Skrzynia hałasuje, miga wsteczny i wariuje prędkościomierz.
 

Kupiłem niedawno Transita z 2000r, silnik 2.4 TDDI 90KM z wyjącą 5-cio biegową skrzynią.

Sama skrzynia daje takie objawy:

-wyje podczas jazdy
-5 bieg i wsteczny wchodzi gorzej od reszty. 1-4 są jakby to ująć, bardziej sztywne obok siebie, a 5 i R trzeba szukać.
-na jałowym biegu czasem słychać szumy z okolic skrzyni, a po wciśnięciu sprzęgła ustają (kompletne sprzęgło było niby ostatnio wymieniane)
-po zbyt agresywnym puszczeniu sprzęgła, słychać solidny stuk z skrzyni.

Ogólnie z sprzęgłem problemu nie ma. Łapie dobrze od samej góry i nie ślizga się. O ile temat wymiany skrzyni psychicznie do mnie dotarł, tak nie wiem czy kolejne dwie usterki są z nią związane.

Mianowicie:

-światła od wstecznego migają podczas jazdy, najczęściej zapala się po dziurach i potrafi się palić dłuższą chwilę. Wymieniłem czujnik biegu wstecznego i nadal to samo. Wymieniałem listwy oraz wiązki na światłach i poza wstecznym działają, więc wątpię w spięcie na przewodach, bo przy każdym manualnym wbiciu wstecznego, tylne światła się zapalają.

-prędkościomierz na postoju raz działa normalnie, a raz pokazuje że niby jadę 20km/h. Przy wciśnięciu sprzęgła czasem od razu wskazówka opada na zero, a czasem nie. Zegary są analogowe i gdyby nie to, że używane do podmiany kosztują 100+ to bym podmienił dla testu. Ogólnie powyżej 20km/h prędkościomierz nie zawyża i chodzi normalnie. Nie denerwowałoby mnie to, gdyby nie fakt że nalicza mi przebieg :D

Jak pisałem wcześniej, o ile jestem świadom jej wymiany, tak do czasu do póki się nie rozleci, bądź zdobędę fundusze na wymianę, chciałem pozbyć się tych dwóch usterek. I tu pytanie do was - czy obie awarie może powodować skrzynia? W końcu czujnik wstecznego jak i czujnik prędkości siedzi na skrzyni. Błędów po sprawdzeniu komputerem nie ma.


I tu kolejne dwa pytania tak poza tematem, żeby nie zakładać nowego:

-Jakie są objawy uszkodzonego termostatu oleju? Nic się nie dzieje z temperaturami, po prostu chciałem wiedzieć na przyszłość, bo w moim innym 2.4 kilka lat temu zrobili obejście chłodniczki oleju i nie wiem jakie mogą być objawy.

-Na zimnym silniku gdy za szybko próbuję przyśpieszyć to dymi na niebiesko. Oleju nie ubywa, płynu chłodniczego też nie, na ciepłym nie dymi na czarno. Odpala na strzała (i nie dymi na postoju), ma moc i ogólnie z silnikiem nic się nie dzieje. Może to być wina lejących końcówek wtryskiwaczy, które na zimnym mają zwiększoną dawkę?

Odp: Skrzynia hałasuje, miga wsteczny i wariuje prędkościomierz.
 

Z tym szumieniem, to obstawiam, że łożysko wyciskowe się kończy. W zestawach sprzęgła zazwyczaj jest tarcza, docisk i łożysko, choć spotkałem sie z kompletami tarcza i łożysko. Zazwyczaj to ono huczy na postoju bez oporu. Zdarzają się czsami felerne.

Odp: Skrzynia hałasuje, miga wsteczny i wariuje prędkościomierz.
 

Nie neguję że to może być łożysko, ale ten dźwięk nie przypomina tego co było w moich innych autach. Potrafiłem robić sporo kilometrów na psującym się łożysku więc mam z czym porównać. Stąd moje podejrzenie że główny wałek w skrzyni ma spory luz i synchronizatory od 5/R się rozsypały. Tym bardziej że szum zwiększa się wraz z prędkością, czego tak właściwie nie dopisałem w pierwszym poście...

A co z resztą moich zapytań? Macie może jakieś domysły albo porównania?

Odp: Skrzynia hałasuje, miga wsteczny i wariuje prędkościomierz.
 

