Skrzypiąca szyba kierowcy
 

Czołem koledzy, mam taki mały problem, a niedługo wybieram się na przegląd gwarancyjny, to się chcę się Was poradzić. Mianowicie mam problem z szybą kierowy, a konkretnie z podnoszeniem.

Sytuacja wygląda tak, że w gdy opuszcze ją w dół choćby trochę to w czasie jazdy na nierównościach skrzypi jakby trochę opadała. Jak pociągne ją palcem to kilka milimetrów jestem w stanie ją obniżyć (prawej się nie da). Gdy natomiast opuszcze do dołu i od razu choćby minimalnie w do góry to już tego efektu nie ma. Poza tym odnoszę wrażenie, że na wszelkich nierównościach czy przeciążeniach jak zakręty, większe prędkości słychać takie pojedyńcze skrzypania.

Domyślam się, że winny jest mechanizm, w przyszłym tygodniu mam przegląda więc to zgłoszę, ale jestem ciekawe co może być winne?

Dzięki

Odp: Skrzypiąca szyba kierowcy
 

A jesteś pewien, że to szyba skrzypi, a nie uszczelki drzwi, czyli tradycja Forda? Na to pomaga smar silikonowy.
Dziwne natomiast, że po obu stronach jest róznica w działaniu szyb. Ale nie spodziewałbym się po ASO chęci rozwiązania problemu :(

Odp: Skrzypiąca szyba kierowcy
 

nie wydaje mi się, bo jak już swoje poskrzypi, opadnie gdzieś tam czy co tam się dzieje to jest spokój, całą zimę było ok, teraz jak cieplej to znowu się odezwało :-) a co do ASO będziemy robić do skutku

Odp: Skrzypiąca szyba kierowcy
 

Męcz, męcz ASO, może od razu naprawią i będzie ok, napisz później jaki rezultat. Oby tylko wszystkie spinki były ok po tej naprawie. Żonie np. po zdjęciu tapicerki zapomnieli do końca zakliknąć klamkę wewnętrzą i nie otwierała drzwi ;) Taki psikus dla pasażera.

Odp: Skrzypiąca szyba kierowcy
 

Czołem koledzy, jestem po przeglądzie i powiem Wam, że w tej kwestii jestem trochę wkurzony. Coś tam porobili, ale nie to co trzeba... problem polega na tym, że pomiędzy mną, czyli klientem, a mechanikiem jest taki dziwny twór, którym się nazywa doradca serwisowy, a na domiar złego jak jeszcze to jest kobieta...

Pokazałem, w czym jest problem, że jak szybę opuszczę do dołu to jeszcze 5mm mogę ją palcem opuścić, że jak tego nie zrobię to będzie skrzypieć aż sama opadanie na nierównościach, chyba że po opuszczeniu od razu podniosę ją do góry to wtedy jest stabilna. Lepiej się chyba nie dało. A po odbiorze pytam się
- czy wszystko ok?
- tak tak, po dokręcali wszystko, nasmarowali nic nie będzie piszczeć
Myślę ok, idę po auto opuszczam szybę i dalej to samo. Wróciłem i mówię, że jeszcze nie jechałem, ale jestem na 99% przekonany, że problem został.
- Nie nie, wszystko jest dobrze, sprawdzone, jest ok
- Nie jest ok, bo prawa tak nie działa
Kobieta "doradca" widzę, że chcę ze mną dyskutować, ale nie chciało mi się kłócić, więc poprosiłem o zanotowanie, że naprawa nie została w 100% zrealizowana i pojeżdżę i wrócę. W domu na papierze zlecenia widzę tylko, że zgłoszenie skrzypienia i opadania.... ehh

Więc tak wygląda współpraca z ASO - bez zmian ;-) w moim odczuciu problemem był "doradca", jakby to był mechanik to bym się z nim dogadał :-) Cóż będziemy próbować dalej.