczekiwanymi rozmiarami przepustnicy, jako najbardziej wąskiego gardła naszego układu podawania powietrza i sterowania mocą. Warto pamiętać, że przepustnica sama z siebie jest źródłem ogromnych niekorzystnych turbulencji i chociażby z tego powodu powinna mieć ok. 15% większy przekrój niż najwęższa średnica kanału podawania powietrza. Niestety praktycznie zawsze jest to średnica za mała aby spełnić tą regułę.
Co możemy zrobić ?
Najpierw warto zanalizować, czy przerobienie przepustnicy tak, aby zwiększyć jej przepływ (co potocznie nazywa się w światku wyścigowym przepustnicą typu "thinblade" albo "semi-thinblade") może pomóc. W przypadku totalnej większości aut Forda jest to bardzo korzystne. Ja (Vtech) przygotowałem gotowe pakiety dla posiadaczy 2.5 V6 (170 KM -> 188 KM) i 3.0 ST220 (226 KM -> 250 KM) sprowadzające się do takiej przeróbki przepustnicy (semi-thinblade) i zmiany programu sterującego silnikiem aby skompensować zwiększony napływ powietrza - ale można to zrobić dla każdego benzynowego Forda na rynku. My bierzemy za całość 2100 zł. Myślę że jest najwyższa pora abyście wzięli sprawy w swoje ręce i nie dali nam zarobić :D
Najpierw potrzebna będzie trzeźwa ocena sytuacji. Pamiętacie pewnie jak w 2005 roku tłumaczyłem jak działa Blos i dlaczego warto go używać. Chciałbym, aby i tym razem podejść do tego profesjonalnie i najpierw ocenić realne szanse na uzyskanie wzrostu osiągów.
Do tego celu jednak trzeba wytoczyć dość poważną fizykę, bazującą przede wszystkim na równaniu Naviera-Stokesa. Domyślam się, że maltretowanie fizyką niekoniecznie jest tu na miejscu więc przygotowałem gotowy arkusz kalkulacyjny, który pozwoli bez problemu oszacować możliwe efekty i podjąć decyzję - czy warto. Wy musicie jednak pomierzyć podstawowe wymiary swojej przepustnicy, aby móc je wpisać do arkusza. Arkusz zrobiłem w Excelu.

Cdn...

