Naprawa plastików wnętrza - czym kleić?
 

Piszę w imieniu kolegi, który posiada escorta cabrio z 1987 r. i małymi krokami stara się go przywrócić do życia.
Gdy przyszedł czas na naprawę plastików wnętrza pojawił się problem: czym je kleić lub spawać? Czy macie jakieś sprawdzone kleje do tworzyw z tamtych lat? Wiem, że kolega robił próby różnymi klejami, ale nie dały one zadowalajacego efektu.
Dzięki za wskazówki.

Odp: Naprawa plastików wnętrza - czym kleić?
 

Witam
czasami kleję plastyki ale najczęściej lutuję (nie cyną tylko plastykiem) lutownicą transformatorową jak są małe elementy lub większa 100 lub 200 Watową jak są większe elementy. Rozgrzewam plastik aż się topi i złączam i polutowane plastykiem oryginalnym a jak brakuje plastyku to dogrzewam jakiś inny plastyk i spojene działa a jak pęknie to znów trzeba spawać. Tak samo robię z błotnikami. Jak na razie robię tak i kosiarki, samochody i inne elementy plastykowe i mocno trzyma tak jak plastyk to nie blacha i pęka. W lutownicy transformatorowej wymieniam grot na nowy miedziany żeby nie był oblepiony cyną a w dużej lutownicy to oczyszczam z cyny dokładnie do czystej miedzi. Pozdrawiam

Odp: Naprawa plastików wnętrza - czym kleić?
 

Ja spawałem plastiki od wewnątrz za pomocą lut-lampy gazowej i sztyftu plastikowego takiego jak używają do spawania plastików, ogrzewam lut lampą i plastik kapie na miejsce łączenia - oczywiście najpierw trzeba złączyć powierzchnie np za pomocą taśmy by się nie rozlazły. A do renowacji plastików we wnętrzu polecam owatrol polytrol - aplikujemy na czyste plastiki będą wyglądać jak nowe.

Odp: Naprawa plastików wnętrza - czym kleić?
 

Dużo zależy również od tego, jakiego rodzaju jest to pękniecie. Ja niektóre pęknięcia dodatkowo wzmacniam np. takimi zwykłymi zszywkami tapicerskimi, można również kupić specjalne zszywki przeznaczone do zszywarki tworzyw sztucznych. Chodzi tylko o to, żeby rozgrzać ten drucik i zatopić w dwóch pękniętych kawałkach. Używam do tego lutownicy transformatorowej. Po wtopieniu takiej zszywki, dodatkowo zalewam pękniecie kawałkiem plastiku.