Dziś stałem się kolejnym szczęśliwym posiadaczem :-&
 

Właśnie dziś stałem się szczęśliwym posiadaczem forda Cougara, srebrny, 12/2000, sprowadzony z Włoch. Od jakiegoś czasu czytam to forum i chociaż nie ma dużo postów to jednak sporo się już stąd dowiedziałem i zdecydowałem się napisać cokolwiek.

Wrażenia z jazdy...... silnik 2.5l dla mnie akurat, z 2.0 to już byłby problem - a tak tuning raczej nie będzie potrzebny :-) No i ten dźwięk V6, lepsze niż audio :-)
Autko szybsze niż większość na drodze i to mi w zasadzie wystarcza..., no i to że każdy się za nim ogląda! Troche próżności nie zaszkodzi :)))))
Rzeczywiście po rozklekotanej Hondzie Civic 1.4 to zupełnie inna jazda... szczególnie pod względem jakości zawieszenia i wyciszenia auta... o przyśpieszeniu nie wspominając.
Gumy drązków stabilizatora do wymiany a poza tym wygląda że ok, tak przynajmniej powiedział mechanik. Oczywiście był wcześniej bity a jakże, lewy bok otarty i tył, ale podłoga nie ruszona, podłużnice ok, klapa tylna po wymianie, więc myślę że autko przeżyje :)

Na zagranicznych forach czytałem że pompa paliwa może nawalać w tych modelach ale u mnie chyba jeszcze ok. Co prawda są bardzo niewielkie wahnięcia mocy przy równomiernej jeździe ale po dłuższym testowaniu stwierdziłem że to chyba klima.

Oczywiście LPG założę bo po mieście 15 litrów to lekka przesada :-/ Myślę że może w kole (może spróbuję przeżyć te częste wizyty w gazowni - zdecydowanie przyda się duży kufer na dalsze wyjazdy). Patent z rejestracją również się przyda ;)

Niestety - książki serwisowej brak. I tu pojawia się pytanie, jaki olej powinienem lać do autka i ile go tam wchodzi? Dodam że przebieg 73 tys.

Czy powinienem od razu zrobić wymianę paska rozrządu?

Pozdrawiam wszystkich posiadaczy FC :-)

PS. Prośbaaaaaaaaa ! Czy ktoś mógłby mi podesłać linka lub instrukcję do Cugara PO ANGIELSKU? Bo sądzę że po polsku to raczej nie będzie.
Mam oryginalną WŁOSKĄ instrukcję ale ni w ząb włoskiego nie czaję :-/

Gratuluje zakupu nowego autka!!! Jak wrzucisz fotki to chetnie obejrze to cacko ;)

Aha tak na marginestie- auta z Włoch to bardzo dobry wybor- ze wzgledu na klimat tam panujacy blacharka jest w znakomitym stanie!!!

tak blacharka tak , ale lakier nie !! w wiekszosci jest juz wypalony


pozatym sam sprowadzales czy przez kogos ?! wiemz e z wloch sa baaardzo duze problemy przy rejestracji auta w PL

Znajomy (handlarz) sciagna ostatni 3 auta z wloch- z rejestracja ZERO problemow- nie zauwazylem tez aby lakier byl "wypalony"...- mimo iz najstarsze auto z tych 3 to astra 95r, a najnowszy z nich to passat b4- lakier i blacharka super!!!!!!!!
POZDR

Witam następnego właściciela Kocura;)

jutro napisze bo knigi mam w domu, z tego co pamiętam 5 Litrów z kawałkiem


:D dla jasności - w tym modelu nie ma paska ;) jest łańcuch i z tego co wiem jest mniej więcej tak trwały jak silnik:) więc koszt mniejszy:) trzeba natomiast wymieniać pasek od klimy i jak jest zużyty ,napinacz do niego

instrukcję mam po niemiecku :) którego też nie kumam ale lecę po obrazkach:)

POzdro i miłego "drajwerzenia" CUGAREM (tak mówią Niemcy) :lol:

Dzięki za odpowiedzi. Olej już wlałem Mobil 5W/50 dokładnie 5,7 litra więc mam nadzieję że ok.
Alfatech mocno mnie pocieszyłeś z tym paskiem... no cóż im mniej będzie rzeczy do zrobienia tym lepiej bo szybciej gaz założę... kasa się zbiera :)))
Po dzisiejszym katowaniu jestem mile zaskoczony osiągami auta (przyśpieszenie jak w samolocie, czyli nic nie słychać i wgniata w fotel :) Co prawda wydaje mi się że skrzynia troche za ciężko chodzi, może brakuje oleju...

Dzisiaj się dowiedziałem że przebieg nie był cofany (73.000) co mnie niezmiernie ucieszyło.
Po prostu przejrzałem dokładnie dokumenty auta i były pieczątki z przeglądów technicznych z wpisanym przebiegiem.
Dodatkowo ucieszył mnie fakt że auto było wyprodukowane w USA (zachował się jakiś brief z badania i transportu przezd oddaniem do użytku), więc już jestem podwójnie happy, bo myślałem że wersje europejskie były produkowane tylko w Niemczech i w Anglii. Widać się myliłem.

Auto kupiłem w Polsce od handlarza (właściwie to jakiś plac/komis ale nie do końca komis bo sami sprowadzają). Jeszcze nie rejestrowałem auta, ale nie podejrzewam żadnych problemów bo to firma a nie handlarz. Poza tym oni najpierw i tak rejestrują te auta na siebie, wystawiają rachunki, więc problemów raczej być nie powinno...
Gość zgodził się na wizytę u mechanika, mechanik nic nie stwierdził poza tym co wiedziałem sam za pomocą testera grubości lakieru (aż tak dobrego oka nie mam hehe).
No i stwierdził te gumy stabilizatora ale to drobiazg. Coś się tam pociło lekko pod miską olejową ale wytarł a po dzisiejszym ostrym katowaniu nie ma tam żadnych wycieków (czyli jak wytarł tak zostało suche)

Co do lakieru, to wypalony nie jest na bank, ale i tak podejrzewam że za 2 lata będzie do roboty bo to Ford przecież. Już widać conieco na brzegach drzwi. Widziałem już takie akcje na Focusie tylko o niebo gorsze :) No ale to jeszcze kawał czasu...

Wreszcie po dwóch niewypałach trafiłem na porządne auto. Przynajmniej takie wydaje się być... mam nadzieje że wszystko będzie ok.

Fotki kota podrzucę jak tylko zreperuję aparat bo z komórki nie będę dawał..... no chyba że zrobię avatar... no właśnie, już pędzę robić :)

Gratuluje fajnie trafiles


p.s. co do sprowadzania z wloch to mialem z tym sporo do czynienie w klubue Fiata Coupe i czesto byly problemy

gartuluje! :D powoli bedzie mozna myslec o jakims spocie cougarkow :) moj bedzie gotow za okolo miesiac juz sie nie moge doczekac :D

Ja czekałem tydzień ale to był chyba najdłuższy tydzień jaki pamiętam :) a co do spotu to jestem mocno za :)

mam nadzieje ze czekacie na mnie bo jeszcze nic nie kupilem .cougarow jest coraz wiecej
dzis na allegro 3 nowe wiec czekam na tego mojego (2,5 v6 skora black lub silver)
JAK NA IRONIE WIEKSZOSC JEST ZIELONYCH BORDOWYCH nie moge tego pojac jak tos mial wybór w salonie i nie wybrał tych kolorow (black,silver) no sa gusta i gusciki
czekam czekam i mam nadzieje ze sie spotkamy wszyscy w 1 miejscu tego innym i sobie zycze
pozdro