Piro 05-06-2008 01:02

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Jak pewnie domyślacie się, naszym celem jest zwiększenie maksymalnego przekroju przepustnicy. Jednak wcale nie jest to takie proste. Rozmiar przepustnicy może zostać zwiększony przez jej rozwiercenie, ale wówczas potrzebujemy większej średnicy butterfly (metalowe kółeczko w środku) a co gorsza, butterfly musi mieć fazy na swojej krawędzi zrobione tak, aby domykał przepustnicę szczelnie. Nie jest to niemożliwe - ale jest to trudne. Zależy to nie tylko od posiadanego sprzętu ale również od tego, ile materiału z obudowy przepustnicy da się zebrać (wytoczyć) zanim stanie się prawie przeźroczysta ;)
Istnieje inna metoda, dość powszechnie stosowana w latach sześćdziesiątych w Formule 1, wyparta potem przez przepustnice kanałowe walcowe (kto wie co to Zakspeed, ten wie co to taka przepustnica). Ta metoda nazywa się Thinblade (ang. "cieńkie ostrze"). Sprowadza się ona do tego, że przepustnica nie ma osi tylko jej oś jest rodzajem perforacji w blaszce butterfly'a. W ekstremalnych przypadkach przepustnica po otwarciu ma dokładnie powierzchnię mniejszą od jej powierzchni otworu o grubość butterfly'a pomnożoną przez jej średnicę.
Taki ekstremalny przypadek może działać bezpiecznie tylko w układach podawania powietrza, gdzie struga nie wpada w drgania. Inaczej zwyczajnie przepustnica osadzona na "wirtualnej" osi może nam się złamać na pół.
Możemy jednak pójść na kompromis - przeciętna oś przepustnicy ma grubość 10 mm, a butterfly - 2 mm. Oznacza to, że usunąwszy połowę osi przepustnicy możemy zwiększyć przepływ a sztywność i pewne mocowanie przepustnicy nie ucierpi znacząco. No i teraz rodzi się pytanie - o ile ten przepływ wzrośnie i o ile może wzrosnąć moc i moment silnika ?
Tutaj pomoże załączony arkusz. W pola żółte wpisujemy pomiary z naszego auta (trzeba zdjąć gumowego węża z przepustnicy i pomierzyć suwmiarką lub choćby linijką (wówczas trochę na oko, no ale trudno) podstawowe wymiary. Wpiszmy też osiągi naszego silnika. Kto ma z hamowni - to najlepiej niech je wpisze bo są rzeczywiste. Kto nie ma - niech wpisze katalogowe.
Poprawa osiągów będzie widoczna poniżej, w polach różowych, wyrażonych w KM i Nm. Oczywiście wystarczy to aby sprawdzić, czy gra będzie warta świeczki. Arkusz uwzględnia już równanie Stokesa (de facto - w uproszczonej postaci, czyli Bernoulliego) i wylicza przybliżony wzrost osiągów, ale tylko wówczas, gdy poprawnie zestroimy auto.
Niekoniecznie jednak musicie dawać Vtechowi zarobić :D - jeżeli auto ma przepływomierz masowy powietrza (czujnik zamocowany do górnej obudowy filtra powietrza) to sterownik silnika sam zwiększy dawkę paliwa i moc wzrośnie odpowiednio do wzrostu napełniania. Tak naprawdę jedynym warunkiem potrzebnym do spełnienia aby teoria stała się stuprocentową praktyką jest to, że przepustnica musi być tym najwęższym elementem w układzie zasilania silnika, celowo ograniczającym osiągi auta. W Fordach przeważnie tak jest - a na pewno w modelach 2.5 V6 (170 KM) i 3.0 V6 (224 KM i 204 KM). Co do innych - macie narzędzie jakie wam zrobiłem, więc oceniajcie.
Przepustnica semi-thinblade to taka, jaką nauczymy się wykonać sami. Do tego celu jeden z was przyjedzie, abym mógł przygotować zdjęcia i wyjaśnienie przeróbki. Przepusnica thinblade jest tylko dla referencji. Da się ją wykonać ze zwykłej przepustnicy Forda, ale my stosujemy wówczas hartowanie (utwardzanie) butterfly'a przepustnicy, żeby nie był nadmiernie sprężysty i podatny na zmęczenie materiału - a to jest już drogie i skomplikowane i wymaga posiadania odpowiedniego sprzętu. W warunkach amatorskich ciężko o dobry rezultat.

PS: Zmieniłem plik na EXE (napisałem programik, bo nie każdy ma Excela).

[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Piro 05-06-2008 08:50

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Może teraz. Mi się ściąga i działa.
Jak już ktoś odpali sobie ten arkusz (wystarczy Excel Viewer lub Open Office, co bogatsi mogą odpalać w MS Office Excel ;) ) to niech popróbuje, jak zmiana wielkości przepustnicy i jej budowy wpływa na moc. Można np. zobaczyć, że gdyby auto miało małą moc ale wielką przepustnicę - to nie ma sensu jej modyfikować - co zresztą przecież jest bardzo logiczne, bo przepustnica w takim przypadku nie dławi przepływu.
Wpisane dane to dane dla Forda ST220 (226 KM / 280 Nm, 65 mm butterfly).

Teraz czekamy już na klubowego modela do zdjęć. Chyba, że mam zabrać się za pisanie o dieslach w międzyczasie ?

karex 05-06-2008 09:05

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Mnie działa Excel bez problemu.
Szkoda, że mam do Ciebie tak daleko Piro bo byśmy podziałali testowo :D .

Podwieszam wątek w tym dziale.

