Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

Wyczarować nie wyczaruje, ale nie widzę przeszkód wobec rekompensaty. Oni mogą następnie obciążyć tym fabrykę - w ten sposób działa to zresztą wszędzie.
Zresztą rekompensata nie musi być wyłącznie pieniężna. Można dorzucić jakiś przegląd gratis, można dorzucić trochę akcesoriów, można do tematu podejść poważnie i wziąć odpowiedzialność za opóźnienia.
W rezultacie dealer być może skoryguje terminy na przyszłych umowach w taki sposób, żeby były bardziej realne. To, że samochód będzie dostępny przed terminem tylko niektórych ucieszy.
Więc jakkolwiek możliwości uzyskania rekompensaty bez przymuszenia tego na umowie są nikłe, moim zdaniem warto próbować. To, że pracują tam zwykli ludzie niczego przecież nie zmienia, wszędzie pracują przecież zwykli ludzie? To ich praca, żeby dostarczyć wybrany samochód we właściwej opcji, stanie i na czas.

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

Oczywiście salon może dorzucić przegląd, akcesoria itd... To już indywidualna kwestia i nie ma problemu, żeby się o to upominać. Ale odnoszę wrażenie, że niektórzy od razu by chcieli iść na noże z dealerem, bo nie dostali samochodu na czas - a nie tędy droga.

Tak, tylko z tym na czas to nie do końca - bo to nie zawsze jest od nich zależne. Oczywiście mogą dawać dłuższe terminy - zgoda, ale to i tak jest wypracowywane z czasem na zasadzie doświadczenia, więc zawsze na początku klient oberwie, niestety.

Zresztą sam byłem "ofiarą" i kiedyś nie doczekałem się samochodu. A był to poprzedni Focus w przedostatnim roku produkcji... I kto by się spodziewał, że fabryka wtedy da ciała? :-)

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

Pytanie jak została umowa skonstruowana. Ja w swojej mam np termin odbioru auta. Po tym mam dostać wezwanie itp.
Gdy kiedyś zamawiałem narożnik, w pewnej znanej sieci salonów meblowych, pod produkcję, to była data odbioru i określona kwota jak przysługiwała mi za każdy dzień zwłoki. W tamtym przypadku to były jakieś śmieszne pieniądze, a pamiętam to, bo na dwa dni przed datą ostateczną dostałem telefon, że chyba nie zdążą przed weekendem (data maksymalna) i się pytałem o ewentualny rabat z powodu opóźnienia. Jednak zdążyli, więc nawet tych 3plnów nie dostałem :D

Nie lepiej ugrać coś, aby Diler coś dostał od fabryki, albo sam dorzucił za problem?
Sam pracuję w markecie budowlanym i mamy dwie, trzy firmy, które notorycznie spóźniają się z dostawą, klientom mówimy o 2tyg dłuższym czasie, a w momencie gdy dostawca dalej przegina, sami od dostawcy kilka procent zawsze staramy się wyrwać i to przekazać pod klienta.

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

Nie wiem czy prowadziłeś kiedyś firmę ale od tego jest umowa. Są 2 kluczowe zapisy mówiące, że w przypadku nie wywiązania się z terminu dostawy strony przystępują do renegocjacji warunków umowy. Jeśli się nie zgodzę na zaproponowane warunki to mam prawo bez żadnych kosztów odstąpić od umowy. I w takim przypadku diler zostaje na placu z samochodem w wersji, powiedzmy lekko, "nie ubogiej", na którego znalezienie kupca nie będzie łatwo i zamraża sobie kasę. W moim przypadku mam pełne pole manewru bo to nie jedyny samochód w firmie i mam czym jeździć. Teraz to piłeczka jest po stronie dilera bo im dłużej zwleka to dla niego gorzej. W najgorszym wariancie dla niego, mogę odmówić przyjęcia tuż przed potencjalnym wydaniem mi samochodu.

Bump: Jak prowadzi się biznes to planuje się budżet. Zamawiając samochód w listopadzie zadałem pytanie sprzedawcy na zaproponowany przez niego termin 15.03.2019 r., czy wyrobią się z dostawą. Dostałem odpowiedź, że bez problemu i samochód będzie do odbioru prawdopodobnie jeszcze w lutym. Ostatecznie okazuje się, że pomylą się o min 2 miesiące.

