luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Witam, jakiś czas temu zauważyłem lekkie stukanie podczas skręcania kierownicą. Okazało się, że mam lekki luz na przekładni. Jeżdżę już tak prawie rok a luz się sporo powiększył. Teraz wyraźnie czuć na kierownicy ten luz no i stukanie jest już dosyć głośne.
Można tak póki co jeszcze jeździć czy grozi to czymś poważniejszym i muszę to natychmiast wymienić?

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Musisz dojsc czy luz jest na samej przekladni, czy moze na krzyzaku kolumny. Jesli krzyzak to koszt jest mniejszy, ale bedziesz musial znalezc mechanika, ktory to ogarnie - nie kazdemu sie chce.
Ja ostatnio mialem luz i stukania w Fordzie Ka, winny byl krzyzak. Z wymiana nie bylo problemu,ale w Focusie krzyzak jest troche inaczej mocowany,

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

na 100% przekładnia...
P.S. zadnych wycieków jeszcze nie ma

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Jezeli to przekladnia to bedzie szybciej niszczylo opony. W koncu pojawi sie wyciek.
Jezeli masz kase to wymien, jezeli nie to obserwuj tylko.

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Witam.
Podobnych wątków sporo, ale postanowiłem podbić ten, bo na konkretną odpowiedź jeszcze nie trafiłem.

W książce poradnik użytkownika jest opis, że układ - jeśli posiada luzy niemechaniczne - można wyregulować. Jednak ze względu na powagę naprawy bla bla bla .. najlepiej zlecić to warsztatowi :)
Pytanko, czy ktoś jednak spróbował i wie jak?

Druga kwestia to, że niby często, gęsto to nie magiel ma luzy, tylko jakiś wewnętrzny przegub przy maglownicy, zwany jabłkiem... prosiłbym o bliższą lokalizację tego elementu.

I cokolwiek, jeśli jeszcze w temacie.

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Zależy jaka masz przekładnie ja w swojej kasowałem luzy mam produkcji BRW potrzebny jest do tego specjalny klucz który można sobie samemu zrobić z rurki przy pomocy gumówki :)

Z tym przegubem to chyba chodziło Ci o zewnętrzny i jest on na drążku kierowniczym który przykręcasz do przekładni znajduje się pod tymi ochronnymi gumami.

http://imageshack.us/photo/my-images...810297107.jpg/

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Kolego jeśli nie ma wycieków, to nie jest jeszcze tak źle. Stuka Ci pewnie przekładnia albo na listwie albo na docisku. Docisk można trochę dociągnąć( pomoże na jakiś czas), z wybitą listwą już nic nie zrobisz.
Ja osobiście polecam założenie drugiej przekładni ale nie na wariata. Najlepiej poszukać z jakiegoś bitego w tył z relatywnie niskim przebiegiem. Zapłacisz za taką ok 300-400zł. Jeśli zdecydujesz się na regenerację za takie pieniądze to od razu odradzam. Regeneracja z wymianą listwy a nie jej regenerowaniem w wątpliwy sposób, kosztuje 800zł. Komplet uszczelniaczy jest tani jak barszcz.
Przerabiałem temat regeneracji właśnie za małe pieniądze, tyle że nie w fordzie. Po dwóch regeneracjach, kupiłem używkę. Jak rozebrałem tą regenerowaną, to nie wierzyłem w to co zobaczyłem. Ale nie o tym mowa.
Póki co jeździłbym i obserwował czy nie ma wycieków i na spokojnie starał się znaleźć dobrą przekładnie, zrobić przekładkę i będzie ok.

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Dzięki za odpowiedź.

W weekend trochę posiedziałem pod autem. Zdjąłem osłony i dekiel od tej śruby regulacyjnej. Niestety nie zwróciłem uwagi jakiej marki jest magiel.

Jaka diagnoza: stuki są wyraźnie wewnątrz przekładni. Koła reagują właściwie bez żadnego luzu. Zauważyłem, że stuka przy kręceniu w prawo. Przy ciągnięciu w lewo nie ma stuków.
Samej śruby nie ruszałem, bo nie mogłem znaleźć odpowiedniej 17tki. Nie wiem cZy to ma coś wspólnego z kluczem o którym mówi n3rgal. Chyba, że właściwa regulacja jest dopiero pod tą nakrętką na 17tke. Ja tam widziałem seger i chyba łożysko, ale wszystko w czyściutkim smarze więc nie ruszałem i więcej nic niewidziałem.
Chyba rzeczywiście nie jest jeszcze tak źle z tym maglem (zero luzów na boki, żadnych wycieków) ale dobijają mnie te stuki przy nierównościach. W kabinie bardziej to słychać z prawej strony. Ale pod autem wyraźnie z przekłądni.

A można kupić używkę i samemu zregenerować?? Co oni tam konkretnie wymieniają przy regeneracji?

Pozdrawiam

Wewnętrzne przeguby w kabinie są ok.

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Tu przykładowa strona z czynnościami regeneracyjnymi.
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Chyba nie ma sensu zabierać się za to samemu. Co prawda mam dostęp do maszyn, ale robota wymaga czasu i precyzji a nie grzebania po godzinach...

Natomiast chętnie bym spróbował skręcić trochę regulacje.
Ktoś wie jaką mam listwę i co się da zrobić skoro była tam nakrętka samokontrująca na klucz 17 a n3rgal pisze o kluczu dorabianym z rurki?
Może mojej nie da się regulować?

Odp: luzy na przekładni kierowniczej... czy konieczna wymiana?
 

Witam,
mi mechanik też wciskał że mam przekładnię do wymiany. Nie dałem mu wiary. Poprzez najechanie kilka razy na niewielki krawężnik (raz jedną stroną a raz drugą) ustaliłem że to stuka końcówka drążka kierowniczego. Jednak mechanik po przeglądzie auta na szarpakach i po oględzinach w kanale, po kręceniu kierownicą, osłuchaniu uznał że to przekładnia. Że końcówka nie daje takiego odgłosu.
Ostatecznie kazałem wymienić końcówkę...i cisz jak makiem zasiał.
Stuki się po porostu przenosiły na przekładnię.
Luzy w przekładni dają wiele dodatkowych oznak.
Acha- zapomniałem dodać że na szarpakach luzy na końcówce nie wyszły. A był to drugi mechanik u którego byłem z tymi stukami. Powiedział, że tak sztywnego zawieszenia dawno nie widział. Ogólnie mocno się zdziwił po wymianie. Bo przewiozłem go przed wymianą i po.