Slawko 05-06-2008 09:21

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
juz działa, wczesniej jak był na poczxatku postu była tylko informacja, teraz jest ok.
Jesli byłoby to robione w wawie, to ja sie pisze na modela :D

Struna 05-06-2008 13:30

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Piro
Teraz czekamy już na klubowego modela do zdjęć

czy wchodzi w rachubę silnik COSWORTH BOB ??
Tyle że przepustnice są dwie w korpusie otwierane "sekwencyjnie"
Dolot posiada również system VIS (Variable Resonance Inlet System) czyli dolot o zmiennym rezonansie, o ile to robi jakąś różnicę w kalkulacjach ( bo w pracy silnika robi :) ) VIS jest zrealizowany w postaci dodatkowej ( trzeciej ) przepustnicy sterowanej podciśnieniem a wyzwalanej sygnałem z ECU pojazdu. Cały dolot w tym silniku jest połączony pomiędzy sekcjami cylindrów ( bo to silnik V6 ) właśnie za pomocą tejże przepustnicy dodatkowej. W stanie zasadniczym jest ona otwarta i doloty sekcji są ze sobą połączone, w określonych warunkach przepustnica się zamyka izolując doloty sekcji i auto dostaje "kopa" :)

tak toto mniej więcej wygląda po zdjęciu pokrywy silnika
http://www.fordscorpio.co.uk/images/vis_image003.jpg
i to na dole zdjęcia z czterema opaskami to właśnie dodatkowa przepustnica izolująca doloty.

Jeżeli może być taki motorek to mogę posłużyć za królika doświadczalnego ( nie pierwszy zresztą raz :) )

Slawko 05-06-2008 15:15

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Struna, Twój silnik jest za dobry :D wydaje mi sie, ze lepiej byłoby pokazać na mniejszym i seryjnym silniku, jak z 90KM robi sie 120 :P

Schem 05-06-2008 16:07

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Jechać, jechać, Panie i Panowie Krakusy z wolnossącymi benzynami...

Bo jak nie, to zawiozę tam przepustnicę z 1.4 mojej żony :fcp22

Piro, dzięki za wykład - bardzo cenne informacje. Czytam z zapartym tchem i czekam na diesle

Schem 05-06-2008 18:40

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Zszedłem na dół i zmierzyłem przepustnicę suwmiarką.
Średnica 45 mm,
butterfly 1,8 mm,
ośka 10 mm + spore łebki śrub trzymających butterfly + po prawie pół centa wystających gwintów ;)
ośkę było najtrudniej zmierzyć ale powiedzmy, ze tak wyszło...

z Twojego arkusza wynika, że jeśli teraz jest fabryczne 73 koniki i 105 Nm, to semi-thinblade da 83 km i 120 Nm...
Thinblade odpowiednio 91 KM i 131 Nm :fcp15

10 koni i 15 Nm za odchudzenie osi przepustnicy? Całkiem nieźle jak na taki dyliżans...
A jak wzrasta spalanie?

Struna 05-06-2008 18:58

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Slawko
Struna, Twój silnik jest za dobry :D

a ta za dobry, dobry to on był w latach gdy go wypuścili na rynek, wtedy był jednym z najlepszych seryjnych silników wolnossących w autach tej klasy. Nawet jakąśtam nagrode za to dostali :) ale teraz to już trochę stary jest :)

Slawko 05-06-2008 19:23

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Piro, jakis nie kumaty jestem. czytam to, ale brakuje mi wyobraźni. Czy mozna prosic jakies zdjęcie, albo rysunek jak wyglada ta semi ? Taki z grubsza. wydaje mi sie, ze wiem o co chodzi, ale .... .

Schem 05-06-2008 19:47

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Dlatego było by fajnie, żeby ktoś z Krakowa podjechał do zdjęć.
Ja mam zbyt śmieszny silniczek, żeby tracić czas na niego.
A też bym chętnie zobaczył jak to ma wyglądać i czy dobrze myślę