Bump: Umowa wiążąca jest dla obu stron. Jeśli ja nie odebrałbym w terminie samochodu to musiałbym zapłacić 10% ceny. Uważasz, że byliby tak dobroduszni i odstąpiliby od tego ? Z drugiej strony to nie pierwszy samochód sprzedany przez nich i mają już doświadczenie co do dostaw. Nie wierzę też w to, że w przypadku nie wywiązania się z terminów produkcyjnych, sprzedawca nie ma z tego tytułu jakiejś rekompensaty finansowej.

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

@[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] , skupiasz się na nieistotnych dla Ciebie rzeczach (czyli co zrobi dealer z samochodem i czy dostanie rekompensatę od producenta).
Jak sam zauważyłeś - jest umowa między Tobą i salonem i jest ona wiążąca. A z niej jasno wynika, że jeżeli nie dostaniesz samochodu w terminie to nie możesz wymusić na salonie rekompensaty w postaci rabatu/dodatków itd. Możesz coś wynegocjować, ale to jest tylko i wyłącznie na zasadzie czy dealer ładnie się zachowa i coś dorzuci czy nie. Mówiąc krótko: w najgorszym wypadku dealer może Ci spadać na drzewo, Ty nic nie możesz zrobić oprócz rezygnacji z zamówienia. I tak, jest to niesprawiedliwe, chociażby ze względu na ten zapis o 10% w przypadku gdy Ty nie odbierzesz zamówienia. Dlatego jeżeli ktoś jest osobą fizyczną prowadzącą DG to polecam podpisywać zwykłą umowę jako konsument (gdzie nie ma tego zapisu o 10% plus jest się ogólnie chronionym) i przy odbiorze normalnie poprosić o fakturę VAT na firmę (w przypadku leasingu to już w ogóle sprawa prosta). Jedyny problem to jak ktoś koniecznie chce rozliczyć zaliczkę w momencie zamówienia, a nie później.

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

Ja nie mam DG tylko spółkę z oo. Dla mnie teraz czy kupię ten samochód czy nie to sprawa drugorzędna bo i tak chciałem kupić w ciemno w listopadzie nowe ST ale nie mogli sprzedać czegoś czego jeszcze nie mieli ani nie znali cen. Sprzedawca ma teraz do wyboru albo dogadać się albo stracić klienta i przyszłe zamówienia. Dlatego spokojnie czekam na ruch z ich strony. Co do tego, że diler może powiedzieć mi żebym spadał to też nie do końca. Myślisz, że sprzedawcy nie są rozliczani ze swojej pracy ? Oni też mają plany do wykonania dzięki czemu dostają premie. Z drugiej strony właściciel na pewno nie cieszy się jak zamraża sobie kasę w towarze na który szybko nie znajdzie kupca.

