Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

Wzorem strefy zachodniopomorskiej proponuje powyższy wątek. Samochodów klubowiczów nie znam (a byłoby milo spotkać się na ulicy) wiec takie moje zapytanie czy model, marka i nr rej nie będzie poczytane jako łamanie praw "danych osobowych" ;)

Dużo fordzików jeździ po naszej stolicy i tak się zastanawiam ile % z nich chociażby tu zagląda.

P.S. Tylko żeby to nie poszło w kierunku dnia x.x.xx. ten i ten zajechał mi droge:P:D

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

Już istnieje podobna forma identyfikacji 'stada klubowego'. :P
Klubowicze mają naklejki klubowe, dosyć charakterystyczne (z tego co się zorientowałem, to na tylnej klapie najczęściej - bo fordy praktycznie tylko z tej strony się widzi na drodze :619: ), i to właśnie po nich można poznać 'wybrane' :wink: auta.
Czy lepsza jest lista (model, marka i nr rej.) od naklejki? To dyskusyjne.
Wg. mnie dużo łatwiej identyfikować po naklejce, bo jak ktoś jedzie przed Tobą, to zauważysz niebieską etykietkę - cyk - i już wiesz.
Co do Twojej propozycji - jak dla mnie za dużo roboty. Sprawdzać mam na liście jakiejś? Szukać po kolorach, czy modelach? A może po numerach rej.?
Standardowa dawka systemów bazodanowych w pracy mi wystarczy :roll: . W Warszawie zazwyczaj JA nie mam czasu w trakcie jazdy na wertowanie listy w poszukiwaniu tego, czy dany ford jadący przede mną to klubowicz, czy nie. Wolę zająć się chociażby zmianą biegów, kręceniem tym okrągłym lub np. włączaniem/wyłączaniem kierunkowskazów. Ale to takie moje zboczenie praktykowane za kierownicą. W korku... być może, ale wtedy mam zazwyczaj jedno auto przed sobą przez dłuższy czas i pewnie zdążyłbym spisać numery nadwozia :one: .
Dostrzeżenie naklejki trwa w moim odczuciu krócej niż szukanie danych auta na jakiejś liście. A i nie chciałbym się uczyć na pamięć danych Waszych aut (choć to może być dobre ćwiczenie zapamiętywania :wink: ).

Wolę przystąpić do klubu i dumnie reprezentować na drodze klub forda :D

PS. By nie być gołosłownym, przystąpię do klubu :)

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

Odnośnie klubowiczów to może i racja ale chyba też nie każdy nakleja naklejkę na samochód.. chodziło mi bardziej np. o to.

dnia 10.12.10 ok godziny 8:20 widziałem czarnego S-max WWL XW99 po FL na skrzyżowaniu Okopowej i Solidarności. Czy ten ktoś bywa tu na forum?

Ale ok jeśli wg Was to nie ma sensu to temat proszę zamknąć.

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

Pbobek ma sens i ja to popiera :) ,tylko że ustrzelisz klubowiczów ,bo raczej wszystkich fordów nie będzie zapamiętywał :)

Ale ok ja ktoś zobaczy kogoś z naszych to niech napiszę, numer, kiedy co i jak model i kolor samochodu :)

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

Ja wiem że to głupie ale mam pamięć wzrokową (co mi czasami bardzo przeszkadza a wręcz denerwuje:P) i nr rej bardzo często zapamiętuje;)

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

ja popieram :one:

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

pbobek, relax :wink: dyskutujmy, zamykanie tematu po 2 postach nie ma sensu, a każdy pomysł ma jakiś sens (co najmniej ukryty :) )
Wg. mnie właśnie w Warszawie to może być utrudnione takie identyfikowanie, bo np. u mnie w garażu stoi identyczny (kolor, felgi, wersja) Modolocik jak mój g:galy
Ale dlaczego nie? Próbujmy, być może dzielnicowo to da rady ;)
Jak dostanę naklejkę, to ją nakleję na 1000% :razz:

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

Najłatwiej i najwięcej oklejonych Fordów ( i nie tylko ) można spotkać na spotach.

A , serio to bardzo mało jest oklejonych aut w stolicy. Bardzo mało jest klubowiczów.
Ale , żeby być oklejonym , to wiadomo , że trzeba zostać klubowiczem.

Większość traktuje Forum jako kopalnię wiedzy i nie interesuje Ich płacenie za naklejkę...
Taka jest niestety prawda i powoli się do tego faktu przyzwyczajam...

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

Wojtek ma rację, klubowiczów z mazowieckiego można by było wyliczać na palcach jednej ręki (a można by było to zmienić ,gdyby ludzie mieli chęci ).Ja tylko spotykam srebrne fokus kombi 1,8 TDDI 90 koni +chip końcówka 2001 roku(chyba), o rejestracji WO(dalej nie będę zdradzał) z przebiegiem około 154 tys km z nalepką w Ostrołęce :mrgreen: a w W-wa ani razu nie spotkałem jeszcze forda z nalepką, nawet mondeo Wojtka nie mogę ustrzelić :one:

Odp: Ustrzeleni klubowicze na drogach
 

No to może i druga się już niedługo przyda ;)