Piro 05-06-2008 21:46

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Chciałbym zwrócić uwagę, że do obliczeń z arkusza nie należy podchodzić całkiem optymistycznie, bo funkcjonują one bez zarzutu w silnikach, które są dławione przepustnicą. Jeżeli najsłabszym ogniwem w naszym łańcuchu mocy nie jest przepustnica, to oczywiście jej przerobienie może dać poprawę, ale jednak nieproporcjonalnie mniejszą do wzrostu jej powierzchni i przepływu.
Przygotowany przeze mnie arkusz jest prostym symulatorem, uwzględniającym dwa podstawowe prawidła - równanie Naviera-Stokesa i siły tarcia wynikające z prędkości przepływu strugi. Metoda nie uwzględnia chociażby zjawisk turbulentnych, ale nie są one aż tak istotne - więc je pominąłem - bo inaczej potrzeba by zbyt dużo wymiarów geometrycznych do ich symulowania i wyliczania wpływu.
Jako przykład silników, których moc jest dławiona poprzez dobór małej przepustnicy podałem 2.5V6 i 3.0V6 w Fordzie. To są pewniaki. Nie mam wcale pewności czy auto Struny do nich się zalicza. Myślę że w wolnej chwili dopiszę do arkusza kalkulację prędkości strugi i szacunek, czy przepustnica jest dobrze dobrana czy jednak jest za mała - ale pamiętajcie proszę że robię to w czasie wolnym więc będę posuwał się do przodu systematycznie - ale powoli :)
Teraz czekam na silnik 2.5V6 z Krakowa. I robimy foto-instrukcję. Słodowy nie dość że żyje, to nie tylko robi w Castoramie :)

tomiscorpio 05-06-2008 21:51

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Slawko
Piro, jakis nie kumaty jestem. czytam to, ale brakuje mi wyobraźni. Czy mozna prosic jakies zdjęcie, albo rysunek jak wyglada ta semi ? Taki z grubsza. wydaje mi sie, ze wiem o co chodzi, ale .... .


Ogolnie slyszalem juz kiedys o tym , nawet ojciec mi cos mowil o przerobieniu przepustnicy itp itd ale tak jak slawko jakos z tego opisu nie mam zielonego pojecia jak to ma wygladac.

Zwiekszyc sama dziure jak bedzie z czego to nie problem ale z tym otwieraniem :fcp2 :fcp2 :fcp2


Slawko chyba za malo sajen fikcjon ogladamy :fcp1 :fcp1


Mysle ze raczej nie ale zapytam , czy przez to zwiekszenie przeplywu powietrza mozemy cos pogorszyc?? W silniku ktory nei jest mocno dlawiony przez przepustnice.
Bo prawde mowiac mysle ze inzynierowie coswortha pomysleli o przepustnicy i u struny efekt moze byc znikomy.

Tak sie zastanawiam czy umnie zwiekszenie podwojnej przepustnicy cos da.


Piro doceniamy bardzo ze cos robisz, nawet powoli.

Piro 05-06-2008 21:56

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Do zdjęć zapozuje i rozbierze się (dla Pań) maciek911, a dla Panów - rozbierze się i pokaże nagą przepustnicę jego Ford 2.5V6. Wyniki pracy zmierzymy na hamowni, przepływy na przepustnicy zmierzymy na torze pomiarowym do przepływów (flowbenchu) więc będzie można zobaczyć zderzenie teorii z praktyką. Spróbuję zmusić Maćka, aby wykonał wszystko sam. Opowie więc wam o tym, czy to bardzo trudne.

Nie za bardzo wiem na razie kto zmierzy Maćka911 ;)

Reasumując na poważnie - Maciek911 zobowiązał się przyjechać i pomóc w rzetelnym zrobieniu materiału zdjęciowego.
Strunę akurat chętnie przemyślę, bo zaskoczył mnie tym spadkiem mocy... (chyba że to tajemnica, to ups...). To taki porządny motor. Coś więc u niego nie gra.

Slawko 05-06-2008 22:01

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
to ja czekam na zdjecie tego "motylka" z "osia", bo jakos nie moge sobie wyobrazic.
Oczywiscie czas nie gra roli, i czasami warto poczekac.