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

Dokładnie, umowa ma za zadanie zabezpieczyć interesy obu stron, po to się ją spisuje. Jeżeli zabezpiecza tylko dealera, to co to za umowa? Trzeba czytać co się podpisuje, w końcu wartość przedmiotu umowy nie jest mały. Uważam że rekompensata w przypadku fuji jest jak najbardziej zasadna, bo nie mówimy o opóźnieniu rzędu tygodnia, czy dwóch, na które można przymknąć oko. Poza tym na umowie jest już bufor bezpieczeństwa założony przez dealera, normalny czas od zamówienia do dostarczenia samochodu to 3 miesiące, a jak dobrze liczę to od listopada do marca mamy 4 miesiące i taki okres zaakceptował kupujący podpisując umowę i wpłacając zaliczkę. Mimo to będzie opóźnienia kolejne 2 miesiące. I co, ma się z tym tak po prostu pogodzić? Te czasy chyba już minęły, to nie mały fiat na talon, a my nie mamy 1979r...
Ludzie! Konsument ma swoje prawa, nie tylko obowiązki! Nie dajmy się dymać, jest wolny rynek (póki co) i jeżeli ktoś zawiera umowę, to ma się z niej wywiązać. Teksty że "jak się ma DG to trzeba lepiej planować budżet" są w tym przypadku nie na miejscu i chyba nie mają nic do rzeczy?
Wiem że dealer jest tutaj „tylko” pośrednikiem, ale zarabia na tym kasę, więc też ma swoje obowiązki (zawarte w umowie z klientem). Jeżeli nie wywiązał się z umowy (a nie wywiązał się) i nie chce wypłacać sam rekompensaty klientowi to powinien przerzucić ten obowiązek na producenta, to chyba normalne? No chyba że opóźnienie wynika z błędu dealera (niedopełnienie procedur) i chce to ukryć, zwalając winę na producenta? Przecież też tak może być! Natomiast nie powinno to już obchodzić klienta końcowego!
Podam pewien przykład. Moja DG również polega na pośredniczeniu pomiędzy kupującym a sprzedającym, a że są to nieruchomości, to wartość przedmiotu umowy jest zazwyczaj kilkukrotnie wyższy niż np. nowego focusa. Mam umowę o pośredniczeniu w kupna/sprzedaży zarówno ze sprzedającym jak i kupującym. Dochodzi do chęci podpisania umowy przedwstępnej na zakup domu, kupujący jest zdecydowany, umawiamy więc terminy, notariuszy, załatwiamy sprawy urzędowe, sprzedający bukują bilet na samolot (przylatują specjalnie z GB na umowę), w końcu są już w drodze. W dniu wyznaczonym na podpisanie umowy dowiaduję się że jednak sprzedający rezygnuje ze sprzedaży bo cośtam, nie ważne. I co? Kto ma zapłacić za bilety lotnicze małżeństwa które przyleciało specjalnie na podpisanie umowy? Wszyscy mają pretensje do pośrednika, mimo że przecież to nie jego wina. I nie jest ważne że jestem "tylko pośrednikiem", jasne, mogłem powiedzieć "pocałujcie mnie w d..., to nie moja wina, umowa tego nie obejmuje" ale tak nie zrobiłem. Trzeba było wyciągnąć kasę i zwrócić klientowi koszty podróży, dziękując równocześnie że nie rościł pretensji o dalsze rekompensaty! Zrobiłem to mimo że nie musiałem, nie mam takiego zapisu w umowie pośrednictwa ze sprzedającym, a do umowy przedwstępnej regulującej tematy rezygnacji jeszcze przecież nie doszło. Później odkręcanie terminów u notariusza, koszty poniesione w urzędach itd. Za wszystko zapłacił pośrednik bo dba o dobrą opinię na rynku. Wiadomo że jestem lokalną firmą i muszę dbać o opinie, może dealer nie musi, może wynająć prawników i sprawa się może ciągnąć w nieskończoność i ma gdzieś opinie.
Ale tym bardziej uważam, że umowa jest tutaj podstawą do roszczeń, bo dealer się z niej nie wywiązał, a klient tak. Przechodzenie nad tym do porządku dziennego i odpuszczenie tematu jest oczywiście tylko i wyłącznie sprawą indywidualną kupującego. Ja bym w każdym razie nie odpuścił. Dlatego podpisując umowę zastrzegłem, że jeżeli nie będzie wyznaczonej daty produkcji do dnia "X" odbieram zaliczkę i dealer nie może rościć z tego powodu żadnych pretensji.

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

I to może być faktyczna przyczyna opóźnień w produkcji [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Bump: Zapewne część zleceń zostało przekierowane do Niemiec i fabryka ne wyrabia.

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

Dokładnie, jak masz więcej mocy to nikt Ci nie każe ją cały czas wykorzystywać, ale w razie czego masz taką możliwość, to jest kwestia bezpieczeństwa. Moim zdaniem brak mocy jest bardziej niebezpieczna niż jej nadmiar. Ale nie musisz się ze mną zgadzać. Co do różnych urban legends w stylu "od chipa przeskoczył rozrząd" to ja jestem bardzo sceptycznie nastawiony. Pewnie że jakieś ekstremalne sytuacje się zdarzają, ale to są wyjątki, zapewne nieumiejętnie wykonany program, albo kwestia stanu technicznego samochodu. Ja od wielu lat chipuję wszystkie moje samochody i nigdy nie stało się nic złego, u moich znajomych również. Wręcz przeciwnie, zawsze te samochody palą mniej. Power Boxa mam pierwszy raz, na początku byłem do niego średnio nastawiony (traktowałem go jako półśrodek), ale jest na prawdę ok. Ale docelowo i tak będzie chip.