Kiedy pedał sprzęgła nie jest wciśnięty, łożysko oporowe sprzęgła nie pracuje, jest odsunięte od słoneczka docisku. Zaczyna pracować po wciśnięciu pedału sprzęgła.
W tej sytuacji szumiąca skrzynia na jałowych obrotach to po prostu wypracowana już skrzynia, z luzami łożyskowymi i międzyzębnymi. Po wciśnięciu sprzęgła na jałowych obrotach na postoju wałki się zatrzymują, dlatego skrzynia cichnie. Taki efekt nie jest groźny, jeżeli skrzynia nie wyje podczas jazdy, ale piszesz, że jednak wyje.
Moim zdaniem nie opłaca się jej robić, kupiłbym jakąś dobrą używkę.
W chłodniczce oleju nie ma termostatu oleju, jest tzw. mały termostat płynu chłodniczego. Objawy jego uszkodzenia są takie, że zimą silnik się słabo dogrzewa, ale problem działania tego układu i jego celowości działania jest tak niezrozumiały, że w sumie dosłownie setki tekstów w sieci i postów na forach wypisano na ten temat i nadal mało z nich wynika . Zimny silnik ma dodatkowo zwiększoną dawkę wtrysku, więc przy lejących wtryskiwaczach zimny silnik nie jest w stanie spalić całego paliwa, leci ono w wydech i tam się smaży na niebiesko - spaliny śmierdzą wtedy charakterystycznym, ostrym zapachem.

Odp: Skrzynia hałasuje, miga wsteczny i wariuje prędkościomierz.
 

Heh, "dobrą używkę" to jak znaleźć igłę wiadomo gdzie. Widziałem regenerowane sztuki po 1200zł i cena wydawała mi się całkiem ok. Jeszcze nie wiem co z tym zrobię, bo póki co mam na co wydawać pieniądze. A moje dwa kolejne problemy z wstecznym i prędkościomierzem? Spotkał się ktoś kiedyś z takimi cudami?

Rozumiem. Czyli olać dopóki nie zacznie cieknąć płyn przez oring na termostacie.

Czyli jednak. Od dłuższego czasu w ramach własnej edukacji i ograniczenia kosztów, sam zajmuje się swoimi autami. Idzie samemu takie końcówki wymienić czy potrzebna jest jakaś specjalna armatura? TDCI to to nie jest, więc chyba nie ma żadnych wodotrysków. No i czy idzie gdzieś jeszcze kupić dedykowane/markowe/dobre końcówki? #edit Widzę że się da, ale coś za proste mi się to wydaje. To zostaje kwestia końcówek. Gdzieś kiedyś widziałem tutaj jak #Wojtek podsyłałeś link do końcówek dla 90KM, ale zgubiłem go niestety.

Odp: Skrzynia hałasuje, miga wsteczny i wariuje prędkościomierz.
 

Z armaturą dieslowską jest tak, ze w praktyce bez profesjonalnego sprzętu kontrolnego nigdy nie wiesz, co zrobiłeś...
Łapać się za wymianę końcówek wtryskiwaczy bez pewności, czy naprawdę leją - to raczej bym nie polecał. Trzeba je sprawdzić u pompiarza. Bo taki niebieski dym na zimnym silniku to też może być od słabego sprężu. A nawet zbyt późnego wtrysku. Gdyby była zima, też byłoby pytanie dlaczego słabo pali po nocnym postoju - dlatego, że wtryski leją, czy dlatego, bo jest słaby spręż. Ocenę lania wtrysków powinien robić doświadczony pompiarz - kiedyś taki stary rzemiecha powiedział mi: panie klient, nie ma wtrysków.które po stu tysiącach nie leją.
Czyli pytanie jest jak bardzo leją - czy tak, że czas je wymieniać, czy jeszcze można poczekać...
Wtryskiwaczy układu z pompą rotacyjną ja się boję dotykać, kiedyś spróbowałem w nich dłubać w Transicie 2,5D z fatalnymi efektami. Skończyło się zakupem całego nowego kompletu.
Natomiast w tdci zmieniałem sam i zaworki i końcówki z dobrym wydawało się efektem. Ale tu układ ma samoadaptację - coś, czego nie ma układ na pompie rotacyjnej.

Odp: Skrzynia hałasuje, miga wsteczny i wariuje prędkościomierz.
 

Nie wiem czy jest sens bawić się w rzeźby.

Brałem z OLX od kogoś ze świętokrzyskiego wtryskiwacze OE 2.0TDDI/2.4 TDDI 90PS po 180zł/szt. NOWE w pudełkach OE Ford. Cena nie do pobicia, a miał tego sporo. Ja wziałem 2 komplety do moich. Póki co po nieco ponad 15000 jest OK. Były po numerach tych delphi (tak delphi produkuje wtryskiwacze do pomp vp30 Boscha)