Kurde, dlaczego nie ma takich akcji w Wawie :?: :( :fcp11 :fcp11

Schem 05-06-2008 22:09

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Piro, jeszcze kilka takich akcji i Fordy z FCP będą siały popłoch na ulicach Krakowa :fcp2

A co się by stanęło, jakby pościnać te śruby (oprócz odchudzania osi)?
One są jakoś policzone do przepływu, czy po prostu robią też za barierę dla przepływającego powietrza?
Bo jak rozumiem, idea jest taka, żeby przy otwartej przepustnicy, motylek i jego oś stanowił jak najmniejszą przeszkodę.
Słowem, żeby powietrze waliło bezproblemowo jak największym przekrojem...
Jeśli oczywiście dobrze zrozumiałem.

Slawko 05-06-2008 22:22

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Bo jak rozumiem, idea jest taka, żeby przy otwartej przepustnicy, motylek i jego oś stanowił jak najmniejszą przeszkodę.
Słowem, żeby powietrze waliło bezproblemowo jak największym przekrojem...
ja tak rozumuje. Chyba wezme sie za swoja i najpierw zetne/usune wszystkie nadlewy po drodze :)

Struna 05-06-2008 23:00

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Piro, chętnie sie do przemyśleń przyłączę np. przy jakimś dobrym trunku :) Co do tej mocy to żadna tajemnica. Mnie nieco ten wynik też zaskoczył ale to jednak automat i nie mam 100% pewności że lock-up został zapięty bo to nie ja go kręciłem, jak sam cisnę to wiem kiedy mi zapina jaki bieg. A jeśli nie wrzucił lock-up'a to pomiar był cały czas pomniejszony o straty na uślizgu oleju w konwerterze. Natomiast jeśli dodać do pomiaru opory straty na opory toczenia ( to zdaje się da nam potencjalną moc z silnika ) to chyba wtedy oscyluje to w okolicy danych producenta, więc może to co podaje ford w katalogu dla scorpio cosworth to moc z silnika a nie z kół.

Ale to chyba nie miejsce na tego typu dywagacje :)

Również czekam na dalszą część wielopostowego dzieła, bo bardzo zacny to temat ;)

Pozdrowienia dla całej ekipy V-tech.

Pinki 05-06-2008 23:08

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Jak by ktoś (Vtech) chciał pokazać innym na moim 1.8 jakieś techniki zwiększenia mocy to ja się stanowczo
zgadzam :)

tomiscorpio 05-06-2008 23:13

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Szkoda ze w wielkopolsce albo zachodniopomorskim takie rzeczy sie nie dzieją.

A co do mocy to jeszcze sie nie spotkalem zeby producent podawal moc na kolach.

Ogolnie czekamy na relacje , opisy i inne naprawde super rady.

Piro 05-06-2008 23:36

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Schem
A co się by stanęło, jakby pościnać te śruby (oprócz odchudzania osi)?
One są jakoś policzone do przepływu, czy po prostu robią też za barierę dla przepływającego powietrza?

Śruby to są takie, jakie Ford wkręcił. Dłuższe są dlatego, że można je mechanicznie zagnieść zamiast osadzać na Loctite 511 czy chociażby jakimś Superglue (vel. kleju cyjanoakrylowym) albo lakierze.
W porządnej przeróbce przepustnicy ucina się je kleszczami (pozycjonując śruby kropelką lub lakierem). Bo za długie śruby to tylko źródło turbulencji. Może nie za wielkich ale jak ja mam paproch na garniturze to go wywalam a nie twierdzę że stanowi on tylko jeden promil mojego garniaka.

Schem 06-06-2008 07:38

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Piro
Może nie za wielkich ale jak ja mam paproch na garniturze to go wywalam a nie twierdzę że stanowi on tylko jeden promil mojego garniaka.

