Witam
Do niedawna byłem szczęśliwym posiadaczem Forda Galaxy. Ale niestety ostatnio sprawił mi
duzo przykrości
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wszystko zaczeło się od tego że z czasem autko coraz bardziej kopciło na biało. Z czasem
coraz bardziej i bardziej. Naprawdę ostatnim czasem bardzo kopciło białym dymem.
Niezaleznie czy było to rano czy wieczore.
Stwierdziłem że nie jest to normalne. Czyżby autko paliło mi olej ?? Ale to jednak nie to
sprawdziłem olej i był prawie MAX a pozatym dym byłby nibieskawy.
Pewnego dnia zobaczyłem że ubyło mi trochę płynu od chłodnicy. Sprawdziłem to.
Kumpel dał gazu a ja zobaczyłem jak bąbelki pojawiają się w zbiorniku od chłodnicy a
dodatkowo unosił się z niego lekki dymek. Byłem pewny że to uszczelka pod głowicą i
pomyślałem że trzeba to niedługo zrobić. Do tego z dnia na dzień autko stawało się coraz
bardziej mułowate. Teraz nawet niewiem czy by pod górę podjechało.
Pewnego dnia zapaliła się podczas jazdy lampka od ciśnienia oleju . Zatrzymałem się,
odczekałem trochę aż olej spłynie , sparwdzam a tu prawię MaX. Pózniej juz zawsze przy
odpalaniu lampka gasła i po około 20 sekundach zapalała się i albo świeciła cały czas albo
mrugała mimo tego że olej był bo 100 razy spawdzałen. Autko było mułowate, strasznie
kopciło, paliła się lampka od oleju i tak jest do dzisiaj ale od ok 3 dni doszły nowe problemy.
Odpalam autko, wszystkie objawy jak wyrzej z ty że silnik bardzo zle pracuje. Mechanik jak
go usłyszał jak działa to aż się przestraszył. Działa on bardzo nierównomiernie, słychac w
jego pracy tak jaky się zacierał. Jak go odpalę i zostawię na luzie to dziwnie działa tak
jakby sam troszkę zwalniał i przyśpieszał . Słychać to bardzo wyraznie wyraznie. I do tego
ten dzwięk taki dziwny. Niewiem jak go opisać tak jakby się jakieś tarcie metalu. Tylko
jakieś 50 letnie samochody tak chodzą. Silnik po odpaleniu na luzie powinien równomiernie
chodzić a nie falować chociaż obrotomież tego nie pokazuje( może w małym stopniu) ale to
słychać.
Reasumująć:
-kopci na biało ( bardzo)
-spala płyn chłodniczy
-bardzo nierównomiernie chodzi( bardzooooo)
-pali się lampka od ciśnienia oleju mimo tego że olej jest
-spadła jego moc ( wyraznie )
Te problemy zaprowadziły mnie właśnie na to Forum . Myśle że jest to ostatnia deska ratunku.
Chciałbym uniknąć kapitalki silnika czy tez jego wymiany.
Proszę kogokolwiek o pomoc lub jakieś wskazówki.
Pozdrawiam