Bump: Dzisiaj otrzymałem informację że mój Active dostał datę produkcji na 10.05.19. Jeżeli się nic nie wysra przez najbliższych 10 dni to 10.04.19 będzie zablokowany i wtedy bardzo realna data odbioru na początek czerwca. Natomiast mam informację dla osób, które zamówiły auto i jeszcze nie jest zablokowane, a data produkcji jest wyznaczona po 6.05.19 (takich jak ja). Ford wprowadza zmiany w konfiguracji i radzę się temu przyjrzeć! Cytuję:



3. Focus C519 MY2019.75 (od produkcji 6 maja 2019)

 Wprowadzone zostają do oferty nowe wersje wyposażenia: ST2 i ST3. W załączeniu do niniejszego BM znajdziecie Państwo prezentację produktową, dotyczącą nowych wersji ST2 i ST3 (załącznik nr 2).

 Wycofana zostaje z oferty opcja pełnowymiarowego koła zapasowego.

 Funkcja KeyFree – bezkluczykowego otwierania drzwi – dostępna będzie tylko dla przednich drzwi i klapy bagażnika (w przypadku wyposażenia pojazdu w system KeyFree).

 Chromowana listwa wzdłuż górnej linii szyb bocznych w wersji 5-drzwiowej Trend Edition, Trend Edition Business, Titanium, Titanium Business zastąpiona zostaje chromowaną listwą wzdłuż dolnej linii szyb bocznych.

 Chromowane tło reflektorów w wersji Trend Edition, Trend Edition Business, Titanium, Titanium Business i Vignale zastąpione zostaje czarnym tłem.

 Wycofana zostaje z oferty opcja uchwytów w konstrukcji nadwozia, umożliwiających montaż kraty bagażowej za pierwszym rzędem foteli (D7AAC)



· Pakiet J4QAM dla wersji Active i Active Business wzbogacony zostaje o opcję ciemnej podsufitki. Nowy kod pakietu to J4QAM.

 Dostępność opcji foteli z certyfikatem AGR, z regulacją położenia w 18-kierunkach (BYPAE) rozszerzona zostaje na wersję Active i Active Business.

 Titanium, Titanium Business i Vignale: materiałowe wykończenie słupka A zastąpione zostaje wykończeniem z tworzywa sztucznego dla wersji od produkcji 25 marca 2019.

 Trend: wycofane zostaje oświetlenie schowka przed pasażerem.

 Wszystkie wersje wyposażenia w nadwoziu 5-drzwiowym: usunięty zostaje z wyposażenia standardowego jeden z dwóch punktów świetlnych w bagażniku. Standardem pozostanie jedna lampka.

 Wersje z silnikiem 1.5 EcoBoost, nadwozie 5-drzwiowe: tylne zawieszenie wielowahaczowe zastąpione zostaje zawieszeniem z belką skrętną.

 Vignale: wycofany zostaje z wyposażenia standardowego system Active Noise Cancellation.

 Wycofana zostaje z oferty opcja podwójnej podłogi bagażnika (BD2AE).

 Wersje z automatyczna skrzynią biegów A8: wycofane zostają z wyposażenia standardowego manetki do zmiany biegów, z wyjątkiem wersji ST-Line oraz wersji wyposażonych w fabryczna opcję haka holowniczego.

 Wycofana zostaje z oferty opcja dachu lakierowanego w kolorze Magnetic Grey.

 Wycofana zostaje z oferty opcja dachu lakierowanego w kolorze czarnym. Opcja pozostanie w ofercie tylko dla wersji Active i Active Business.

Odp: Wrażenia z jazdy nowym modelem
 

Masz te załaczniki gdzieś ?? tam jest mowa chyba o nowynm Focusie ST (załacznik nr 2).