Widocznie "konstruktory" z Forda nie chodzą w garniakach ;)
Albo olali śruby, bo i tak wiedzą, że przepustnica jest za mała - jak sam powiedziałeś "mają poczucie humoru"

No nic, czekamy na zdjęcia - najbardziej mnie interesuje ile z tej osi można "odgryźć" bez ryzyka urwania motylka.

cosin 06-06-2008 15:58

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
no no no... bardzo ciekawy temat. Jak tylko zobacze fotki (co z czym się je) to możliwe, że mojej V-ce też dam odetchnąć pełną piersią :)

Szacuneczek za wiedzę i chęć dzielenia się nią z bracią ford-owską

radekbox 06-06-2008 18:48

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Slawko
Cytat:

Bo jak rozumiem, idea jest taka, żeby przy otwartej przepustnicy, motylek i jego oś stanowił jak najmniejszą przeszkodę.
Słowem, żeby powietrze waliło bezproblemowo jak największym przekrojem...
ja tak rozumuje. Chyba wezme sie za swoja i najpierw zetne/usune wszystkie nadlewy po drodze :)

moim zdaniem wez przepustnice od mondka 2.0 i wtedy zacznij sie nia bawic

Slawko 06-06-2008 19:06

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał radekbox
Cytat:

Napisał Slawko
Cytat:

Bo jak rozumiem, idea jest taka, żeby przy otwartej przepustnicy, motylek i jego oś stanowił jak najmniejszą przeszkodę.
Słowem, żeby powietrze waliło bezproblemowo jak największym przekrojem...
ja tak rozumuje. Chyba wezme sie za swoja i najpierw zetne/usune wszystkie nadlewy po drodze :)

moim zdaniem wez przepustnice od mondka 2.0 i wtedy zacznij sie nia bawic

hehehe, nie stac mnie na paliwo :DD

Juz ktos wstawiał przepustnice od 2.0 na FEFK. efekt był taki, ze owszem lepiej chodził, ale tez i lepiej palił :fcp23

radekbox 06-06-2008 19:20

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Slawko
Cytat:

Napisał radekbox
Cytat:

Napisał Slawko
Cytat:

Bo jak rozumiem, idea jest taka, żeby przy otwartej przepustnicy, motylek i jego oś stanowił jak najmniejszą przeszkodę.
Słowem, żeby powietrze waliło bezproblemowo jak największym przekrojem...
ja tak rozumuje. Chyba wezme sie za swoja i najpierw zetne/usune wszystkie nadlewy po drodze :)

moim zdaniem wez przepustnice od mondka 2.0 i wtedy zacznij sie nia bawic

hehehe, nie stac mnie na paliwo :DD

Juz ktos wstawiał przepustnice od 2.0 na FEFK. efekt był taki, ze owszem lepiej chodził, ale tez i lepiej palił :fcp23

kto Ci takich bzdur naopowiadal :fcp2
oczywiscie, jesli na kazdym biegu bedziesz otwieral przepustnice na maxa to tak bedzie...
sam jezdzilem na niej ponad pol roku (teraz wsadzilem stara, bo mialem problemy przejsciowe z uboga mieszanka - pekniety kolektor i jezdzilem na WDSa ale za tydzien wsadzam z powrotem :fcp14 )
roznic w spalaniu - zadnych zauwazalnych

Slawko 06-06-2008 19:38

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
nie bede sie sprzeczał, bo nie mam w tym doswiadczenia. Nie mniej jednak Ty masz silnik 1.8 130KM a ja 1.6 90KM, wiec taka zamiana na dobre nie wyjdzie.

radekbox 06-06-2008 20:11

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Slawko
nie bede sie sprzeczał, bo nie mam w tym doswiadczenia. Nie mniej jednak Ty masz silnik 1.8 130KM a ja 1.6 90KM, wiec taka zamiana na dobre nie wyjdzie.

115 :fcp4
no wiesz, jak sie nie sprobuje to nie nie przekona :fcp1

Hex 06-06-2008 20:34

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Ja miałem w swoim essim 1.6 przepustnicę od mondka 2.0 z resztą wszystko jest w podpisie, sama przepustnica może i dała tyle ze mniej palił, ale to pewnie i tak było placebo bo ruch drogowy jednego dnia nie równy innemu itd. (generalnie różnicy w przyśpieszaniu nie odczułem) Szkoda mi było pieniążków na hamownie po samej zmianie przepustnicy. Moc przyszła dopiero po wałkach, doskoczyło 24KM i hamownia pokazała 114KM. Tylko ze silnik był w dobrej kondycji 60tys przebiegu. Sprzedawałem go z łezka w oku ;) Fajny sposób na tani tuning w 300zł się zmieściłem

Struna 07-06-2008 09:37

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
ale panowie chyba nei sądzicie, że na powietrzu silnik będzie tylko jeździł :) dawka paliwa będzie adekwatna do ilości dostarczonego powietrza :) czyli - deptasz mocniej, palisz więcej :)

radekbox 07-06-2008 11:23

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Struna
czyli - deptasz mocniej, palisz więcej :)

oczywiscie :fcp1

cosin 07-06-2008 19:39

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
coś za coś...

Magik123 08-06-2008 11:02

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Patrzac z drugiej strony to zalozenie przepustnicy o wiekszym przekroju powiedzmy zamiast 55mm dac 60-65mm i zebranie materialu z osi powinno skutkowac tez jakimis wiekszymi przyrostami niz przy zebraniu z przepustnicy 55? ale moze sie myle?

tomiscorpio 08-06-2008 12:17

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Magik123
Patrzac z drugiej strony to zalozenie przepustnicy o wiekszym przekroju powiedzmy zamiast 55mm dac 60-65mm i zebranie materialu z osi powinno skutkowac tez jakimis wiekszymi przyrostami niz przy zebraniu z przepustnicy 55? ale moze sie myle?

no tylko niektorzi maja inne przepustnice niz jedna dziureczka i zmiana nie wchodzi w gre. Bo zeby zalozyc wieksza to musi byc z czego. jak ktos ma escorcika 1.6 to sobie zalozy od mondka 2.0 ale duzo osob nie ma tak dobrze.

Piro 08-06-2008 18:35

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Co by dała zmiana przepustnicy na większą (przy założeniu - że przepustnica jest "dławikiem" mocy) to da się również zasymulować napisanym przeze mnie programem. Downlowadujcie i próbujcie :)

Magik123 08-06-2008 18:54

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał radekbox

kto Ci takich bzdur naopowiadal :fcp2
oczywiscie, jesli na kazdym biegu bedziesz otwieral przepustnice na maxa to tak bedzie...
sam jezdzilem na niej ponad pol roku (teraz wsadzilem stara, bo mialem problemy przejsciowe z uboga mieszanka - pekniety kolektor i jezdzilem na WDSa ale za tydzien wsadzam z powrotem :fcp14 )
roznic w spalaniu - zadnych zauwazalnych

I tu cie zagne a dlaczego? otuz jeli posiadasz zamiast przeplywomierza MapSensor, to jak niby ma nie wzrosnac spalanie skoro po wstawieniu wiekszej przepustnicy maleje ci podcisnienie w kolektorze ssacym a co za tym idzie maleje cisnienie w MapSensorze i bedzie chlal i to sporo wiecej, i tego nie oszukasz.

Piro 09-06-2008 09:18

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Moim zdaniem jest tak:

Jeżeli dawka mieszanki (masa podanego paliwa na jednostkę czasu) ustalana jest w jakiejś odpowiedniej proporcji do masy zassanego powietrza to należy zmierzyć masę powietrza. Albo robimy to przepływomierzem masowym powietrza (MAF) który ma termiczną kompensację i zwraca wynik dokładnie proporcjonalny do masy zassanego powietrza albo wyliczamy ją ze wzoru Clapeyrona:

pV=nRT

albo

p (k*rpm) = nRT

czyli masa powietrza n jest proporcjonalna do ciśnienia p, objętości zassanego powietrza w jednostce czasu (V, co z kolei jest proporcjonalne do obrotów, rpm, k i R to stałe) i odwrotnie proporcjonalna do temperatury zasysanego powietrza.

W obu jednak przypadkach (przepływomierz - wyznacza n wprost, MAP-sensor (i czujnik temperatury zasysanego powietrza wraz z pomiarem prędkości obrotowej silnika) wyznacza n pośrednio, jako wynik równania Clapeyrona. Ale to to samo n. Nie ma więc znaczenia czy auto działa w oparciu o MAF sensor czy o MAP sensor.

Zmiana przepustnicy na większą zwiększy przepływ powietrza i zarówno MAF (mierząc większy przepływ masowy powietrza) jak i MAP (mierząc mniejsze podciśnienie w kolektorze ssącym) pozwolą wyznaczyć ten nowy większy przepływ - a więc i wtryśnięte zostanie więcej paliwa. Nie ma znaczenia jaki jest typ czujnika. Auto zeżre więcej i rozwinie większą moc.

Jednak dla rozwinięcia takiej mocy jaka była poprzednio przy pełnym otwarciu przepustnicy potrzebne będzie po jej powiększeniu jej niezupełne otwarcie (otwarcie na tyle, żeby nowa przepustnica miała powierzchnię przelotu mniej więcej taką samą (dla purystów- minimalnie większą, bo turbulencje...) jak stara przepustnica. Ciśnienie MAP i przepływ MAF będą wtedy takie same jak przed zmianą przepustnicy. Stąd auto będzie palić tyle samo ile paliło

Reasumując - przy niezmienionym stylu jazdy użyta przepustnica nie powinna mieć mierzalnego wpływu na zużycie paliwa.

Slawko 09-06-2008 10:10

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
No dobra, a co to nam da, jesli (powidzmy, ze nigdy) nie otwieramy przepustnicy na maksa :?:
Powiedzmy, ze jeździmy w zakresie obrotów do 4500. Czy ma sens zmiana przepustnicy :?:

A co zrobic aby podnieść moc i moment w dolnym zakresie obrotów :?:

qrzyh 09-06-2008 12:19

Re: Władca Pierścieni - wielopostowe dzieło o tuningu Fordów
 
Cytat:

Napisał Slawko
No dobra, a co to nam da, jesli (powidzmy, ze nigdy) nie otwieramy przepustnicy na maksa :?:
Powiedzmy, ze jeździmy w zakresie obrotów do 4500. Czy ma sens zmiana przepustnicy :?:

A co zrobic aby podnieść moc i moment w dolnym zakresie obrotów :?:

Wlasnie haczyk tkwi w tym, ze przy niskich obrotach masz swobodniejszy i plynniejszy przeplyw powietrza, silnika zasysa go lzej a wiec i wiecej i jest przez to mocniejszy, natomiast regulacja wiekszej przepustnicy aby nie otwierala sie na maxa. lecz przy maxymalnym ustalonym polozeniu dawala wyjscowa moc silnika, ma na celu utrzymanie dotychczasowego spalania, no chyba ze cos zle rozumiem :fcp3



Cytat:

Napisał Hex
Moc przyszła dopiero po wałkach, doskoczyło 24KM i hamownia pokazała 114KM. Tylko ze silnik był w dobrej kondycji 60tys przebiegu. Sprzedawałem go z łezka w oku ;) Fajny sposób na tani tuning w 300zł się zmieściłem

Wiem ze debata opiera sie glownie o przepustnice, ale jak Hex powiedzial duzo daly mu walki, wiec nasuwa mi sie podstawowe pytanie: Czy w fordach (mondeo mk1/2) walki tak jak i przepustnice podchodza od mocniejszych silnikow (rzedowych oczywicie),
dajmy na przyklad: Walki od 1.8 130km do 1.8 115km badz nawet walki od 2.0 do 1.8?

Wowczas efektywniejszym zabiegiem byloby zamontowanie i wiekszej "wypolerowanej" przepustnicy i walkow (co niestety troche odbiega od pierwotnego zalozenia tematu - czyt. silniki v6), ale mysle ze warto i taka kwestie takze poruszyc biorac pod wzgledy wieksza liczbe fordo-braci z rzedowkami :fcp4


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 09:09.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
części do Fordów - tarcze i klocki EBC
Regeneracja wtryskiwaczy - Regeneracja wtryskiwaczy benzynowych
Regeneracja turbosprężarek - Regeneracja czyszczenie filtrów DPF FAP
serwis komputerowy Białystok - naprawa laptopów


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.